Cześć! Razem z mężem, zaraz po naszym ślubie sprawiliśmy sobie prezent - 100-letni wiejski, drewniany dom wymagający generalnego remontu. Dużo pracy, wyrzeczeń, łez i jednocześnie włożonej w tę pracę miłości. Efekt? Do dziś wywołuje u nas niesamowity przypływ endorfin. Zapraszamy Was na mazowiecką wieś, gdzie my znaleźliśmy swoje miejsce na ziemii, gdzie czas płynie wolniej. Gdzie możemy wsłuchać się w klekot bocianów, pianie kogutów i świergot ptaków a najczęstszym dźwiękiem z silnika jest ryk traktora :) To tu przyjeżdża sklep obwoźny a babulki czekają na niego z chustkami na głowach. To tu poczujecie się jak na wakacjach spędzanych lata temu u babci. Pomimo codziennego życia w Warszawie, kochamy wracać do Niezapominajki. Tylko tam potrafimy wypocząć od problemów dnia codziennego. Oczyścić głowę leniwie kołysząc się w hamaku.