Wywołaliśmy wilka z lasu i postawiliśmy go na pagórku wśród drzew, aby dbał o widoki na otaczający go las. Do naszego rezerwatu absolutnego odpoczynku dołączył samotnik. Tiny house dla pary lub trójki, stojący po przeciwnej niż pozostałe domki Wilczej Ostoi stronie jeziora Siecino. I tylko 120 metrów od jego czyściutkich wód. Ma taras, sypialnię i dodatkowe spanie na kanapie. Codzienność wypełniają tu cisza i spokój, a wnętrza - samodzielnie zrobione meble i dodatki o wilczej tematyce.
Rozlane po okolicy jeziora polodowcowe, ukryte w lasach jagody i grzyby oraz trasy spacerowe i rowerowe pozwalają zapomnieć o natłoku myśli. Miejscy uciekinierzy zbaczają z drogi w kierunku Wilczej Ostoi w poszukiwaniu ciszy, najlepszej wędzonej ryby, słynnych miodów drahimskich, adrenaliny podczas off-roadu i niesamowitych wrażeń ornitologicznych. Wszystko, czego potrzebujecie, jest na swoim miejscu. Czekamy tylko na Was.
Samotny Wilk odłączył się od Watahy Wilczej Ostoi i znalazł swoje miejsce na pagórku wśród drzew na dużej działce (3 000 m²) po drugie stronie jeziora Siecino. Z ogrodzonej działki do jeziora jest jedynie 200 m.
Domek przeznaczony jest dla 2-3 osób. Składa się z aneksu kuchennego, łazienki, przytulnej sypialni i salonu. W domku nie ma wifi ani telewizora, za to jest cisza, spokój i wchodzący do niego przez okna las.
Nasze pozostałe domki znajdziecie w innych ofertach na Slowhopie.
Szara Wilczyca dla 4 osób: https://slowhop.com/pl/miejsca/wilcza-ostoja-szara-wilczyca.html
Szczwany Lis i Szlachetny Jeleń (każdy dla 4 osób): https://slowhop.com/pl/miejsca/wilcza-ostoja-szczwany-lis-i-szlachetny-jelen-.html
Do Waszej dyspozycji jest w pełni funkcjonalny aneks kuchenny do przyjemnego pichcenia. Jest też ekspres do kawy i taras do kontemplowania kofeinowego relaksu.
Naszym dobrem lokalnym są słynne miody drahimskie. Oprócz znanych smaków, jak wielokwiatowy, lipowy, rzepakowy czy gryczany jest pośród nich król wszystkich miodów: wrzosowy, który pszczoły pozyskują z największych w Europie Wrzosowisk Kłomińskich.
Jeśli gotowanie nie jest na Waszej liście urlopowych priorytetów, polecamy kilka przepysznych miejsc w bliższej i nieco dalszej okolicy.
Jest takie miejsce, gdzie goście zaczynają klaskać na widok pierogów z mięsem, kaczka wywołuje łzy wzruszenia, a goście zza Odry wywożą do domu kaszę gryczaną jako pamiątkę z podróży. Folwark Karpno jest jednocześnie gospodarstwem rolnym, więc drób, wieprzowina i króliki są eko.
RYBY LUBIĘ w Lubieszewie to miejsce wyjątkowo idealne, wręcz idylliczne. Przez cały rok można tu zjeść smażonego lub duszonego pstrąga z masłem czosnkowym czy smażoną sielawę z jeziora Lubie. Zapach wędzonych węgorzy, pstrągów i sielawy kusi przejeżdżających drogą przez wieś turystów.
Tawerna u Jermaka w Drawsku to ciekawy miszmasz rybnych smaków i wpływów wschodnich. Szef kuchni z Nepalu czaruje smakami kuchni orientalnej i nie tylko.
Pojezierze Drawskie to perła w koronie polskich krain geograficznych. Połączenie zniewalających walorów natury z historycznym dziedzictwem kulturowym stanowi idealną bazę do wszelakiego odpoczynku. Znajdą się tu atrakcje zarówno dla miłośników przyrody, jak i amatorów aktywnego spędzania wolnego czasu. Magia Pojezierza Drawskiego tkwi w rozsianych po całej okolicy jeziorach polodowcowych. My szczególnie pokochaliśmy jezioro Siecino, nad którym położony jest Samotny Wilk. Jest krystalicznie czyste i przejrzyste, a wodę można pić bez przegotowania.
Tutejsza sieć rzek połączonych to prawdziwy raj dla kajakarzy. Jedna z nich (Drawa) swoim pięknem i dziką przyrodą urzekła samego papieża Jana Pawła II, którego imieniem od 2005 roku nazwano spływ jej wodami. Wiosłowanie Drawą to zmęczenie, ale i satysfakcja, kontemplacja przyrody, a przede wszystkim cudownie spędzony czas.
Jadąc do Samotnego Wilka, warto zapakować rowery. Piękne widoki, długie trasy, niezmącony spokój łąk oraz odnajdywanie ukrytych pośród lasów jezior to idealne warunki dla rowerowych odkrywców. Nasze tereny pokrywa gęsta sieć szlaków rowerowych, które prowadzą Was przez najbardziej malownicze tereny.
Aktywny wypoczynek to oczywiście nie tylko rowery. Jako zapaleni żeglarze możemy wychwalać pod niebiosa Pojezierze Drawskie, bo to raj dla wilków morskich, wędkarzy i płetwonurków. Na jeziorach położonych na terenie Drawskiego Parku Krajobrazowego obowiązuje strefa ciszy, więc można również podjąć próby medytacji. Ta kraina lasów i jezior ma również wiele do zaoferowania grzybiarzom i miłośnikom jazdy konnej. Na nudę na pewno nikt nie będzie tu narzekał.
W okolicy gorąco polecamy:
– Jelenino, czyli największą w Polsce hodowlę jeleniowatych, która znajduje się w Jeleniewie tuż za Ostrowicami,
wędrówki po leśnych szlakach,
– trasy rowerowe, kajakarskie oraz piesze,
– zbieranie grzybów, malin i jagód,
– możliwość zakupu produktów regionalnych (miody, przetwory, nalewki),
– niezwykle malownicze plenery fotograficzne,
– zawody „Poland Trophy” odbywające się na terenie poligonu drawskiego,
– jazdę konną w plenerze,
– zimową porą: sanki, narty biegowe, kuligi.
Cisza, spokój, zapach lasu, grzybów, śpiew ptaków i cykanie owadów. Dzieci tę ciszę szanują i tańczą z wilkami, wyją do księżyca, piją wodę z jeziora (naprawdę można ją pić!), bawią się w Indian i kowbojów i biegają bez butów. One odkrywają, co to wakacje bez animacji, basenu i sali zabaw. Mają kawałek lasu do poznania, szyszki, zające, żuki i wiosłowanie w asyście rodziców. Rodzice zaś wyłączają głowę i odpoczywają pełną parą. W czasie deszczu maluchy poznają wilcze historie ukryte w ciekawych książkach i obserwują świat z wielkiego okna na las.