Chatka Pradziadka (Pstrągowo) - Hodnotenia

5

Pstrągowo jest pełne uroku. Wybraliśmy się tu z Chłopakiem, by odpocząć od miejskiego zgiełku i nie mogliśmy trafić lepiej. Chatka jest nowo zbudowana, pięknie urządzona, z ciekawymi meblami, w które tchnięto nowe życie. Zajmowaliśmy pokój na piętrze, z widokiem na łąki. Antresola z wbudowanym hamakiem to coś naprawdę super!!! Przez znajdujące się nad nim okienko można nocą podziwiać gwiazdy, dla romantyków :) W pokoju jest wszystko, czego trzeba na krótszy wyjazd: lodówka, kubki, herbatka, czajnik, kosmetyki pod prysznic, ręczniki, radio z opcją głośnika na BT, a także rozrywka na długie godziny - 1000-elementowe puzzle :D Nie ma opcji przygotowania ciepłego posiłku w pokoju, ale to nic nie szkodzi, obok chatki jest restauracja z naprawdę pysznymi i świeżutkimi pstrągami (a byliśmy w raczej spokojnym sezonie) oraz wspaniałymi śniadaniami, dodatkowo płatnymi. No i jest ruska bania tuż przy Chatce. Warto przyjechać choćby dla niej. Wygrzewanie się w niej pod gołym niebem to jest prawdziwy relaks. Nad tym wszystkim czuwają przemili i bardzo życzliwi Właściciele, gotowi pomóc w każdej sytuacji i dbający, by odpoczywanie przebiegało w najmilszej formie :) Jedynym minusikiem jest nieprzyjemny zapach z rur w łazience. Nam jednak cała reszta wrażeń zupełnie to zrekompensowała. Polecamy każdemu i na pewno z chęcią tu wrócimy.


5

Urocza miejscówka, gdzie można w pełni odpocząć! Sympatyczni i życzliwi gospodarze, którzy przyjęli nas mimo późnej godziny zakwaterowania, a także raczyli pysznymi i obfitymi śniadaniami. Co dość istotne dla śpiochów - możliwość zamówienia śniadania na dowolną godzinę, więc nie trzeba zrywać się z samego rana, żeby coś rzucić na ząb. Zajmowaliśmy apartament pod wierzbami na piętrze. Antresola myślę, że byłaby fajną opcją dla rodzin z młodszymi dziećmi (trzeba jedynie uważać na strome schodki) ale i nam - dorosłym - sprawiła sporo frajdy. Pokój przestronny, dobrze doświetlony z opcją balkonu. Jedyne czego nam brakowało, to jakiś wieszak, czy większa szafa na płaszcze i kurtki biorąc pod uwagę, że nasz pobyt przytrafił się akurat w sezonie zimowym. Dodatkowo należy "popracować" nad zapachem z kanalizacji, poza tym, to naprawdę fantastyczne miejsce na oderwanie się od codzienności i odrobinę relaksu. PS: Do tej bani wrócimy! Poczekamy tylko jeszcze na dodatkową opcję sauny ;)