Czasem trzeba tylko wyjść zza rogu i rozejrzeć się wokół, aby odkryć coś nowego, odnaleźć niezwykłe i nieznane. Wiedzieliście na przykład, że na Kaszubach są górki, doliny i wąwozy? I to nie byle jakie, bo polodowcowe. Wystarczy oddalić się o 30 km od Bałtyku, aby wznieść się o ćwierć kilometra nad jego poziom. Na jednym z takich polodowcowych pagórków, na soczyście zielonej łące otoczonej lasem, stworzyliśmy naszą namiotową wioskę. Osiem mniejszych namiotów ustawiliśmy na dość stromym szczycie, trzy większe na łagodniejszej polanie. Tak czy siak do łazienek i do kuchni trzeba przejść się w dół. Można zbiegać, można się turlać, a potem należy się wdrapać w górę. Wieczorem warto na ten spacer wziąć latarki, a klapki zmienić na zakryte buty.
Terenu mamy bez liku, a nawet 6,5 hektara. Nie zorganizujemy na nim boiska sportowego, bo ciężko znaleźć choć metr kwadratowy płaskiej przestrzeni, za to widoki ze szczytu są zacne. Na okoliczne lasy, na Beskid Kaszubski i na pradolinę rzeki u stóp działki. To właśnie tam wieczorem osadzają się mgły radiacyjne, które kładą się grubą kołdrą na trawie. O poranku budzik zastąpić może żurawi klangor, a jesienią dają o sobie znać jelenie na rykowisku. W lesie możecie spotkać też Daniele, a o tym skąd się tu wzięły opowiemy Wam na miejscu. Poza tym cisza jak makiem zasiał, a może bardziej jak kukurydzą zasiał, bo ta rośnie na okolicznych polach. Mamy dla Was brukowaną drogę Bursztynowego Szlaku pod nosem, rzekę za drogą, drogę mleczną nad głową i tarasy widokowe przy namiotach. Przyjeżdżajcie, przygoda jest tuż za rogiem.
Witajcie w naturze. Będziecie spać na wielkiej (6.5 ha), polodowcowej łące, otoczonej lasami i borami, której ukształtowanie terenu bardziej przypomina Beskidy niż Kaszuby. Nie bez powodu tereny w sąsiedztwie nazywa się Szwajcarią Kaszubską czy Beskidem Kaszubskim. Na tym pięknym pofałdowanym terenie mamy 14 namiotów, 4 współdzielone łazienki i ogólnodostępną kuchnię dla mieszkańców mniejszych namiotów.
Jeśli nie lubicie się wspinać wybierzcie duże namioty, które stoją nieco niżej. Jeśli spacer pod górę nie jest dla Was problemem, postawcie na mniejszy namiot. Stoją one na dość stromej części naszego terenu i aby tam dotrzeć musicie wejść około 25 metrów w górę. Po wdrapaniu się na taras wszystkie kroki wynagradza wspaniały widok na okoliczne wzniesienia.
Mamy do wyboru:
- 8 namiotów dwuosobowych z tarasami.
W namiotach mieszczą się wygodne dwuosobowe łóżka z pachnącą pościelą. Z namiotów rozpościera się widok na Sosnową Górę oraz Mały Beskid Kaszubski. Możliwa dostawka (na własną rękę np. dmuchany materac).
- 6 namioty pięcioosobowe z tarasami.
Namioty posiadają aneks kuchenny, jadalnię, dwie sypialnie i duży zadaszony taras. W jednej sypialni jest łóżko podwójne, w drugiej łóżko podwójne, a nad nim po drabince wchodzi się na łóżko pojedyncze. Pionowe okna z przodu i z boku namiotu wpuszczają dużo naturalnego światła do kuchni i salonu.
Łazienki oraz wspólna kuchnia znajdują się na dole działki. Nie są jednak widoczne z namiotów, aby nie zaburzać pięknych widoków. Łazienki są 4 - każda zamykana od wewnątrz, posiada prysznic, toaletę i umywalkę. Kuchnia jest jedna i w pełni wyposażona - głównie do użytku mieszkańców małych namiotów. Duże namioty posiadają własne aneksy kuchenne.
Dajcie znać, jeśli chcecie zamówić nasze śniadanko, które proponujemy zabrać ze sobą z altanki i zjeść na tarasie! 🔥 Pamiętajcie, że jesteśmy tu, aby sprawić, że wasze poranki będą niesamowite! 🌅
Wolicie sami przygotować sobie śniadanie? Spoko.
Duże namioty posiadają aneksy kuchenne - wyposażone w lodówki, kuchenki gazowe, zlewozmywak, naczynia, sztućce i garnki, kieliszki do wina, czajnik itd. Możecie zatem zaparzyć tu kawę rozpuszczalną albo plujkę, możecie przygotować wszystkie posiłki i zjeść je przy stole w namiocie lub na tarasie.
W małych namiotach nie ma aneksów kuchennych. Dlatego, aby przygotować coś do jedzenia stworzyliśmy wspólną kuchnię do użytku wszystkich glamperowców. Kuchnia stoi na dole działki, w sąsiedztwie łazienek i jest w pełni wyposażona. Są tu lodówki, kuchenki gazowe, mikrofalówki, czajniki, naczynia, sztućce. Możecie tu zatem przyjść ze swoimi zakupami i przechować je w szafkach czy lodówkach, przygotować posiłki i zjeść tu, w kuchni lub wdrapać się z jedzeniem do namiotu.
Warto też wybrać się na spacer (2,4 km) do Dąbrówki po świeżego pstrąga z Hodowli Pana Dariusza. Potem ryba na ruszt i kolacja gotowa.
Najbliższe sklepy znajdziecie w Milwinie lub w Dąbrówce. Takie wiejskie, wielobranżowe, w których znajdziecie wszystko od skarpetek po zsiadłe mleko.
W miejscowościach obok jest sporo restauracji, do których można pojechać lub zamówić jedzenie z dostawą.
Witajcie na naszej polodowcowej łące, z której szczytu widać piękny Beskid Kaszubski. Tak, dobrze czytacie, ze szczytu łąki, i tak Beskid Kaszubski. Nasza 6,5 hektarowa leśna polana jest bardzo nieregularna, pofałdowana i przepiękna. Wprawdzie boiska do piłki nożnej tu nie zorganizujemy, bo ciężko znaleźć metr kwadratowy płaskiego terenu, ale mamy inne zalety.
Z czasów wielkiego lodowca zostało nam dość strome wzgórze, na którym stoi teraz osiem mniejszych namiotów, mniejsza górka z 6 dużymi namiotami, a w dole działki pradolina rzeki. To miejsce, które wiosną lub jesienią, w czasie roztopów czy silnych deszczy wypełnia się wodą. Przez nasz teren przebiega także brukowana droga, która jest pozostałością najstarszego szlaku handlowego Via Regia - Szlaku Bursztynowego, łączącego Europę z Rusią i Węgrami. Handlowcy wracający znad Bałtyku z naręczem bursztynu zajeżdżali tą drogą do huty szkła kolorowego Milwińska Huta.
Właśnie po tym bruku prowadzi szlak turystyczny: pieszy i rowerowy tzw. „Bruk Barłomiński”, (od Barłomina przez Milwino i dalej w kierunku Gdańska) oraz trasa Nordic Walking zwana „Widokową” (15,5 km) Robakowo – Milwino, przez Dąbrówkę i Sychowo. W Milwińskiej Hucie jest także punkt widokowy: 201 m. n.p.m. na panoramę Luzina (ul. Wejherowska).
Każdy namiot ma swój taras. Właśnie stąd można podziwiać drogę mleczną, bo niebo jest czyste, nie zanieczyszczone światłami miast. Tu o poranku możecie wypić kawę, poćwiczyć jogę (weźcie matę), a wieczorem obserwować jak na dole działki niczym biała kołdra kładą się mgły radiacyjne. Możecie brodzić w nich po kolana i sprawdzić jak to jest chodzić w chmurach.
Na miejscu jest balia, sauna, a także możliwość zamówienia masażu:
https://youtu.be/TlHhGrlu930?si=Fd0Dnb6uvvCkL_9E
O poranku zamiast budzika do pionu mogą zerwać Was żurawie, których klangor jest skuteczniejszy od jakiegokolwiek alarmu. Niedaleko nas są legowiska tych ptaków, więc bywa naprawdę głośno.
Gdy przyjedziecie do nas we wrześniu czy październiku przyszykujcie się na rykowisko. Na naszej łące już kilka razy spotkaliśmy wielkie jelenie z porożami niczym gałęzie drzew. W lesie można też wypatrzyć daniele, których jest tu sporo. Poza tym mamy proste uciechy - ognisko, kociołek, spacer nad pobliską rzekę Gościciną.
Jeśli będziecie mieć ochotę na dalszą wycieczkę polecamy Rezerwat przyrody Pełcznica. To
wodny rezerwat przyrody należący do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W jego obrębie leżą jeziora Pałsznik, Wygoda i Krypko oraz przylegające szuwary, torfowiska i zbiorowiska leśne. Co ciekawe, Jeziora Pałsznik i wygoda to jeziora lobeliowe. Oznacza to, że powstały dzięki zmianom klimatycznym w okresie holocenu. Ocieplenie klimatu spowodowało rozpadanie się lodowca na wolno topniejące bryły lodu. Lodowiec wycofując się z Pomorza, pozostawiał po sobie niecki wypełnione, stopniowo topniejącym lodem. Tak właśnie powstały te jeziora, niezwykle rzadkie okazy na Pomorzu.
Mamy również swój własny audioprzewodnik po Melody! Koniecznie sprawdź: https://open.spotify.com/track/3vqyK6Xi8nj92s6Csvphc5?si=f8c0ef78a4c04ca9
Uważajcie na zielone kolana, łokcie i pupy. Dzieciaki zbiegające z górki w połowie drogi moją stać się rozpędzoną kulą do kręgli. Pewnie bezpieczniej będzie, gdy zamiast zbiegać postanowią się turlać w dół. Wejście na szczyt wzgórza chwilę im zajmie, a potem znów z górki na pazurki. W każdym razie jest to zabawa na pół dnia. W mniejszych namiotach warto uważać na bezpieczeństwo dzieciaków, bo wzniesienie jest dość strome, a tarasy ustawione są ok. 1,5 nad ziemią.