Wyobraźcie sobie ciepłe, stosunkowo płytkie morze, a w nim koralowce, amonity, gąbki, ramienionogi, małże oraz jeżowce. Do tego klimat porównywalny z dzisiejszymi tropikami i mamy Wyżynę Częstochowską około 65 mln lat p.n.e. Właśnie wtedy, w miejscu naszej wsi, rozlewało się morze jurajskie, na którego dnie tworzyły się nowe warstwy koralowców. Z tych wapieni, przez miliony lat powstała paruset metrowa warstwa skał, z których zbudowane są okoliczne wzniesienia. Później morze, w wyniku ruchów tektonicznych wycofało się z tego obszaru, ale skały, piaski i ukryte w nich skamieliny pozostały. Nieco później, mniej więcej w XV wieku nasza miejscowość nosiła nazwę Dupice. Trudno się dziwić, to koniec świata, więc mogło tak być z tymi Dupicami, ale podobno nazewnictwo pochodziło od założyciela Jakuba Dupy.
Ostatecznie Dupice stały się Piasecznem, bo piachu mamy gdzie okiem sięgnąć, a sołtysem wsi został Stanisław Wołczyk, mój pradziadek. Lokalny bohater, który sprowadził mieszkańcom bieżącą wodę. Tu wychowywała się moja mama, a ja mam stąd najlepsze wakacyjne wspomnienia. O “Karino” na czarno-białym telewizorze, o grzybach z prababcią Marianką i spacerach wśród skał. Właśnie tym chcę teraz podzielić się z Wami. Domem, w którym może być błogo. Z widokiem na wiekową jabłoń, z murami skalnymi w odległości spacerowej, z jaskiniami za rogiem i małą wiejską pustynią. Przyjeżdżajcie po błogostan, grotołażenie, wspinaczkę, lenistwo i huśtanie się pod starą Renetą.
Błogo, bo właśnie tak ma Wam tutaj być. Domek, z którego każde okno wychodzi na łąkę, pola i las, a z tarasu można podziwiać wiekową jabłoń. To właśnie leży u Waszych stóp, bierzcie i odpoczywajcie. Działka jest bardzo duża, a sąsiadów wokół tyle co nic. Jeden dom (sąsiad przyjeżdża do niego raz na ruski rok) jest oddalony o 100 metrów, drugi 400 metrów od nas.
Błogo to dom wczasowy dla pary lub czwórki. Choć zmieści się szóstka (rozkładana kanapa) to już nie będzie ten sam szalony komfort. Najlepszy układ to we dwójkę, we czwórkę lub dwie pary i dwójka dzieci. Psy również. Zapraszamy serdecznie. Musicie jednak wiedzieć, że działka nie jest ogrodzona, więc zarówno hasające dzieciaki jak i psiaki trzeba mieć na oku.
Błogie wnętrza to:
- 1 sypialnia z łóżkiem dwuosobowym,
- 2 sypialnia z łóżkiem dwuosobowym,
- pokój z rozkładaną kanapą połączony z kuchnią - to przestrzeń w której można razem gotować, grać w planszówki, rozmawiać,
- łazienka z prysznicem,
- duży taras.
W domku czeka na Was stara wieża na płyty CD, krążki z muzyką, sterta planszówek i telewizor. Są książki, te z fabułą, te o ekologii i te kucharskie. Są przewodniki po regionie. Kolorowanka dla dzieci też się znajdzie.
Prosimy o używanie tylko naszych naturalnych kosmetyków i środków czystości- mamy oczyszczalnię ścieków i większość wody idzie w grunt. Na miejscu czekają szampon, mydło, żel pod prysznic, płyn do mycia naczyń.
Błogo będzie Wam również w kuchni. Butelkowozielony aneks połączony z pokojem dziennym wyposażony jest we wszystko co trzeba do nakarmienia dwójki, czwórki, a nawet szóstki. Jest czerwona lodóweczka (mała), jest piekarnik, ręcznie malowana zastawa polskiej marki Dixie Lion, zmywarka, toster. W piekarniku możecie upiec szarlotkę albo jabłka pod kruszonką, a do tego idealnie nadadzą się plony z naszej starej renety, która dużo pamięta. Zamiast księgi Gości, mamy w domku przepiśnik :) Może znajdziecie w nim coś pysznego do przygotowania?
Po grzyby wystarczy się schylić w kapciach. Przed domem, pośród drzew, rosną maślaki, rydze i kanie.
Na Wasze życzenie, za dodatkową opłatą, możemy przygotować prażonki - danie lokalne.
Możemy też na Wasz przyjazd zorganizować wiejskie jaja.
Po lokalne piwa wybierzcie się do Zawiercia. Tam znajdziecie Browar Jana oraz Browar na Jurze. Jeśli z gotowaniem Wam nie po drodze to w Zawierciu mamy kilka sprawdzonych adresów, w których możecie się stołować codziennie. Lista poniżej.
Wywczas na Wyżynie Częstochowskiej lepiej skrzętnie zaplanować, bo wokół tyle tajemnic, zakątków, skał, zamków, jaskiń, szlaków, że aby wszystko zobaczyć, należałoby wykorzystać wszystkie dni urlopowe. Piaseczno zlokalizowane jest w piaszczystej dolinie, miliony lat temu było to dno morza, a teraz podczas spaceru możecie znaleźć amonity, czyli skamieliny. Na naszą małą pustynię dojdziecie w 5 minut, a na Pustynię Błędowską samochodem w 30 minut.
Okiennik, czyli imponująca 30-metrowa skała z wielkim naturalnym oknem pod szczytem, znajduje się w Piasecznie, zaledwie 15 minut pieszo od Błogo. Prowadzi do niego piękna ścieżka przez las. Wspinacze skałkowi, Ci początkujący i Ci zaawansowani, będą mieć tu raj. Tak samo jak poszukiwacze skamielin, minerałów i jaskini.
Kolejna piękna skała oddalona od nas o 15 minut to Cydzownik. W spacerowej odległości są też skały Sowie i mur skalny Nietoperze w locie. Najłatwiej dojść tam czerwonym szlakiem idąc na północ od drogi łączącej Piaseczno ze Skarżycami.
We wsi rozpoczyna się pieszy szlak czerwony - Szlak Orlich Gniazd, który w pół godziny doprowadzi Was do miejscowości Morsko, a tam wart zobaczenia Zamek Bąkowiec. Przez Piaseczno prowadzi również szlak żółty - Krzyżacki - przez Skarżyce i Rudniki do Zawiercia Borowe Pole st. PKP.
Zamków Ci u nas dostatek, bo Kazimierz Wielki zostawił po sobie niezły kamienny spadek. Do obowiązkowego zobaczenia jest Zamek Ogrodzieniec, który w najnowszym serialu o Wiedźminie był Wzgórzem Sodden. Polecam zwiedzać go z audio przewodnikiem, który oprowadzi Was i opowie najciekawsze historie i wydarzenia z tego miejsca. Zamki Mirów, Bobolice to miejsca magiczne. Między fortecami jest przejście grzędą skalną. Trasa prowadzi grzbietem skały, z dwóch stron macie piękny widok na okolicę.
W Skarżycach, jak sama nazwa wskazuje, był kiedyś sąd, a teraz w pięknym białym wapiennym budynku jest uroczy kościółek wart zobaczenia.
W Podlesicach warto zmęczyć się wchodząc na Górę Zborów. To najwyższy punkt na Jurze, w którym można się w kontrolowany sposób zgubić wśród skał, zakamarków i korytarzy.
Nad wodę:
- kąpielisko Morsko,
- zalewy Ciechan Zdrój,
- Jezioro Dzibice,
- zalewy Przyłubsko,
- Spływ kajakowy Włodowice.
Do Złotego Potoku po pysznego pstrąga i na spacery.
W Piasecznie piachu nie brakuje, więc dla dzieci mamy piaskownicę, na drzewie wisi huśtawka i czeka na rozbujanie, a w domu znajdziecie kolorowanki. Rodziców małych dzieci, niespuszczalnych z oka, uprzedzamy, że nie wokół działki nie ma ogrodzenia. Ogród wprawdzie jest bezkresny i bezpieczny, ale dom stoi przy drodze, więc maluchy trzeba śledzić wzrokiem.
Wokół jest tyle tajemnych skał, pustynie, zamki, jaskinie i zalewy, że warto założyć pamiątkowy zeszyt i wklejać w niego wspominki. Liście, bilety wstępu, zdjęcia, zasuszone kwiatki. Po opis atrakcji zapraszamy na górę, o tam ^^^
Zabierzcie swoich czworonogich członków rodziny i przyjedźcie tu po błogostan. Mamy jeden duży stół, przy którym są wygodne krzesła i kanapa. Dom jest na wyłączność i w celu workation idealnie sprawdzi się na pobyt solo+piesek lub dla pary. Znajdujemy się 4 minuty od lasu, więc długie spacery przed zakotwiczeniem przy laptopie lub w przerwie są wręcz zalecane. Internet hula tutaj jak marzenie, więc nie ważne czy pobieracie pliki, renderujecie film czy programujecie. Wasza praca będzie szybka, przyjemna i niczym niezakłócona. W okolicy jest cicho i spokojnie, więc stan zen osiągnąć można tutaj bardzo szybko.