Bioakustycy wytężcie słuch, wzrokowcy nastawcie ostrość, bo oto przed Wami najciekawszy region do obserwacji i nasłuchu. Tu początkujący słuchacz odgłosów wszelakich może nauczyć się rozpoznawać poszczególne dźwięki. Trzepot, rechot, ćwirk, świerk, gęg, kwak, klangor, klekot, kukanie, czyrykanie, pohukiwanie, wycie, kniazienie, szczek. Witajcie w naturze. W samym środku Biebrzańskiego Parku Narodowego, w otoczeniu bagien, w środkowym basenie Biebrzy zbudowaliśmy dom - obserwatorium, wręcz stworzony do dyskretnego podglądania fauny i flory. Bobrów, które na granicy naszej działki mają swoje żeremia, bocianów, które brodząc po kolana w wodzie szukają strawy, dzikich gęsi, nietoperzy, których mamy tu aż 10 gatunków, no i oczywiście łosi - głównych rezydentów nadbiebrza.
Stodoła stoi nad samą rzeką, czasem, gdy rozlewiska Biebrzy rozpanoszą się na dobre, woda podchodzi na naszą działkę, gdy teren nieco obeschnie, do koryta mamy jakieś 350 metrów. Tu wszystko kręci się wokół nieskalanego spokoju, komfortu, relaksu i podziwiania. Spokój, bo dom stoi na uboczu Goniądza. Komfort, bo mamy tu dużo przestrzeni i wszystko co wygodne. Relaks, bo widokowa wanna, sauna, kominek, biblioteczka. Obserwacje, bo przeszklona elewacja, luneta i ogromny taras wychodzący na rzekę. Zabierzcie lornetki, aparat z obiektywem do fotografowania ptaków, wędki, wodery, atlas zwierząt, mapę nieba, stroje kąpielowe, rowery lub nie bierzcie nic z powyższych. Dobry nastrój, coś na komary oraz duży apetyt na relaks wystarczą. Wszystkim według potrzeb.
W domu, który jest jak obserwatorium. Można stąd po cichu podziwiać nadbiebrzańskie życie, wypatrywać łosi, oczekiwać na pojawienie się bobrów, liczyć łabędzie, czaple, orliki czy wilgi oraz obserwować świat odbijający się w Biebrzy. A ten jest przepiękny.
Panoramiczny widok, niczym żywy program przyrodniczy, zapewniają wielkie przeszklenia elewacji (18 m). Seans możecie urządzić sobie w wannie, w łóżku, na kanapie, a jeśli chcecie przypatrzeć się co w trawie piszczy, zerknąć w gwiazdy lub zobaczyć zwierzęta z bliska, w salonie czeka luneta, do spotkań 1 stopnia.
Dom stoi na działce o powierzchni 6.000 m2, jakieś 350 m od koryta Biebrzy. Woda może jednak podejść na naszą działkę, bo wiosną rozlewiska są bardzo rozległe. Najpiękniejsze i największe są w połowie marca do końca kwietnia. Obserwować je możecie z dużego 30 metrowego tarasu.
Dom nad rozlewiskiem pomieści 8 dorosłych oraz maluszka (łóżeczko niemowlęce 120x60). Na 2 poziomach mamy tu 3 sypialnie (dwie na parterze, jedną na piętrze). Sypialnie na dole mają po jednym łóżku dwuosobowym, sypialnia u góry ma łóżko dwuosobowe i rozkładaną kanapę. Salon z kominkiem i biblioteczką sięgającą sufitu połączony jest z jadalnią, w pełni wyposażona kuchnia. Mamy też dwie łazienki, w tym jedna, jak salon kąpielowy z wanną, połączona z sypialnią i sauna z częścią wypoczynkową. Na antresoli znajduje się kącik biurowy.
W tej kuchni można zakasać rękawy i ugotować porządny obiad. Jeśli jesteście z tych co lubią po swojemu tu możecie się popisać. Wyposażenie pozwala na przygotowanie prawdziwych dzieł sztuki kulinarnej, ale można też podgrzać mrożoną pizzę i nikt nie będzie Was oceniał.
My polecamy zapoznać się z lokalnymi specjałami i zajrzeć do sąsiadów prowadzących gospodarstwo Smaki z Goniądza nad Biebrzą. Kupicie u nich wiejskie produkty takie jak jajka, wędliny, pieczywo, takie ciekawostki jak wino topinamburowe czy z mniszka lekarskiego, przetwory i ryby zamknięte w słoikach, produkty garmażeryjne gotowe do podgrzania - kotleciki, kartacze, gołąbki, bigos, zupy, sałatki, kiszonki, leczo, octy, dania mączne, pikle - całe bogactwo lokalnych smaków.
Stodoła położona jest na uboczu miasta Goniądz, w odległości 350 m znajduje się restauracja, 700 m od nas sklepy spożywcze, apteka, poczta oraz 1 km plaża miejska.
Zarezerwujcie sobie trochę czasu na nudę, bo okolica jest tak ciekawa, że plan urlopu może nie zostawiać wiele luk na odpoczynek. Znajdujemy się w samym środku biebrzańskich bagien i Biebrzańskiego Parku Narodowego w środkowym basenie Biebrzy, 350 metrów od koryta rzeki, które wiosną, podczas rozlewisk podchodzi na naszą działkę. Swoje żeremia mają tu bobry, więc część działki zostawiliśmy na dziko, to my wkroczyliśmy na ich teren i nie chcemy się rozpychać łokciami. Dom ma charakter widokowy i z wielkich okien, w zależności od pory roku, możecie śledzić rozlewiska Biebrzy, przeloty setek gęsi i żurawi, żerowisko bobrów, polowania sokołów, polowania lisa w śniegu, spacer łosia, kolacje koziołka i wiele innych cudów natury.
Jeśli zaś chcecie zerknąć na świat z wysoka w Goniądzu, tuż za mostem, znajduje się wieża widokowa z pięknym pejzażem łąk i pastwisk, które wiosną zalane są przez wody Biebrzy. Na miejscu dawnej restauracji znajduje się też taras widokowy z równie pięknym widokiem na Dolinę Biebrzy. Uwaga na te tereny latem - owadów i komarów jest tu na pęczki.
W Goniądzu, na plaży, możecie rozłożyć ręcznik i popływać w rzece. Ci, którzy wolą machać wiosłem, na pewno skuszą się na spływ kajakowy. Biebrza to nieprzeciętnie spokojna rzeka, idealna na rodzinne spływy, spontaniczne wyskoki z kajaka do wody, spacerowe tempo i podziwianie przyrody. Latem rzeka jest dość płytka i ma bardzo łagodny nurt. Spływ można zacząć we wsi Wroceń, skąd trasa w kierunku Goniądza powinna zająć ok. 3h. Można też popłynąć dalej do oddalonej o kolejne 1-2h wiosłowania Twierdzy Osowiec.
Jak nie kajakiem, to do Twierdzy Osowiec możecie podjechać rowerem, robiąc po drodze pit stop na obiad w Dworze Dobarz. Okolicę możecie przecież poznać na różne sposoby. Także bierzcie rowery, bo Biebrzański PN i Podlasie są płaskie jak naleśnik i zielone jak szpinak. Jeździ się tu wspaniale. Możecie ruszyć na Podlaski Szlak Bociani, Carski Trakt czy szlak Green Velo, czyli dobrze przystosowane trasy, które co jakiś czas posiadają przystanki w postaci wiat, wież widokowych, trafią się zabytki, lokalne restauracje i stare chaty.
Jeśli planujecie wakacje nad Biebrzą rozważcie początek lipca, bo właśnie wtedy w Goniądzu odbywa się kapitalny festiwal Rock na Bagnie. Organizowany jest od 2013r. i przyciąga rockowe zespoły z Polski, Litwy, Ukrainy, prawdziwe gwiazdy i fanów tego gatunku muzycznego z całej Polski. To festiwal, który swym klimatem przypomina stare dobre festiwale rockowe z lat 80-tych takie jak np. Jarocin czy Róbrege.
To trzeba zobaczyć:
- 6 km od Stodoły zaczyna się Carska Droga, czyli inaczej łosiostrada, wzdłuż której biegną szlaki Biebrzańskiego PN, a zimą stanowi doskonałe miejsce do obserwacji łosi. To 35 kilometrowa droga biegnąca przez biebrzańskie bagna. Głównymi punktami na trasie łosiostrady to Długa Luka, Bagno Ławki, Grobla Honczarowska, szlak Barwik czy miejscowość Strękowa Góra.
- Rezerwat Czerwone Bagno, to naturalna ostoja łosia oraz tak rzadkich ptaków, jak żuraw, cietrzew czy dzięcioł białogrzbiety. Prowadzi tędy kilka dobrze oznakowanych szlaków turystycznych, jest także ścieżka dydaktyczna, która kończy się platformą widokową.
- Odwiedzić pełen historii Tykocin, jego Zamek, Wielką Synagogę, która obecnie jest Oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, Małą Synagogę – Dom Talmudyczny, Tykociński rynek z pięknymi zabudowaniami i pomnikiem Stefana Czarnieckiego.
- Warto też powłóczyć się trochę po okolicznych miasteczkach i wioskach. Koniecznie trzeba odwiedzić Jagłowo wieś nad brzegiem Biebrzy, w której wszystkie domy zwrócone są w stronę rzeki i pooglądać wiatraki (w Kamiennej Starej, Suchowoli, Nowym Dworze i Zabielu) oraz młyny wodne (w Goniądzu oraz w Karwowie).
Zacznijmy od własnego podwórka. Mamy lunetę do obserwacji zwierząt i gwiazd, wannę do kąpieli z widokiem na rzekę, książki rozmaite i najbliższe cywilizowane zejście do rzeki 400/750 m od nas. To nasze jest dzikie, bo mieszkają tu bobry, którym nie chcemy wchodzić w paradę. Nieco dalej jest plaża, gdzie można rozłożyć ręcznik, nadmuchać koło i wskoczyć do Biebrzy. Przy plaży znajduje się także boisko do siatki czy plac zabaw. Spływy kajakowe Biebrzą to genialny pomysł na rodzinny odpoczynek. Rzeka płynie leniwie, latem jest dość płytka i można wiosłować bez większego wysiłku. Natura jest za to przepiękna, a kajakiem można dopłynąć do Twierdzy Osowiec, którą warto zwiedzić z przewodnikiem (samemu nie ma możliwości zwiedzania Twierdzy). Pojedźcie na poszukiwania łosi na Carskiej Drodze, rowerami na liczenie bocianów na Podlaskim Szlaku Bocianim czy wybrać się na ścieżkę edukacyjną i punkt widokowy „Kanał Rudzki„, z którego można zobaczyć ogromne głazy będące kiedyś częścią fortyfikacji zniszczonej podczas II wojny światowej. Ścieżka wiedzie przez bagna, wierzby i szuwary. Ma 1,2 km więc do przejścia jest w dosłownie w 30 min w obie strony, a po drodze jest nawet szansa na spotkanie łosia.
Zbierzcie ekipę 8 znajomych i poinformujcie swojego szefa, że od jutra pracujecie znad Biebrzy. W salonie przy dużym stole z panoramicznym widokiem, możecie wspólnie pracować, a w przerwie od obowiązków spożywać wspólnie przygotowane posiłki. Niedaleko stołu znajduje się biblioteczka z kanapami, wygodnym fotelem i kominkiem, przy którym w zimowe wieczory poczujecie się jak postać grająca w komedii romantycznej. Na antresoli powyżej znajdziecie jedno stanowisko pracy z biurkiem i fotelem obrotowym. Dodatkowo dla pełnego komfortu pracy przygotowaliśmy dla Was monitor i drukarkę oraz możliwość podłączenia internetu przez LAN.
Teraz czas na lepszą część dnia, czyli relaks w wannie z zachwycającym widokiem, relaksująca sesja w saunie lub obserwację gwiazd przez lunetę. Wybór należy do Was.