W tych naszych Bieszczadach wygląda to tak, że rano najczęściej ruszamy na szlaki. Podziwiamy widoki z Wielkiej Rawki, moczymy się w Solinie, albo odkrywamy historie zapomnianych cerkwii. Wersja bardziej leniwa zakłada długie śniadanie i leżakowanie na pobliskiej łące. Po obiedzie najodważniejsi wskakują do ruskiej bani, a cała reszta przebiera nogami w oczekiwaniu na warsztaty. A mamy ich mnóstwo, bo jak tylko możemy, promujemy aktywności oparte o kulturę, tradycję i przyrodę naszego regionu. Powiemy Wam, co tu w trawie piszczy i za którym drzewem był ostatnio widziany niedźwiedź. Wieczorami siadamy wygodnie naokoło ogniska i słuchamy bieszczadzkich opowieści snutych przez naszego łemkowskiego przyjaciela – zaklinacza zwierząt i wirtuoza gry na trombicie.
Damy Wam do spróbowania Łez Chrabąszcza i Kamiennego Serca Macochy, zjecie u nas proziaki, łemkowskie homiłki i karpackie knysze, do których będą tęsknić Wasze kubki smakowe. Damy Wam także odpoczynek, relaks i kawałek naszego świata, który chcemy ocalić od zapomnienia. Przyjedźcie i cieszcie się jednym z najpiękniejszych kawałków Karpat.
Ugościmy Was w jednym z dwunastu pokoi, możecie wybrać pokój dwu-, trzy- , cztero- i siedmioosobowy. W naszym gospodarstwie możecie wybierać spośród trzech chat: Modrzewiowej, Jodłowej i Spichlerza. Każda chata to żywa historia, są oryginalne, w całości przeniesione z podkarpackich wsi, tu otrzymały drugie życie, przez co tworzą niepowtarzalny klimat naszej Zagrody.
Sercem Zagrody jest ponad 100 letnia Chata Modrzewiowa, zbudowana w Zagórzu i przeniesiona do Orelca w 2004 r. Dziesięć lat później rozbudowaliśmy ją o salę kominkowo-jadalnianą, w której spotykamy się na slajdowiska. Mamy tu 6 pokoi gościnnych, kącik kawowy, kuchnię, bufet z lodówką oraz 2 kominki. W chacie Modrzewiowej serwujemy śniadania i obiadokolacje. Modrzewiowa pomieści nawet 25 osób.
Nieco mniejsza Chata Jodłowa przywędrowała do Zagrody z Bzianki koło Haczowa w 2006 roku i ugości 16 osób. Budynek powstał we wczesnych latach powojennych i doskonale się zachował. Początkowo w chacie znajdowały się 3 pokoje gościnne oraz wspólna kuchnia z jadalnią, gdzie można przygotować posiłki, kawę, herbatę i posiedzieć przy kominku. W 2015 roku została rozbudowana o duży taras z widokiem na Zagrodę oraz dodatkowy pokój znajdujący się bezpośrednio nad nim.
Spichlerz jest wierną kopią Spichlerza Dworskiego z Ropczyc, który aktualnie można podziwiać w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. W budynku znajdują się 2 studia rodzinne: na parterze oraz na piętrze z antresolą. Do każdego z nich jest oddzielne wejście. Górne studio pomieści 7 osób, dolne – 4.
Na terenie znajduje się także nasza ukochana Wesoła Stodoła, która pomimo sędziwego wieku (150 lat!) jest centrum rozrywki, nauki i dobrej zabawy. To tu odbywają się warsztaty, spotkania oraz biesiady. W chacie znajduje się wiejski piec do wypieku chleba i rogalików, koła garncarskie, miejsce do malowania na szkle i “kręcenia” kwiatów z bibuły.
Nasze chaty są drewniane i są bardzo pełnoletnie, dlatego też usłyszcie skrzypiącą podłogę, skrobiące korniki albo przebiegającą po dachu popielicę – bez paniki – nie robią nikomu krzywdy. Jak to na wsi czasem słychać kury, gęsi i krowy sąsiada, a w ciepłe miesiące uaktywniają się komary.
Po pierwsze: karmimy dobrze, po drugie: regionalnie i jak tylko się da, to także z lokalnych produktów, a po trzecie: do syta. Nikt od nas nie wyjedzie głodny,.
W zagrodowej kuchni masterszefową jest Pani Irenka, która do swoich potraw dodaje garść serca i chochlę doświadczenia (przygotowuje też wyśmienite nalewki).. Sery wołoskie dostarcza nam pani Jasia, a jajka mamy od kurek Pani Bożeny. Co więcej mamy swój ogródek zielny, z którego każdy może skubać zieleninkę na kanapki. Robimy także swoje kompoty (do obiadów), dżemy i konfitury (na śniadania), syropy z mniszka lekarskiego, sosny, mięty, pokrzywy. Wyrabiamy łemkowskie homiłki (lokalne kulki serowe z miętą). Czasem pieczemy proziaki (bieszczadzkie bułki), karpackie knysze, hreczanki… i wiele innych, za którymi na pewno będą tęsknić Wasze kubki smakowe.
POSIŁKI
W cenie pobytu zjecie pyszne śniadanie, serwowane w formie bufetu w godzinach między 8:00 a 10:00.
Jest również możliwość wykupienia obiadokolacji w cenie 40zl/os dorosła i 30 zł dzieci do 12 lat. Serwujemy domowe i regionalne dania. Codziennie pyszna zupa, syte danie główne i deser (chyba, że akurat jest warsztat pieczenia rogalików, to deser każdy robi sobie sam). Prosimy o informację o chęci wykupienia posiłków na etapie składania rezerwacji. Brak informacji oznacza pobyt ze śniadaniem.
- Decydując się na obiadokolacje, kupujecie ją dla wszystkich osób objętych rezerwacją (dzieci poniżej 2 lat nie są ujęte do posiłków) oraz na wszystkie dni pobytu (pierwsza obiadokolacja jest w dzień przyjazdu a ostatnia przeddzień wyjazdu). Obiadokolacje serwujemy w godzinach między 17:00 a 18:00. W przypadku spóźnienia, posiłek pozostawiamy do samodzielnego odgrzania na kuchni.
Jesteśmy gotowi wyłącznie na diety wegetariańskie i również prosimy o podanie tej przy składaniu rezerwacji :)
Na terenie Zagrody mamy swój skarbiec - Pieczarę Węgrzyna, w której delektujemy się nalewkami własnego wyrobu i karpackim winem.
Postanowiliśmy, że w naszej Zagrodzie będziemy promować kulturę i tradycję podkarpacia. Dlatego też organizujemy slajdowiska (zakrapiane węgierskim winem) dotyczące historii i przyrody naszego regionu Karpat – szczególnie zapraszamy tych, którzy są w naszych stronach po raz pierwszy. W trakcie spotkania opowiadamy o regionie, lokalnej kulturze oraz polecamy miejsce, które warto zobaczyć. Przy letnich (w lipcu i sierpniu) wieczornych ogniskach nie tylko pieczemy kiełbaski, ale zapraszamy do nas prawdziwego Łemka, który przygrywa na trombicie i snuje bieszczadzkie opowieści. Poza tym organizujemy najróżniejsze warsztaty, na które serdecznie zapraszamy – możecie się u nas nauczyć piec pyszne rogaliki drożdżowe, malować na szkle, spróbować swoich sił w garncarstwie lub bibułkarstwie – codziennie czeka na Was coś nowego. Oferujemy Wam także uczestnictwo w ciekawych spotkaniach i wycieczkach po okolicy z zaprzyjaźnionym przewodnikiem. Chcemy, aby Wasz pobyt obfitował w twórcze działania, które relaksują, dają wytchnienie, a zarazem uczą, sięgając do źródeł. Dlatego też zapewnimy aktywności oparte o kulturę, tradycję i przyrodę naszego regionu Karpat.
Oczywiście możecie wybrać się na górskie szlaki – szczytów mamy tu tyle, że codziennie możecie wędrować na inny. Polecamy Wam spacer pasmem Żukowa oraz obowiązkową wycieczkę na Połoniny. Nieco bliżej możecie wybrać się na sąsiadujące z zagrodą bobrowiska i popodglądać pracujące w wodzie bobry.
Dla ekstremalnych doświadczeń zapraszamy Was do ruskiej bani – grzejemy saunę i w przerwach wskakujemy do przerębla. Na koniec serwujemy gorącą herbatę. Taki seans ma na celu pobudzić układ odpornościowy, wyprodukować mnóstwo endorfin i spalić nawet 300 kalorii! Po intensywnym dniu, spędzonym na bieszczadzkich szlakach, możecie odpocząć przy ognisku, upiec kiełbaski albo ziemniaki i spędzić czas w miłym towarzystwie pod dachem biesiadnika. Albo w piwniczce na degustacji nalewek. Możecie też wyciągnąć się na trawie lub w hamaku i nadrobić drzemki na świeżym powietrzu.
Koniecznie zabierzcie ze sobą dzieci - w Zagrodzie moga zakosztować prawdziwych wiejskich wakacji! Pozwalamy im się tu brudzić, biegać po dużej łące, uczyć nowych rzeczy na warsztatach, oblizywać palce z cukru i nabijać siniaki. Z doświadczenia wiemy, że najmłodsi integrują się sami, rozwijają kreatywność, znikają na całe dni i wracają z burczącymi brzuchami.
Codziennie po obiadokolacji organizujemy warsztaty rękodzielnicze (nie tylko dla dzieci): garncarstwo, bibułkarstwo, malowanie na szkle i wypiek w wiejskim piecu - promujemy tym samym ginące zawody lub inne atrakcje zagrodowe. Dzieciaki chętnie w nich uczestniczą (szczególnie, kiedy pieczemy drożdżowe rogaliki, ktorymi można się zajadać przed snem).
Nawet najkrótsze nóżki poradzą sobie na spacerach po okolicy, a te nieco dłuższe na górskich szlakach. Warto pokazać najmłodszym widok z Wielkiej Rawki lub Połoniny Wetlińskiej. W sezonie warto wybrać się na Solinę - są tam zorganizowane mariny, można wypozyczyć łodkę, rowerek wodny, kajak i dobrze zjeść. Dla dzieci atrakcją może być pokazowa zagroda żubrów w Mucznem i niedaleko niej nowa platforma widokowa, na którą trzeba się wspinać ok 40 min. W Berezce znjaduje się wiejskie zoo, w którym można pokarmić owce, osiolka, króliki, kozy i wiele innych zwierzaków, wydoić sztuczną krowę, pograć w gumę, zagrać w "kółko i krzyżyk" (jest tam też mały park linowy dla dzieci i zjeżdżalnia na pontonach). Świetną atrakcją jest szybowisko w Bezmiechowej Górnej (ok 15 min od nas), gdzie można zobacz jak startują szybowce spychane grawitacyjne z góry. A dużym i małym polecamy skansen w Sanoku i rezerwat Sine Wiry (spacer po płaskim, nawet z wózkiem).