Krzywe 3
można wziąć psa
wygodne dla 8 osób (np. dwie rodziny)
do dyspozycji 2 deski SUP
w starym sadzie
plaża nad jeziorem Krzywe - 50 m
Mazury Garbate
Sprawdź na szybko
Oborę znaleźliśmy na olx-ie. Uwierzyliśmy w to, że można ją przywrócić światu i zmienić w wakacyjny dom. Taki w samym środku architektonicznej wsi mazurskiej, gdzie nadal pasą się krowy, dawne niemieckie gatunki jabłoni nadal wydają owoce, a sąsiedzi pytają "co słychać?" i wpadają na kawę.
Jak tu jest? W miejscu, gdzie dawniej trzymano zwierzęta, jest przestronna łazienka z sauną, tam, gdzie było tylko krzywe okno i strych - antresola z rzutnikiem (tam oglądamy filmy) i trzy sypialnie. Tam, gdzie samotna staruszka wyglądała przez okno, wypatrując przechodzących sąsiadów, jest kuchnia z dużym stołem. W miejscu, gdzie był sad, nadal jest sad, w nim stoi stara studnia, a pod ziemią czeka jeszcze sporo tajemnic.
Pamiętajcie jednak, że ta magia nie jest dla tych, którzy szukają sielanki, bo tu jest prawdziwe życie. Coś między "Raz w roku w Skiroławkach", filmem Smarzowskiego a "Pod słońcem Toskanii". Rano może Was obudzić szalony mleczarz, pędzący kamienną drogą, wieczorem przejedzie kombajn, a kombajnista z ciekawością zapuści żurawia w Wasze kieliszki do wina, jeśli lubicie je pić przed domem. Bywa, że przejdzie zagubiony tropiciel węży, który wcześniej wychylił co nieco. To jest bowiem wieś, mieszkają tu ludzie i ich życie toczy się niezależnie od potrzeb letników :) Zapraszamy, jeśli tego właśnie szukacie. Do starej obory z historią, która przedzierzgnęła się w dom wakacyjny nad jeziorem.
Jak tu jest? W miejscu, gdzie dawniej trzymano zwierzęta, jest przestronna łazienka z sauną, tam, gdzie było tylko krzywe okno i strych - antresola z rzutnikiem (tam oglądamy filmy) i trzy sypialnie. Tam, gdzie samotna staruszka wyglądała przez okno, wypatrując przechodzących sąsiadów, jest kuchnia z dużym stołem. W miejscu, gdzie był sad, nadal jest sad, w nim stoi stara studnia, a pod ziemią czeka jeszcze sporo tajemnic.
Pamiętajcie jednak, że ta magia nie jest dla tych, którzy szukają sielanki, bo tu jest prawdziwe życie. Coś między "Raz w roku w Skiroławkach", filmem Smarzowskiego a "Pod słońcem Toskanii". Rano może Was obudzić szalony mleczarz, pędzący kamienną drogą, wieczorem przejedzie kombajn, a kombajnista z ciekawością zapuści żurawia w Wasze kieliszki do wina, jeśli lubicie je pić przed domem. Bywa, że przejdzie zagubiony tropiciel węży, który wcześniej wychylił co nieco. To jest bowiem wieś, mieszkają tu ludzie i ich życie toczy się niezależnie od potrzeb letników :) Zapraszamy, jeśli tego właśnie szukacie. Do starej obory z historią, która przedzierzgnęła się w dom wakacyjny nad jeziorem.
Gospodarz:
Ola i Marcin
Gospodarz zaangażowany w ekostarania
Znamy języki: polski, angielski, niemiecki, japoński
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Jesteśmy śledziami ze Szczecina, którzy osiedli w Warszawie. Jak ryby bez wody szukaliśmy wokół stolicy jakiegokolwiek zbiornika wodnego, w którym moglibyśmy popływać. W końcu się poddaliśmy i znaleźliśmy przyjazną wioskę trochę dalej niż pod Warszawą, bo na Mazurach Garbatych. Tuż nad samym jeziorem Krzywe, gdzie stała stara obora i przyległy do niej sad. Czekamy na gości, którzy rozumieją ideę podróżowania "slow" z szacunkiem do ludzi i natury. Oddajemy Wam dom, w którym czujemy się najlepiej na świecie.
Gospodarz zaangażowany w ekostarania
Gdzie będę spać?
8 os. – Dom na wyłączność
120 m²
•bez zwierzaków
Nasz domek na wyłączność - czyli 3 sypialnie z łóżkami małżeńskimi, pokój przechodni z dość wąskim łóżkiem piętrowym, łazienka z sauną, osobna ubikacja, kuchnia i antresola.
Co znajdę na miejscu?