Od Ustki do Gdańska

14 naprawdę fajnych miejscówek noclegowych dla poszukujących klimatu

  

 

Obiecaliśmy kolejną część bałtyckiego poławiania nadmorskich pereł, oto odkopane z piasku skarby. Były już Szczecin i Koszalin, teraz przesunęliśmy się na wschód od Słupska. To dla Was, miłośnicy środkowego i wschodniego wybrzeża, mamy nadzieję, że coś wybierzecie. Będzie stary dom, zagroda z pysznym jedzeniem, trochę śledzia de luxe i kilka apartamentów. 

Zobaczcie też klimatyczne miejsca na Pomorzu Zachodnim tutaj: 17 wyjątkowych pensjonatów przy plaży na Pomorzu Zachodnim


Uściślijmy: Folwark Jackowo znajduje się na Kaszubach, ale tych najbliżej plaży jak się da. Jakieś 5 kilometrów. Zaletą Folwarku (poza wieloma innymi) jest to, że człowiek w zasadzie znajduje się nad morzem, ale i w bezpiecznej odległości od tej zapachowej fuzji wędzonej makreli z gofrem z frużeliną. W Folwarku Jackowo jest trochę inny nadmorski świat. Koniarzy, miłośników równowagi i wartościowej szamki.

„Pięknie, cudownie! Niezwykły klimat od pierwszego kroku postawionego na ziemi folwarku. Niezwykły krajobraz zapierający dech. Wielkie przestrzenie, lasy, łąki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Konie, psy, koty, traktory, a wieczorem można wypić herbatę w towarzyskie dwóch bocianów chodzących pośrodku folwarku. Pyszne jedzenie podawane na tarasie z cudownym widokiem. Cisza, spokój... Dzieci biegają beztrosko a psy chodzą gdzie chcą. Każdy traktowany jest równo i jak swój. Mimo, że spędziliśmy TYLKO 3 dni to czuliśmy się jak w domu. Można odpocząć i naładować baterie na kolejne tygodnie w swojej rzeczywistości. Pięknie, cudownie!”

Zdaniem Slowhopa: 19 minut samochodem do Latarni Stilo, 11 km do Kopalina. Można przyjechać z psem, a na Waszym miejscu pytalibyśmy o pokoje w szklarni.

Nie będziemy Wam oczu mydlić – szukanie spokoju w nadmorskich miejscowościach to jak szukanie igły w stogu siana. Ale czasem znajdujemy. Na przykład tu, w Odargowie. Odległość do plaży w Dębkach wynosi dokładnie 4,5 km. W przeliczeniu na pedałowanie jakieś 20 minut, więc bez zadyszki. Można łyknąć trochę nadmorskiej bryzy, załapać się na gofra (wiemy, gdzie dają najlepsze), wygrzać ciało na plaży, a potem wrócić do świętego spokoju. Bywa i tak, że Ci z ambicjami do codziennych wycieczek kończą w ogrodzie, saunie albo na tarasie. Słuchają świergotu tutejszych ptasich lokatorów, albo (to rzadziej) robią nogi w przydomowej siłowni.

„Wspaniałe miejsce, wyjątkowo przytulne, dopieszczone w każdym szczególe. Wypoczynek w ciszy na bardzo wysokim poziomie. Wszystko było przygotowane w taki sposób, że czuliśmy się jak u mamy. ;) Ogromny plusem tego miejsca jest przestrzeń, ciepło wnętrza, w pełni urządzona kuchnia oraz otaczająca dom cisza i absolutny mrok wokół domu w nocy. Wyrwanie się z miasta na te kilka dni to było to czego było nam potrzeba, a właściciele właśnie to nam zagwarantowali. Dom jest ogromny i dziesięć osób znajdzie tam dla siebie miejsce. Ogromny plus za czystość i świeżość! Dziękujemy za gościnę. :D Czterej pancerni i pies ”

Zdaniem Slowhopa: Dom dla 10 osób powiązanych relacją rodzinną lub przyjacielską. Z rozrywek: sauna, siłownia, kino domowe z Netflixem i szybka opcja teleportu nad morze, rzekę lub jezioro.

Co mamy w głowie, gdy słyszymy Kopalino? Myślimy o najpiękniejszych ścieżkach rowerowych, jakimi pedałowaliśmy, wydmach, jak z tapety i plażach, na których śmiało można by nakręcić nowy sezon słonecznego patrolu. Domki są trzy, stoją obok siebie i są świetnym wyborem dla tych, którzy lubią jak jest ładnie i nowocześnie. Tu niczego Wam nie zabraknie, nawet sauny. Odległość od plaży wynosi dokładnie 3 km. Po drodze można wszamać loda, a potem postawić tyle zamków z piasku, na ile ma się ochotę.

„Zdecydowanie polecamy to miejsce na odpoczynek w ciszy, z przyrodą w tle. Domek W samo południe świetnie wyposażony, a i pięknie urządzony. Huśtawka w salonie skradła nam serca. Do tego książki, planszówki, hamak na trawie, talerz owoców, który czekał na nas, dużo słońca na zewnątrz i wewnątrz to wszystko dopełniało nasz wypoczynek. Na górze dwie sypialnie z toaletą – fajnie, bo nie trzeba było biegać na dół do łazienki. Plaża 10 min rowerkiem, 5 min samochodem lub 40 min spacerkiem. Szeroka plaża z białym piaskiem, Dookoła świetne ścieżki rowerowe, które intensywnie explorowaliśmy. Polecamy, my na pewno wrócimy.”

Zdaniem Slowhopa:Trzy domki, każdy dla 6 styki wczasowiczów. Najlepiej wziąć przyjaciół, każdy dostanie własny kwadrat. Tu bez piesków.

Coś Wam powiemy, ale nie mówcie nikomu. Wyspa Sobiszewska zachwyca. Kiedyś dom na wyspie prowadziła Babcia Wiktoria znana z najlepszych ryb w okolicy, dziś Monia & Marcin przejęli pałeczkę. Goszczenie to u nich umiejętność przekazywana z pokolenia na pokolenie - wystarczy przeczytać opinie gości na Slowhopie. Poranki w Victorii mają zapach chałki, ciepłego chleba i kawy wypitej na leżaku. Do rzeki rzut beretem, nad morze cały 1 kilometr. Można wsiąść na rower, obrać kierunek na Rezerwat Mewia Łacha i przny odrobinie szczęścia wpaść na foki, bobry i rybitwy. A umówmy się, że spotkać fokę w Polsce, to jak wygrać życie.  

„Przepiękne miejsce, cudowni Gospodarze. Viktoria Dom na Wyspie oferuje wygodny wypoczynek z dala od zgiełku (chociaż dla tęskniących za miejskim vibe'm centrum Gdańska jest w zasięgu pół godziny). Polecam dla spragnionych ciszy, długich spacerów na plaży czy po lesie. Miejsce wybitnie psiolubne, Precel jeszcze nigdy nie dostał tylu głasków :) Sam dom pięknie urządzony, w apartamencie Gdynia mieliśmy wszystko, czego do życia potrzeba. Śniadania w Sztukawie – mistrzostwo świata! Nie chciało się kończyć! POLECAM!”

Zdaniem Slowhopa: Ubergościnne miejsce z ludźmi, którzy kochają to, co robią. Śniadania pierwsza klasa. Gdyby ktoś zapragnął miasta- centrum Gdańska jest w zasięgu pół godziny. I można z pieskiem.

Wiemy, że są wśród Was ludzie skażeni wspomnieniem nadmorskich miejscówek, ustrojonych w wielowarstwową podłogę z dywanów i poroża dinozaurów. Tutaj robimy ekspresowe odczarowanie. Komorebi to kompres na duszę umęczonych bylejakością. Wszystko tu do siebie pasuje, drewno, naturalne materiały, plecione dodatki i rattanowe meble. Taras z serii tych „nigdzie się stąd nie ruszam” i „podaj mi wino”. Okoliczności prawdziwe wiejskie, a w temacie wody miłe zaskoczenie – stąd blisko nie tylko do nadbałtyckich plaż, ale i do jeziora zwanego „Kaszubskim Morzem”. Spakujcie rowery, bo tutejsze trasy wzdłuż wybrzeża nie mają sobie równych i koniecznie zaliczcie spływ kajakowy Piaśnicą prosto do Bałtyku.

„Cudowne miejsce! Domki dopieszczone w każdym calu i super kontakt z gospodarzami. Na powitanie czekało pyszne ciasto i ogień trzaskający w kominku. Taras przed domkiem okazał się być idealnym miejscem, żeby wypatrywać kluczy lecących żurawi – niesamowite widowisko ❤️ Świetna baza wypadowa nad morze, ale najbliższa okolica też ma wiele do zaoferowania:) Na pewno wrócimy!”

Zdaniem Slowhopa: Wiecie, że w Dębkach mają plażę nudystów? Tak tylko mówimy.

No ogromną mamy przyjemność z przedstawiania takich starych budynków. Że ich ktoś nie zburzył i nie zaorał, bo przecież można było postawić nowoczesny apartament z balkonem. Tak dobrze! I od razu zauważymy lojalnie - to jest Ustka. Nieopodal promenady. Więc przyjedźcie, jeśli nie jesteście fanami samotnych chatek na wydmach (których w Polsce jak na lekarstwo). Tu jest blisko wszystkiego, ale w historycznym otoczeniu.

„Klimatyczny i stylowo urządzony apartament,bardzo sympatyczni właściciele. Pobyt bardzo przyjemny i niezapomniany. Polecamy.”

Zdaniem Slowhopa: Dwa dwupoziomowe apartamenty, każdy dla 4 osób. Tu przyjeżdżamy bez psiaków. Dużo fajnych restauracji wokół.

Tu mamy 6 dwuosobowych apartamentów z zapachem sosny i morza. Szukamy takich nieco bardziej samotnych miejsc, a każdy kto choć raz wybrał się nad polskie wybrzeże wie, że to niełatwa misja. Tu są sami przyjemni ludzie i bardzo się starają, żeby było Wam dobrze.

„Maksymalna możliwa liczba gwiazdek! Wspaniałe miejsce: ciche miejsce, położone na uboczu, zero zgiełku typowych "uzdrowisk", ale bardzo blisko plaży, do Rowów spacerkiem przez las. Plaża piękna, klifowa, dzięki czemu do południa można schronić się w cieniu, ale i miejsc nasłonecznionych dużo. Dom Na Wydmach - piękny, śliczne, nowe apartamenty, nowocześnie i gustownie urządzone, czysto aż pachnie, pomieszkać tam przez kilka dni to sama przyjemność. Czyste otoczenie, wypielęgnowana trawa i błękitne niebo nad głową. No i ludzie opiekujący się domem - codziennie doglądający, uczynni, serdeczni, dający poczucie bezpieczeństwa, ale nie narzucający się. Bardzo się cieszę, że udało mi się znaleźć takie niesamowite miejsce, szczerze polecam i na pewno wrócę. Pozdrowienia dla Agnieszki, Dory i Roberta - bardzo Wam dziękuję, że mogłam u Was odpocząć!”

Zdaniem Slowhopa: 300 metrow od plaży. No i tu dbają o alergicznych gości, prośba o przyjazd bez zwierzaków.

Robicie tak: wsiadacie na rower (są na miejscu), pedałujecie 500 m drogą powiatową, a potem prosto przez las na puste plaże. Słowo harcerza, byliśmy w tych okolicach latem i nie było mowy o potykaniu się o parawan. I piasek - jak na Malediwach. Dom kiedyś należał do dziadków Kasi. Dzisiaj ona i Dagmar mieszkają na górze, a Was zapraszają do dwóch apartamentów na parterze. W środku sporo rodzinnych pamiątek po dziadku Staszku i babci Ali. Goście piszą, że to cudownie ciepłe miejsce i z rozmarzeniem dodają coś o deserach. Drożdżówka, szarlotka te sprawy. Z resztą poczytajcie opinie (byle nie na głodnego).

„Super weekend nad morzem! Dom jest przepiękny i klimatyczny a miejscowość spokojna i cicha :-) Gospodarze bardzo życzliwi! Duże wrażenie zrobił na nas pakiet powitalny w lodówce - miejscowe produkty, wszystko bardzo smaczne i świeże! Zostaliśmy również poczęstowani wypiekami Pani Domu i normalnie niebo w gębie :-) Polecam pieszą trasę nad morze - mega przyjemna podróż przez las na mało uczęszczaną plażę. Można naprawdę odpocząć i się zrelaksować. ”

Zdaniem Slowhopa: Na start dostaniecie zestaw lokalnych dobrodziejstw. Blisko na wydmy w Lubiatowie, do latarni Stilo i cała masa ścieżek rowerowych wzdłuż Bałtyku. Bajka.

Chatka pod Sosnami pojawiła się u nas późną wiosną 2018 roku i pozamiatała. Goście rzucili się na nią jak dziki w szyszki i my się nic w ogóle nie dziwimy. Samych nas takie wakacje rajcują. Domek znajduje się wprawdzie na osiedlu małych letnich domków, ale stoi twarzą do lasu, zmieszczą się w nim dwie zaprzyjaźnione rodziny i jest naprawdę fajnie.

„Przy zdawaniu kluczy Ewa i Marcin pytali się nas, co można u nich poprawić. Intensywnie myśleliśmy i... nie znaleźliśmy nic! Miejsce jest absolutnie urokliwe, cisza, spokój, pełen komfort. Budzimy się przy śpiewie ptaków, zasypiamy razem ze świerszczami. Poranna kawa na tarasie smakuje wybornie... podobnie jak popołudniowa i wieczorna :) W domku wszystko jest - ekspress do kawy, blender, pełen zestaw naczyń i garnków, zmywarka, pralka, grill, hamak. Do plaży jest ok 3 km, ale najfajniejsze (czyt. nieoblegane, bardziej dzikie i poprzedzone drogą przez las) wejścia są kawałek dalej. Wypożyczalnia rowerów jest idealnym rozwiązaniem, można też podjeżdżać samochodem i iść na spacer. Chatka wyposażona jest też w książki i rozmaite gry dla młodszych i starszych - mieliśmy sporo swoich i nawet ich nie wyjęliśmy! W okolicy jest dużo do zwiedzania, a dla dzieci polecamy Łeba Park z dinozaurami - nie kiczowata rozrywka na cały dzień :) (za to odradzamy Sea Park). Właściciele przesympatyczni! Bardzo chcielibyśmy wrócić :)”

Zdaniem Slowhopa: Kopalino. 4 sypialnie, dwa piętra, miły ogród z placykiem zabaw. Tu bez wierzaków.

Zazwyczaj trzymamy się z dala od miast, ale w końcu w mieście też gdzieś mieszkać trzeba. Dlatego znajdujemy jedno, dwa miejsca, które pasują do idei i oto macie. Apartamenty mają fajną historię i znajdują się w samym centrum Gdańskiego wszechświata.

„Bardzo przytulny apartament, super lokalizacja, poza sezonem było spokojnie i cicho, latem może jest inaczej :) Dobry kontakt z właścicielką, wygodny system pobierania i zostawiania klucza, wyposażenie bez zarzutu, wygodne łóżka :)”

Zdaniem Slowhopa: Starówka. Można przyjechać z psem (po uzgodnieniu).

A tu jest nowy dom z dużym ogrodem w Ostrowie. Informujemy usłużnie, że Ostrowo to jedna z tych kaszubskich wioseczek, leżących w bezpiecznej odległości od nadmorskich kurortów. Na dodatek jest całkiem blisko jednego z najspokojniejszych - Karwii, do której wybierają się rodziny z dziećmi, bo jest spokojnie. Tu zapraszamy tych z Was, którzy szukają ładnych wnętrz i niecałego kilometra do przejścia na plażę.

Zdaniem Slowhopa: Można wynająć cały dom, wtedy zmieści się nawet 26 osób. Ale pojedynczo też można. Psy widziane mile...

U pani Lidii w Sielskiej Chacie jest przede wszystkim smacznie i ekologicznie. Nad morze mała chwila, za to Chata ma strategiczne położenie między dwoma jeziorami, blisko stąd do Łeby i jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak ogromnej piaskownicy. Dla gości 12 pokoi i apartamentów, super fajni gospodarze, którzy lubią wymyślić dodatkowe atrakcje.

„Ciekawa opcja dla wszystkich szukających trochę więcej ciszy - lokalizacja poza centrum i poza zgiełkiem, ale na miejscu absolutnie wszystko, czego trzeba do wypoczynku. Rewelacyjne śniadanie, na pewno warte swojej ceny. Bardzo miła atmosfera i sporo atrakcji dla najmłodszych.”

Zdaniem Slowhopa: Do morza jest około 2 km. Super rodzinne miejsce, każda rodzina poczuje się bardzo zaopiekowana kulinarnie i kulturalnie. Dbają o to Gospodarze - pani Lidka i pan Zbyszek. Można wziąć psa.

Sporo o Molmare pisaliśmy, bo ma niecodzienny urok. Gospodarze to przemili ludzie, z zacięciem do ogrodów i wnętrz. Wszystko, co zbliża Molmare do arthotelu to zasługa Gospodyni. Nastawcie się na pyszne śniadania, ciekawe rozmowy i wycieczki rowerowe.

„Znakomita atmosfera. Gustownie urządzone wnętrza, obfite śniadania. Na pochwałę zasługuje cały bardzo przyjazny personel ośrodka - od przemiłych właścicieli, do świnki Loli, psa i kota.”

Zdaniem Slowhopa: Molmare jest świetne jako baza wypadowa do Pucka i w okolice. Można wziąć psa.

Nowęcin, blisko Łeby, a tam 5 ładnych domków z widokiem na łąki. To jest coś dla ludzi, którzy nie szaleją na punkcie staroci z poprzednich wieków i bardziej doceniają nowe, ładne, pachnące XXI wiekiem domki z luksusem niedzielenia się powierzchnią mieszkalną Gospodarze mieszkają niedaleko, ale można się zosiasamosić na kwadracie ile się ma ochoty.

„Przytulne, gustowne domki położone na pustkowiu:) Bardzo czyste i urocze wnętrze sprawia, że od razu chciałoby się tam zostać na dłużej. Przepiękne zachody słońca na tarasie, w przeszklonej sypialni lub na hamaku gwarantowane! Fajne miejsce na rodzinny odpoczynek jak i na romantyczny wyjazd. Każdy z pewnością tu odpocznie, my nawet nie mieliśmy ochoty opuszczać naszych domków. Dodatkowo prawdziwie przyjacielską atmosferę wprowadza przesympatyczna właścicielka Pani Weronika, która w wolnej chwili chętnie dosiądzie się na piwko na tarasie i poopowiada ciekawe historie!:) Polecamy:)!”

Zdaniem Slowhopa: Między jeziorami Sarbsko i Łebsko, blisko plaży. Do jednego z domków można zabrać psa, pozostałe są przyjazne alergikom.

Bumerang nazywa się tak dlatego, że właścicielka zajęła się dawnym ośrodkiem wczasowym z PRL tuż po przyjeździe z Australii i ten australijski duch gdzieś się tu cały czas plącze. Gdybyśmy mieli polecać czadowe miejsce nad morzem dla rodzin - to właśnie tu. Możliwości zakwaterowania są dwie: duży dom na 16 osób i male domki.

„Rewelacyjne miejsce na wypoczynek. Wspaniała atmosfera, genialne jedzenie. osrodek swietnie przystosowany do pobytu z dziećmi. piekna okolica. Do morza ok 20 min spacerkiem ale przez sliczny las. to miejsce do ktorego chce sie wracac. Byliśmy kilkukrotnie i na pewno jeszcze nie raz zawitamy (chociażby dla smaku i zapachu tego chleba codziennie świeżo upieczonego na śniadanko) :)”

Zdaniem Slowhopa: Od maja do września w głównym budynku bawią się zielone szkoły i grupy kolonijne, ale w dużym domu i małych domkach znajdziecie jeszcze trochę przestrzeni dla siebie. Trzeba wziąć pod uwagę na Wielkanoc, bo jest super. Można z psem, blisko do morza.