Każdy ma jakieś swoje wymarzone miejsce do życia. Dla jednych jest to Paryż, inni szczęście odnajdują w Portugalii, a ja mogę śmiało powiedzieć, że Bieszczady to moje miejsce, mój świat. Mieszkam tu od 18 lat i nie zamieniłabym się na żadne tam tropiki i złote piaski. Kocham wieś, uwielbiam Zwierzyń. Tą jaskrawą, majową zieleń, letni busz i kąpiele w rzece, kolorową jesień na bieszczadzkich szlakach. Zima ze śniegiem po pas też jest cudowna. Można na okolicznych górkach zjeżdżać na sankach. Odśnieżanie za to nie pozostawia wiele przestrzeni do lubienia. Z wykształcenia jestem nauczycielką, z zamiłowania podróżniczką, pasjonatką życia i przystrajania wnętrz. Prywatnie jestem mamą 3 dzieci, więc zawsze mam zajęcie. Nawet w nocy o północy. Z wielką przyjemnością ugoszczę Was w Chacie nad Sanem, przywiozę wiejski ser od gospodyni, podpowiem gdzie na rowery, gdzie na spacer, gdzie na ryby i grzyby...