Słyszycie szałas, myślicie pewnie - kilka gałęzi ułożonych w kształt stożka, obozy harcerskie, schronienie pasterzy w górach. A my na to, że nic bardziej mylnego. Chyba czas zmienić definicję tego słowa, bo u nas, na Mazowszu, szałas to urocza sypialnia w ogrodzie z wygodnym łóżkiem, lampeczką na stoliku nocnym, z własnym tarasem. Takich niezależnych Szałasów mamy pięć, każdy z własnym kawałkiem drewnianej podłogi, w dużym ogrodzie i sadzie. Pod prysznic klapie się w klapkach tylko kilka kroków, a na herbatę zagląda się do wspólnej kuchni w stodole, którą własnoręcznie rozebraliśmy i złożyliśmy od nowa u siebie. Takie to życie na glampingu. O poranku na każdego czeka kosz śniadaniowy, pościel suszy się na sznurkach, kury gdaczą w kurniku, ranne ptaszki już wracają z naręczem grzybów z lasu, inni odsypiają nocne rozmowy.
Wiosna ma zapach jaśminowca, konwalii, bzu, lato pachnie żniwami, truskawkami i dojrzałymi mirabelkami, brzmi świerszczami. Jesienią i zimą łapiemy oddech, realizujemy nowe pomysły i przygotowujemy się na nowy sezon. Działamy od maja do października, czyli wtedy, gdy spanie w szałasie jest najprzyjemniejsze. Zapraszamy Was do naszego Siedliska. Miejsca, które pokochaliśmy od pierwszej chwili, i dla którego wywróciliśmy nasze dotychczasowe życie do góry nogami, podążając za maksymą: a, raz się żyje!
Takich szałasów, pierwszych w Polsce, wymyślonych i zaprojektowanych przez nas osobiście, jeszcze świat nie widział, bo standardem dosięgają pokoi pensjonatowych, nie mają jednak normalnych drzwi, tylko zapinane kotary, a nad głowami porządne dachy. Do łazienek trzeba wykonać kilka lub kilkanaście kroków, do kuchni w starej stodole, też spacerem. Stoją na naszym zielonym terenie z warzywnikiem, kurnikiem, sadem, widokiem na pola. Nasz dom stoi w odgrodzonej części ogrodu, aby nasze psiaki - Luna i Fifa czy kury nie plątały się Wam pod nogami.
Ale króliki, przepiórki i kurki ozdobne mieszkają tuż obok Was :)
Możecie odpocząć w miejscu wyróżnionym w plebiscycie Slowhop "Ochy i Achy 2023" - w kat. glamping i "Ochy i Achy 2024" - w kilku kategoriach m.in glamping, rarytasy i we dwoje 😁
To My !!
Na powierzchni pół hektara, dostępnej tylko dla Was, znajduje się:
- pięć szałasów oddalonych od siebie o komfortową odległość,
- wspólne łazienki (dwie) z prysznicami, toaletami, umywalkami,
- stara stodoła którą własnymi rękami rozebraliśmy w sąsiedniej wsi i na wozie pożyczonym od sąsiada,
przywieźliśmy do nas i złożyliśmy od nowa :)
- w stodole znajdziecie w pełni wyposażoną kuchnię z wyspą, stoły do biesiadowania i salon z biblioteczką.
- balia na drewno z jacuzzi, czyli bombelki pod jabłonką*
- hamaki
- leżaki,
- dużo zieleni,
- miejsce na ognisko, grill, kuchnia na drewno, kociołek.
(Drewno na miejscu / węgiel we własnym zakresie).
Czas przejść do sedna. Zapraszamy od maja do października :) W Siedlisku czekają na Was klimatyczne drewniane szałasy, naszego projektu, pomysłu i wykonania. Małżeńska współpraca i myśl techniczna poszła w ruch. Młotki, pędzle, ukośnice, wyrzynarki, wkrętarki, wkręty, drabiny, poziomice przechodziły z rąk do rąk i tak powstały nasza szałasy. Teraz możemy podzielić się z Wami:
- Szałasem Jaśminowym - 2 osobowym: wyposażonym w wygodne łóżko 140x200, pościel, koce, szafki nocne z lampkami, ręczniki, oświetlenie, termofory.
- Szałasem Akacjowym (najmniejszy) - 2- osobowym: wyposażonym w wygodne łóżko 140x200, pościel, koce, szafki nocne z lampkami, ręczniki, oświetlenie, termofory.
- Szałasem Dębowym - 2-4 - osobowym: wyposażonym w duże łóżko 160x200 + dwa materace, pościel, koce, ręczniki, szafki nocne z lampkami, oświetlenie, termoforami.
- Szałasem w Sadzie -2- 4 - osobowym: wyposażonym w duże łóżko 160x200 + dwa materace, pościel, koce, ręczniki, szafki nocne z lampkami, oświetlenie, termoforami.
- Szałasem w Oddali - (najniższy wewnątrz, ale za to na podwyższeniu, po schodkach oddalony najdalej od łazienek/kuchni: ok 1 min drogi ale za to z najlepszymi widokami :)).
2 osobowym: wyposażonym w wygodne łóżko 140x200 , pościel, koce, szafki nocne z lampkami, ręczniki, oświetlenie, termofory.
Kuchnia z jadalnią i salonem, znajdują się w starej ponad 80-metrowej stodole, którą własnoręcznie rozebraliśmy i złożyliśmy od nowa u siebie.
Siedlisko znajduje się na wsi. Co prawda odległości od sąsiadów są znaczne, ale słychać jak szczeka pies albo dwa psy, czy ktoś odpali kosiarkę. Na okolicznych polach czasem pracują maszyny, nawet późnym wieczorem, a komary i muchy też całkiem dobrze się mają ;)
Szałasy nie są ogrzewane. Istnieje możliwość wypożyczenia, dla totalnych zmarźluchów ;) :
- koc elektryczny - 20zł / doba
- mini kominek z funkcją ogrzewania - 40zł / doba
* Zapraszamy do naszej balii z jacuzzi z widokiem na łąki :)
- Godzina - 100zł / 1-4 os.
Chęć skorzystania z balii, należy zgłosić minimum 10h wcześniej.
Balia dostępna codziennie a wejście możliwe w godzinach*: 16.30-17.30 / 18.00-19.00 / 19.30-20.30 / 21.00-22.00.**
*Macie chęć na wycieczkę rowerową ?
Możliwość wypożyczenia rowerów:
1h / rower / 5zł
Cały dzień - 40 zł / rower
Nie wynajmujemy naszego Siedliska na zorganizowanie imprezy typu Panieński, kawalerski czy urodziny.
Cenimy sobie spokój i ciszę :)
** Godziny mogą ulec zmianie.
Zapraszamy na śniadanie. Z opinii Gości: kultowe :) Serwujemy je o godz. 9:00. Każdego poranka dostarczamy Wam do kuchni kosze śniadaniowe z tym co akurat sezonowe. Możecie zjeść w łóżku, w jadalni w stodole, na tarasie.... Jeśli jesteście wege stawiamy na sery, twarożek, warzywa z naszego warzywnika, jajka od naszych kur i przepiórek, jogurt z owocami, dżemy, miód. Jeśli preferujecie mięsne śniadanie, dokładamy swojską, wędzoną nieopodal wędlinę.
Na grządkach mamy pomidory, sałatę, cukinię, ogórki, fasolkę, truskawki, zioła. W lesie są jagody i grzyby... mnóstwo jagód i grzybów.
Kolejne posiłki leżą po Waszej stronie. Do dyspozycji macie w pełni wyposażoną, wspólną kuchnię (lodówka, zamrażarka, płyta indukcyjna, czajnik, ekspres do kawy przelewowy, mikrofalówka, dzbanek z filtrem do wody, opiekacz, kompletna zastawa obiadowa, garnki, patelnie itd.) Możecie gotować, pichcić, podgrzewać. W kuchni przez cały czas czekają też na Was różne kawy, herbaty. Możecie zajrzeć do warzywnika po co nieco do obiadu, ale tak czy siak po drodze do Siedliska warto zrobić większe zakupy. Najbliższy wiejski sklepik - 6 km, a duży sklep i piekarnia - 13 km od nas.
Jeść możecie na tarasie, w jadalni w stodole, przy ognisku.
Jest palenisko na ognisko, grill (węgiel we własnym zakresie), kuchnia "Westfalka" na drewno i kociołek :)
Skoro już wpadacie na mazowiecką wieś, to warto się tu rozgościć i skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw. Takich wiejskich luksusów. Przede wszystkim mamy tu czas... Na leżenie z książką w hamaku, potem na drzemkę na leżaku w cieniu wielkiego kasztana, opalanie na trawie. Odwiedziny u naszych króliczków, rzucenie okiem co w kurniku gdacze, skubnięcie jerzyn z krzaka i spacer. Można na jagody, można na grzyby, może też po nic się nie schylać i po prostu iść przed siebie.
A jak Wam się znudzi robienie "nic" ;)...
Zapraszamy do naszej balii pod jabłonią z widokiem na łąki :)
- Godzina - 100zł / 1-4 os.
Chęć skorzystania z balii, należy zgłosić minimum 10h wcześniej.
Balia dostępna codziennie a wejście możliwe w godzinach*: 16.30-17.30 / 18.00-19.00 / 19.30-20.30 / 21.00-22.00.**
Macie chęć na wycieczkę rowerową ?
Możliwość wypożyczenia rowerów:
1h / rower / 5zł
Cały dzień - 40 zł / rower
Można grać w planszówki w stodole albo w badmintona na trawie. Można "zbić" Molkky w cieniu kasztanowca. Można słuchać śpiewu ptaków a wieczorem trzasków z ogniska i świerszczy. Można spać do południa i rozmawiać do rana. Można wszystko, ale czasem fajnie jest nie robić nic.
Gdy już wypoczniecie wystarczająco, żeby poczuć nudę, można wyruszyć w teren. Zobaczyć zamek w Liwie i jego Muzeum Zbrojownię. Można skoczyć na kajaki do Węgrowa a nawet bliżej i spłynąć piękną rzeką Liwiec. Polecamy wybrać trasę, która kończy się właśnie pod zamkiem w Liwie. Można wybrać się na kąpielisko Karczunek. Możecie zobaczyć lustro Twardowskiego (tak, tego Twardowskiego), które kryje się na zakrystii kościoła w Węgrowie, a przy okazji skoczyć na obiad do Wałka a na lody na Kilińskiego 18. Warto wyskoczyć do Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego w Nowej Suchej i na Sowią Górę na punkt widokowy, skąd możecie podziwiać panoramę rzeki Liwiec. Wzniesienie owiane jest również wieloma legendami i historiami. Dla ludów pierwotnych góra była miejscem odprawiania obrządków ku czci drzew i słońca. Badania archeologiczne potwierdziły istnienie u podnóża wzniesienia grodziska sprzed tysiąca lat, obecnie we wsi Grodzisk.
Dzieciaki (starsze dzieciaki pow. 12 r.ż*) usypiają w trybie natychmiastowym przy kołysance z cykania świerszczy. Wcześniej mają jednak pełne ręce roboty. Fioletowe od jagód, zielone od układania polnych bukietów,. Zaglądają co na śniadanie mają króliki i czy kurki dostały wystarczająco dużo ziarna. Potem czas na bujanki w hamaku, spacer przez pola do lasu i grę w badmintona w ogrodzie. Wieczorem, gdy cały teren rozświetlony jest lampeczkami, nad ogniskiem lądują warzywa i kiełbaski, w stodole rozpoczynają się mecze planszówek, to zazwyczaj dziecięce baterie są już na wyczerpaniu.
Internet... Jeśli macie w sieci Play, T-Mobile - jest duża szansa że wszystko będzie działać ;)
Plus - kompletna porażka :(
Duże biurko we wspólnej stodole.
Ale i tak najchętniej pracusie, pracują na leżaku, kocyku ;)