Dzisiaj zapraszamy Was na gimnastykę. Najpierw języka, żeby poprawnie wymówić: Sejneńszczyzna, Wojtokiemie, Trakiszki i najważniejsze: pieriedyszka, czyli chwila odpoczynku – właśnie tu na Suwalszczyźnie. Teraz zabieramy się za ćwiczenie rąk, bo rzut kapokiem od domu mamy jezioro i kajaki. A na koniec ćwiczenie brzucha, żeby idealnie rozciągnął się i zmieścił takie smakołyki, jak sękacze, mrowiska i czenaki – czyli przysmaki z pogranicza polsko-litewskiego.
Pozdrawiamy Was spod samej litewskiej granicy, znad brzegu jeziora Sejwy z wsi i teraz uwaga: Wojtokiemie. W okolicznych wioskach gospodynie przygotowują kartacze, bliny, soczewiaki, kiszki i babki ziemniaczane, pieką sękacze, mrowiska i pachnący na kilometr chleb. Tu strzeże się domowych receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie, więc ich smak (wzbogacony o receptury kuchni litewskiej) jest nie do podrobienia. Tutejsze jeziora dają możliwość pływania, wędkowania i żeglowania, w lasach można spacerować godzinami, a my właśnie rozłożyliśmy koc, żeby pooglądać chmury i zachód słońca za łąką. Nad głową przelatują nam krzykliwe żurawie, wino chłodzi się w lodówce i nie wykluczamy wieczornego ogniska. Jeżeli brzmi to dla Was jak kwintesencja odpoczynku, to wpadajcie na wywczas wszechczasów wśród pól, łąk, lasów i jezior. Czekamy na Was!
W domu znajdziecie dwa niezależne apartamenty i tak też można je wynająć, jeżeli jednak przyjedziecie większą ekipą - możecie wynająć cały dom. Zapraszamy z psiakami, dzieciakami, przyjaciółmi, pary i rodziny - każdy znajdzie tu kąt idealny dla siebie.
Obydwa apartamenty (Sejwy znajdujący się na dole domu i Boksze - na górze) mają po dwie sypialnie - jedna z łóżkiem dla dwóch osób, druga z dwoma pojedynczymi. W każdym apartamencie znajduje się łazienka z prysznicem, salon i aneks kuchenny. Nie bierzcie ręczników ani suszarki - mamy je na miejscu.
Mamy tu bardzo dobry zasięg i wifi, więc jeżeli musicie popracować - nie będziecie mieli z tym problemu. Wrażliwe uszy może obudzić klangor żurawi przelatujących nad łąkami lub muczenie krówek z pobliskich pastwisk. My uważamy to za najpiękniejszą muzykę i akceptujemy o każdej porze dnia - w końcu jesteśmy na wsi.
Jedzenie przygotowujecie sami - każdy apartament ma w pełni wyposażoną kuchnię. Przygotowaliśmy Wam także kawiarki, żeby skoro świt nastawić kawę i wypić ją na pomoście nad jeziorem.
Dla chętnych zorganizujemy dostawę lokalnych pyszności: chleb na zakwasie i babkę ziemniaczaną, że palce lizać od Aldonki, a sękacze i słodkie mrowiska od Reni. Na zakupy wybierzcie sie do Puńska i Sejn, a szczególnie polecamy Wam zakupy w sklepie z litewskimi specjałami w Puńsku. Wiejskie jajka możecie kupić u Aldonki, a genialne lokalne produkty na targu w Kalwarii (na Litwie) w każdą niedzielę.
Jeżeli dopadnie Was kuchenna niechęć, to w pobliżu mamy sprawdzone restauracje, które oferują regionalne potrawy: chłodnik, soczewiaki, kartacze, czenaki - koniecznie spróbujcie! Koniecznie zjedzcie w Restauracji Ruta w Puńsku, w Restauracji Dworek Hołny i w Domu Litewskim w Sejnach.
Po pierwsze i najważniejsze - pod domem mamy jezioro, w którym można się chlapać, taplać i pływać. Poza tym mamy kajaki, więc można codziennie zrobić sobie na nich wyścigi lub poobserwować zachód słońca z pomostu. Na szczęście tu nikt nie goni, nie budzi, ani nic nie nakazuje, więc możecie spędzić ten czas w jak najwygodniejszej dla Was pozycji, np na leżaku, albo kocu, albo w łóżku śpiąc do południa.
Po drugie naokoło nas jest mnóstwo pięknych miast i miasteczek, do których warto zaglądnąć będąc na tym koniuszku Polski. Wybierzcie się do Sejn zobaczyć Białą Synagogę i figurkę Matki Boskiej Sejneńskiej. W Suwałkach wstąpcie do Muzeum Okręgowego i Muzeum Marii Konopnickiej, zaglądnijcie także do Starego Browaru (ale ostrożnie, bo budynek jest w złym stanie). W Suwałkach odbywają się liczne kiermasze sztuki ludowej, występy teatrów ulicznych oraz słynny Suwałki Blues Festiwal. W sierpniu zaglądnijcie na Święto Miodu i chleba w Puńsku, warto uczestniczyć w koncertach Orkiestry Klezmerskiej Teatru Sejneńskiego i Festiwalu Literackim "Patrząc na Wschód".
Miłośnicy przyrody na pewno wybiorą się nad jezioro Gałduś, choć podobno najładniejszy widok na jezioro Gaładuś jest po stronie litewskiej (warto sprawdzić), do Suwalskiego Parku Krajobrazowego, Rezerwatu Tobolinka oraz Wigierskiego Parku Narodowego. Można wybrać się na spływ Białą Hańczą, Marychą lub Czarną Wstęgą Suwalszczyzny, czyli Czarną Hańczą, pożeglować po okolicznych jeziorach i wybrać się jedną z tras rowerowych na niezapomnianą wycieczkę. Polecamy Wam szczególnie przejechać się chociaż fragmentem Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo, Szlakiem Bocianim, Międzynarodowym szlakiem R-11 zaprojektowanym od Aten w Grecji do Nord Kap w Norwegii lub szlakiem fortyfikacji, który rowadzi od trójstyku granic państwowych (Polski, Litwy, Rosji), jest on oznaczony symbolem R-68.
Warto wybrać się także do Gib i odwiedzić leśniczówkę w Wiłkoku nad jeziorem Zelwa, która jest pierwowzorem tej opisanej przez Nienackiego w „Panu Samochodziku i templariuszach”. Jeżeli przebyliście tak daleką drogę i dotarliście już na Sejneńszczyznę, to warto zajrzeć do naszych litewskich sąsiadów. Polecamy Wam odwiedzić Wiejsieje (miejscowość położona na półwyspie nad jeziorem Ancia) oraz pospacerować po mokradłach Žuvinto (królestwo wielu gatunków ptaków). Całkiem niedaleko mamy do Mariampolu, Wilna, Trok i Kowna, a tam już same atrakcje - piękny zamek, Plac Ratuszowy, punkt widokowy Aleksotas, uliczki starego miasta i punkt widokowy nad Niemnem.
U nas dzieciaki biją się piętami po pupach, nabijają siniaki i brudzą ubrania - pogodziliśmy się z tym, że to kwintesencja udanych wakacji. Maluchy bawią się na placu zabaw, starszaki budują tajne bazy w krzakach, organizują zawody sportowe i oczywiście urządzają konkursy skoków do wody.
Warto wybrać się z dziećmi do Suwałk i przespacerować Baśniowy Szlakiem, na którym znajdziecie 7 przystanków - Wioski Bajek. Każda wioska poświęcona jest twórczości Marii Konopnickiej i warto mieć ze sobą Karty Wędrowców, na które zbiera się pieczątki. Koniecznie spróbujcie także odszukać krasnoludki ukryte na Szlaku Krasnoludków. Niezależnie od wieku wielką frajdę sprawi wycieczka Wigierska Kolejką Wąskotorową, która obwozi turystów po Puszczy Augustowskiej i Wigierskim Parku Narodowym. Możcie zaglądnąć do wsi Oszkinie, w której znajduje się osada jaćwiesko-pruska z domami, świętym gajem, jeziorkami i tzw. miejscami mocy.
Dzieciaki żądne adrenaliny mogą spróbować swoich sił w parku linowym nad Gaładusiem.