Jest takie miejsce, gdzie ludzie nie stawiają płotów, w ramach czynu społecznego wspólnie zasypują dziury w drodze albo sadzą lipy, a powietrze pachnie sianem. Zimą nie tylko cerujemy skarpety, ale z prawie każdej sieni usłyszycie muzykę. W beskidzkiej Nowicy dalej mieszkają Łemkowie, dalej zbiera się polne kwiaty i dekoruje nimi stoły. Dbamy tu o ogródki, zwierzęta i sąsiadów. Niektórzy hodują konie kabardyńskie i hucuły, a niektórzy róże. U niektórych można głaskać kozy, a jeszcze inni nakarmią nas kozim serem. Mamy wszystko co człowiekowi potrzebne do szczęścia: góry, wiatr i siebie nawzajem.
My do Nowicy przyjeżdżaliśmy przez trzydzieści lat. W końcu kupiliśmy ziemię, bo nie chcieliśmy się stąd ruszać. Przenieślimy tu zabytkową łemkowską chyżę, wykorzystaliśmy stare materiały i wbrew wszystkiemu: klimatowi, wysokości, poradom i wbrem zdrowemu rozsądkowi - postawiliśmy winnicę. Ku zdziwieniu wszystkich - przetrwała zimowy chłód. Teraz zapraszamy wszystkich zmęczonych, zgonionych, chcących odsapnąć od pędu przy lampce wina. Szykujemy kieliszki, wpadacie?
Będziecie spać w dawnej łemkowskiej chyży przeniesionej do Nowicy w 2018r. Powierzchnia całego domku pozwoli na komfortowy odpoczynek całej rodziny lub grupy przyjaciół - każdy znajdzie swój kącik. Dom jest domem całorocznym. W zimie sercem domu jest opalany drewnem kominek. Dodatkowo posiada ogrzewanie elektryczne. Żeby złapać tu trochę oddechu zrezygnowaliśmy z telewizora, zasięg raz jest, a raz go nie ma. Wifi teoretycznie mamy, ale po co go używać skoro tyle fajnych rzeczy do zrobienia w okolicy (i tyle snu do nadrobienia)?
Dawniej w domu znajdowała się sień, boisko, dwa pomieszczenia gospodarcze i dwa mieszkalne. My trochę tu zamieszaliśmy, żeby odpoczynek był wygodny dla kilku osób. W obecnym układzie domu znajdziecie:
- dwie trzyosobowe sypialnie, a w każdej dwuosobowe łóżko kontynentalne oraz łóżko pojedyncze (jeżeli lubicie mieć swoją kołdrę i nie dzielić się jedną z bliską osobą - dajcie nam znać wcześniej),
- łazienkę z prysznicem,
- salon z kanapami i czasoumilaczami (radio, książki, mapy, przewodniki),
- hall,
- kuchnię ze stołem jadalnym,
- ganek i werandę,
- otwartą przestrzeń na poddaszu, którą szykujemy jako pomieszczenie do pracy, jogi lub samotnię.
Podczas budowy staraliśmy się wykorzystać te elementy starego domu, które mimo że dotknięte zębem czasu, mogą służyć ludziom przez wiele lat. Przyjemność obcowania ze starym drewnem jest ogromna. Odnowiliśmy okna skrzynkowe, dwuskrzydłowe drzwi, okienka na ganku, a ze starej cegły powstała podłoga. Najwięcej emocji wzbudzała weranda, z której rozlega się panoramiczny widok na dolinę Nowicy. Po szerokich konsultacjach, również z Gośćmi odwiedzającymi winnicę, zdecydowaliśmy się ją zabudować. Nawet w zimowe dni można spędzić na niej ciepłe chwile w słońcu.
Wiemy, że każdy ma swoje ulubione smaki. Niektórzy dzień zaczynają jajecznicą na boczku, niektórzy preferują słodkie, a jeszcze inni napędzani są samą kawą. W związku z tym, kuchnię pozostawiamy do Waszej dyspozycji. Znajdziecie w niej wszystko co potrzebne do upichcenia śniadań, obiadów i kolacji.
Jeżeli będziecie mieli ochotę na lokalne produkty, to powiemy Wam gdzie wybrać się po świeże mleko, biały ser, domowe masło, chleba na zakwasie, jaja i genialne kozie sery. Z naszych ogrodów możecie urywać marchew, pietruszkę, szczypior, fasolkę, buraczki, ogórki, cukinie oraz owoce sezonowe (maliny, porzeczki, agrest, borówki amerykański). Jeżeli w ogóle nie będzie się Wam chciało gotować, to w Nowicy jest możliwość zamówienia obiadu na wynos (zupa, drugie danie, kompot) lub zjeść na miejscu (w lecie posiłki) w Sarepcie.
Możemy także przygotować dla Was okazjonalny obiad, wieczorny kociołek, szaszłyki itp. ale musicie dać nam znać nieco wcześniej niż kilka godzin przed posiłkiem.
Nasza osada położona jest w Beskidzie Niskim, nad samym potokiem Przysłup (200 m), wpadającym do zalewu Klimkówka. Nad miejscowością od północy góruje masyw Magury Małastowskiej, na którą koniecznie się wybierzcie! Wyjdziecie z domu i po krótkim spacerze przez wieś podejdźcie na Oderne. Tam żółtym szlakiem przez łąki nad Nowicą dojdziecie do schroniska, a następnie zielonym szlakiem nad wsią lub drogą leśną wrócicie do domu.
Na spragnionych większych wyzwań czeka Lackowa 997m n.p.m. - najwyższy szczyt Beskidu Niskiego. Na całodzienną wycieczkę możecie wyruszyć zielonym szlakiem z Wysowej. Po wejściu na czerwony szlak graniczny przez Ostry Wierch zdobędziecie Lackową czyli Chrągiewkę Pułaskiego. /Tak, to ten Pułaski stacjonował w pobliżu z konfederatami barskimi/. Wracając z Ostrego Wierchu zejdziecie żółtym szlakiem przez Białą Skałę do Ropek i dalej niebieskim szlakiem okrężnym do Wysowej.
Warto wybrać się Szlakiem Achitektury Drewnianej z pięknymi cerkwiami (w Łosiu, Ropie, Uściu Gorlickim, Kwiatoniu, Skwirtnym, Gładyszowie).
W upalne dni możecie zaszyć się nad potokiem (tym koło domu) lub wybrać się rowerem na zalew Klimkówka, a tam popływać, pożeglować czy morsować zimą. Warto wybrać się do Zagrody Maziarskiej w Łosiu lub zwiedzić renesansowy kasztel w Szymbarku. Jeżeli chcecie wyskoczyć nieco dalej to wybierzcie się na Słowację do gotyckiego Bardejowa wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO czy Bardejowskich Kupeli.
Zimą też się tu nie nudzimy - można wybrać się na narty: Magura Ski 6 km, Małastów 10 km lub Smerekowiec 14 km, na biegówki lub urządzić porządną, oldskulową bitwę na śnieżki lub wyścig sanek.
W samej Nowicy atrakcji jest wiele. Nasza winnica znajduje się tu za oknem, podobnie jak dwie zabytkowe cerkwie, łemkowskie chyże, a w spacerowym zasięgu schronisko pod Magurą Małastowską. Dla wielbicieli rajdów w naturze powiemy, gdzie wsiąść na konia i gdzie zaczyna się "bajkowa" droga przez siedem potoków.
W naszej okolicy zdarzają się także ciekawe imprezy:
- Festiwal Teatralny Innowica,
- Międzynarodowy Festiwal Jazz Bezz,
- Warsztaty Ikonopisów w Domu Ikon,
- rockowa Luciolla.
Jednak naszą największą atrakcją jest bezczas. Gdy opanujesz przymus sięgnięcia po komputer i telefon (ale jak wspomnieliśmy - zasięgu tu na lekarstwo), wyłożysz się na hamaku lub na kocu na trawie, wtedy zaczniesz prawdziwy urlop. Taki z głębokimi oddechami zamieniającymi się w drzemki, z leniwym przerzucaniem stron książki, z patrzeniem się w ognisko i w gwiazdy. Zauważysz poranną rosę, latające w pobliżu orliki, usłyszysz świerszcze i i doświadczysz bezczasu. Na werandzie, w hamaku, na łące… zawieszając wzrok na widoku rozciągającym się wokół. Czujesz ten luz?
Wszystkim dzieciom proponujemy ruszyć po przygodę w przyrodę! Można tu urządzić:
- spacer przez siedem potoków,
- kąpiel w orzeźwiającej wodzie,
- wylegiwanie w wysokiej trawie,
- mazanie gliną indiańskich wzorów,
- malowanie kamieni,
- zbieranie ziół i kwiatów na łące,
- wyprawy na grzyby,
- obserwowanie nocnego nieba pełnego gwiazd (i tych spadających!),
- obserwowanie żab w stawie.
Wokół Nowicy 5-10 km, w okresie letnim podejmowanych jest wiele działań warsztatowych dla dzieci.