Cudowne miejsce!!! Piękny stary dom z duszą, wyposażony we wszystko czego potrzeba, urokliwe obejście, wokół maleńka sielska wioska i gęste pachnące lasy. Idealne warunki do odpoczynku i odcięcia się na chwilę od świata (i to nawet dosłownie, bo zasięg tak słaby, że ledwo smsy dochodzą, o internecie nie wspominając ;) Świetna lokalizacja i baza wypadowa do okolicznych atrakcji ( Białowieża, Kraina Otwartych Okiennic, malownicze cerkwie w okolicznych wsiach) i do spacerów. Na jednym z nich udało nam się nawet wypatrzyć stado żubrów więc wróciliśmy z Podlasia z masą niezapomnianych wrażeń:) Bardzo chętnie kiedyś wrócimy. Gorąco polecam!
Cudowne miejsce dla osób ceniących sobie spokój i ciszę, która aż bije po uszach. Piękny stary dom z klimatem posiadający wszystko co potrzeba dla spędzenia urlopu i zresetowania się. A leżenie w balii i oglądanie spadających gwiazd bezcenne. Plus przesympatyczni i pomocni sąsiedzi.
Rewelacyjna miejscówka - cisza, spokój i gwieździste niebo. Dom pięknie odnowiony, wyposażony we wszystko czego potrzeba do wypoczynku. Miejsce na ognisko, grill, hamak w ogrodzie - można zaszyć się z książką i spędzić tu cały dzień albo wyjść za furtkę i chłonąć uroki Podlasia. Teren idealny do spacerów i wycieczek rowerowych - wokół lasy i łąki. Dla gości z psami - teren siedliska ogrodzony, nasz pies czuł się tu rewelacyjnie. Polecamy:)
Cudowne miejsce😍
Było idealnie. Cisza i spokój. Przez cały dzień było słychać w tle tylko 3 przejeżdżające samochody. Nawet psy nie szczekały, co było dość zaskakujące :) Do polecenia: babka ziemniaczana i ogórki od sąsiadki, wycieczka rowerowa do zalewu Bachmaty, czytanie książki na zapiecku i na ganku, jajecznica z rana, ognisko do późnej nocy i oglądanie gwiazd, jakiś dobry spray na końskie muchy, bo żrą niemiłosiernie.
Cudny, klimatyczny domek który każdemu polecam. Większy niż wynika z opisu i zdjęć. Położony w spokojnej okolicy tuż przy lesie, przemili sąsiedzi, szczególnie sąsiadka która przygotuję Wam lokalne specjały, ma też domowe nalewki i kiszone ogórki! Duży ogród z altana i miejscem do odpoczynku. Jak szukacie spokojnego miejsca z charakterem to zdecydowanie polecam ten domek. Jedyne co bym poprawiła to kontakt z właścicielami ale w innych komentarzach goście sobie chwalą, więc może źle trafiłyśmy.
Wybraliśmy spanie na sianie i pobyt bardzo nam się podobał! Miejsce jest magiczne, blisko natury - stodoła jest usytuowana naprzeciwko lasu i łąk. Bania wieczorami była cudownym zakończeniem intensywnego dnia. Chętnie wrócimy :)
Tego weekendu nigdy nie zapomnimy. Stodoła jest nie do podrobienia. Część sypialniana cieplejsza, nawet podczas awarii prądu. Od sąsiadki, od której kupiliśmy przepyszny obiad, pożyczyliśmy lampę naftową, więc przygoda w stodole miała swój dodatkowy klimat. Jednak największą atrakcją była dla nas balia. Coś pięknego! Wokoło cudowna natura, świetne ścieżki rowerowe. Można się zakochać.
Wspaniałe miejsce Przecudna wioska bardzo mili sąsiedzi Sery od Pani sołtysowej przepyszne Chciałabym tak kiedyś wrócić Polecam Ela
Piękne, spokojne miejsce. Wyposażenie spełniające wszystkie nasze oczekiwania. Dziękujemy za gościnę. Jacek
Wybraliśmy "Spanie na sianie" i od razu byliśmy zachwyceni wystrojem- stare przedmioty, wystrój łazienki, huśtawka. Wszystko to daje uczucie przebywania w skansenie i jeszcze daje możliwość życia w takiej przestrzeni. W tej części wieczorami bywało zimno- nic dziwnego, ale to nie jest wielki minus (wyjazd w I połowie maja). Wystarczy tak zaplanować dzień, aby nie kąpać się bardzo późnym wieczorem. Czasami był też minimalny problem z ciepłą wodą- ale to też nie było coś co utrudniało nam funkcjonowanie. Dobrym pomysłem jest wyremontowana cześć sypialna z kuchnią- mały domek wewnątrz stodoły. Minimalistyczna przestrzeń w pełni spełnia wszystkie oczekiwania. Małą naszą sugestią jest dołożenie do wyposażenia kuchni większego garnka- mieliśmy małą trudność w gotowaniu większego jedzenia. Łóżko jest wygodne, a przed nim znajduje się duże okno z widokiem na łąkę i las (w nocy pięknie widać gwiazdy). Okolica to coś pięknego. Dużo lasów, pól. Sąsiedzi są cicho- praktycznie ich nie widzieliśmy. Ogromny plus dla właścicieli- rowery! Dwa modele, na których jeździliśmy były w bardzo dobrym stanie, świetnie się na nich jeździło. Pokonaliśmy na nich w sumie ponad 60 km w dwa dni. Polecamy wybrać się na długie wycieczki rowerowe po okolicznych wsiach i pojeździć szlakiem cerkwi. Okolica ma bardzo dobrą infrastrukturę- jest dużo dróg asfaltowych, ale też dużo szlaków leśnych. Tak przyjemnie spędziliśmy czas, że szkoda było wyjeżdżać. Polecamy wybrać się do Pasieczników Małych i wylogować się z życia. Bardzo polecamy i myślę, że wrócimy!
Cześć! Przepięknie dziękujemy za wasze odwiedziny i taką solidną opinię. Zapraszamy was ponownie, nowy garnek na pewno będzie czekał :)
Piękne miejsce! Zarówno chata, jak i okolica. Cisza, spokój, spacery relaks. Miejsce z klimatem, wyposażone we wszystko czego potrzeba, polecam serdecznie!
Pozwolę sobie zacząć od nieco sztampowego wstępu. Największy minus pobytu w Pasiecznikach? Czas! Pobyt zdecydowanie był za krótki i jak tu przyjeżdżać, to od razu na wydłużony weekend :) Dom jest niesamowicie klimatyczny, oddalony kilka kroków od lasu, w którym można spotkać żubry (mnie się udało, więc jak widzicie, nie istnieją tylko słownie ;) Mojemu psu tak się tu podobało, że wbrew zwyczajowi budzenia się dopiero równocześnie z budzikiem, pobudkę urządzał już o 6 - tak po prostu, żeby pobiegać sobie po podwórku :) W okolicy jest mnóstwo ciekawych atrakcji, kolorowych cerkwi, obwoźnych sklepów, leśnych ścieżek, urokliwych domków. To Podlasie w swoim najwspanialszym wydaniu. Polecam z całego serca.
Naprawdę piękne i klimatyczne miejsce na mapie Podlasia. W chacie jest wszystko czego potrzeba. Pasieczniki Małe znajdują się zaraz obok lasu, można odciąć się od cywilizacji, zgiełku i pośpiechu. Korzystaliśmy podczas wyjazdu z sauny i bali na zewnątrz i podczas zimowego, mroźnego wieczoru nie można wyobrazić sobie nic lepszego. Serdecznie polecam.
Przepięknie dziekujemy za opinie :) pozdrawiamy
Kochamy ten dom - jest esencją Podlasia ! I uwielbiamy właścicieli za to, że go stworzyli ❤️ To już kolejny raz, kiedy wracamy tu zimą. O tej porze roku - dla nas- to NAJLEPSZE miejsce na Slowhopie. Rozpalanie pieca (dla chętnych, bo są też nowoczesne płyty grzewcze) to dla mnie podróż w czasie ! Pachnie dzieciństwem - w którym babcia stawia garnek na fajerkach. I mimo, ze w domu jest normalna kuchenka - to największą frajdę sprawia gotowanie na piecu ! Podoba mi się też idea przygotowania chaty dla kolejnych gości. Trochę jakby przyjeżdżali też do mnie :)) To takie : „hej chodźcie! Przygotowałam Wam łóżko, a w wazonie macie nowe kwiaty. Spędziłam tu cudowny czas i tego tez Wam życzę” :)
Wspaniałe miejsce. Bardzo cicho i niesamowite gwiazdy jeśli pogoda dopisuje. Polecam serdecznie każdemu kto chce się wyrwać z miejskiego zgiełku.
Wspaniałem miejsce. Cisza, spokój, z łóżka o poranku widoczne sarny i bociany. A do tego obłędne pierogi ! Polecam.
Dziękujemy serdecznie za opinie i serdecznie zapraszamy do ponownych odwiedzin 🙂
Korzystaliśmy z oferty "Spanie na sianie". Ogólnie bardzo przyjemne miejsce, cisza spokój, zero potrzeb:) Dobry kontakt z właścicielami. Na minus: pokrycie stodoły azbestem, mam nadzieję, że to się zmieni, a także raczej letnia temperatura wody w prysznicu (wieczorem/rano w części "stodołowej" jest zimno a tam właśnie znajduje się prysznic). Niemniej będziemy dobrze wspominać:)
Super miejsce, zgadzam się z poprzednikami, że chata pozwala poczuć klimat Podlasia. Spokój, cisza i śpiew ptaków pozwala zaś na zatrzymanie się choć przez chwilę w pogoni dzisiejszego świata. Gospodarze bardzo kontaktowi i pomocni. Na 100 % polecam!
Cała chata i jej okolica to wszystko, czego potrzeba aby odpocząć od codzienności. Okolica zachęca do długich spacerów i odkrywania tego, co chowa. Sama chata to prawdziwie podlaskie miejsce, w którym można poczuć się jak u babci na wakacjach. Są przytulne pokoje, kompletnie wyposażona kuchnia, jadalnia na wspólne posiłki, czysta i przyjemna łazienka i co najważniejsze, piec kaflowy tworzący klimat całego domku oraz ganek, na którym można spedzac długie godziny. Podwórko to duża przestrzeń, w której można robić co tylko się chce, a można tez nie robić nic :) są sąsiedzi opowiadający różne historie i jest sklep obwoźny, do ktorego zbiegają okoliczni mieszkańcy kiedy tylko pojawia się w pobliżu. Tak naprawdę, jedyne czego nam brakowało to lampa nocna w największym pokoju oraz oświetlenie na ganku, zeby jeszcze bardziej z niego skorzystać w późniejszych godzinach wieczornych :) Byliśmy w domku razem z większa grupa znajomych, niemowlakiem i czworonożnymi przyjaciółmi, każdy miał swoje miejsce, kiedy potrzebował chwili spokoju i jednocześnie mieliśmy przestrzeń do przebywania wspólnie. Już nie możemy doczekać się kiedy wrócimy na Podlasie!