Rycerka ma w sobie czar, powab i wdzięk. Tu przyjeżdża się tylko raz, a potem śni się o tych widokach, o górskim powietrzu, szumie strumienia, o szlakach, na których żywej duszy. W XIX wieku była w rękach niejakiego Ludwika Delaveaux, który oddał Rycerce swoje serce i karty książki „Górale beskidowi zachodniego pasma Karpat”. Bezkrytycznie wychwalał w niej zwyczaje panujące w tej części Beskidów, walory turystyczne tego terenu, trud pracy wykonywanej przez miejscowych chłopów. O mieszkańcach Rycerki pisał “Górale z okolic Żywca celują w urodzie i pięknej postaci. Młodzieniec w roku 18-tym może służyć za model na posągu Apollina, w trzydziestym za Herkulesa, ciężar lat osiemdziesięciu jego prostej i śmiałej budowy ciała nie pochyli”. Nie ma się więc co dziwić, że we wsi legenda hrabiego jest nadal żywa. Być może również dlatego, że w bardzo dobrej cenie sprzedawał swoje włości mieszkańcom Rycerki. Do dziś te pola nazywa się „dewalówkami”.
Z nami nie było inaczej. Przyjechaliśmy do Rycerki i tak już zostało. Tu, na zboczu widokowej Praszywki, 150 metrów od głównej drogi i na skraju Parku Krajobrazowego zbudowaliśmy najpierw swój dom, a później ten dla przyjaciół, znajomych i znajomych znajomych. Ta grupa rozrosła się na tyle, że niedawno powstał jeszcze jeden. Nie martwcie się jednak, nie zaglądają sobie w okna, oddziela je drewutnia i wysokie choinki. Zimą potrzebne są tu łańcuchy i napęd na 4 koła, latem wygodne buty trekkingowe, a jesień to grzyby, salamandry i powietrze o zapachu liści. Pod drewnianymi chatkami szumi potok, a za nimi rozpoczyna się szlak na płaski szczyt Praszywki. Stąd rozpościera się górska panorama warta wszelkich trudów.
Zapraszamy Was do Rycerki. Tu muzyka płynie z kaset magnetofonowych, w żadnym z domów nie brakuje zupełnie niczego, a po sery chodzi się do pobliskiej bacówki.
Z jednej strony blask ogniska i bliskość natury, a z drugiej wszelkie udogodnienia cywilizacji. Znajdziecie nas na zboczu góry Praszywki – 150 m od drogi głównej, na skraju Parku Krajobrazowego na dużej, zalesionej działce. W pobliżu płynie potok, widok z okien zwala z nóg, a zimą dojazd może być utrudniony, bo stromo u nas. Więc, gdy ślisko i śnieg po kolana samochód z napędem 4×4 jest mile widziany. Łańcuchy za to są obowiązkowe. Jeśli nie dacie rady się do nas wspiąć możecie zaparkować przy głównej drodze u zaprzyjaźnionego gospodarza. Możemy Was również wywieść pod domek terenówką. Każdy z dwóch naszych domków posiada oddzielną bramę wjazdową oraz miejsce parkingowe na wjeździe na 2 samochody.
Pachnące drewnem domki urządziliśmy z sercem i dbałością o detale. Chcieliśmy, aby każdy piechur, narciarz, wczasowicz czuł się tu wspaniale i aby niczego Wam nie zabrakło. Każdy kątek i zakątek domków kryje w sobie piękne przedmioty. W Domku dolnym wejścia pilnuje Anioł, a w górnym Pieta. W środku ciepło kominka rozlewa się po wnętrzach. Pamiętajcie, że jak nahajcujecie na dole, to na piętrze będzie naprawdę gorąco. Dla pełnego komfortu stałej temperatury pilnuje centralne ogrzewanie elektryczne. W każdym domku mamy przytulny salon z kominkiem, stół jadalniany, kuchnię i miejsca do spania dla 6 osób.
W Domku Dolnym na parterze oprócz salonu z kominkiem jest łazienka z prysznicem, garderoba oraz w pełni wyposażona kuchnia. Po drewnianych schodach na piętro, a tam 3 przytulne sypialnie (jeden pokój z 2 łóżkami podwójnymi, 2 pokoje z łóżkami pojedynczymi, łazienka ze stylową pistacjową wanną i złotymi dodatkami, a w przedpokoju mieści się garderoba.
Ogród to górska oaza odpoczynku. Czeka tu na Was wiata z kominkiem, stołem i ławami - tu spędza się przyjemne wieczory, letnie popołudnia, całe noce i śniadaniowe poranki. Do Waszej dyspozycji jest też przenośny grill gazowy, miejsce do gry w badmintona i huśtawka, hamak. Ulubionym miejscem absolutnie wszystkich jest taras widokowy okalający dom. Tam możecie odpocząć na leżaku, rozłożyć matę do jogi, podziwiać pędzące po niebie chmury i czytać, czytać, czytać.
Domek Górny posiada kamienny otwarty taras z grillem, z podcieniami, a na piętrze jest duży drewniany taras z pięknym widokiem na las i góry. Na parterze znajduje się przedpokój z garderobą, toaleta oraz pomieszczenie z sauną fińską oraz wanną z hydromasażem.
I piętro to salon z kominkiem z płaszczem wodnym, który ogrzewa cały dom, aneks kuchenny (lodówka podblatowa, piec elektryczny z piekarnikiem, zmywarka, ekspres do kawy na kawę mieloną (taki sam jak w domku dolnym), czajnik elektryczny, toster, blender, mikser ręczny), kącik jadalny (stół na 6 osób), wyjście na drewniany taras, a z niego zejście do ogrodu (na tarasie ława ze stołem, leżaki).
II piętro to 3 sypialnie: 1 pokój większy z łóżkiem podwójnym 160cm oraz fotelem rozkładanym , balkonem oraz TV-SAT, 2 małe pokoje z łóżkami podwójnymi 130cm, łazienka z kabiną prysznicową .
Pralka oraz druga większa lodówka dostępna na życzenie. Znajdują się w pomieszczeniu obok sauny.
Na miejscu są dla Was również 2 rowery górskie, hamak, zestaw do badmintona, gry planszowe, sanki dla dzieci.
Udostępniany również łóżeczko turystyczne oraz krzesełko do karmienia.
Wasze zwierzaki są zawsze mile widziane.
W domkach panuje bezwzględny zakaz palenia papierosów.
W każdym domku dajemy Wam całkowicie wolną rękę w kuchni. Kuchni, która wyposażona jest jak w każdym porządnym domu. Jest lodówka, płyta elektryczna, piekarnik, czajnik elektryczny, toster, ciśnieniowy ekspres do kawy na kawę mieloną, pełen zestaw naczyń i sztućców, pralka, zmywarka, tabletki do zmywarki.
Dodatkowo w altanie przy Domu Dolnym czeka na Was grill gazowy i kominek, a w Domku Górnym grill gazowy. Można wrzucić na ruszt mięso, warzywa, sery albo cokolwiek podpowiada Wam wyobraźnia.
Jak po sery to do Bacówki oddalonej o ok. 1,5 km od Domku. Tam znajdziecie pyszne lokalne owcze sery. Na miejscu pokierujemy Was jak tam dojechać.
Kolejnym miejscem, w którym królują sery jest Rajcza. Serowa Kraina to spółdzielnia serowarska stworzona przez pasjonatów. Kupicie tam twaróg, ser kozi, serek pleśniowy Charollais kozi, ser rajski z dodatkami, np. z czarnuszką, sery wędzone, a nawet ricottę i sery żółte długodojrzewające. Tutaj też zaopatrzycie się w świeże mleko, masło, śmietanę i przetwory własnego wyrobu.
Na domowe obiady, pyszne, bez zarzutu, jak z rąk babci Zosi maszerujcie do Ośrodka Wypoczynkowego Krepol. Dojdziecie tam spacerem (400 m). Możecie tam zamówić pełne wyżywienie z kompotem włącznie.
Okolica cicha, spokojna i pachnąca lasem. Jest czas na spokojne wędrówki po górach. Jest potok płynący zaraz obok, widok jak z pocztówki, bliskość słowackich sąsiadów, puste szlaki dla ambitnych i rodzin z dzieciakami. Będziecie potrzebowali naprawdę długiego urlopu żeby wszystko przejść, albo kilku odwiedzin w Domku Dolnym lub Górnym w Rycerce.
Możecie cofnąć się w czasie i posłuchać muzyki z kaset magnetofonowych oraz płyt winylowych, wyspać się porządnie w ciszy i spokoju i z rana po śniadaniu wyruszyć na szlak. W zimie jak napada dużo śniegu możecie wybrać się wprost spod domku na skitury, które są do wypożyczenia w sklepie sportowym w Rajczy.
Szlak Czerwony z Rycerki Dolnej na Rycerzową Wielką - w górę 4 godz., z powrotem 3 godz.
Szlak Czarny z Rycerki Słowianki na Przełęcz Przegibek przez Praszywkę Wielką (na Praszywce piękny punkt widokowy na pobliskie szczyty) - w górę 3 godz., z powrotem 3.30 godz.
Szlak Zielony i Czarny z Rycerki Słowianki na Przełęcz Przegibek - w górę 2.30 godz., w dół 2.15 godz.
Szlak Żółty z Rycerki Kolonii na Wielką Raczę - 2 godz., z powrotem 1.15 godz.
Szlak Niebieski z Rycerki Kolonii do Zwardonia - 3.45 godz., z powrotem 4.15 godz.
W Soli niedaleko Rajczy możecie skorzystać z doskonałych właściwości tężni solankowej w Solankowej Krainie. Tężnia otwarta jest codziennie, leży w pięknym miejscu z widokiem na wzgórza. Drogę z Rycerki Górnej do tężni możecie pokonać przepięknym widokowym skrótem przez górę. Szczególnie polecamy rowerem lub samochodem (ok. 10 min samochodem).
Warto też wybrać się do Żywca do Muzeum Browaru. Tu poznacie ponad 160 letnią historię browaru, zasmakujecie piwa lub soku, zobaczycie jak obecnie wytwarza się ten trunek. Muzeum mogą zwiedzać osoby niepełnoletnie od 10 roku życia, wyłącznie pod opieką osoby dorosłej.
Najbliższe stacje narciarskie:
– Rycerka Dolna, Rajcza – ok.10 km,
– Zwardoń Ski – 4-osobowa kanapa (dł. 860 m) – ok. 17 km,
– Złoty Groń Istebna – 6-osobowa kanapa (dł. 800 m), Kompleks Zagroń Istebna – Park Wodny Olza – ok. 30 km.
Latem polecamy: Geo-Park z kąpieliskiem, parkiem linowym, ścianką wspinaczkową, placem zabaw oraz Pizzerią w Glince gm. Ujsoły ok. 16 km, jazdę konną w Rycerce Dolnej, korty tenisowe w Rajczy. W okolicy znajdują się trasy rowerowe, trasy do nordic walking. A na miejscu mamy dla Was rowery górskie, sprzęt do badmintona.
Zimą polecamy zjazd na sankach i ślizgach tuż obok domków.
Na dłuższą, ale wartą tych 60 kilometrów, wycieczkę wybierzcie się do naszych sąsiadów na Słowację. Zamek Orawski góruje nad rzeką Orawą niczym orle gniazdo. Widoki z wieży są niesamowite, a muzeum w zamku ciekawe. Polecamy zainstalować na telefonie aplikację „Zamek Orawski Audioprzewodnik”.
Dzieci odkrywają zabawy, jak grę w karty, szachy, planszówki. Szczególnie polecamy dzieciom do zabawy polskie kreatywne klocki Linden, wykonane ze szlachetnego drewna lipowego. Mamy ich aż 400 szt. - zabawa murowana!
Dzieci spędzają wesoło czas na podwórku, przy potoku budując szałas z gałęzi, starsze biorą rowery i w drogę, a w każdym wieku próbują swoich sił w badmintonie.
Są podróże małe i duże. Na Wielką Raczę z widokiem zapierającym dech w piersiach, no i koniecznie na Słowację, żeby zobaczyć Jánošíkove Diery. Takich skał, wodospadów, takich przejść przesmykami jeszcze nie widzieliście. Po ciekawostki o okolicy, na park linowy, do basenów jedźcie do Geo-Park Glinka.
Zimą to bałwany, sanki, narty, snowboard i miejmy nadzieję śnieg po pas. Droga do domu jest idealną górką na sanki, polecamy wyruszyć na jabłuszkach do samego dołu.