W naszych głowach latami rodziły się pomysły stworzenia miejsca, w którym ludzie będą czuli się jak we własnym domu.
W końcu nadszedł ten dzień , właściwie to z dnia nadzień zapadła decyzja o zmianie życia. Nie była łatwa i wiązała się z silnymi emocjami, obawami i wątpliwościami. My taką decyzję podejmowaliśmy dwukrotnie – za pierwszym decydując na wyjazd do Wielkiej Brytanii i za drugim razem (kilkanaście lat później) decydując, że wracamy! Mieliśmy dosyć hałasu, pędu, wielkiego miasta, marzyliśmy o kontakcie z naturą, ciszy i własnym zakątku zieleni. Zdecydowaliśmy, że tu w Taszowie budujemy swój nowy początek.
Gdy zapadła decyzja zaczęliśmy kolekcjonować stare, klimatyczne meble, marząc, że w końcu znajdą one swoje miejsce.
I tak właśnie w połowie 2019 roku udało nam się kupić siedlisko z dwoma domami w maleńkiej wiosce Taszów dolnośląskie. Z dnia na dzień odkrywaliśmy nowe pokłady możliwości. Remont rozpoczęliśmy z wielkim entuzjazmem, całkowicie samodzielnie. Bez pomocy architekta oraz bez projektu i planu, krok po kroku odnawialiśmy każde pomieszczenie. Dom przeszedł generalny remont i tak powstała "Obórka" śłiczny pokój 2 osobowy z prywatną łazienką , który kiedyś był przydomową oborą i nawet teraz mieszka w nim krówka tyle , że w formie fotela.
Naszą myślą przewodnią podczas remontu domu było to aby dom który ma ponad 100 lat zachował klimat wiejski z odrobiną nowoczesności. . Stara podłoga która , została stworzona z kilkusetletnich desek ze starego spichlerza. Ale też, co nas bardzo cieszy to oryginalne belki w kuchni które udało nam się zachować i odrestaurować. W domu nie mogło zabraknąć pieca chlebowego oraz kuchni fajerkowej , które zostały stworzone przez Sławka gospodarza złotą rączkę.
Jest też oryginalna ściana z kamienia oraz wyczyszczona cegła .
Naszym marzeniem było stworzenie miejsca przyjaznego i przytulnego dla każdego. Tworzymy domy, w którym każdy może poczuć się jak u siebie. Stawiamy na integrację i wspólne spędzanie czasu z naszymi gośćmi. Ale jeśli chcecie pobyć sami to wtedy duskretnie znikamy .
Serwujemy pyszne koszyki śniadaniowe z wykorzystaniem lokalnych produktów, sami tworzymy przetwory z owoców z ogrodu. W piecu chlebowym pieczemy własne pieczywo , ciasta ,mięsa. w najbliższym czasie planujemy długie śniadania slow i rozmowy o wszystkim i niczym. Tak właśnie lubimy. Prawdziwie, bez pośpiechu i całym sercem.
To idealnie miejsce dla osób, które chcą odetchnąć od miejskiego zgiełku i nawiązać nowe znajomości. Przyjeżdżajcie z przyjaciółmi i po to, by poznać nowych przyjaciół. Z rodzinami, ze zwierzakami i z dzieciakami. Ogromny ogród połączony z lasem , wspaniały, stary dom – jeden z tych, o których mówi się, że mają „duszę”. Do tego wszystkiego świetna atmosfera, cisza i spokój .
Taszów to maleńka wieś, której początki sięgają XV wieku, a zatem o dosyć burzliwej historii. Do dnia dzisiejszego ma zaledwie piętnastu stałych mieszkańców, dlatego możesz w niej odpocząć od gwaru i tłumu i spędzić czas wyłącznie we własnym towarzystwie. Wielki dom i jeszcze większy ogród, las, czyste powietrze... wydawać by się mogło, że to miejsce jest stworzone pod gospodarstwo agroturystyczne. Najpierw jednak należało zakasać rękawy, bo pracy przy remoncie było całe mnóstwo. Opłaciło się – od 2,5 roku obiekt Taszówka z dumą przyjmuje i żegna zachwyconych Gości. Ale my nie siadamy na laurach, mamy ogromne plany związane z tym naszym „końcem świata” – chcemy zatrzymywać czas, odstawiać internet, uczyć jak piec chleb… zrobic masło . Chcemy tworzyć oazę spokoju i dobrego odpoczynku. Przyjedźcie pożyć odrobinę wolniej!