Apartament w środku lasu
Możecie zabrać ze sobą nawet dwa psiaki
Nie wahajcie się użyć naszych dwóch rowerów - jest gdzie jeździć
Wyposażony aneks kuchenny, ale też możliwość zamówienia śniadań i obiadokolacji
Mamy swoje warzywa i owoce i chętnie Was nimi poczęstujemy
Jest miejsce na ognisko i grill
Całkiem niedaleko można wędkować (nie zapomnijcie karty wędkarskiej!)
Sprawdź na szybko
Zachodniopomorskie można pokochać mimo kapryśnej i zmiennej pogody. Ścierają się tu dwa klimaty: morski i lądowy, dlatego warto zabrać olejek do opalania, czapkę z daszkiem, ale nie zapomnieć o sztormiaku i ciepłych butach. Należy uważać, bo można dosłownie potknąć się o zabytki archeologiczne, będące świadectwem najdawniejszych dziejów Pomorza Zachodniego: grobowce megalityczne z epoki kamienia, grodziska kultury łużyckiej lub cmentarzyska kurhanowe. I na szczęście oprócz paprykarzu szczecińskiego można spróbować pysznych miodów i chlebów. Choć paprykarz już od dawna jest całkiem dobry...
A jak jest u nas? Jak w tym powiedzeniu o miejscach na samym końcu świata, tych samych, gdzie tam diabeł mówi dobranoc, zawracają nad nimi wrony, a psy szczekają... ogonami. Bardzo po prostu: dwupoziomowy apartament w starej stodole przy lesie, do tego ogród i taras. Można stąd zrobić szybki wypad do lasu, nad rzekę, jezioro i nawet nad morze, bo do Kołobrzegu jest stąd tylko 30 kilometrów. Mięsożerni niech biorą karkówkę, roślinożerni bakłażana, bo jest miejsce na grill i ognisko. Aktywnych zapraszamy na rowery, grzybobranie i zbieranie jagód. Bardziej niż pewne, że przyda się psikadło na komary i stos książek, na które do tej pory nie mieliście czasu. Czas znajdzie się na wszystko.
Przyjeżdżajcie, odpoczywajcie!
A jak jest u nas? Jak w tym powiedzeniu o miejscach na samym końcu świata, tych samych, gdzie tam diabeł mówi dobranoc, zawracają nad nimi wrony, a psy szczekają... ogonami. Bardzo po prostu: dwupoziomowy apartament w starej stodole przy lesie, do tego ogród i taras. Można stąd zrobić szybki wypad do lasu, nad rzekę, jezioro i nawet nad morze, bo do Kołobrzegu jest stąd tylko 30 kilometrów. Mięsożerni niech biorą karkówkę, roślinożerni bakłażana, bo jest miejsce na grill i ognisko. Aktywnych zapraszamy na rowery, grzybobranie i zbieranie jagód. Bardziej niż pewne, że przyda się psikadło na komary i stos książek, na które do tej pory nie mieliście czasu. Czas znajdzie się na wszystko.
Przyjeżdżajcie, odpoczywajcie!
Gospodarz:
Lubomiła
Znamy języki: polski, angielski
Jesteśmy na miejscu, dajemy Gościom przestrzeń i intymność, ale zawsze gotowi pomóc
Witam, mam na imię Lubomiła. Agroturystyką zajmuję się od kilkunastu lat. Apartament w środku lasu ma dla mnie sentymentalne znaczenie – tu mieszkali moi rodzice po ucieczce z południa Polski podczas II Wojny Światowej. Tu znaleźli spokój, którym dzielimy się z Wami także dziś. Remont stodoły był naszym rodzinnym projektem i jest naszą dumą - wierzymy, że solidnie tu odpoczniecie i nabierzecie sił na miejskie wyzwania.
Moją pasją jest gotowanie i pieczenie ciast, więc jest duża szansa, że zjecie u mnie domowe słodkości. Mój mąż wędzi mięsa, w ogrodzie rosną warzywa, a w sadzie owoce. Zaręczam, że z głodu nie umrzecie. Lubię zwierzęta, dlatego możecie wziąć ze sobą swoje pupile, przyrodę i aktywne spędzanie czasu – chętnie powiem Wam, gdzie możecie wybrać się na wycieczki piesze i rowerowe.
Czekamy na Was.
Gdzie będę spać?
6 os. – Apartament w środku lasu
100 m²
•bez zwierzaków
Apartament dwupoziomowy w starej stodole z dużym ogrodem na wyłączność. Teren działki jest całkowicie ogrodzony. Możliwość wykupienia śniadań oraz obiadokolacji. Na miejscu znajduje się miejsce na ognisko. Tuż za apartamentem znajduje się stary park oraz dojście do rzeki Pokrzewnicy. Zapraszamy
Co znajdę na miejscu?