Miejsce ponadprzeciętne. Zaplanowane i prowadzone z sercem, oraz dbałością o każdy szczegół. Lokalizacja na uboczu, cisza i spokój. Z dala od komercji. Polecam dla osób, które szukają wytchnienia i odcięcia.. Goście zaczynają dzień od królewskiego śniadania. Gospodarze nie narzucają się, jednocześnie starają się pomagać przy jakimkolwiek zapytaniu i wychodzą naprzeciw dodatkowym oczekiwaniom. Niczego nam nie brakowało. Brawo za wspaniałą koncepcję i najwyższą jakość. Sylwia i Jan stworzyli miejsce piękne, niebanalne, ale to ich gościnność i serdeczność są głównymi zaletami „Domu Cukiernika ”. Polecamy z całego serca.
Bardzo nas ucieszyła ta opinia i wzruszyła .Baaaardzo dziękujemy 🙏
Wyjazd na weekend majowy do Domu Cukiernika był niezapomnianym przeżyciem. 😊 Właściciele tego miejsca zadbali o każdy szczegół, abyśmy czuli się jak w domu. Pokój, w którym spędziliśmy tydzień był przestronny, urządzony w rustykalnym stylu i bardzo komfortowy. Co do samej agroturystyki, to było to miejsce idealne dla osób, które pragną spędzić czas z dala od zgiełku miasta i wyciszyć się wśród przyrody. W pobliżu znajdowały się liczne szlaki turystyczne oraz ścieżka rowerowa. Jednak, co wyróżnia to miejsce spośród innych agroturystyk, to kuchnia. Właścicielka, Sylwia, to prawdziwa mistrzyni słodkich wypieków, a Jan inspirował do poznania kuchni duńskiej. Każdego dnia rano budził nas zapach świeżego chleba pieczonego przez Jana, a na stole czekał już komplet lokalnych produktów. Oprócz tego, że jedzenie było wyśmienite, to cała agroturystyka była urządzona w pięknym stylu. Wszędzie widać było dbałość o każdy szczegół, a wystrojowi towarzyszył rozpalony kominek, co tworzyło przytulny i relaksujący nastrój. Na zakończenie, chciałabym podziękować Sylwii i Janowi za niezapomniane wrażenia i serdeczne przyjęcie. 😍 Gorąco polecam to miejsce każdemu, kto szuka spokoju i wypoczynku w pobliżu natury oraz niezliczonych atrakcji województwa dolnośląskiego. Ada & Daniel 😃
Często się zastanawiam kiedy nasi goście przestaną nas zaskakiwać pisząc o nas opinie ? Oby nigdy bo czytać tak fantastyczne słowa o samym sobie jest nieopisanym uczuciem szczęścia .Dziękujemy ♥️🙏
Jesteśmy zachwyceni Domem Cukiernika i jego domownikami i tymi dwunożnymi, którzy sprawili że czuliśmy się rzeczywiście jak w domu, jak i tymi czworonożnymi, równie przyjaznymi i ciepłymi. W domu było ciepło - od kominka, od przytulasów Kaszmira i Aleka, od kawy podawanej nam nieustannie, od procesów trawiennych po zjedzeniu pyszności ze stołu (polecamy bardzo śniadania i obiadokolacje), uśmiechów gospodarzy i płomiennych historii opowiadanych przez Sylwię. W domu praca płynęła szybko i komfortowo (pracowaliśmy zdalnie, internet działał bardzo dobrze, a w pokoju było odpowiednio dużo miejsca). W domu cieszyliśmy się pięknymi wnętrzami, wygodnym łóżkiem i bardzo przyjazną atmosferą. Poza domem, dzięki podpowiedziom Sylwii, zwiedzaliśmy urokliwy Dolny Śląsk (zaporę w Pilchowicach o zachodzie słońca, zamek Lenno, warto) jak i najbliższą okolicę - cisza, piękna przyroda, brak turystów. Jedno z fajniejszych miejsc jakie do tej pory odwiedziliśmy, a gospodarze najlepsi na świecie, na pewno tu wrócimy. Ula i Dawid
Zabrakło nam słów czytając wasza opinie . Wszystko co robimy wynika z naszej pasji i cieszymy się ,że nasi goście to widzą i czują się u nas dobrze .Dziękujmy Wam za tak miłe słowa 😘
Pobyt w domu cukiernika to było dla nas wyjątkowe doświadczenie. Gospodarze domu potrafią stworzyć atmosferę, w której czułyśmy się zaopiekowane. Bardzo doceniamy zaangażowanie gospodarzy w przygotowywane potrawy, były to wyjątkowe dania, każde z nich zachwycało bogatym zróżnicowaniem smaku. W trakcie pobytu dało się odczuć przyjazną atmosferę, pełną ciepła, życzliwości (i cudownych zwierzaków!), a to wszystko w pięknym, estetycznym miejscu stworzonym przez Sylwię i Jana. W okolicy udało się zwiedzić piękno natury. Serdecznie polecam to miejsce, w domu cukiernika można się naprawdę "zatrzymać"… Lena i Kasia ♥️
♥️dziękujemy dziewczyny za miłe słowa ,atmosferę i te wszystkie uśmiechy 😘
WSPANIAŁE miejsce na mapie Dolnego Śląska, które po prostu trzeba odwiedzić. Opinie nie oddają uroku, gościnności i smaków jakich doświadczyliśmy w Domu Cukiernika. Sylwia i Jan mają serce tego, co robią, co czuć już od progu. Cudowny dom z klimatem, świetna lokalizacja, jedzenie i desery jak z najlepszych restauracji - to wszystko sprawia, że odpoczywasz od miasta już po jednym dniu. Ciepłego klimatu dodają wszechobecne zwierzęta, kuce, owca, kotu i psy. psów Alka i Kaszmira nie da się nie lubić, nawet jak zjadają i rozrzucając orzechy zbierane przez Sylwię ;) Dziękujemy za udany wypoczynek. Wrócimy w większym składzie. Iza i Łukasz
Czekamy na Was i wasz skład z niecierpliwością. Dziękujemy za Wasze odwiedziny i wszystkie miłe słowa ♥️
Piękne, urokliwe miejsce w zaopiekowanych i odnawianych z pietyzmem wnętrzach tradycyjnego kaczawskiego domostwa. Gospodarze są bardzo gościnni, stwarzając atmosferę sprzyjającą odpoczynkowi. Zjadaliśmy pyszne śniadania ze świeżo upieczonym chlebem, a wieczorem serwowane przez Jana, duńsko-sudeckie kolacje. Dopełnieniem posiłków było zawsze świeże ciasto Sylwii. Uroku pobytowi dodają sympatyczne zwierzaki, orzechy w ogrodzie, pogawędki o Danii, z której pochodzi Jan, o tortach weselnych, które piecze Sylwia i o niesamowitej historii okolicznych wsi i miasteczek, w tym pobliskiego Lwówka Śląskiego, którym jesteśmy zachwyceni. Miejsce jest świetną bazą wypadową na wędrówki po Dolinie Bobru i Pogórzu Kaczawskim. Polecamy!
Wspaniały dom z duszą , piękny klimatyczny ogród, cudowni właściciele , przepyszne jedzenie ,kochany zwierzyniec .... Cudownie wraca się do tego miejsca, w którym czujesz się jakbyś jechal na wakacje do rodziny 😊 Miejsce w którym można odpocząć , zresetować się na pełnym luzie. Polecam wszystkim 😊 już planujemy kolejny wypad 😉
Dom Cukiernika to jedno z najpiękniejszych miejsc, w jakich mieliśmy się okazję zatrzymać. Cudowna atmosfera tego miejsca wynika nie tylko z pięknego wnętrza, wspaniałych zwierzaków (za którymi już tęsknię! ;)), przepysznego jedzenia i hektolitrów kawy, a przede wszystkim - z ogromnego serca gospodarzy. Każdy z gości Domu Cukiernika od razu czuję się dzięki nim, jak w domu, w odwiedzinach u znajomych, gdzie może odpocząć i naładować baterię:) Z całego serca polecamy i na pewno wrócimy nie raz! Oliwia i Michał
Dziękujemy Wam za wszystkie miłe słowa i odwiedziny 🙏 Było nam bardzo miło Was gościć 🙂
Dom Cukiernika zrodzony z miłości i pasji . Sylwia i Jan ogień i woda .Piękny dom , dobrzy ludzie i szalona gromadka zwierzaków . Miejsce pachnące chlebem pieczonym przez Jana wieczorami , zapach który z jednej strony nie dawał spać z drugiej otulał i przypominał dzieciństwo. Śledzie na słodko z domową sałatką curry !! Sylwia dobry duch tego domu , zmienia , przestawia , rozmawia z gośćmi i jakby z doskoku piecze cudowne ciasta i ciasteczka . Inny wymiar inna rzeczywistość miękka i ciepła .Niepowtarzalna przyroda Doliny Bobru , historia Dolnego Śląska zamki zameczki i pałace wszystko to tworzy obraz miejsca które trudno zapomnieć. Z nostalgią i rozczuleniem myślimy o powrocie ...Beata Michał Maja
Czy my naprawdę zasłużyliśmy na taką cudowna opinię ?! Jesteśmy zaskoczeni i 100 kroć wdzięczni .Dziękujemy ❤️
Dom Cukiernika to niezwykłe miejsce z duszą i fascynującą historią, w którym cudowni Gospodarze oraz ich gromadka zwierzaków naprawdę ujmują i sprawiają, ze aż nie chce się stamtąd ruszać. Wraz z Żoną i Siostrą długo jeszcze będziemy wspominać wieczorne rozmowy z Sylwią i Janem, absurdalnie pyszne ciasta i śniadania (oraz ich zapach!) i niemal terapeutyczną zabawę z psami, kotami, barankiem i kucykami. Jest to tez prawdziwa gratka dla fanów designu - dom jest urządzony z olbrzymim smakiem, meble i dekoracje skompletowane przez Sylwię i Jana są po prostu niesamowite! Był to z pewnością jeden z najlepszych i najbardziej relaksujących pobytów w naszym życiu, czuliśmy się ugoszczeni jak rodzina. Z całą pewnością będziemy chwalić i polecać i mamy nadzieję że jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję wrócić. Sylwia, Jan - dziękujemy za wspaniałe 4 dni błogiego odpoczynku!!!
Wraz z żoną serdecznie polecamy to miejsce! Odpoczęliśmy od zgiełku miasta, szczególnie do gustu przypadły nam wieczory w ogrodzie :) Gospodarze bardzo pomocni, warto posłuchać rad Sylwii co do atrakcji w okolicy - świetnie doradzi :) Pyszne śniadania w pięknych okolicznościach, o wypiekach wspomina każdy - 200% racji :) Miło będzie tam kiedyś wrócić! Dziękujemy Wam!
Dziękujemy Przemku ,że wybrałeś nasz dom na krótki reset wraz ze swoją żoną .Zapraszamy ponownie .Miło będzie wieczorem pogawędzić przy stole 😉 Ściskamy i pozdrawiamy
To miejsce jest wysmakowane, zapach porannej kawy na tarasie pyszne śniadania i te fenomenalne wypieki którymi Sylwia rozpieszczała nas każdego dnia ty była poezja smaku. Poranne i wieczorne rozmowy z wlascicielami, czułam się jakbym była na urlopie u dobrych przyjaciół.Magiczne światełka które dodawaly klimatu wieczornym spotkanią miejsce przypomina mi Toskanie. To miejsce jest magiczne bo magi dadają właściciele którzy tworzą to z sercem. Dziękuję Wam za to bylo cudownie. Nie mogłabym nie wspomnieć o dostojnym Alku i wesolym Kaszmirze😊
Musimy kiedyś to Małgosiu powtórzyć . Było nam bardzo miło a nasz zwierzyniec będzie zachwycony na ponowne spotkanie z wami . Dziękujemy za te miłe słowa i mocno pozdrawiamy 🫶
Ciepło domu czuć już od samego otwarcia bramy kiedy na spotkanie wybiega Kaszmir a koty witają zaspanym wzrokiem. Kawka(i wybitne ptysie z kruszonką!) pod starym orzechem, do tego kąpiel w lodowatej wodzie ze studni przygotowanej przez Sylwię, w tle szum drzew i gdakanie kur. Zasięg(jedna kreska) przy drzewie za zakrętem ale internet wystarczający do efektywnej pracy. To tylko tyle i aż tyle ile potrzeba żeby zerwać miejską pępowinę :) Posiłki wybitne(Jan, szacuneczek!) w ilości batalionowej, umiejętności cukiernicze Sylwii spowodowały że nie chce mi się stać w kolejce po ulubione pączki. Nie odmawiajcie śniadań - świeży, chrupiący chlebek przywołuje wspomnienia. Z Gospodarzami dogadacie się chyba w każdym możliwym języku, jeden wieczór wystarczy by czuć się niemalże członkiem rodziny. Pokoje bardzo przytulne, minimalistyczne, skandynawskie, czyste, zadbane. Brak klimy nie przeszkadza - grube mury doskonale izolują. Okolica bardzo ładna - da się pobiegać i pojeździć na rowerze. Wrócimy do Was jako goście lub już jako sąsiedzi! :)
Mateusz ,dziękujemy bardzo za tak budująca opinie .Życzymy sobie takich sąsiadów i takich gości Choć w obu przypadkach nie możemy narzekać 😅 Szukamy dla Was siedliska i ściągamy myślami 🫶
Gorąco polecam, gospodarze są bardzo mili i mają cudowne pieski :) Pyszna i ciekawa kuchnia, a do tego rewelacyjne desery :) Czegóż można więcej chcieć? :)
Pierwszy raz przez SlowHop i za pierwszym razem to był strzał w 10-tkę! Miejsce z duszą dzięki Sylwii i Jankowi :) było cudnie, ściskam!
Lubimy gościć takich gości 🙂Dziękujemy ,ściskamy i życzymy kolejnych slowhopowych strzałów 😘
Weekend, który spędziliśmy w Domu Cukiernika był idealny – bardzo spokojne i przytulne miejsce. Sylwia i Jan są świetnymi gospodarzami – ma się wrażenie, że zna się ich od zawsze, można z nimi porozmawiać dosłownie o wszystkim! Kolejny atut tego pobytu, to jedzenie – Jan gotuje wyśmienicie, a desery Sylwii chce się jeść nawet kiedy już myślimy, że nie damy radę zmieścić więcej :) Polecam szczególnie bruschettę, którą robi Jan na wypiekanym przez siebie chlebie. Dodatkowo zawsze gdzieś się kręcą zwierzęta, które są bardzo przyjazne i towarzyskie. Bardzo, bardzo polecam!
Oj Aniu ,my z całego serducho dziękujemy i przesyłamy moc uścisków i pozdrawien 😘 Było nam bardzo miło Was gościć
Jeździmy po Polsce od 2008 roku. Korzystaliśmy zwykle z serwisów rezerwacyjnych i rzadko mieliśmy okazję odwiedzać agroturystyki. Jaki to był błąd, uświadomił nam pobyt u Sylwii i Jana. Wyjątkowa opieka, znakomite i różnorodne jedzenie, przekochany łobuz, czyli Kaszmir oraz cenne wskazówki, co warto odwiedzić i gdzie warto zjeść „w terenie”. Czuliśmy się, jakbyśmy odwiedzali starych, dobrych znajomych. Wieczorne rozmowy i wymiana poglądów to przecież budowanie fajnych relacji. Na pewno nie da się tego porównać z anonimową obsługą w hotelach czy pensjonatach. Cieszę się, że jakimś zrządzeniem losu trafiliśmy na Slowhop, a dzięki temu wylądowaliśmy na te kilka dni w Mojeszu. Na pewno kiedyś do Was wrócimy! Już tęsknimy za śledziami i bezą ;) Do zobaczenia! Gosia i Bartek
Brakuje mi tu jeszcze recenzji w wypadu do kina 😅 Bardzo mocno Was ściskanie i dziękujemy ,że Slow hop trafia na takich fajnych gości 😉 Zapraszamy po 3kroć za każdym razem gdy zabraknie cukru
W Domu Cukiernika u Sylwi i Jana spędziliśmy wyjątkowe chwile 😉. Miejsce jest nietuzinkowe, przytulne i bardzo slow... Zdecydowanie czas zaczął płynąć nam tam wolniej, a doba się rozciągnęła 👌. Grzechem byłoby nie wspomnieć o przepysznym jedzeniu i wielkim sercu Gospodarzy, którzy dbali o nas jak o członków rodziny. Dziękujemy Sylwio i Janie, że mogliśmy u Was gościć, było przesmacznie i wesoło.
Dbaliśmy o was bo obiecaliście 50 kg cukru 😉.... A tak poważnie to byłi nam bardzo miło spędzić z Wami czas i gościć tak miłych ludzi . Pozdrawiamy i zapraszamy
Kto chciałby poznać człowieka, którego pieczenie chleba czyni szczęśliwym, to powinien koniecznie odwiedzić Dom Cukiernika w Mojeszu. Jan, bo o nim mowa, z radością częstuje gości codziennie pysznym pieczonym świeżym chlebem z chrupiącą skórką, a także spełnia się przygotowując smakowite obiady, będące połączeniem kuchni duńskiej i polskiej. Jeżeli dodać do tego cukierniczą pasję Sylwii, która rozpieszcza i dopieszcza gości własnymi słodkimi wyrobami (patrz: torty z Mojesza) to łatwo zauważyć, że stary przysłupowy Dom Cukiernika w Mojeszu to idealne miejsce dla smakoszy i/lub łasuchów. Atmosfera tego miejsca jest rodzinna, czuliśmy się od pierwszych godzin jak dobrzy znajomi, podobnego zdania były też dwa psy gospodarzy Kaszmir i Alek. Lokalizacja Domu sprawia, że może on stanowić wygodną bazę wypadową do poznawania Doliny Bobru. Miejscówka zdecydowanie warta polecenia.
Jan kłania się do pasa i bardzo mocno dziękuję za tą opinię .Ja do podziękowań przyłączam się po 100 kroć i mocno pozdrawiam,❤️
W Domu Cukiernika spędziłyśmy uroczy weekend. Mogłyśmy delektować się pysznymi i zróżnicowanymi śniadaniami oraz cudownymi ciastami na uroczej werandzie, z widokiem na otaczającą zieleń i baraszkujące zwierzaki:). Gospodarze świetnie znajdują się w roli osób goszczących. Jednocześnie dają przestrzeń gościom i dbają o to czy niczego im nie brakuje. Czułyśmy się bardzo zaopiekowane. Gorąco polecamy Dom Cukiernika wszystkim, którzy szukają odpoczynku, wyjątkowego klimatu i miejsca innego niż wszystkie🙂
Dziękujemy .♥️ Było nam bardzo miło was gościć .Pozytywnych ludzi zawsze witamy z bananem na ustach 🙂