Chalupa Spoko Liptov

Zastanawiamy się, czy przypadkiem decyzja o kupnie i wyremontowaniu domku nie działa jak złamanie jakiejś klątwy złej wiedźmy, wystrzelenie w kosmos czy odnalezienie mitycznego skarbu. Nagle życie obraca się o 180 stopni. Wszystko się zmienia. Podobnie było w przypadku Dasy i jej męża, który ma ksywę Spoko. Chcieli kupić domek. Zarówno dla siebie, ale także dla tych, którzy nie mają takiej możliwości. I znaleźli go tutaj, w wiosce Trsené. Podobno to była miłość od pierwszego wejrzenia, bo potem nie chcieli już nawet ogłądać inne domy. I tak stare gospodarstwo z domem, 100-letnim spichlerzem i podwórkiem stało się oazą relaksu... Oczywiście trochę wody musiało przepłynąć, dopóki zapadła zdecyzja, od czego tu zacząć. Wybór padł na dom i wyremontowali go. Dla siebie i dla was. I naprawdę z uczuciem i szacunkiem dla starych rzeczy. Zachowali oryginalną podłogę, okna i drzwi. Wyglądają tak dobrze, że trudno się domyślić, ile mogą mieć naprawdę lat. I wszystko zostało wykonane przez zręczne ręce Dasy. Jeśli więc szukacie eksperta znającego się na takich sprawach, właśnie go znależliście. A jeśli szukacie miejsca, w którym można się wyłączyć, zagrać w scrabble i rozgrzać się domowej roboty śliwowicą, bez wahania udajcie się do Spoko Liptov!