Molmare - Bewertung

5

Wspaniała rodzinna atmosfera, gościnni gospodarze, piękny dom, rozległy ogród, dobre jedzenie, cudowne zwierzaki i mnóstwo miejsca do spacerów - idealne miejsce dla poszukujących świętego spokoju :) Z całego serca mogę polecić!


5

Pieski witające nas od wejścia i mruczący kot plączący się pod nogami sprawiły, że od razu poczuliśmy się jak w domu :) A później było tylko lepiej - przemiły Właściciel, który podpowiadał nam trasy wycieczek i cudowna Właścicielka serwująca pyszne śniadania (placki z banana najlepsze na świecie!). Okolica spokojna, malownicza - mózg odpoczywa! Piękny, relaksujący spacer klifem - polecamy :) Dziękujemy za przemiły weekend! :)


4

Bardzo polecam to miejsce, wielki plus za uwzględnienie bezglutenowego menu! Gospodarze są bardzo przyjaźnie nastawieni, a miejsce i okolica bardzo ładna


5

Polecamy! Pokoje bardzo czyste, śniadanie bardzo smaczne, przez okna wpada dużo słońca i widać piękne widoki . Właściciele przemili, do morza kilka minut spacerem. Po ogródku biegają psy, koty i jedna przyjazna świnka. Okolica również bardzo ciekawa, a Pan właściciel na pewno wszystkim poleci miejsca warte zobaczenia.


5

Pozytywne, pełne uroku i rodzinnego ciepła miejsce. Pyszne śniadania, cudna okolica, wiele możliwości wypoczynku. Dodatkowa gwiazdka za sympatyczne czworonogi :)


5

Przemiłe miejsce, sympatyczni i troskliwi gospodarze. Smaczne śniadania. I - nade wszystko - cudowne zwierzaki♥️


5

Super miejsce, świetni gospodarze. Idealny nocleg dla każdego, zarówno dla pożeracza książek, w przepięknym ogrodzie, jak i dla tych aktywnych, co nie mogą usiedzieć jeden dzień na D. W rozsądnej odległości samochodem jest zarówno Trójmiasto, jak i półwysep Helski. Doskonała baza do zwiedzania Pomorza i Kaszub pieszo, rowerem, i samochodem :) Pyszne śniadania:)


5

Spędziliśmy z dziećmi bardzo fajne wakacje, pensjonat pięknie urządzony, bardzo mili i gościnni gospodarze, pyszne śniadania, urocze zwierzaki, blisko do plaży, dobra baza wypadowa na Hel, Jastrzębią Górę, Władysławowo, Gdańsk, Sopot. Pani Kasia i Pan Henryk udostępniają bogatą biblioteczkę, można poleżeć na leżaku z książką lub wypożyczyć rower i jechać na wycieczkę w dowolnym kierunku, czego chcieć więcej :)


5

Wspaniałe miejsce, idealne, aby odpocząć od zgiełku dużego miasta. Właściciele to bardzo gościnni i sympatyczni ludzie, władają serce w miejsce, które tworzą. Jest pięknie i pysznie - z utęsknieniem wracamy do śniadań na tarasie. Do tego Newa, Bosman, Lolek i reszta ekipy , skradły nasze ❤️


5

Molmare to jedno z najurokliwszych miejsc w których byłam. Cisza, spokój, leżaki na zewnątrz gdzie można było się zrelaksować i poczytać książkę. Do plaży kilka minut, a i też dużo ścieżek rowerowych i lasów. Wszędzie blisko, a miejsce jednak spokojne i bez sąsiadów. Jedzenie było pyszne, mogę śmiało powiedzieć, że racuszki były moim uzależnieniem wyjazdowym ( nigdy nie jadłam równie dobrych ). Zwierzaki były cudowne i przyjazne. Szczególnie Newa znalazła wspólny język z moim mężem oraz Mamba która ochoczo dawała się głaskać pomimo podobno nie zawsze daje to robić. W pokoju było czysto i piękne pachniało. No i na koniec właściciele super mili i pomocni. Napewno jeszcze kiedyś wrócimy :)


5

Miło, sielsko i anielsko. Hotelik położony wśród pól i lasów daje możliwość obcowania z naturą, jednocześnie stanowi świetną bazę do wyjazdów nad otwarte morze, czy plaż położonych nad Zatoką. Leży tuż obok ścieżki rowerowej, dlatego na pewno wrócimy tam, by kontynuować wycieczki i naukę kite-surfingu. Jednak największą wartość stanowi panująca tam atmosfera, którą tworzą mili właściciele oraz wspaniałe zwierzaki . Jak najbardziej miejsce dla dzieci kochających zwierzęta. Wnętrza urządzone nieszablonowo, ze smakiem i z troską o detale.


5

Położone na uboczu Molmare to idealna miejscówka dla osób unikających harmidru kurortów oraz ceniących ciszę i spokój. Pokoje czyste, codziennie sprzątane, śniadania smaczne i stosunkowo urozmaicone, a spróbowanie owsianki wręcz obowiązkowe. Dodatkowo możliwość zamówienia znakomitych obiadokolacji. Gospodarze miejsca bardzo sympatyczni co zresztą można przyjąć za pewnik gdy przywita nas ich uroczy zwierzyniec: dwa psy, trzy koty i ... świnka. Po ich dobrostanie widać, że osiedli tu dobrzy ludzie. Do plaży, która nie jest co prawda bezludna ale też nie przepełniona spacerem 10 minut. No, z dziećmi może 15. Idealne miejsce na spokojny odpoczynek.


5

Molmare to miejsce pełne uroku i spokoju. Obiekt jest malowniczo położony w pobliżu pól i lasów, 10 min spacerkiem od dzikiej plaży przy zatoce. To najbardziej urokliwe miejsce nad Bałtykiem w jakim miałam okazję się zatrzymać. Gospodarze są bardzo sympatyczni i otwarci, stale dbają o miłą, spokojną atmosferę. Jedzenie jest smaczne, na śniadaniu podawane są też potrawy na ciepło, dodatkowo można zamówić pyszną obiado-kolację przygotowywaną przez Panią Gospodarz z lokalnych produktów. Na miejscu mieszka tez grupka wesołych zwierzaków 🙂. Polecam!


4

Idealne miejsce do odpoczynku w stylu slow. Pensjonat jest położony w sąsiedztwie pól, lasów i klifu, z dala od zgiełku. Na miejscu można wypożyczyć rowery i pojechać na Półwysep Helski czy w drugą stronę, w kierunku Gdyni. Pokoje czyste, codziennie odkurzane. Jest taras i duży ogród, w którym można w spokoju poczytać książkę. Śniadania są smaczne, a gospodyni zawsze serwuje 2-3 potrawy na ciepło. Wielkim atutem tego miejsca są gospodarze, którzy są bardzo mili i pomocni. Odejmuję jedną gwiazdkę za wyrobiony materac, który zapadał się do środka oraz odgłosy wydawane przez wentylację i coś w rodzaju pompy (?). Ciche buczenie było niestety słychać praktycznie cały czas.


5

Pobyt bardzo udany. Bardzo mili i pomocni właściciele oraz obsługa. Pokoje przyzwoite z wygodnymi łóżkami. Sprzątane były codziennie. Śniadania codziennie podobne ale bardzo smaczne. Istnieje możliwość zrobienia herbaty lub kawy w każdym momencie. W ogrodzie dużo miejsca do siedzenia. Właściciele zrobili nam- gościom niespodziankę i zaprosili jednego wieczoru na ognisko z kiełbaskami i nie tylko:) I przecudowne zwierzaki: Bosman i Newa (psy), 3 koty oraz Lolek - świnka. Pobyt dla wszystkich, którzy nie lubią zatłoczonych i głośnych miejsc.


5

Miejsce godne polecenia, zdała od zgiełku, na cudownym pustkowiu oddalonym około 3 km od centrum Pucka. Gospodarze przesympatyczni, zwierzęta cudowne. Pokój czyściutki, codziennie sprzątany. Atmosfera, w której da się odpocząć. Jedzenie pyszne ... opinie o racuszkach i owsiance nieprzesadzone:))) Serdecznie polecam


5

Gorąco polecam Molmare wszystkim, którzy chcą odpocząć z dala od zgiełku, a jednocześnie aktywnie - ścieżki rowerowe i ośrodki sportów wodnych (Puck, Rewa) na wyciągnięcie ręki. Dobra baza wypadowa do zwiedzania okolicy. Gospodarze bardzo mili i pomocni, apartament ładny i czysty (codziennie sprzątany), śniadania urozmaicone (każdy znajdzie coś dla siebie - ja mogę polecić owsiankę i naleśniki). Zwierzaki - psy, koty i Lolek - najsympatyczniejszy prosiaczek świata - umilą pobyt wszystkim miłośnikom zwierząt! W ogrodzie jest dużo kwiatów i leżaków, na których można wygodnie poczytać książkę. Cała nasza czteroosobowa rodzina była zadowolona z pobytu (żałujemy, że spędziliśmy w Molmare tylko tydzień wakacji).


1

Niestety Molmare okazało się miejscem, gdzie cieszyłam się, że pobyt jest tak krótki. Raptem 3 doby. Plusem miejsca jest jego lokalizacja, w zacisznym polu, dająca wytchnienie od miejskiego zgiełku, a zarazem umożliwiająca szybki i łatwy dojazd na rowerach np. do Pucka, albo samochodem do Władysławowa oddalonego o ok. 10km. Niestety dzika plaża znajdująca się blisko Molmare jest miejscem niebezpiecznym dla dzieci, mnóstwo szkła od rozbitych butelek wymieszanych z kamieniami. Stąd nasze wycieczki na Hel i do Władysławowa, które pozwoliły dzieciom na swobodny kontakt z wodą. Na śniadaniu moje podniebienie nie zetknęło się z produktami regionalnymi, wszystko wyglądało na produkty z Lidla. Nie odpowiadał mi również pomysł na śniadanie. Jeden stół z produktami na pełną salę gości powodował, że produkty dość szybko znikały, a w zamian były donoszone inne potrawy i akurat w moim przypadku na sam koniec zostały przyniesione owoce, które stanowią moją bazę śniadaniową. Potwierdzę jednak, jak moi poprzednicy, opinię, że owsianka jest bardzo smaczna i pochwalę racuszki, które skradły moim dzieciom serce. Apartament jest przestronny, dobrze rozplanowany, o dziwnym zapachu starego domu, który bardzo mi przeszkadzał. Design miejsca ciekawy ale widać brak czasu na porządne sprzątanie, dość dużo pajęczyn i niestety zmorą tego wyjazdu był zapach ręczników i pościeli. Ręczniki albo już były zatęchłe, albo po kąpieli na następny dzień przyjmowały ten zapach. Pościel również trąciła wilgocią, co uniemożliwiało spokojny sen. Materac na którym spaliśmy z mężem był wyrobiony i spychało nas podczas snu na krawędzie łóżka. W łazience drzwi prysznicowe, których nie można domknąć powodowały zalewanie łazienki wodą i na nic się zdały podwójne chodniczki przygotowane przez właścicieli bo nie miałam możliwości ich wysuszenia. Na balkonie zagnieździły się ptaki, w efekcie cały balkon był pełny guana, a jak próbowałam chociaż mokre spodenki chłopców osuszyć na wietrze to zanim spostrzegłam nadawały się do całkowitego prania. Na szczęście grzejnik w łazience działał i tam próbowałam suszyć rzeczy, jednak przy 5 osobowej rodzinie ilość rzeczy do suszenia znacznie przewyższała rozmiary grzejnika. W kuchni lodówka była tak głośna w zaprojektowanej zabudowie, że głos w nocy niósł się aż do pokoju przy drzwiach w którym z mężem spaliśmy. Ładne talerzyki, kubeczki, szklaneczki ale brak noża do krojenia. W całym mieszkaniu dużo bibelotów ozdobnych, więc musiałam je przestawić na wyższe półki, żeby dzieci przypadkiem niczego nie zniszczyły. Psy są ogromnym atutem tego miejsca. Bosman i Newa - cudowne, rozkoszne, przeurocze cieszyły się niesamowitym zainteresowaniem moich najmłodszych. Loluś również zrobił furorę, wywoływał śmiech swoim chrumkaniem i wprawiał w dobry nastrój. Oprócz zwierząt do dyspozycji była trampolina, a pozostałe zabawki typu huśtawka i inne jeździki nie kusiły dobrą zabawą. Na slowhopie szukałam czegoś wyjątkowego, ze zdrową kuchnią, miejsce gdzie będę mogła wypocząć w raz z rodziną. Niestety parę "zaniedbań" spowodowało, że dni spędzaliśmy zupełnie z dala od Molmare. Uprzejmość właścicieli nie jest w stanie nadrobić niedopatrzeń higienicznych budynku i braku prawdziwego regionalnego jedzenia.

Gastgeber: Katarzyna
2021-03-09

Przykro nam, ze Goście nie czerpali radości z pobytu. Myśle, ze wpływ na to miały jakieś kłopoty, które przeżywali. Ciagle załatwiali jakieś problemy telefonicznie. Było przy tym dużo negatywnych emocji i brzydkich słów. Nie jest prawdą, ze w apartamencie czuć zapach pleśni. To nowy obiekt czysty i świeży. Nieobiektywna jest również ocena naszych śniadań i produktów. Bardzo staramy się, aby produkty z których przygotowujemy posiłki były najwyższej jakości i wartościowe. Duża wagę przywiązujemy również do czystości- ocena gości tego elementu należy do bardzo wysokich. Prawda jest natomiast, ze w Molmare latem zamieszkuje bardzo dużo ptaków i pewnie zostawiają czasem ślady swojego pobytu. Może goście powinni wybrać inny obiekt, nie zlokalizowany na wsi , hotel bez ptaków, zwierząt. Życzę gościom, aby kolejne wybory obiektu były bardziej trafione.


5

Urocze miejsce do wypoczynku, aktywnego spędzenia czasu. Dużo spokoju i blisko dzikiej plaży, natury. Gospodarze są przemili i otwarci. Smaczne i urozmaicone śniadania ( owsianka - „niebo w gębie”). Pokoje są czyściutkie i tematyczne, z klimatem. Wspaniałe miejsce do wypadów w inne zakątki zatoki puckiej. Gorąco polecam.


5

Po zamknięciu w czasie pandemii chcieliśmy wyjechać już gdziekolwiek, lecz to gdziekolwiek jest więcej niż cokolwiek. Fantastyczni gospodarze, ciepła, rodzinna atmosfera, choć na zewnątrz 7 w skali Bouforta. Wspaniała baza wypadowa dla miłośników windsurfingu. Jedzenie znakomite i niebywała dbaołść o gości. Nasz pies zachwycony!!!