Gdzie będę odpoczywać?
Co będę jeść?
Czy nie będę się nudzić?
Gdzie będę spać?
Duży (główny) i mały dom
Duży (główny) dom
Więcej zdjęć
Ale jeżeli chcecie więcej, oto lista argumentów za przyjazdem do Młynika: z salonu można wziąć rozbieg i wskoczyć prosto do jeziora, na tarasie bąbelkuje jacuzzi, a w kieliszkach Prosecco, na leżakach nogi same się prostują, a kuchnia (a właściwie jej szefowa i zespół w którym pracowała) otrzymała gwiazdkę Michelin. MICHELIN.
Naukowcy udowodnili, że czyste powietrze wywiewa z głowy smutki, zieleń lasów koi skołatane nerwy, a szum szuwarów wypełnia umęczone serce. Tu, w małej mazurskiej wsi wygodnie usadowionej nad jeziorem Gielądzkim można odciąć się od świata i obserwować perkozy, sącząc chłodne wino. Można też ten świat zaprosić do siebie i przeżyć tu szalony urlop, gubiąc wschody i zachody słońca. Wskazane jest napisać tu swoje własne Dzikie Historie. Koniecznie z happy endem.
Gdzie będę odpoczywać?
Duży dom składa się z 3 sypialni z podwójnymi, wielkimi łóżkami. W domu są także 3 łazienki (ale nie w pokojach), jedna z ogromną wanną, a dwie z prysznicami, duży salon z kominkiem, najwygodniejszą kanapą świata (wiemy co mówimy) i tarasem z widokiem na jezioro. We w pełni wyposażonej kuchni gotujecie sami lub posiłki przyrządza nasza szefowa (rządzi wtedy niepodzielnie w kuchni w małym domku). Poza tym w domu znajdują się także: sala bilardowa, sauna i jacuzzi (na dolnym tarasie przed domem).
Mały dom pomieści 4 osoby w 2 sypialniach (w każdej 1 podwójne łóżko... ale! mamy 4 pojedyncze łóżka - dostawki, więc jeżeli chcecie przyjechać nieco większą grupą - dajcie znać, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby Was ugościć). Każda sypialnia uzbrojona jest w nowoczesne i turbowygodne futony, które zapewnią Wam luksusowe sny i wygodny odpoczynek. Poza tym w domu jest także łazienka z prysznicem, kuchnia i jadalnia.
Na zewnątrz mamy miejsce na ognisko oraz na grilla (zadaszone i z długim stołem). A dla usportowionych kort tenisowy z boiskiem do kosza oraz bezpośrednie wyjście na molo i dostęp do jeziora.
Co będę jeść?
O sztukę kulinarną w Dzikich Historiach dbają kobiety: dwie wyjątkowe Szefowe Kuchni, które połączyły siły. Najpierw, podpatrując się nawzajem, badały czy to samo im w duszy gra. Okazało się, że tak, i oprócz świergotu ptaków i szumu jeziora, słychać tam wspólną melodię, która pozwala nam proponować naszym Gościom unikalne na skalę kraju doświadczenie.
Ewa Michalska, twórczyni Kuchni Dzikich Historii, szkoliła się w najlepszych gwiazdkowych restauracjach: pod okiem Rene Redzepiego w kopenhaskiej Nomie (typowanej niejednokrotnie na najlepszą restaurację świata) uczyła się i wyostrzyła zmysły, w warszawskiej Nolicie szlifowała swój nóż, by w Atelier Amaro powrócić do rodzimej natury. Wykłada w szkołach kulinarnych, pomaga kucharzom odnaleźć ich własną pasję.
Sandra Gruszczyńska, swoje imponujące doświadczenie zdobywała w uznanych restauracjach, od belgijskich tradycyjnych bistro po dwugwiazdkowe restauracje, wśród nich w kultowym The Jane. Zupełnie jak Ewa, zebraną wiedzę, świadomość możliwości i rozwiązań zabrała z powrotem do Polski i to tu postanowiła tworzyć. Pasję, którą jest cukiernictwo, rozwijała pod czujnym okiem mistrza Sebastiana Wełpy w warszawskiej restauracji ALEWINO , by ostatecznie stworzyć wymarzone własne cukiernicze Atelier „Słodka Półka”, w którym czaruje.
<span style="background-color: var(--white);">W kuchni, która jest zgodna z porami roku Ewa i Sandra wykorzystują wyselekcjonowane produkty pochodzące od naszych zaprzyjaźnionych dostawców. Używają dawnych receptur, regionalnych przepisów i całego swojego serca, aby pobyt u nas był najsmaczniejszy w Waszym życiu.
Możecie wybrać jedną z 2 dostępnych opcji wyżywienia:
- wszystko robicie sami: zakupy, pichcenie, pieczenie, podawanie, zmywanie i całą resztę,
- Szef Kuchni na pokładzie: i tu dzieje się magia. Ewa lub Sandra dopieszczają Wasze kubki smakowe dwa razy dziennie przygotowując wyborne posiłki. Kuchnia Dzikich Historii jest elastyczna – dostosuje się do wszelkich preferencji, alergii i wymagań. Od zupy pomidorowej po krem z szyjek rakowych, * opcja wyżywienia dostępna po wcześniejszym indywidualnym umówieniu.
Co więcej możecie jeść, gdzie tylko się Wam zamarzy: konwencjonalnie w jadalni, pod drzewami w ogrodzie, na tarasie i na pomoście (polecamy tam zasiąść przy zachodzie słońca z kieliszkiem wina i deską serów). Możecie też zapakować kosz piknikowy i wypłynąć z drugim śniadaniem na środek jeziora – nie krępujcie się, ma być szalenie, smacznie i ma być co wspominać!
W kuchni znajdziecie wszystko co potrzebne do mieszania w garach samodzielnie – zrobicie zarówno tosty na śniadanie, jak i ciasto na deser. Jeżeli będziecie chcieli zrobić zakupy, to polecamy Ranczo Frontiera - od którego nabywamy sery. Po ryby świeże i wędzone jedźcie do Mrągowskiego Gospodarstwa Rybnego. Zioła bierzemy z naszego ogrodu, a także z lasu, pól i łąk. Pieczemy chleb na zakwasie z użyciem zapomnianych rodzajów pszenicy, takich jak: płaskurka czy samopsza. Wspaniałe produkty ekologiczne takie jak wędliny i sery dostaniecie w "Sklepie u Rolnika". Jeżeli zamarzy Wam się targowisko, to wybierzcie się Olsztyna lub Jezioran.
Jeżeli ciągle to dla Was mało, to mamy propozycje, które pozwolą Wam poznać i rozkochać się w regionie (szczególnie w jego kulinarnym wymiarze). Zaprosimy Was na młynikowy spacer, podczas którego zbieramy zioła i jadalne owoce lasu, z którymi możemy wspólnie poeksperymentować potem w kuchni. Możemy na Waszą prośbę przygotować Talerzyki, czyli kolację w formie mniejszych przystawek do próbowania i dzielenia się albo Kolację Degustacyjną Dzikich Historii - nasze flagowe wydarzenie wieńczące Wasz pobyt - uwaga, poleją się łzy.
A na dowód tego wszystkiego polecamy wywiad z Szefową Kuchni Ewą Michalską:
https://bit.ly/3K6pcPA</span>
Czy nie będę się nudzić?
Wychodząc bramą z Dzikich Historii na wprost otwiera się leśna ścieżka spacerowa, którą można iść i iść i iść, aż rozbolą nogi - jest idealna do medytacji, wyciszenia i kąpieli leśnych, które działają prozdrowotnie. Możecie dojść, albo dojechać do Rezerwatu Przyrody Gązwa i tam to już cisza w uszach dzwoni i naprawdę można się zrelaksować wszechobecną zielenią (uwaga na rosiczki!). Mamy kijki do nordic walkingu - nie zawahajcie się ich użyć.
Jako, że sami lubimy imprezować, to stworzyliśmy Dzikie Historie właśnie na organizowanie imprez, zabaw, spędów i integracji. Najlepiej przyjechać tu z grupą przyjaciół lub ulubionych członków rodziny i bawić się do upadłego. Możecie grilować, tańczyć, palić ogniska, grać w tenisa lub koszykówkę. Mamy także rowery oraz sprzęt do badmigtona - wypocicie każdy nadprogramowy deser. Chcemy abyście napisali u nas swoje "dzikie historie", ale koniecznie z happy endem, dlatego bawcie się, szalejcie (w granicach rozsądku) i odpocznijcie od codziennego zabiegania.
Na niepogodę polecamy rozegrać partyjkę bilarda, zagrać w planszówki, albo poczytać książkę. W sypialniach oraz salonie znajdują się telewizory, więc możecie zorganizować wspólny maraton filmowy.
A tak poza tym polecamy się podczas: ślubów cywilnych i humanistycznych w pięknej mazurskiej scenerii (np, na pomoście!), wszelkiej maści imprez rodzinnych, przyjęć (pod eleganckim namiotem rozstawionym na korcie tenisowym), sesji zdjęciowych i wszystkiego, co zechcecie zaplanować - pomożemy!
Co dla dzieci?
5.0•Liczba opinii: 6
Marta
5•16 Jan 2024
Zachwyt. Tego miejsca nie da się opisać, Dzikie Historie trzeba po prostu przeżyć❤
Mateusz
5•12 Sep 2023
Najlepszy, niezapomniany pobyt! Jako 10 osobowa grupa to miejsce było dla nas idealne ale gdy zobaczyliśmy pierwszego dnia jak wyglada dom i wszystkie atrakcje to zupełnie przekroczyło nasze oczekiwania. Tak mnóstwo atrakcji, tak bardzo zadbane i wygodne miejsce ze wszystkim czego tylko moglibyśmy potrzebować i organizacja specjalnej urodzinowej kolacji - WOW! Wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem - przede wszystkim super jedzenia od pani Ewy, wszystkich atrakcji a w szczególności wspaniałego miejsca na wypoczynek w wygodzie. Bardzo dziekuje za wszystko i jednocześnie bardzo polecam! Wrócilibyśmy jutro….
Gospodarz:
Anna
Panie Mateuszu, wracajcie! Zapraszamy, drzwi Dzikich Historii są zawsze dla Was otwarte :) Dziekujemy za opinię i za odwiedziny. Do zobaczenia!
Andrzej
5•30 Jul 2023
Jesteśmy pod wrażeniem Dzikich Historii i na pewno do nich wrócimy. Świetne miejsce, pięknie utrzymany ogród, prywatny pomost i mnóstwo sprzętu do wszelkich aktywności sportowych, na wodzie i na lądzie. Komfortowo i zarazem niezobowiązująco. Wielkim atutem jest pyszne jedzenie w nieczęsto spotykanym w tej okolicy standardzie dzięki autorskiemu podejściu wybitnej szefowej kuchni! No i poza tym wszystkim naprawdę pełna profeska jeśli chodzi o obsługę gości. Responsywni, pomocni i przyjaźnie nastawieni do klienta - zarówno Pan Paweł, ogarniający wszelkie tematy na miejscu jak i Pani Ania, czuwająca nad nami z oddali. Dziękujemy i polecamy wszystkim aktywnym miłośnikom ciszy i prywatności.
Gospodarz:
Anna
Panie Andrzeju, nie często zdarzają się tacy Goście, jak Wy - z długim pobytem i więdzący czego chcą ale również przemili i doceniający. Cieszymy się, że sprostaliśmy Państwa oczekiwaniom, a dzięki Wam możemy być jeszcze lepsi. Czekamy z niecierpliwością na Państwa kolejny przyjazd. Dziękujemy!
Krzysztof
5•10 Jul 2022
Przepiękne miejsce, cisza, spokój, cudowni ludzie, intymność, którą coraz trudniej znaleźć, puste jezioro(mimo długiego weekendu), kolacja w formie ogniska - baaaardzo polecam. Kilka dni wypoczynku pozwoliły zregenerować baterie. Last but not least,podziękowania dla Pani Ewy i Pani Nikoli za podróż kulinarną, którą mam nadzieję przyjdzie nam doświadczyć ponownie :).
Gospodarz:
Anna
Panie Krzysztofie, miód na nasze uszy! Dziękujemy za odwiedziny, Ewa i Nikola wspominają Was z radością. Do zobaczenia ponownie!
Wiktor
5•8 May 2022
Dzikie Historie to wspaniałe i oryginalne miejsce gdzie można naprawdę wypocząć w ciszy i spokoju. Domki urządzone w wysokim standardzie z licznym wyposażeniem umilającym pobyt. Ogromną zaletą Dzikich Historii jest niesamowite jedzenie Pani Ewy, która zachwyci najbardziej wymagających smakoszy. Miejsce jest stworzone dla osób, które chcą wypocząć poza dużymi ośrodkami, gdzie jest pełno rodzin z dziećmi. Co prawda w Młynikach jest nieduży ośrodek, ale cieszy się on raczej niewielką popularnością i przez cały pobyt (długi weekend majowy) byliśmy jedynymi osobami, które pływały po jeziorze na kajakach. Wielbiciele jezior docenią zupełny brak motorówek. Absolutna cisza przyciąga liczne ptaki (w tym żurawie), które gniazdują wokół jeziora. Można je podziwiać zarówno przy użyciu kajaków jak i rowera wodnego. Podsumowując, jedno z najlepszych miejsc w jakich byłem na Mazurach i mogę z czystym sumieniem polecić. Naprawdę warto.
Gospodarz:
Anna
Panie Wiktorze, buzia sama się uśmiecha czytając tę opinię. To bardzo miłe, dziękujemy, że nas doceniacie, a przede wszystkim doceniacie naturę, która jest bezcenna! Do zobaczenia ponownie w Dzikich!
Karolina
5•12 Jul 2021
MEGA MEGA MEGA cudowni ludzie, cudowny dom, cudowne miejsce :):):) Cisza, spokój oprócz nas tylko ptaki i żaby :) Pięknie odnowiony dom z duszą, ogrodzony teren z zieloną trawą i własnym ogródkiem, własny pomost i czysta woda z rakami :) Szczerze polecam :) Przepyszne dania serwowane przez Panią Ewę, naprawdę klasa :) Atmosfera i otoczenie pozwoliły nam na pełen relaks, kawa na tarasie, pływanie, granie na boisku i korcie, wycieczki rowerowe, piękne zachody słońca... Na pewno tam wrócimy :) P.S. Wszystko to co jest w opisie faktycznie jest w rzeczywistości :)
Gospodarz:
Anna
Pani Karolino, bardzo dziękujemy za tak miłe słowa. Tacy Goście, to skarb! Do zobaczenia w przyszłym roku :)
Dzikie Historie Młynik
Sprawdź na szybko
Ale jeżeli chcecie więcej, oto lista argumentów za przyjazdem do Młynika: z salonu można wziąć rozbieg i wskoczyć prosto do jeziora, na tarasie bąbelkuje jacuzzi, a w kieliszkach Prosecco, na leżakach nogi same się prostują, a kuchnia (a właściwie jej szefowa i zespół w którym pracowała) otrzymała gwiazdkę Michelin. MICHELIN.
Naukowcy udowodnili, że czyste powietrze wywiewa z głowy smutki, zieleń lasów koi skołatane nerwy, a szum szuwarów wypełnia umęczone serce. Tu, w małej mazurskiej wsi wygodnie usadowionej nad jeziorem Gielądzkim można odciąć się od świata i obserwować perkozy, sącząc chłodne wino. Można też ten świat zaprosić do siebie i przeżyć tu szalony urlop, gubiąc wschody i zachody słońca. Wskazane jest napisać tu swoje własne Dzikie Historie. Koniecznie z happy endem.
Gospodarz:
Anna
Znamy języki: polski, angielski, niemiecki
Na miejscu zaopiekuje się Wami nasza recepcja i zespół
Gdzie będę spać?
14 os. – Duży (główny) i mały dom
bez zwierzaków
Do wynajęcia jeden (główny) lub dwa domy na wyłączność.
6 os. – Duży (główny) dom
bez zwierzaków
Do wynajęcia jeden (główny) dom.
Co znajdę na miejscu?
Popularne udogodnienia
Gotujemy dla Was posiłki
Szybki Internet / WiFi
Nad jeziorem
W lesie / na skraju lasu
Plaża
Sauna sucha
Jacuzzi
Pełne wyżywienie (2 posiłki) dodatkowo płatne (280 zł)
Nasze uroki
W kominku napalisz samemu
Jak dojadę?
Samochodem
Nasz adres: Młynik 1, Sorkwity, Mazury, Polska
Zasady miejsca
Zwierzaki
Ze zwierzakami (małe psy, średnie psy, duże psy, koty)
Liczba gości
Maksymalna liczba Gości w jednej rezerwacji: 14 osób
Godziny przyjazdu i wyjazdu
Przyjazd od godziny 15:00
Wyjazd do godziny 11:00
W miarę możliwości przyspieszymy zameldowanie / opóźnimy wymeldowanie (prosimy o kontakt tuż przed przyjazdem)
Pozostałe zasady
W przypadku anulowania rezerwacji, w terminie nie później niż 30 dni przed planowanym dniem rozpoczęcia pobytu Osobie rezerwującej zwracane jest 50% wpłaconej opłaty rezerwacyjnej – przedpłaty. W przypadku anulowania rezerwacji później niż 30 dni przed planowanym dniem rozpoczęcia pobytu wpłacona opłata rezerwacyjna- przedpłata nie podlega zwrotowi.
Opinie - Dzikie Historie Młynik
5.0•Liczba opinii: 6
Marta
5•16 Jan 2024
Zachwyt. Tego miejsca nie da się opisać, Dzikie Historie trzeba po prostu przeżyć❤
Mateusz
5•12 Sep 2023
Najlepszy, niezapomniany pobyt! Jako 10 osobowa grupa to miejsce było dla nas idealne ale gdy zobaczyliśmy pierwszego dnia jak wyglada dom i wszystkie atrakcje to zupełnie przekroczyło nasze oczekiwania. Tak mnóstwo atrakcji, tak bardzo zadbane i wygodne miejsce ze wszystkim czego tylko moglibyśmy potrzebować i organizacja specjalnej urodzinowej kolacji - WOW! Wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem...
Andrzej
5•30 Jul 2023
Jesteśmy pod wrażeniem Dzikich Historii i na pewno do nich wrócimy. Świetne miejsce, pięknie utrzymany ogród, prywatny pomost i mnóstwo sprzętu do wszelkich aktywności sportowych, na wodzie i na lądzie. Komfortowo i zarazem niezobowiązująco. Wielkim atutem jest pyszne jedzenie w nieczęsto spotykanym w tej okolicy standardzie dzięki autorskiemu podejściu wybitnej szefowej kuchni! No i poza tym wszy...
Krzysztof
5•10 Jul 2022
Przepiękne miejsce, cisza, spokój, cudowni ludzie, intymność, którą coraz trudniej znaleźć, puste jezioro(mimo długiego weekendu), kolacja w formie ogniska - baaaardzo polecam. Kilka dni wypoczynku pozwoliły zregenerować baterie. Last but not least,podziękowania dla Pani Ewy i Pani Nikoli za podróż kulinarną, którą mam nadzieję przyjdzie nam doświadczyć ponownie :).
Wiktor
5•8 May 2022
Dzikie Historie to wspaniałe i oryginalne miejsce gdzie można naprawdę wypocząć w ciszy i spokoju. Domki urządzone w wysokim standardzie z licznym wyposażeniem umilającym pobyt. Ogromną zaletą Dzikich Historii jest niesamowite jedzenie Pani Ewy, która zachwyci najbardziej wymagających smakoszy. Miejsce jest stworzone dla osób, które chcą wypocząć poza dużymi ośrodkami, gdzie jest pełno rodzin z dz...
Karolina
5•12 Jul 2021
MEGA MEGA MEGA cudowni ludzie, cudowny dom, cudowne miejsce :):):) Cisza, spokój oprócz nas tylko ptaki i żaby :) Pięknie odnowiony dom z duszą, ogrodzony teren z zieloną trawą i własnym ogródkiem, własny pomost i czysta woda z rakami :) Szczerze polecam :) Przepyszne dania serwowane przez Panią Ewę, naprawdę klasa :) Atmosfera i otoczenie pozwoliły nam na pełen relaks, kawa na tarasie, pływanie, ...