Ohne Tiere
Wir bereiten Frühstück für dich zu
Unsere Adresse: Księdza Kardynała Karola Wojtyły 68a, Szlembark, Tatra-Gebirge, Pieninen, Podhale, Gorce-Gebirge, Polen
An der Hauptstraße, auf dem Parkplatz, gibt es zwei Ladeplätze für Elektroautos, an denen zwei Autos gleichzeitig „betankt“ werden können. Für den vollen Komfort unserer Gäste stellen wir einen Ladestecker vom Typ 2 zur Verfügung. Wir verfügen ausschließlich über eine einphasige 230-V-Wechselspannung. Der Preis wird vor Inanspruchnahme der Dienstleistung vereinbart und berücksichtigt unter anderem die Aufenthaltsdauer der Gäste.
Przepięknie położony apartament! Widok na zalew i na Tatry w oddali. Kozy przechadzające się pod oknem! Kogut piejący za oknem, beczące owce, meczące kozy - żyć nie umierać. Sam domek wykończony w najwyższym stopniu, bardzo spójny wystrój, lniane ręczniki, wspaniała pościel, gryczane poduszki, gryczany topper na materac. Wyspałam się jak nigdy - także dlatego, że sypialnia jest kompletnie zaciemniona! Zasłony chroniące od upału i od słońca. Polecam z całego serca, można odpocząć i odetchnąć.
W „Koza u woza” spędziliśmy długi weekend. Świetne miejsce, żeby odpocząć - to prawdziwy luksus móc codziennie wypić kawę z widokiem na las :) Przemiła Pani Agnieszka była z nami cały czas w kontakcie, służąc rekomendacjami odnośnie okolicy. A w okolicy zdecydowanie jest co robić, jeśli lubi się spędzać czas aktywnie - w górach lub na rowerze. Strefa spa przy domku kameralna i super pomyślana. Korzystalismy z jacuzzi, urządziliśmy też ognisko :) sąsiedzi przyjechali dopiero w ostatni dzień naszego pobytu, więc cały obiekt mieliśmy dla siebie. Warto zamówić przepyszne śniadania i napary - zdecydowanie czuć, że to domowa robota :) polecamy to miejsce każdemu, kto lubi naturę i święty spokój ♥️
Błogi spokój, cisza, ptasie trele, bliskość lasu, zapierający dech w piersiach widok na góry - Koza u Woza to najbardziej gościnne miejsce jakie znam! Baaaaardzo komfortowe, urządzone w najmniejszych detalach pokoje (lniana pościel, wygodne gryczane poduchy) i z ogromnym wyczuciem smaku. Czuć, że Gospodarze (i wspaniała Pani Agnieszka!) kochają to miejsce i swoich gości - oddają temu miejscu całe swoje serce. Doświadczyliśmy przez weekend tyle bodźców i gościnności, że nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich wspaniałości: pysznych naturalnych naparów, relaksujących masaży, błogiego snu na gryce, kawy na tarasie z widokiem na góry, obecność natury i kóz, serdeczności. Zachwycające miejsce! Polecam wszystkim, którzy szukają spokoju w obecności natury. Na pewno tu wrócimy!