W dużym domu nazywanym przez nas Domem Artysty, pierwsze skrzypce gra sztuka, bo była to pracownia artysty Henryka Musiałowicza, jego Pępek świata. To nie jest dom dla każdego, to nie jest hotel, pensjonat, ani typowy dom pod wynajem. To dziedzictwo, które zostawił po sobie malarz, rzeźbiarz, człowiek pracy. Najlepiej poczują się tu osoby szukające ciszy, spokoju, chcące spędzać czas blisko natury, a także tworzyć.
Dom to stara kurpiowska chałupa kupiona 40 lat temu i przeniesiona tutaj przez dziadka. Powiększył on dom o wieżę i tam zrobił swoją pracownię, która po czasie zajmowała już większą część domu. Później, gdy zaczęło mu brakować miejsca na stawianie kolejnych sztalug i totemów dobudował do domu galerię-pracownię, która teraz jest miejscem warsztatowo-odpoczynkowym. To budynek pełen sztuki, dziwnych przedmiotów, podłogi zachlapanej farbą, skrzypiących zakamarków.
Mamy tam 4 pokoje (dwa pokoje dwuosobowe i dwa trzyosobowe), w których swobodnie zmieści się 10 osób. Każde z pomieszczeń jest inne, każde wyjątkowe. Wystrój wnętrz stworzyła Jola Musiałowicz, moja mama, córka Henryka, a zawodowo graficzka i stylistka wnętrz. Dlatego nie znajdziecie tu klasycznych mebli – większość była kupowana w sklepach ze starociami, inne przerabiane i przemalowywane. Do tego siła naszego miejsca tkwi w detalach – nietypowych połączeniach barw, wzorów i oczywiście w dziełach Musiałowicza, które są obecne w każdym pokoju. Najbardziej cieszy nas, że goście doskonale się u nas wysypiają i mówią, że dawno tak dobrze nie odpoczywali! Jeśli chcecie poczuć się jak artysta, wybierzcie sypialnię czerwoną – to tam rezydowali dziadek z babcią.
Do tego w domu znajdziecie dwie łazienki – jedną na piętrze i jedną na parterze, w których znajdziecie wszystko, co potrzeba, łącznie z suszarkami do włosów i wegańskimi żelami pod prysznic. Mamy też toaletę z wejściem z ogrodu, dodatkowy letni prysznic i małą saunę.
Na terenie Pracowni Cieńsza (cała działka ma prawie 9500 m²) znajduje się także dom Joli, która zawsze służy pomocą, stara chatka, która pełni rolę domu pracy twórczej, a także dwa małe domki na wynajem schowane na krańcu terenu. Możecie je znaleźć w drugiej ofercie: https://slowhop.com/pl/miejsca/4432-domki-z-wyobrazni.html.
Budynki są tak usytuowane, że tej obecności się niemal nie odczuwa – mają wejścia i tarasy z przeciwnych stron. Ze względu na to, że goście przyjeżdżają do nas po spokój i ciszę, zależy nam, by wszyscy czuli się komfortowo, dlatego unikamy urządzania głośnych i hucznych imprez. Siedzenie przy winie, ognisku i długie rozmowy do rana – TAK; głośna muzyka – niekoniecznie.
Podczas pobytu u nas, można oczywiście korzystać z Galerii Henryka Musiałowicza, która zaprasza do kontemplacji i rozmów w wyjątkowej atmosferze. Są tam kanapy, dywany, nastrojowe światełka, książki, muzyka i sala do jogi dla tych osób, które chciałyby ją u nas praktykować. Jesienią i zimą Galeria nie jest ogrzewana, ale pozostaje otwarta dla gości.
Na terenie Pracowni Cieńsza mieszkają także dwa psy: dwie bardzo przyjazne suczki. Dlatego zapraszamy Gości z suczkami lub psami, które są nastawione pokojowo i towarzysko;-)
Nie przyjmujemy osób na wieczory kawalerskie i nie zgadzamy się na wyprawianie głośnych i dużych imprez. W sprawie wieczorów panieńskich prosimy o wcześniejszy kontakt.