To jest Baza De Lux. Prym wiedzie tutaj natura: góry, wiatr, korony drzew i niesamowite widoki. Azyl w otoczeniu górskiej przyrody bije dla nas na głowę przepych pięciogwiazdkowych hoteli – to bez dwóch zdań. Ale wiemy też, że odbiór pięknych krajobrazów i relaks po górskich wyprawach dopełniają pierwszorzędne wnętrza. Czy istnieje ryzyko, że poczujecie się w nich za dobrze i odechce Wam się wypuszczać na szlak? Tak. Ale mamy w Was wiarę i postanowiliśmy je podjąć. Gdybyście jednak nazbyt przywiązali się do bizarnych przedmiotów, które tu znajdziecie, rewelacja: możecie z nimi wrócić do domu. Bo Baza Tlen jest też showroomem @bizzarium, sklepu z wintydżem, który z pasją prowadzi Magda.
A w ogóle to sprawa jest prosta: żyjemy tu, w Zachełmiu, bo to jest nasze miejsce na Ziemi. Ta wieś ma w sobie iskrę: kiedyś zwała się Saalbergiem i już na początku XX wieku ściągali tu nie tylko górscy piechurzy, ale też artyści z Wrocławia, Drezna i Berlina. Tu mieszkali berliński poeta Christian Saalberg; naukowiec Alferd Wilm, który w 1906 r. opatentował duraluminium, i kompozytor Ludomir Różycki. Jeśli lubicie takie historie, spodoba Wam się u nas. Nie mamy internetu, ale mamy wielkie okna z widokiem na drzewa. A zamiast oglądać telewizję możecie po prostu posłuchać opowieści o Zachełmiu w Starej Remizie na dole. Ulokujcie się w naszej bazie i weźcie najgłębszy z oddechów od dawna.
W jednym z naszych domów o powierzchni 50m2, które składają się na Bazę Tlen. Każdy z nich jest w pełni wyposażony i gotowy na Wasz przyjazd. Na parterze mieści się salon z aneksem kuchennym, sypialnia z podwójnym łóżkiem i łazienka. Na antresoli są dwa pojedyncze łóżka.
Najwygodniej będzie Wam będzie, jeśli przyjedziecie do nas w 4 osoby, ale w razie potrzeby zmieścicie się w domu nawet w 6 osób (kanapa w salonie jest rozkładana). Jeżeli chcielibyście przyjechać tylko we dwoje, spytajcie nas o specjalną ofertę.
Do Bazy można uderzać przez cały rok, mamy i ogrzewanie, i klimatyzację.
I tak w razie czego: jest u nas wszystko, czego możecie potrzebować na wyjeździe. Są ręczniki, suszarka, żelazko czy deska do prasowania.
Baza Tlen to także vintage’owy showroom naszego @bizzarium. Kochamy dobry vintage i chcemy się tą pasją dzielić z naszymi Gośćmi. W domkach znajdziecie prawdziwe perełki sztuki użytkowej minionego stulecia. Wiemy, że obcując z takimi przedmiotami, można się w nich zakochać, dlatego każdy z nich możecie kupić! Na jego miejsce @bizzarium znajdzie godnego następcę.
I jeszcze kilka słów o Zachełmiu, w którym się mieścimy. To niezwykłe miejsce, z głęboko wpisaną tradycją wsi letniskowej. Już na początku XX wieku licznie ściągali tutaj amatorzy górskich wędrówek i sportów zimowych z Wrocławia, Drezna oraz Berlina. Dziś Zachełmie to wieś nadzwyczaj urokliwa i spokojna. Stanowi przyjemną alternatywę dla komercyjnych i przeładowanych turystycznie karkonoskich ,,stolic” – Karpacza i Szklarskiej Poręby.
Wieś otoczona jest spacerowymi szlakami trasy Siedmiu Wzgórz oraz singletrackami Rowerowego Pasma Olbrzymy.
Klimat w tej okolicy jest przyjazny, a przyroda przepiękna.
Nie przygotowujemy dla Was posiłków, ale na miejscu czeka dobrze wyposażona kuchnia. Znajdziecie w niej ekspres do kawy, czajnik elektryczny, dzbanek do wody z filtrem Dafi, toster, płytę indukcyjną, zmywarkę, zastawę, przybory do gotowania. Nie ma piekarnika.
W Zachełmiu działają dwa hotele z własnymi restauracjami i barem – można tam się wybrać na posiłek lub wieczorną biesiadę.
Widzimy to tak: można przyjechać do nas po kameralny wypoczynek w otoczeniu natury, ale można też Bazę Tlen potraktować jako bazę (sic!) do okolicznych wycieczek.
W pierwszym przypadku porzuca się samochód na naszym parkingu i wsiada do niego ponownie dopiero w dniu wyjazdu. W trakcie wypoczynku spaceruje się po okolicach Zachełmia (polecamy pieszą wędrówkę do Zamku Chojnik: godzinka; wycieczkę Szlakiem Siedmiu Wzgórz: dwie; albo spacer do Wodospadu Podgórnej: niecała godzinka), wdycha górskie powietrze, ogląda się wschody słońca i cieszy się towarzystwem osób, które trafiły do Bazy razem z nami. Można czytać książki, grać w planszówki (mamy na miejscu) albo rozwalić się na kanapie i rozmyślać. Mamy internet, więc możemy Was zaprosić na ostatni krzyk turystycznej mody czyli WORKATION!
W drugim przypadku oddajemy się takim samym uciechom, ale oprócz korzystania z uroków Bazy i Zachełmia korzysta się także z dobrodziejstw całego regionu. A one są następujące:
– Do Karpacza jedzie się 22 min., do Szklarskiej Poręby 21 min., a do Jakuszyc 30 min. Jeśli lubicie klimat górskich kurortów, to polecamy, ale pamiętajcie, że w sezonie może być tłoczno.
– Pewnie nie wybieralibyście się do nas, gdybyście nie lubili gór. Jeśli Waszym celem jest zdobycie Śnieżki, Śnieżnych Kotłów, Wielkiego Szyszaka albo Szrenicy, trafiliście w dobre miejsce. Wszystkie te szczyty leżą w zasięgu niedługiej samochodowej wycieczki.
– Jednym z miejsc, które z ręką na sercu możemy polecić wiosną i latem, jest ogród japoński Siruwia –
Mała Japonia. Mają tam minimuzeum z ciekawymi eksponatami i gigantyczny plac zabaw dla dzieci. Można też zjeść lody o smaku zielonej herbaty i napić się japońskiego wina.
– Zimą koniecznie skorzystajcie z bliskości ośrodków narciarskich: Skiareny Karpacz i Skiareny Szrenica. Możecie się też przejechać na narty do Czech, czekają tam takie ośrodki, jak Pec pod Sněžkou, Černá hora, Černý Důl, Rokytnice nad Jizerou czy Velká Úpa.
Zapraszamy z dziećmi! Baza Tlen to przestrzeń pozostawiająca pole dla dziecięcej fantazji i obserwacji przyrody, zwłaszcza leśnych zwierząt. Zdarza się bowiem, że wczesnym rankiem pod oknami domów spaceruje stado łani, boczkiem czmychnie lisek lub dziczek. Kreatywni rodzice z pewnością zorganizują czeladce czas na spacerach i wycieczkach. Sami jesteśmy rodzicami, więc wiemy, które atrakcje w bliskiej okolicy są dla nich najciekawsze. Podpytajcie nas o rekomendacje, bardzo chętnie się podzielimy.
Za dopłatą można u nas wynająć łóżeczko turystyczne z materacem i kompletem pościeli, wanienkę kąpielową na stelażu i fotelik stołowy dla niemowlaka.