Spokój mi daj

DomZ niektórymi zwierzakamiJedzenie we własnym zakresie
w naszej willi zmieścimy nawet 15 osób (w 5 sypialniach)
Wasz pies nie goni kotów ? Możecie go zabrać ze sobą
pod nosem staw kąpielowy z czystą i badaną wodą
hop do wody! Jesteśmy w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich
czekają na Was rowery, SUPy, boisko do siatki i ping-pong
rzut beretem do Mragowa i Kętrzyna

Sprawdź na szybko


Gdyby Gizewo znajdowało się na Majorce, to lokalne zaklęcie brzmiałoby "tranquila, cariño, tranquila!". Ale całe szczęście Gizewo jest na Mazurach i zamiast tego powtarzamy: "spokojnie, bez nerwów, na wszystko jest czas". Codziennie mamy tu niedzielę, każde śniadanie jemy jak to świąteczne, a od popołudnia oddajemy się radykalnej kontemplacji kanap, leżaków i hamaków rozciągniętych między drzewami. Tak sobie tu żyjemy, powolutku, po swojemu, trochę jak w bajce - w sielskim domu z widokiem na staw, przeżuwające trawę konie i ogony merdające psami. Wisienką na torcie są zaglądające do okien pawie.

Jeżeli, tak jak my, drugiego człowieka cenicie bardziej niż metki, dobro zwierząt bardziej niż skóry na meblach, święty spokój stawiacie ponad wszystko, to na pewno się dogadamy. Może nie mamy tu luksusów, ale dbamy o wygodę, przytulność i dobre wspomnienia. Wpadajcie do Gizewa po piegi na nosie, wędzoną rybę, pizzę z pieca i najświętszy ze spokojów.

Badge

Gospodarz:

Donata

Znamy języki: polski, angielski

Jesteśmy na miejscu, dajemy Gościom przestrzeń i intymność, ale zawsze gotowi pomóc

Historia tego miejsca jest banalna i podobna do setek innych: ja jestem z Mazur, mąż z Podkarpacia, mamy po 25 lat, pracę w Warszawie, zakochujemy się w sobie, ale moja tęsknota za Mazurami bierze górę. Uciekamy na wieś i znajdujemy to zaniedbane i zapomniane przez Boga i ludzi miejsce. Przez 13 lat przyjeżdżamy, pielimy, czyścimy, remontujemy i ratujemy co się da. Żyjemy na walizkach, w aucie, z 3 dzieci, 2 psami, 3 końmi i 2 kotami. Tu i tam. Ale zawsze razem. Przy ognisku planujemy kolejny dzień, kolejne upiększenia i ładujemy się spokojem. Ja uwielbiam przyrodę, zapach mgły, chętniej słucham niż mówię i robię, niż obiecuję. Dla zwierząt zrobię wszystko, nie zetnę drzewa, nie zasnę bez książki i nie wstanę bez kawy. Mój mąż (na codzień w Warszawie) w sezonie jest „ frontmanem”: zabawia gości, dba o wino, rozplątuje wędki, rozpala ognisko, gra na handpanie. To dzięki niemu Gizewo wygląda tak jak teraz, to On jest od spraw wyższych, a ja od codziennej „bieżączki”. Szukamy Gości takich jak my: z książką w ręku, z aparatem w dłoni, z pasjami, o których godzinami możemy słuchać przy ognisku. Bez metek i zbędnego zadęcia, szanujących zwierzęta i przyrodę. Szukacie świętego spokoju - mamy go tu w bród!

Gdzie będę spać?

avatar

15 os. – Country Big House

  • 270 m²

  • bez zwierzaków

W naszym domu jest 5 pokoi (w tym 2 apartamenty z łazienkami na piętrze) i 1 pokój na parterze z aneksem kuchennym i łazienką, który wynajmujemy, gdy rodziny przyjeżdżają z nianią, babcią, panią do gotowania itp.


Co znajdę na miejscu?

Popularne udogodnienia

  • Plaża

  • Słaby Internet / WiFi

  • Nad jeziorem

  • Sauna sucha

Nasze uroki

  • Komary w ciepłe dni

  • Dojazd leśną / szutrową drogą

  • Nie chodzimy w butach po domu

  • Nie przyjmujemy grup na wyjazdy integracyjne


Jak dojadę?

Samochodem

  • Nasz adres: Gizewo 32, Sorkwity, Mazury, Polska


Zasady miejsca

Zwierzaki

  • Z niektórymi zwierzakami (małe psy, średnie psy)

Liczba gości

  • Maksymalna liczba Gości w jednej rezerwacji: 15 osób

Godziny przyjazdu i wyjazdu

  • Przyjazd od godziny 14:00 do godziny 21:00

  • Wyjazd od godziny 08:00 do godziny 12:00

  • W miarę możliwości przyspieszymy zameldowanie / opóźnimy wymeldowanie (prosimy o kontakt tuż przed przyjazdem)

Pozostałe zasady

  • 1. Akceptujemy tylko psy, które śpią w swoich legowiskach, a nie w łóżkach. Psy również muszą być przyjaźnie nastawione do innych zwierząt, które u nas mieszkają.
    Najchętniej temat zwierząt, które chcą do nas przyjechać ustalamy indywidualnie. Zastrzegamy sobie prawo do odmówienia przyjazdu ze zwierzęciem.
    2. W naszych stawach są ryby i pozwalamy gościom wędkować, ale prosimy - nie traktujcie naszych stawów jak sklepu rybnego i nie próbujcie robić sobie zapasów na zimę. Traktujcie też ryby z szacunkiem, należytym dla zwierząt. Małe ryby wpuszczajcie do stawu, a patroszenia ryb nie wykonujcie przy dzieciach. To jedna z żelaznych zasad obowiązujących u nas.
    3. Mamy dla Was ogród, możecie śmiało z niego korzystać:-)
    4. W naszym domu zwierzęta to tacy sami mieszkańcy, jak goście. Pawie dumnie kroczą wszędzie, ale nie pozwalamy dzieciom gonić ich z nadzieją wyrwania pióra, kotów nie szczujemy psami dla zabawy, a koni nie dokarmiamy bez zgody właścicieli.
    5. Uwielbiamy dzieci, sami przecież je mamy, ale wiemy też, że pozostawienie ich samych nad wodą, czy przy koniach może skończyć się tragicznie. Prosimy, pilnujcie dzieci i spędzajcie wspólnie czas nad wodą i ze zwierzętami, a wtedy wakacje będą dla Was spokojne. My jako gospodarze zawsze jesteśmy w pobliżu, nawet w kwestii udzielania pierwszej pomocy jesteśmy przeszkoleni, ale o nieszczęście nad wodą nie jest trudno.
    6. W kwestii segregacji śmieci jesteśmy bezlitośni;-). Segregujmy świadomie i wykorzystujmy, co się da, a natura nam za to podziękuje. Woda z kranu jest zdatna do picia, a przywożenie kilkudziesięciu plastikowych butelek wody mineralnej naprawdę jest zbędne;-) Co zostanie z obiadu zjedzą nasze kury.
    7. Nie opryskujemy gospodarstwa niczym na komary i muchy, bo jaskółki, pawie i ryby skutecznie o to dbają, żeby nawet kleszczy nie było. Jednak może się zdarzyć, że obudzi Was o 5 nad ranem nie tylko pianie koguta, ale także bzyczenie muchy nad uchem. No cóż, takie uroki wsi:-)
    8. Uwielbiamy gości, Wasze historie, pasje i jak chcecie nas zaprosić na ognisko, to zawsze można nas znaleźć w stajni lub w ogrodzie, lub w naszym małym domku zwanym "kurnikiem", bo z natury nie narzucamy swojej obecności:-)
    9. Mamy przydomową oczyszczalnię ścieków, jeżeli ktoś z gości będzie na kuracji antybiotykowej, to prosimy o informację. Oszczędzajmy też wodę, prysznic 3 razy dziennie naprawdę na wsi nie jest konieczny. Usługa prania jest dodatkowo płatna.
    10. W domu nie ma zasięgu. Telefon działa słabo, a wysłanie maila graniczy z cudem. Uwierzcie nam na słowo i nie próbujcie namawiać na rozwiązania techniczne. Brak zasięgu naprawdę ma swoje zalety:-) ale nie martwcie się, znamy miejsce u nas, gdzie można śmiało popracować nad projektem online, lub odebrać maile:-)