Domy Konesera - review

5

Mega miejsce, miła właścicielka. Jest sauna, bania, jacuzzi i las do okoła. Jednym słowem boski chillout :) polecam baaardzo na pewno wrócę :)

Host: Magdalena
2022-07-08

Dziękuję i zapraszam ponownie


4

Nasz wrześniowy, krótki pobyt , zupełnie przypadkowy, pozostawił bardzo miłe wrażenia. Nie ma się do czego przyczepić. Nawet do 5 zł za kawę z ekspresu. I Pani Magda, oaza spokoju! Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna. Z przyjemnością znów przyjedziemy.

Host: Magdalena
2022-07-08

Dziękuję i zapraszam ponownie


5

Cudowne miejsce. Spędziliśmy 10 dni w Chacie Welskiej, a więc mieliśmy mnóstwo miejsca. Urokliwie urządzony domek, w kórym było wszystko co potrzebne. Mnóstwo miejsca na zewnątrz, leżaki, nikt nikomu nie przeszkadza. Wieczorem słychać ciszę i ptaki. Bajka! Jedyne, czego bym jeszcze pragnął to hamak przy domku (są w przy innych), ale też nie można mieć wszystkiego. :) Łóżka mają bardzo miękkie materace, więc co kto lubi. Do domku otrzymaliśmy (bez żadnych dodatkowych opłat) łóżeczko oraz wanienkę do kąpieli, także to bardzo miły plus. Domek był czysty, może nie lśniący, ale pojechaliśmy na wakacje na wieś, a nie do Hiltona. :D Ale absolutnie nie ma się czego czepiać. No ok, latały muchy (mimo moskitier) , niemniej jest o tym informacje tutaj na slowhopie no i ponownie - jesteśmy na wsi. :-) Najważniejsza rzecz - pyszne, cudowne jedzenie w ilościach, których szukać można chyba tylko weselach i to takich wypasionych. I zarówno śniadanie jak i obiadokolacja są w formie bufetu, a więc można jeść pod korek. A ciężko się opanować, bo wszystko jest przepyszne. Rano jest duży wybór: jajecznica, sery białe i żółte pasty, zupy mleczne, wędliny, etc. No obiadokolacje codziennie coś innego: zawsze pyszna zupa i kilka dań do wyboru, mnóstwo warzyw. Pycha! Kawa z ekspresu płatna extra, ale jej cena jest ok (w porównaniu do cen kawiarnianych). I zawsze pyszny deser plus owoce, a między posiłkami zawsze można dziabnąć jakiegoś placuszka, chleb ze smalcem, owoca, etc. Cena obiadokolacji nie jest niska, natomiast zważając na bezpłatne śniadanie wychodzi na to, że "dniówka" jedzeniowa wyniesie nas tyle, ile w zasadzie w każdym miejscu z tej półki. A warto zapłacić trochę więcej za jakość, przynajmniej takie jest moje zdanie. Okolica piękna, 5 km dalej jest małe jezioro z bardzo czystą wodą. Warto jeździć tam i nie fatygować się nigdzie dalej. Polecam też lot balonem z panem Piotrem (mężem właścicielki). To dość droga impreza, ale wspomnienia są warte tej ceny i zostaną z nami na długo, a sam pilot balonu jest przemiłym człowiekiem i prawdziwą encyklopedią więdzy w tym temacie. Do tego dochodzi mnóswo innych detali: przemiła obługa, serdeczni właściciele, zero problemów (w połowie pobytu poprosiliśmy o świeże ręczniki, dostaliśmy od ręki), cisza, spokój. Aha, trampolina wymaga naprawy lub wymiany na nową. Faktycznie, musiałem chodzić razem z córką i pilnować jej przed niezabezpieczonymi krawędziami. Polecam wszystkim gorąco to miejsce. Sam bardzo chętnie tam wrócę razem z rodziną. No i pani Magdzie i wszystkim pracownikom Domów Konesera jeszcze raz bardzo dziękujemy! <3

Host: Magdalena
2022-07-08

Dziękuję i zapraszam ponownie


5

Bardzo udany pobyt wśród przyrody :) właścicielka bardzo miła i bezproblemowa! Miejsce przepiękne, jedyny minus to słabo wygłuszone pokoje.

Host: Magdalena
2022-07-08

Dziękuję i zapraszam ponownie


2

Kocham Mazury i zwykle bywam tam 2 razy w roku jednak nigdy nie byłam bardziej rozczarowana niż w trakcie pobytu w Domach Konesera. Zapewne właściciel na mój komentarz odpisze, że to "moje subiektywne odczucia" gdyż, jak rozmawialam z gośćmi, takie stwierdzenia zarówno oni jak i ja juz słyszeliśmy. Zaczynając od plusow: piękne, bajkowe, toskanskie otoczenie, zieleń zadbana i różnorodna, architektura zewnętrzna również zachwycająca i pracownicy... serdecznie, mili, pomocni (wielkie pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich Pan tam zatrudnionych) Niestety z plusów to tyle. Jeśli zaś chodzi o minusy: niestety brudne pokoje chodzi mi głównie o spora ilość martwych owadów, o dziwo po wewnętrznej stronie siatki, na framugach także, pozrywane siatki w oknach, bardzo zużyte łóżka (i nie chodzi o to że to antyki ale zwyczajnie w kilku miejscach trzeba było je docisnąć, bo rozchodziły się na łączeniach) i zużyte materace, nieprzyjemnie pachnące ręczniki, część łazienek bez zasłonek co powodowało, że po kilku minutach kąpieli cala łazienka była zalana, kiepska wentylacja w łazienkach powodowała, że czuło się w niej zapach stechlizny, w łazienkach z prysznicem brodzik bardzo zużyty, pożółkły, ze zdrapaną farbą, drewniane stoły i ławy na zewnątrz obiektu wymagają odświeżenia, wystają drzazgi, farba odchodzi, na drewnie żywica brudzącą odzież, po wilgotnej nocy wszystkie meble mokre tak, że podczas śniadania nie można było z nich korzystać a wystarczy je rano przetrzeć, plac zabaw podobnie ... bardzo zużyty i zniszczony i rozumiem, że to rodzice powinni nadzorować dziecko w trakcie zabawy ale rodzic chyba nie powinien sam usuwać zardzewiałych gwoździ z konstrukcji dla dzieci ani naprawiać zepsutej trampoliny i jako ostatni minus wskaże bardzo wysoką cenę za obiadokolacje w stosunku do ilości i jakości. Wszystko co powyżej oczywiscie moze stanowić moje subiektywne odczucia aczkolwiek po rozmowie z innymi gośćmi, nie sądzę by tak było.

Host: Magdalena
2022-07-25

Pani Katarzyno dziękuję za opinie są to dla nas również wskazówki, co należy poprawić i działamy w tym kierunku a wszystkiego nie da się zrobić od razu, pracujemy na to tylko 2 miesiące w roku, owady są i będą jak wpadną do pokoi to mogą tam już zostać, pokoje są sprzątane ale każdego dnia przedostaje się tam jakaś menażeria i spadają -uroda miejsca na wsi sama walczę z tym w swoim pokoju Problem z rozerwaną siatką trzeba było zgłosić zostałaby naprawiona - nie rozumiem dlaczego Pani tego nie zrobiła w trakcie pobytu, Nasze meble są autentycznie stare i mają inną konstrukcje niż obecne i pracują na zaczepach - tak czasami się mogą trochę rozłazić ale jak byśmy je kleili to by się definitywnie rozpadły wiem że to dziwnie brzmi ale tak po prostu jest ze starymi drewnianymi meblami, tak materace są używane ale nie zużyte bo to przed każdym sezonem sprawdzamy, są pokryte nakładką wodoodporną więc nie maja Państwo z nimi bezpośredniego dotyku, ręczniki wracają wysterylizowane z pralni - ja też ich używam - taki zapach to pozostałość po praniu w pralni i nie będą pachniały jak w reklamie płynu do płukania, ale to gwarantuje Pani czystość, niektóre meble ogrodowe wymagają odświeżenia niektóre zmiany i tak jak pisałam działamy w tym kierunku, udostępniamy chodniczki do siedzenia, lezą zazwyczaj przy wyjściu z Domu Stołowego, jeżeli akurat mój personel nie zdążył ich rozłożyć, zdarza się ze rano meble są mokre , niestety moje Panie też trochę nawalają mówiąc kolokwialnie i zapominają ogarnąć pewne sprawy trzeba było przyjść powiedzieć była by ta sprawa naprawiona i załatwiona. W części pokoi są łazienki odkryte - bo tylko takie mogliśmy zmieścić, dlatego jest tam pomocne ogrzewanie podłogowe, Proszę pamiętać ze to stare przebudowane gospodarstwo, trzeba było to jakoś pomieścić, zapach czasami unosi sie z naszego eko szamba niestety nie możemy wlać tam chemii musimy czekać aż bakterie będą pracować, jest to tez wynik braku czynności przez parę miesięcy kiedy ośrodek jest głównie zamknięty. Łazienki z tym brodzikiem czekały na remont - już są wymienione. Plac zabaw nawet odświeżany co roku po kilkunastu latach wymaga wymiany i jest to na naszej liście niestety drewno niszczeje na powietrzu szybko. Jak zgłaszacie nam Państwo niedociągnięcia to staramy się szybko reagować - trzeba było zgłosić te gwoździe, one przy pracującym zużytym drewnie czasami zaczynają wystawać. Cena za obiadokolację jest niska i tu zgodzę się z Pani sugestią ze to subiektywna ocena - dostaje Pani jedzenie ze świeżych produktów gotowanych od podstaw, każde mięso jest zamawiane w masarni a nie kupione w biedrze, dużo przetworów robimy sami i ma Pani wtedy w pełni wartościowy produkt, a to generuje koszty, proszę mi wierzyć że często do tego dokładam finansowo, ale sama się tu żywię ze swoją rodziną i nie wyobrażam sobie ciągłego jedzenia przetworzonych dań takich, jakich serwują hotele, a wiem co serwują bo bywam na tych samych targach, ja stawiam na jakość, szkoda że Pani tego nie docenia, bo większość gości akurat sobie to chwali. Pozdrawiam i zapewniam że wszystkie te wskazówki są dla mnie ważne, czasami wart jednak przyjść i je przedstawić bezpośrednio - wiem że nie da się od razu na wszystko zareagować czasami jest to proces nie tylko finansowy ale i wykonawczy.


4

Pokoje jak i jadalnia umeblowane są w meble antyczne na ścianach bardzo urocze obrazy. Przebywając w tym miejscu czlowiek czuje się trochę jak w innym swiecie. Obsługa bardzo miła, kuchnia rewelacyjna. Nalewki super . Cały dzień dostępna woda z cytryna , kawa, herbata. Dużym plusem jest ze posiłki są dla wegan, wegetarian i mięsożernych . Pomimo ze było dużo dzieci był spokój i cisza. Polecam

Host: Magdalena
2022-07-25

Dziękuję


5

Piękne miejsce, cisza i spokój coś czego szukaliśmy. Widoki zachwycają. Jedzenie jest tak pyszne że nic tylko by się jadło. Duzy wybór co jest dużym atutem, nie jestem weganką i raczej unikam takich potraw ale u Państwa nawet jadłam takie potrawy i były naprawdę dobre. Wszystko świeże i robione od serca. Właścicielka jak i Obsługa przemiła, bardzo pomocna i zawsze witali nas z uśmiechem. Po przyjeździe zostaliśmy poinfornowani o ciągłym dostępie kawy, herbaty i wody z owocami, jak również o atrakcjach. Polecam o skorzystania z bali i tak jak doradziła nam właścicielka polecam w godzinach wieczornych światełka dają dodatkowy efekt. Naprawdę polecam.


5

Sam obiekt bardzo ładny, tematyczny, zadbany pośródku niczego, w nocy nie dojrzy się nawet własnej ręki 😉. Piękne, czyste jezioro rynnowe w pobliżu, którego szczerze zazdroszczę i już tęsknię. Pyszne jedzenie, zawsze coś w wersji vege. Bywały momenty, że podczas pobytu większych grup i wielu dzieci w jednym momencie dzień za oknem zaczynał się bardzo wcześnie ale nikt nie obiecuje wypoczynku tylko dla dorosłych. Jedna sugestia aby w opisie pokoi na antresoli dodać informację, że ze względu na kuchnię oraz jadalnię poniżej należy wziąć pod uwage zgiełk od wczesnego rana do czasami późnego wieczora 🙂 Pomimo tego na terenie obiektu oraz w okolicy można odpocząć i oczyścić głowę. Serdecznie polecam i myślę, że do zobaczenia!


5

Przepiękne miejsce, dopracowane w każdym calu. Klimatycznie, cicho, uroczo. Bardzo, bardzo dobra kuchnia - potrawy proste i znane, ale fantastycznie przygotowane. Obsługa miła i pomocna. Jeśli ktoś lubi takie rustykalne klimaty, to to jest strzał w dziesiątkę:)


5

Okolica malownicza. W upalne dni w pokojach było przyjemnie chłodno. Jedzenie pyszne, obsługa bardzo miła. Spędziłem wspaniałe chwile z moją rodzinką. To miejsce stało się moją oazą spokoju. Idealne miejsce dla ludzi chcących odpocząć od zgiełku miasta.


2

Miejsce urokliwe szczególnie o tej porze roku. Bardzo ładny teren. Plusy: cisza, spokój, dużo przestrzeni dla dzieci, dostępność rowerów oraz zwierzęta w zagrodzie nieopodal, smaczne sery. Minusy: bardzo długa przerwa pomiędzy śniadaniem a obiadokolacją, która sprawiała że byliśmy głodni w ciągu dnia. Poprosiliśmy o zupę, którą dostaliśmy, jednak uważamy, że o wiele lepiej sprawdzałaby się forma śniadanie o 9-10, obiad o 13-14 i kolacja o 18-19, ponieważ obecnie śniadanie 9-10 i obiadokolacja 17-18 jest nie przystosowane dla rodzin z dziećmi. Ponadto czystość posiłków / zastawy w restauracji spowodowały u nas z mężem opryszczkę na ustach :( Kawa z ekspresu płatna z mlekiem roślinnym była nie do wypicia. Nie wiem czy to kwestia doboru mleka roślinnego, ale miała tak chemiczny posmak że po łyku zrezygnowaliśmy. Kolejnym minusem była twardość materaca na łóżku podwójnym. Łóżko pojedyncze syna było ok, zaś nasze małżeńskie twarde jak podłoga. Zaznaczyliśmy że śpimy z dziećmi na oddzielnych łóżkach i chyba za tą cenę (630zł za weekend) spodziewaliśmy się 2 oddzielnych pokoi w domku, a dostaliśmy domek w którym spaliśmy wszyscy razem w jednym pokoju, trochę szkoda. Na zdjęciach było widać konie, które młodszy syn bardzo lubi, a po przyjeździe okazało się, że jest tylko jeden maleńki kucyk, który nie podchodzi do ogrodzenia. Ogólnie mimo tych niedogodności całkiem miło spędziliśmy czas.

Host: Magdalena
2022-07-25

Panie Jakubie, miałam nie odpowiadać na tą opinię bo większość zarzutów jest absurdalna ale skłoniono mnie do tego, że tak też lepiej dla nas: nasz ośrodek nie jest przystosowany do rodzin z dziećmi, ale chętnie je zapraszamy, jak im nie przeszkadzają nasze zasady funkcjonowania - wszystko w regulaminie, warto czytać. Opryszczką mnie pan rozbawił - wszyscy wiemy ze to wirus mogę tu nawet Panu wstawić jakiś fajny medyczny tekst na ten temat, oczywiście współczuję żonie, że się z tym zmaga ale ma to 95% populacji światowej. Pana żona na dzień dobry przyszła do kuchni z prośbą o czosnek bo przyjechała z opryszczką i zapomniała wziąć leki - tyle w tym temacie. Czystość posiłków i zastawy jest u nas bez zarzutu. Zgadzam się kawa z mlekiem roślinnym jest paskudna, ja piję ze zwykłym i jest ok. Twardość materaca to pewien problem - każdy lubi inaczej i ile gości tyle ich potrzeb. Przypominam że dostał Pan konkretna ofertę z odpowiedzią na zapotrzebowanie na 1 pokój trzeba było pytać o apartamenty dwupokojowe - to nie egiptowo gdzie 10 $ w paszporcie podwyższa nam standard - pokój był wyceniony i opisany, ta uwaga jest na swój sposób zabawna. Konie było widać na zdjęciach z okolicznej stadniny, dostał Pan opis atrakcji, po za tym gdzie w opisie miejsca jest napisane ze mamy konie? Kucyk jak i inne żyją u nas na pastwisku są raczej do oglądania niż przytulania- to fakt, ale nie lubimy ich stresować, a każdy kontakt z obcą nawet najsympatyczniejszą osobą jest dla nich ,mówiąc delikatnie zaskakujący, byk nawet mnie nie lubi i wypycha mnie rogami z pastwiska, jak tam wchodzę, Cieszę się że spędziliście Państwo miło czas, moje Panie nawet zajmowały się Waszymi dziećmi kiedy tylko mogły żebyście mieli parę chwil dla siebie, żałuję też, że dzieci potłukły nam grając, dwie lampy zewnętrzne, co zobaczyliśmy chwilę po Waszym odjeździe, ale jakoś sobie z tym poradziliśmy, Pozdrawiam


2

Miejsce na odludziu. urokliwe. Domki ciekawie urządzone. Na minus- niedrozny odpływ pod prysznicem. po minucie stało sie w jeziorze, woda letnia, nie było mowy o gorącym prysznicu. Balia a nawet kawa dodatkowo płatne, co przy tej cennie nie powinno miec miejsca. Kurz na połkach. Sa na pewno aspekty do dopracowania, szczególnie przy tej cenie.

Host: Magdalena
2021-05-11

Dzień dobry dziękuję za opinię. rzeczywiście mieliśmy problemy z kanalizacją, woda była gorąca tylko u nas trzeba ją mocno spuszczać , ma dość długą drogę od kotłów. Balia płatna - to koszty zużycia wody a to prawie mały basen, kawa płatna ale z ekspresu, natomiast codziennie przez 24 godziny na dobę dostępna BEZPŁATNA herbata sypana i w torebkach wysokiej jakości o raz tak samo kawa sypana i liofilizowana typu nesca (rozpuszczalna). Za kurz mogę tylko przeprosić bo to niedopatrzenie moich pracownic przy sprzątaniu.


5

Bardzo fajne miejsce. Dużo przestrzeni dla dzieci do biegania, miła obsługa, pyszne jedzenie. Zdecydowanie polecam! Aleksandra

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za miłą opinię


4

Miejsce piękne, widać, że gospodarze zadbali aby wszyscy, niezależnie od wieku czuli się tam dobrze.Obsługa bardzo miła- na naszą prośbę wystawiono piękny basenik dmuchany dla dzieci- ogromna atrakcja!!!Dostaliśmy dom, w którym 2 pokoje ( na 4) zostało na szybko dostosowane do większej ilości osób co znacznie pogorszyło komfort wypoczynku. Stało się tak na skutek błędu gospodarzy- zdarza się i podeszliśmy do tego z pełnym zrozumieniem. Gospodarze poza oczywiście tym , że jakoś nas zdołali zakwaterować to mieliśmy wrażenie , że przeszli nad tym do porządku dziennego bo już nie był to dla nich problem ale niestety dla nas to było uciążliwe. Zabrakło, naszym zdaniem, jakiejś formy rekompensaty ze strony gospodarzy- nie wiemy jakiej bo nikt z nas nie prowadzi tego typu działalności ale takie sytuacje są przecież nie do uniknięcia i zapraszając do siebie ludzi trzeba się z tym liczyć a więc przewidzieć również właśnie formę zadośćuczynienia. Była piękna, słoneczna pogoda i brakowało nam np parasoli nad stołami bo bez nich nie można było w pełnym słońcu wysiedzieć. Jest to miejsce bardzo urokliwe i polecamy tym wszystkim, którzy chcą odpocząć od miejskiego zgiełku. Wanda

Host: Magdalena
2021-05-11

Ponieważ Slowhop dał nam możliwość odpowiedzi na opinie, chociaż jest już po czasie to chciałabym na tą opinię odpowiedzieć bo muszę przyznać ze trochę mnie zabolała. Przyjmuję do wiadomości że, każdy ocenia subiektywnie. 1. ..."Dostaliśmy dom, w którym 2 pokoje ( na 4) zostało na szybko dostosowane do większej ilości osób co znacznie pogorszyło komfort wypoczynku. Stało się tak na skutek błędu gospodarzy- zdarza się i podeszliśmy do tego z pełnym zrozumieniem..." Dostaliście dom na skutek omyłki inny, ale idealnie dostosowany, nasz największy apartament dla 2 os + 2 dzieci, 2 pokoje dla 2 osób, 1 pokój dla 3 gdzie było łóżko małżeńskie (babcie tak chciały spać z dziećmi), oraz 1 dostawka, gdzie babcia zrezygnowała chociaż ponawialiśmy później tą propozycję kilka razy, ponieważ babcia przyjechała dodatkowo z trzecim dzieckiem tzw. niezapowiedzianym - nie dziwię się ze było jej ciasno, ale pytaliśmy czy dostawić dostawkę kilkakrotnie 2. ..."Gospodarze poza oczywiście tym , że jakoś nas zdołali zakwaterować to mieliśmy wrażenie , że przeszli nad tym do porządku dziennego bo już nie był to dla nich problem ale niestety dla nas to było uciążliwe. Zabrakło, naszym zdaniem, jakiejś formy rekompensaty ze strony gospodarzy- nie wiemy jakiej bo nikt z nas nie prowadzi tego typu działalności ale takie sytuacje są przecież nie do uniknięcia i zapraszając do siebie ludzi trzeba się z tym liczyć a więc przewidzieć również właśnie formę zadośćuczynienia. ..." Pani Wando droga - dostaliście możliwość rezygnacji ze zwrotem zadatku, a jeszcze było dużo czasu na rezygnację i znalezienie innej lokalizacji, omówiłyśmy dokładnie ten dom, Wasze rozmieszczenie i dostałam akceptacje, sama Pani przyznała że dom na wyłączność w czasie pandemii to lepsze rozwiązanie niż poprzednie. Pod domem tzn na parterze mieliście pokój zabaw. Ucieszyła się pani że nie będzie pokoju studio i nie trzeba będzie dzielić łazienki z inną babcią. Dostałyście 5% zniżki dodatkowo za zamieszanie, pokoje te są w większości droższe ale zachowaliśmy stare ceny i rabat dodatkowy wspomniany - 5%. Dostałyście w ramach zadośćuczynienia 15% zniżki na wszystkie posiłki , czy brałyście 1 czy 4 czy 7 (każdy inaczej). Przepraszałam dziesięciokrotnie przez telefon, przepraszałam po przyjeździe, pytałam czy wszystko w porządku. Nie wiem skąd taka opinia - jest mi autentycznie przykro. Parasoli rzeczywiście nie było, poległy po sezonie. Generalnie miałam wrażenie że jest ok, a tu taka opinia. pozdrawiam


5

Piękne miejsce! Dużo zieleni w samym ośrodku i okolicach. Pomimo, że na parkingu zobaczyłam dużą ilość samochodów, to miejsce jest tak zorganizowane, że nikt sobie nie wchodzi w drogę. Dużo miejsc do wyciszenia - hamaki, huśtawki i cudowne stare ławki pod zadaszeniem! Plac zabaw z trampoliną odsunięty, więc nie było słychać dzieci. Wystrój pokoi dopracowany co do szczegółu i z dużym smakiem! A jeśli już o smak chodzi, to Panie z kuchni robiły przepyszne jedzenie. Chociaż cena za kolację wynosi 55 zł za jedną osobę, więc sporo, to samo przygotowanie, podanie, różnorodność warte są tej ceny. Duże brawa dla Pań!!! Myślę że świeża kawa z ekspresu ciśnieniowego albo chociaż przelewowego też powinna być w cenie posiłku... taka mała sugestia :)

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za opinię Kawa sypana i rozpuszczalna b, dobrej jakości jest dostępna bezpłatnie non stop


4

Cudowne miejsce dla rodziny, która chce odpocząć od miasta. Możliwość "wypuszczenia" dzieci na łąkę rano w bosych stopach - bezcenne. To nasze pierwsze wakacje (po 8 latach) z dala od dużego hotelu, ale zdecydowanie najlepsze. Potwierdziło się, że dla dzieci najprostsze zabawy są czasami nalepsze- huśtawka z patyka i liny była the best ;) Cisza i spokój i ta intymność, dla każdej rodziny była naprawdę wspaniała. Będziemy szukać więcej takich miejsc, a do Domów Konesera pewnie wrócimy. Co dla mnie było minusem to fakt, że śniadania zaczynają się o 9. Dla rodzin z małymi dziećmi, które wstają o 7 to trochę problematyczne. Nie podobało mi się, że kabina prysznicowa była niedomyty, a spływ się zatkał po dwóch dniach. Łóżka także bardzo niewygodne, materace są tak miękkie, że codziennie budziliśmy się z bólem kręgosłupa. Nie wiem jak się odnieść np. do rowerów, które nie są czyszczone i żeby z nich skorzystać trzeba je sobie najpierw umyć. Może w wielu agroturystykach tak to właśnie wygląda? Nie piszę tych minusów po to, żeby kogoś zniechęcić, tylko dla sugestii, że może trzeba trochę dopracować szczegóły, a będą za chwilkę opinie same 5* ?

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za opinię Taka nasza tradycja 9 rano - śniadanie, tego nie zmienimy, przykro mi, warto mieć jakieś przekąski dla dzieci na pierwszy głód, ja tak zawsze robiłam ze swoimi dzieciakami. Rzeczywiście czeka nas spory remont ale to rozwalenie całego domu żeby wymienić całe orurowanie kanalizacyjne, kabiny są myte syfon zawsze przepłukany, możliwe że pracownicy nie spłukali dobrze. Łóżka to kwestia subiektywna, ale rowery to porażka. Stoją na zewnątrz wiec brudzą sie non stop, oczywiście są czyszczone, ale widzę że, nie skutecznie więc będę kładła na to nacisk, przepraszam za taką sytuację.


5

Przepiękne miejsce, jestem nim absolutnie zauroczona. Cały teren i układ budynków bardzo przemyślany. Idealne miejsce na odpoczynek od pośpiechu dnia codziennego. Niesamowity klimat, pięknie zadbany teren, fajne atrakcje dla dzieci i dorosłych: krowy szkockie, kucyk i barany, park linowy, plac zabaw, dla dorosłych hamaki, odosobnione piękne miejsce na grilla. Wielki plus za pomieszczenie wspólne z grami, taras przy pokojach, współpracę z sąsiadami umożliwiając napicie się domowych nalewek i piwa własnej roboty. Na śniadania i kolacje pyszne wędliny i białe sery, wspaniałe ciasta do obiadu. Zgadzam się z opinią przedmówcy co do minusów: ceny obiadów w stosunku do ceny kolacji niezrozumiałe. Tez popieram ideologie zero waste natomiast czasami kilkakrotnie wystawione danie w nieco zmienionej formie naprawdę nie zachęcało. Zupy codziennie o bardzo podobnym smaku i ziemniaki przy każdym obiedzie były nieco za ciężkie (żałuje ze nie było kasz). Kolacje bardzo nierówne, jednego dnia wspaniałe (tarta z bakłażanem pyszna), a drugiego nie było z czego wybierać. Za te cenę jednak warto by było żeby kolacje zawierały w cenie lampkę wina bądź jakieś desery i żeby było dłużej otwarte umożliwiając dokładki w późniejszej porze. Tak samo brakowało informacji o dostępnych możliwościach, bania piękna tylko czy można ja używać? Strzelanie z łuku czy dostepne dla gości? Napewno gdyby była informacja skorzystałabym. Plac zabaw zgadzam się do lekkiej renowacji. Tu naprawdę szczegółów brakuje do perfekcji. Obsługa szalenie miła, Panie z kuchni i kelnerki bardzo pomocne i kulturalne.

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za miłe słowa, co do obiadów, zupy były inne na 100 procent, ale warzywne, gdzie tych warzyw jest dużo i gęsto, więc może takie wrażenie że codziennie te same, Zupy gotowane codziennie nowe, od podstaw, jadam je również więc muszą być smaczne i zdrowe. Kolacje mają założenie że jest 1 lub 2 dania gorące (przypominam ze to kolacja a nie obiadokolacja) , przy gościach wege jeszcze danie wege oraz dodatkowo to co da się przerobić z dnia poprzedniego - dodatkowo - nie jako danie główne, a przy tym płyta zimna czyli nasze wędliny i inne wyroby bardzo wysokiej jakości z małej renomowanej prywatnej masarni - nie najtańsze od molocha który idzie na ilość nie ceniąc jakości - a to ma wpływ na cenę. Kwestia smaku to już inna sprawa ale to nie oznacza że, nie ma wyboru, niestety nie zaspokoimy wszystkich upodobań. Po za tym jesteśmy mówiąc kolokwialnie jadłodajnią, a nie restauracją, wykupienie posiłków jest dobrowolne, codziennie pytamy rano czy ktoś chce skorzystać, można spytać o menu. Kilkanaście kilometrów dalej są restauracje jako alternatywa to tylko 15 min. samochodem. Nasza kuchnia jest ze świeżych produktów wysokiej jakości , w biedrze kupujemy tylko mąkę i cukier praktycznie nic więcej, a nawet to nam dostarczają z hurtowni. Wszystko gotujemy na świeżo od podstaw nie z półfabrykatów jak hotele (jeżdżę na te same targi więc wiem co oni kupują, po za tym znam wielu kucharzy i ich opowieści) to wpływa na cenę. Dżemy, pikle itp są z naszego przerobu, dodatki - kechup, musztarda, chrzan własnej roboty itp, itp to jest jakość i niestety my też za to płacimy duże pieniądze - porównywanie nas i naszych cen do innych miejsc jest niestety tu bezpodstawne. Codziennie do obiadu jest deser do kolacji masa owoców lub ciasto własnej roboty. Przykro mi że nie dotarła do pani informacja o bani czy saunie, to jakieś dziwne przeoczenie bo oferujemy wszystkim. Przepraszam za to.


5

Wspaniałe miejsce. Przepięknie położone, o wyjątkowej architekturze, dopracowane co do szczegółu. Sielskie krajobrazy można oglądać zarówno z hamaka jak i podczas spacerów lub wycieczek rowerowych. Atmosfera spokoju, przepyszne jedzenie. Właściciele stworzyli niepowtarzalną przestrzeń dla swoich gości. Jak dla nas śniadania mogłyby się zaczynać od godziny 8:00 a kawa z ekspresu powinna być wliczona w cenę śniadania. Pobyt w pokoju na antresoli wiąże się z hałasem porannym i wieczornym, ponieważ poniżej znajduje się część jadalna przeznaczona do wspólnych spotkań. Taka informacja powinna znajdować się w opisie pokoju. Mimo tej niedogodności jak najbardziej polecamy pobyt.

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za miłe słowa. Kawa sypana i rozpuszczalna jest dostępna non stop, śniadania niestety od 9 i to się nie zmieni a wielu naszych gości to docenia. Taka informacja o pokoju w domu gdzie jest jadalnia jest podana, nie ukrywamy tego, po za tym ma to wpływ na niższą cenę


4

Klimatyczne i urokliwe miejsce , dobre na ucieczkę od świata i wyciszenie. Bardzo fajne dla rodzin z dziećmi, bez zbędnego zadęcia :) Poniższe zamieszczam nie ze złośliwości a w nadziei, że może coś podpowiem . Plusy: - intymność, możliwość odizolowania się od innych gości, co ważne w czasach zarazy, goście funkcjonują korzystając z uroków obiektu, ale dzięki jego rozmiarom sobie nie przeszkadzają - ciekawy mini-park linowy dla dzieci (bardzo duży plus za pomysłowość i to, że dzieci mogły pochodzić po drzewach) - hamaki w ogrodzie - super! - duże połacie zieleni, na których można grać w piłkę, badmintona (mieliśmy swój zestaw), rozpalić ognisko etc. - miła obsługa w restauracji - niezłe jedzenie , choć cena kolacji vs cena obiadu dla mnie zupełnie niezrozumiała. Na obiad zawsze zupa, drugie danie, deser i kompot i było to o połowę tańsze niż kolacja, na której nie zawsze znalazłam odpowiednie dla siebie, ale przede wszystkim dla dzieci jedzenie (zdarzało się, że jedliśmy kanapki (wprawdzie pyszne ze smalcem i ogórkiem, ale jak za 55 zł/os to trochę drogie). Zdecydowanie menu kolacyjne w mojej opinii do odświeżenia (lubię ideę zero-waste, ale nie jak się sprowadza do surówki z obiadu zawiniętej w placek tortilli) Minusy: - czystość - zgadzam się z opinią innego gościa, że ręczniki dziwnie pachniały - miałam wrażenie, że niestety nie są sterylnie czyste (może zbyt niska temperatura prania, brak prasowania?), podobnie naczynia w restauracji - zdarzyło mi się kilka razy wziąć kubek z naciekami od herbaty lub fusami kawy - brak dobrej kawy - niestety kawa w cenie to kawa rozpuszczalna i to akceptuję, ale to, że kawa płatna z ekspresu to lura, to już niestety nie. Wiem, że to drobnostka, ale przydałaby się możliwość zakupienia dobrej jakości kawy na miejscu. - zgadzam się z opinią innego gościa, że w momencie przyjazdu do Domów Konesera nie dostaje się informacji o tym, co jest dostępne na miejscu (mini salkę zabaw/świetlicę odkryłam przez przypadek, banię do kąpieli widziałam, ale nie ma informacji czy jest dostępna czy nie, o grillu dowiedziałam się po powrocie do domu) - stan drewnianego placu zabaw - niestety z huśtawki sterczały zardzewiałe gwoździe :(

Host: Magdalena
2021-05-11

Dziękuję za opinię Kubki ze śladami to nieporozumienie, ale kładziemy na to nacisk żeby ręcznie domywać bo wyparzarka sobie nie radzi. Ręczniki śa prane i dezynfekowane w pralni niestety nie będą pachniały świeżym praniem tylko dziwną chemią, sama je używam więc znam ten zapach - to dla Państwa bezpieczeństwa i higieny.


4

Urokliwe miejsce, w którym można naprawdę odpocząć. Pokoje, części wspólne oraz teren wokół spójnie i bardzo klimatyczne urządzone. Posiłki zróżnicowane i smaczne - domowa, polska kuchnia, dokładnie takiej się spodziewaliśmy :) Na wstępie niestety nie zostaliśmy poinformowani o możliwości skorzystania z dodatkowych usług typu - kąpiel w gorącej bali, zadaszonego miejsca grillowego nad stawkiem ani o dostępnych grach i zabawach na terenie "ośrodka". O wszystko trzeba było dopytywać obsługę - to niewątpliwy minus, ponieważ wcześniej i więcej skorzystalibyśmy ze wspomnianych atrakcji. Minusik również za niezmienianie ręczników. Poza wspomnianymi niedociągnięciami pobyt udany. Polecam :)