Miejsce wyjątkowe, jak sama Gospodyni. Miejsce nas zachwyciło, czuliśmy się 'jak u siebie'. Fantastyczne widoki, Andaluzja w pigułce :) Ogród Właścicielki - wszystko co zechcesz - dynie, figi, kaki, papaje, oliwki, karambole, kiwi :0 Jedna z największych zalet - brak telewizji i wi-fi, poza tym za darmochę piekne widoki, przyroda, 'przytulasy' Dasher'a :)

Przygoda zbyt szybko minęła ...:( To był wspaniale spędzony czas i wykorzystany prawie na maksa, nie udało się nam bowiem zaliczyć zaplanowanej przez Agnieszkę wycieczki z powodu wichury, która postanowiła nawiedzić nas w nocy :) Swoją drogą to przeżycia w jej trakcie domknęły tylko w całość nasze wakacje. Aga, Olgierd i Teo to ludzie mega otwarci i pomocni, a wręcz niezbędni dla takich podróżników jak MY. To ich wskazówki pozwoliły nam na zwiedzenie okolic (w pigułce) bez większych przeszkód. Dbałość o nas podczas pobytu sprawiła, że gdyby tylko pojawiła się teraz okazja od razu się pakujemy i wracamy :). W apartamencie nie brakowało nam absolutnie niczego. Położenie to już zupełnie bajka, która czytana wieczorami koiła do snu, a rankiem budziła z chęcią poznania dalszej historii i nowych miejsc. Polecam wszystkim, którzy tak jak my Hiszpanię odwiedzili pierwszy raz!! :)

Miejsce tak magiczne i klimatyczne, że chciałoby się zostać dłużej. Dom jest przepiękny! W naszym apartamencie duży taras był największym atutem , a z niego przecudowny widok. Wokół domu mogliśmy podziwiać urzekający ogród. Agnieszka świetnie się nami zaopiekowała, za co pięknie dziękujemy. To bardzo pomocna i życzliwa gospodyni. Mamy nadzieję, że będziemy mogli spotkać się ponownie 🙂

Trudno znaleść słowa opisujące to miejsce - po prostu trzeba przyjechać. 1. Piękny andaluzyjski dom już od progu przenosi Ciebie do Hiszpanii. Cudne widoki z domu na Morze i góry. 2. Właściciele nie tylko mili i pomocni. Zawsze znajdą czas na kawę z Tobą. Zanim wyjedźcie podpytajcie Age o wycieczki, jakie dla Was może zorganizować jako przewodnik - my polecamy kąpiel w wodospadach Rio verde. 3. Okolica mniej zatłoczona - plaże czy miasteczka. Dobra baza wypadowa do środkowej Andaluzji. Nad ocena to już 3-4h. 4. Świetnie wyposażona kuchnia. 5. U mnie nie było to minusem, ale do 20 min nic nie ma sklepu czy restauracji. Widoki z tarasu Wam to wynagrodzą. Coś za coś. Wrócimy.

Miejsce, które człowiek zapamiętuje do końca życia. Niebywały relaks, niezwykłe widoki, świetni ludzie i ciekawe historie – tak w skrócie można opisać pobyt w El Jardin. Jednak to tylko duży skrót. Jako para wynajmowaliśmy apartament Alhambra i był to dla nas najlepszy wybór. Poranne obrazki z przygotowywania śniadań i wieczornego gotowania kolacji na tarasie, z którego można podziwiać góry, białe miasteczka oraz morze na pewno będą pojawiać się w naszych snach jeszcze długo. Cały dom jest urządzony ze smakiem, pięknie odnowiony, ale jego właściciele zachowali w nim Andaluzyjskiego ducha. Basen, przy którym mogliśmy wypocząć podczas czerwcowego upału jest jedynym w swoim rodzaju – znów widoki mogą nas tutaj wprawić w osłupienie, a do tego możemy podziwiać je podczas przyjemnej ochłody. Pobyt w tym miejscu był wyjątkowy, będziemy wspominać go prawdopodobnie najlepiej z całych dwóch tygodni jakie spędziliśmy w Andaluzji. Czuliśmy się jakbyśmy odwiedzali daleką rodzinę, Agnieszka oraz jej syn Teo traktowali nas tak jakbyśmy znali się już od długiego czasu. Mogliśmy spędzić czas na długich rozmowach, poznać Hiszpanię oczami ludzi, którzy tam żyją, a także dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o nich samych. Oferują oni wiele aktywności, do tego wszystkie znajdują się niedaleko ich pięknego domu. Osobiście bardzo chcieliśmy wybrać się do Rio Verde i wiem, że nie byłoby to możliwe bez takich przewodników jak Aga i Teo – niesamowite doświadczenie! Dziękujemy i miejmy nadzieję, że do szybkiego zobaczenia! 😊 <3

Slowhop zadał mi pytanie ,,Jak było w El Jardin?" Trudno napisać o tym miejscu BYŁO. Tu się jest myślami, wspomnieniam, ciałem. Chyba nie ma osoby, która nie chciałaby tam być? Po odwiedzeniu wielu miejsc na świecie już wiem gdzie chciałbym wrócić? Myślałem, że to się nie zdarzy a jednak :-) Lał deszcz a było pięknie.Było zimno a było ,,gorąco". Dlaczego? Bo jest tu Rodzina , która przyciąga, zachwyca, pomaga, uczy, dba, chce, się stara, jest pomocna, przyciąga jak magnes :-) Zdjęcia z tego miejsca może zobaczyć każdy. Aby poznać Agnieszkę, Olgierda i Teo trzeba tam przyjechać.

Dom z duszą i niesamowitą atmosferą, którą zawdzięcza zawsze pomocnej właścicielce - Agnieszce. Mieliśmy przyjemność spędzić wakacje w karminowym El Alcazar. Cudownie klimatyczny apartament z pięknym widokiem z przestronnego tarasu. Apartament, oprócz tarasu, składa się z salonu z wygodną kuchnią oraz sypialni połączonej z łazienką. Dzieci (jeżeli są :) ) śpią w salonie, rodzice w sypialni albo... jak kto woli. Wyposażony jest we wszystko co do szczęścia potrzebne włącznie z pralką czy parasolem plażowym. A jak czegoś brakuje to na pewno Agnieszka załatwi, pomoże, ogarnie - jest niezwykle kontaktowa, prawdziwy skarb tego miejsca. Uwielbia dzieci i od razu łapie z nimi super kontakt. Może podpowiedzieć gdzie pojechać, co zobaczyć. Są to miejsca unikalne, poza głównymi szlakami, których, gdyby nie ona, pewnie sami byśmy nie znaleźli - a były obłędne! W domu rzecz jasna królem jest basen - duży, głęboki, komfortowy, nawet jak są w nim 2 rodziny z dziećmi. Wokół basenu, leżaki, parasole, prysznic, zabawki do wody (Toypedo rulez! :) ). Za basenem ogród z drzewami oliwnymi, mango, figowcami i awokado. Agnieszka i Olgierd to pasjonaci i widać to po domu i ogrodzie. Okolica to esencja Andaluzji - morze i góry. Położona nieopodal Frigiliana, to perełka wśród andaluzyjskich peublo blanco. Festiwal Tres Culturas to prawdziwy obłęd: pokazy, degustacje, koncerty - 4 dni fiesty! Okoliczne plaże oferują coś dla każdego od dużych plaż w Nerja z pełnym zapleczem (pontony, kajaki, leżaki, restauracje, sklepy, etc.) po ustronne plażyczki, do których trzeba dojść ścieżką z parkingu (zdecydowanie warto!). Okoliczne góry również oferują mnóstwo atrakcji (jeżeli Agnieszka namawia na Kanioning - zróbcie to - dla nas to była najlepsza atrakcja całego wyjazdu, dziękujemy Agnes! :) ). Miejsce jest również świetnym centrum wypadowym do Granady (~1,1h) czy Malagi (~45 min) czy dalej Cordoby, Rondy, Sewilii, Camino Del Rey, etc. Dla nas jest to perełka, petarda, miejsce, do którego będziemy wracać podróżując w przyszłości do Andaluzji. Dziękujemy! :)

Pobyt oceniamy bardzo dobrze. Piekny apartament z widokiem na może i góry. Ładny i zadbany basen. Gospodyni przesympatyczna i pomocna (dzięki Agnieszka za świeże figi z ogrodu😘). Okolica naprawdę urocza - mnóstwo rzeczy do zobaczenia, przyjazne plaże. Do takich miejsc warto wracać ❤️

Cudowne miejsce! Przepiękny dom, miejsce i widoki. Właścicielka Agnes - bardzo przyjazna (kocha dzieci!), podpowie gdzie jechać i co robić, pomaga we wszystkim. Bardzo nam tam było dobrze, a Andaluzja w wielu momentach zapiera dech. W Hiszpanii byłam wiele razy, ale dopiero teraz ją polubiłam. Czuję, że to zasługa tego miejsca. Bardzo polecam ! 🤍

W El Jardin spędziliśmy nasz lipcowy urlop i na długo pozostanie on w naszej pamięci:). Już pierwszy kontakt z Agnieszką dobrze rokował, zapytała nas przed przyjazdem jak lubimy spędzać czas i już wiedziałam, że nie musimy dużo planować, szukać po przewodnikach, bo podpowiedzi lokalnych mieszkańców są na wagę złota. Nie myliłam się - każda wskazówka Agnieszki bardzo nam się przydała, od wskazania firmy zajmującej się wynajmem aut, po informacje gdzie zrobić zakupy i najważniejsze - co zobaczyć i jak aktywnie spędzić czas. Mieszkaliśmy w apartamencie Alzacar, który jak cały dom jest bardzo klimatyczny, jeśli dołożyć do tego duży taras z pięknym widokiem na góry, morze, Frigilianę, no i basen, który dawał ochłodę w naprawdę upalne dni, to ciężko było nam stamtąd wyruszyć w trasę:). Zadbany i czysty basen to duży atut tego miejsca ,zwłaszcza jeśli się podróżuje z dziećmi i to w najgorętszym okresie roku, a sam dom z ciekawą historią poprzedniej właścicielki ma naprawdę duszę i świetnie oddaje lokalny klimat. Zachwyciliśmy się też Frigilianą, jej czystymi, wąskimi, białymi uliczkami, uroczymi restauracyjkami i brakiem uciążliwych tłumów i to ją odróżnia od innych pięknych, aczkolwiek zatłoczonych miasteczek jak Granada, Nerja, Ronda, Malaga... Polecam wejść na trasę widokową, która prowadzi na wzgórze wznoszące się nad Frigilianą w porze zachodu słońca, widoki niesamowite. Ten region oferuje wiele... można zwiedzić okoliczne miasteczka, pojechać na plaże, szczególnie polecam tą wskazaną przez Gospodarzy z sympatyczną restauracją, zwiedzić jaskinie w Nerja, ale dla nas najpiękniejszym wspomnieniem pozostanie wspólna wyprawa z przemiłymi Gospodarzami do Junta de los Rios. Raj na ziemi:) dla kochających trekking i wodę jednocześnie. Góry, rzeka, wodospady, naturalne kąpieliska i mimo sezonu stosunkowo mało turystów, co ja osobiście sobie bardzo cenię. Rzadko wracamy w te same miejsca, mimo pozytywnych wrażeń, ale do El Jardin chcielibyśmy wrócić, może o innej porze roku i odkryć uroki lokalnych tras trekkingowych, które w tym upale trzeba było zamienić na basen:). Dużo ciepłych wspomnień, czuliśmy się swobodnie, ale zaopiekowani i bardzo Wam Agnieszko, Olgiercie i Teo dziękujemy za ten czas!