Pałac Mojęcice
10 pokoi dla 2-4 osób
gościmy także czworonogi (za opłatą)
uprawiamy warzywa i owoce, hodujemy swoje krowy, robimy sery
a potem podajemy to wszystko w naszej autorskiej restauracji
dookoła pałacu zielony ogród z miejscem na releks
świetne ścieżki rowerowe w okolicy i rowery na miejscu
Sprawdź na szybko
Pierwsze, co może Wam się rzucić w oczy po przyjeździe, to piękne, zdobione wejście do pałacu, zwane portalem. W XVII wieku to był taki odpowiednik najnowszego Maca - nie musisz go mieć, ale kto bogatemu zabroni. Friedrich von Stosch sprowadził więc z Głogowa najlepszego z najlepszych rzeźbiarzy swoich czasów, Johanna Pola. Jego dzieło nie dość, że spełniłoby wymagania nawet najbardziej kapryśnego zleceniodawcy, to jeszcze okazało się bardzo trwałe. Do dziś pozwala na własnej skórze poczuć, o co chodzi w ostatniej definicji portalu: przejście do innego wymiaru w przestrzeni lub czasie.
Poza podróżą w czasie zapewniamy sery własnej produkcji, z mleka od naszych krów, i codzienne śniadania ze świeżo wypiekanym chlebem i warzywami z naszego pola. Bo poza tym, że jesteśmy właścicielami pałacu, to jesteśmy też rolnikami, po prostu. Rzecz kiedyś nie do pomyślenia - a szkoda. Mariaż pola i pałacu daje bowiem pyszne owoce. Zapraszamy do próbowania.
Poza podróżą w czasie zapewniamy sery własnej produkcji, z mleka od naszych krów, i codzienne śniadania ze świeżo wypiekanym chlebem i warzywami z naszego pola. Bo poza tym, że jesteśmy właścicielami pałacu, to jesteśmy też rolnikami, po prostu. Rzecz kiedyś nie do pomyślenia - a szkoda. Mariaż pola i pałacu daje bowiem pyszne owoce. Zapraszamy do próbowania.
Gospodarz:
Gosia, Andrzej i Ewelina
Znamy języki: polski, angielski
Powódź nas nie dotknęła, śmiało przyjeżdżajcie
Zetknięcie historii Gosi i Andrzeja z Pałacem nie było zaplanowane. To miejsce wybrało ich. Dzisiaj nie wyobrażają sobie życia bez niego. Pierwsze lata poświęcili na skrupulatne odrestaurowanie obiektu, aby zyskał swój wyjątkowy wygląd. Wielką pasją Gosi od zawsze było dekorowanie wnętrz oraz zabawa świeżymi kwiatami, a Andrzeja gotowanie dla bliskich i próbowanie nowych smaków. Połączenie tych dwóch pasji stworzyło niesamowicie ciepły i kameralny klimat, który możemy poczuć w Pałacu. Kropkę nad i postawiłam ja - Ewelina, ich córka. Z wykształcenia jestem architektem wnętrz, z przyjemnością pomogłam więc nadać nowoczesnego szyku tym klasycznym wnętrzom. Dzięki zaangażowaniu w życie Pałacu narodziły się tu kolejne nowe, wspólne pasje jak serowarstwo, ogrodnictwo i zamiłowanie do historii.
Gdzie będę spać?
2 os. – Pokój nr 1
bez zwierzaków
4 os. – Pokój nr 2
bez zwierzaków
Możliwość dostawki.
2 os. – Pokój nr 3
bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?