Żadni z nas Włosi, choć nazwa Bonaluti brzmi jak zasłyszana na rzymskiej ulicy. Nic bardziej mylnego. Wzmianka o Bonaluti, najwyżej położonej wsi na Pogórzu Izerskim (506 m n.p.m.), widnieje już w dokumencie z 1305 roku. Do 1810 roku cała wieś należała do zakonu benedyktynek z Lubomierza, była ogrodzona i zamykana na noc na dwie bramy, więc może i było bezpiecznie, ale niezbyt gościnnie. Teraz Grudza, bo tak po wojnie została ochrzczona wieś, jest otwarta na każdego, kto pragnie podziwiać Karkonosze i Góry Izerskie z okien sypialni. Położyć się pod 300-letnią gruszą, zachwycić się lazurową wodą powyrobiskowego jeziora, najeść się po uszy lokalnymi serami, pieczywem i domowym ciastem, a przede wszystkim zażyć dogoterapii z naszymi adopciakami.
Zapraszamy Was do domu, który nie chwali się ile ma lat, ale z pewnością pamięta co działo się w poprzednim stuleciu. Mamy tu dla Was 3 przytulne pokoje, które wyremontowaliśmy własnymi siłami i wyposażyliśmy w meble z duszą, tkaniny z odzysku, tapety z charakterem i rzeźby autorstwa Pana Jana z Pławnej Dolnej. Bonaluti to idealna baza wypadowa do zwiedzania Dolnego Śląska, aktywnego wypoczynku, ale też zatoka w której można osiąść na mieliźnie i rzucić kotwicę. Można żyć od posiłku do posiłku, posiłkując się książkami z naszej biblioteczki i po prostu odpoczywać.
W Wasze ręce oddajemy ponad stumetrowy domek staruszek, z trzema sypialniami, czterema łazienkami, kuchnią, oraz przytulnym salonem z kominkiem. Czeka tu na Was sauna infrared. Domek urządzony jest z poszanowaniem jego historii i połączony z funkcjonalną nowością. Natraficie w nim na stare meble, kupione lub znalezione tu i tam, i odnowione przez nas z całym sercem. Znajdziecie też kilka nowoczesnych urządzeń, by komfort wypoczynku był jak największy. Każdy pokój ma swoją prywatną łazienkę, tak więc nie ma problemu z kolejką do toalety o poranku, nawet przy większej ilości gości. Nie musicie się też martwić o ręczniki, suszarki do włosów, kosmetyki czy też szlafroki. Wszystko to czeka na Was na miejscu. A gdy zajdzie potrzeba, skorzystacie również z pralki i suszarki do ubrań. No i oczywiście będziecie mogli Wasze ubrania również wyprasować.
W kuchni napijecie się doskonałej kawy z ekspresu ciśnieniowego lub przelewowego, co nie co do przekąszenia przygotujecie na płycie indukcyjnej lub odgrzejecie w kuchence mikrofalowej, a przechowacie je w lodówko-zamrażalce. Po posiłku naczynia umyje za Was zmywarka, a Wy będziecie relaksować się przy kominku grając w gry, czytając lub skorzystacie z całego wachlarza miejsc relaksu, które dla Was przygotowaliśmy.
Ugościmy Was z sercem, po domowemu, tradycyjnie ale z nutą nowości kulinarnych. Posmakujecie lokalnych serów i wędlin, herbatę osłodzicie miodem z sąsiedztwa, a gofry posmarujecie naszymi dżemami. Jajecznica oczywiście tylko z jajek od szczęśliwych kurek. Popijając lokalną kawę, będziecie mogli podziwiać nieziemski widok Gór Izerskich, lub poczytać książkę wybraną z biblioteczki.
Na śniadania i obiadokolacje zapraszamy do jadalni w naszym domu. Jadalnia jest oazą strawy dla zmysłów. Towarzystwa przy posiłkach dotrzymają Wam dzieła sztuki artystów znanych i nieznanych, oraz nietuzinkowa muzyka płynąca z winyli.
Jeśli preferujecie własną kuchnię, nie ma problemu. W domku gościnnym znajdziecie w pełni wyposażoną kuchnię, w której możecie pichcić do woli. Jeśli będziecie chcieli kupić jajka, sery, wędliny, pieczywo - pokierujemy Was w odpowiednie adresy.
W takim otoczeniu pełnym historii nie można się nudzić. Nawet jeśli nie wspominacie dobrze lekcji historii w szkole, a daty wyparowują z głowy szybciej niż treści lektur, to tutaj możecie na własnej skórze doświadczyć żywej historii. W odległości krótkiego spaceru, w Grudzy polecamy wyjątkowy pomnik przyrody - 300 letnią gruszę. Tuż obok natraficie na ruiny starego wiatraka, który był kiedyś pięknym zajazdem z zegarem i punktem widokowym.
Po drugiej stronie wsi, na jej końcu jest zalewisko po byłej kopalni Bazaltu. Zielona, lazurowa woda jeziora powyrobiskowego robi piorunujące wrażenie. Kąpać się nie radzimy, bo nie wiemy skąd ten kolor i czy na dnie nie są zatopione koparki, skrzynie skarbów albo inne tajemnice, ale kaczki pływają. Przez naszą wieś przebiega także żółty szlak turystyczny (7,6 km) prowadzący z Rębiszowa do Rybnicy.
Jeśli zamiast pieszych wycieczek stawiacie na te rowerowe, to u nas czekają na Was przygotowane pojazdy dwukołowe! Przez Grudzę przebiega szlak rowerowy Mirsk– Świeradów, a co roku przez wieś przejeżdża z prędkością światła zgraja kolarzy w ramach wyścigu Szosowy Klasyk Szklarska Poręba. Jeśli czujecie się na siłach, trenujcie na kolejny sezon. Szlaków górskich i miejsc wartych zobaczenia jest w okolicy co niemiara. Zaproponujemy Wam trasy do przejścia i gotowe mapki.
A po wycieczkach zrelaksujecie się na wszechobecnych hamakach, leżakach czytając ciekawą lekturę z naszej biblioteczki.
Dla ciała zaproponujemy Wam natomiast:
> seans w saunie infrared - idealny na obolałe mięśnie i dla urody polecany
> seans w saunie fińskiej - rozgrzewający, detoksykujący, istne regeneracyjne szaleństwo
> kąpiel w jacuzzi pod chmurką - tego nie trzeba przedstawiać
> kąpiel w basenie zewnętrznym - i latem i zimą, bo morsowanie połączone z gorącą kąpielą w jacuzzi lub sauną jest doskonałym uwieńczeniem dnia
> masaże ciała - bo relaks i zdrowie najważniejsze
> masaże twarzy - bo zawsze jest pora na piękno :-)
Do Bonaluti zapraszamy z młodzieżą, która wie co to odpoczynek z dala od telewizji, za to blisko natury. Prawda jest taka, że maluchy nie mają u nas co robić, dlatego liczymy na gości, którzy z nudy się cieszą i za nudą tęsknią. Droga młodzieży, czekamy z odpoczynkową atmosferą, wszechobecną sztuką, ciekawymi książkami i dostępem do internetu.
Do dyspozycji naszych Gości jest salon z kominkiem oraz kanapami i fotelami, na których oprócz pracy zdalnej można relaksować się z widokiem karkonoskiej panoramy. Jest to część wspólna dla wszystkich Gości, więc o ciszę należy również dbać wspólnie. Jeżeli Wasi współturnusowicze prowadzą swoje wideo rozmowy zbyt głośno możecie zawsze ukryć się w swoim pokoju i popracować z łóżka.
W cieplejsze dni zapraszamy do pracy na tarasie, hamaku lub huśtawce, bo odrobina chilloutu przyda się każdemu.