Zapomnijcie o szpilkach czy garniturach. Załóżcie odpowiednie buty, które nie będą bały się błota i przyjdźajcie do nas z otwartą głową i sercem. Tutaj nie przyjeżdża się do hotelu, ale na farmę. A to, co przyniesiecie ze sobą, to zabierzesz ze sobą ;) Jedyną umową barterową, którą tutaj akceptujemy, jest to, że pozbędziecie się swojich zmartwień i a w zamian zabierzecie dużo doświadczeń. I kawałek naszego owczego sera. Zapraszamy więc do nas wszystkich tych, którzy niczego się nie boją, lubią przekraczać swoją strefę komfortu i chcą się nauczyć czegoś nowego. A także tych, którzy nie boją się pracować, rozpalić w piecu, a nawet lepić pierogi.
Z głębi serca pragniemy pokazać, że nasze gospodarstwo i nasza praca są naszą misją. Że nie jest to nic gorszego, prostego, ani coś, czego należy się wstydzić. Wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni - z pielęgnowanej przez nas tradycji i z tego, że nasza praca wspiera nasz lokalny, mały świat. Budujemy gp z miłością, cegła po cegle. Dzięki temu nasza rodzinna Owcza Ferma z dumą działa już od trzeciego pokolenia.
Jeśli macie ochotę spróbować terapii pracą, przyjdźajcie. Nauczymy was jak doić owce, jak wyciągać nitki z sera, a także pozwolimy wam ciąć drewno. A jeśli chcecie naładować się energią orawskiej przyrody, prysznicem pod gołym niebem lub podziwiać majestat Gór Choczańskich, poszukajcie naszej Pajty pod milionami gwiazd. Spakujcie plecaki, porzućcie swoje oczekiwania i przyjedźcie. Zawsze z radością witamy niezłomne i odważne dusze!
Będzie nam miło, jeśli spędzicie u nas miło czas. Nasz mały domek na kółkach ubraliśmy w stylu wiejskim i zbudowaliśmy go na łące. Za sąsiadów będziecie mieć nasze konie, w cieplejszych miesiącach - owce, a tuż za wzgórzem - nasze gospodarstwo.
Z pewnością zmieszczą się tu dwie osoby. Można też samemu cieszyć się królestwem. Przyjechać mogą też małe rodziny - maksymalnie 2 osoby dorosłe i 2 maluchy. I to jest nasze maksymum. Domek nie można nadmuchać, a chcecie czuć się komfortowo. Tutaj nie ma się gdzie zamknąć w osobnym pokoju :)
Spać będziecie na dużym przestronnym łóżku (2x2) i mamy tutaj również łóżko rozkładane (80x160). Ogrzeje was piecyk, na którym możecie też spróbować gotować.
UWAGA!
Wewnątrz jest tylko mała łazienka z umywalką, bez toalety i prysznica - te znajdują się na zewnątrz ;) Prysznic solarny i latryna znajdują się na świeżym powietrzu. A dla wszystkich chętnych do spróbowania mamy tu… kąpiel w strumieniu. Chętni?
Domek jest naprawdę mały, ale mini kuchnia z płytą grzewczą musi być. Dzięki temu bez problemu umyjesz naczynia jedno po drugim. Można też bez problemu zmywać po sobie naczynia. Znajdziecie tu niezbędne elementy do przyrządzania prostych posiłków - na kuchence lub w piekarniku. Otwórzcie się na kreatywność i spróbujcie ugotować nawet smaczne dania słowackie.
SMAKOŁYKI Z OWCZARNI
Jaaaaj, z czego przyżądzić to jedzenie? Bez stresu! Na wasz przyjazd przygotujemy kosz pełen przysmaków z farmy. Prosto z naszej owczarni.
Spróbujecie nasze sery, węzły czy nitki. Przegryziecie kiełbasę, ugotujecie jajka, posmakujecie owcze jogurty i nie może zabraknąć bryndzy. Więc jak? Rozpoczniecie dzień od jajek na twardo i kromki chleba z domowym masłem? A może od jogurtu owczego z owocami, posypanego cynamonem?
Uf, jeśli zaczniemy wzyiczać, to palców nam zabraknie. Musielibyśmy dodać te również na naszych stopach. Przede wszystkim proponujemy dobrą zabawę. W jaki sposób? Cóż, w sposób, jakiego pragnie wasze serce. Wystarczy go posłuchać. Wtedy Slow Travel będzie dla was jak szyty na miarę.
DZIEŃ W OWCZARNI
Spędźcie dzień na naszej farmie. Z nami można doświadczyć prawdziwego życia na gospodarstwie. W końcu „siedzimy” w tym „biznesie” naprawdę wiele lat. Od trzeciego pokolenia wypasamy 300 owiec na 100 hektarach. Oprócz tego dbamy o inne zwierzęta, a także produkujemy dla was pyszne smakołyki.
Wystarczy powiedzieć, że chcecie... A my wymyślimy dla was robotę. Można iść z owcami na łąkę, nauczyć się je doić, robić bele z siana, rąbać drewno, malować. Chcecie zobaczyć, jak robi się ser z mleka, spróbować ciągnąć nitki, a potem je odrazu zjeść, wciąż świeże? Jeśli chcecie się na chwilę "wyłączyć", popracować rękoma, po prostu mówcie.
OGNISKO & BALIA
Wieczorem obserwujcie gwiazdy na niebie przy świetle ognia. Albo po prostu cieszcie się wzajemną obecnością, na którą w codziennym zgiełku pozostaje niewiele czasu. W roymowie przy lampce wina lub po prostu siedząc w ciszy.
Na świeżym powietrzu znajdziecie też drewnianą balię. Cóż, żeby się nie nudzić - będzie woda, ale ogień pod balią trzeba samemu rozpalić ;)
OKOLICA
- Bačov stolec - mamy zaszczyt zaprosić was na naszą kolejną odręczną pracę. Na wieżę widokową i zarazem gigantyczną huśtawkę, z której można podziwiać widok na Veľký Choč. Zostawiliśmy tutaj również małe pudełko, z którego można zabrać dla siebie małą niespodziankę i w zamian zostawić coś dla nas (ale śmieci nie przyjmujemy ;).
- Zdecydowanie nie powinniście omijać pajtę w Malatina. Na własne oczy można zobaczyć, gdzie pasterze ukrywali się razem ze swoimi owcami podczas złej pogody. Czasem na kilka dni - bo śnieg tutaj był w stanie napadać i w maju. Ten wyjątkowy budynek stał się również gwiazdą filmową, gdy kręcono tu zdjęcia Perinbaby lub Sokoliara Tomáša. Wystarczy się rozejrzeć dookoła a zrozumiecie.
- Źródła termalne Kalameny - jeśli nasza balia nie wystarczy, wskoczcie do jeziorka z ciepłą wodą mineralną w Kalamenach.
- Kościół Artykularny Leštiny - jeden z rzadkich drewnianych kościołów na Słowacji, który został wpisany na Listę UNESCO. XVII-wieczny kościół kryje w sobie cenne skarby. Idźcie go zobaczyć, jest naprawdę piękny. A poza tym nasz bard P.O. Hviezdoslav został tutaj ochrzczony.
- Skierujcie się też do Zamku Orawskiego. Dumnie króluje nad Orawą. Ale co tu o nim pisać, rozmawiać. Najlepiej to wyjśc na to wzgórze i przekonać się samemu.
JAZDA NA NARTACH
- Ski Park Kubínska hoľa (16,9 km)
- Park Narciarski Racibor (16,8 km)
- Centrum Sportu Malá Lučivná (22,5 km)
DNI BACOWSKIE
Serdecznie zapraszamy! Organizujemy je wspólnie z wioską Malatiná. Sobotę można spędzić cały dzień z nami i naszymi owcami. Zobaczycie dojenie, strzyżenie owiec i można tego zrobić tego z nami. Wszak do tego regionu należy hodowla owiec i kultura wołoska. A dzięki owcom nie może zabraknąć gotowania haluszek z bryndzą. Ale nie tylko to. Można także poznać naszych lokalnych rzemieślników i ich umiejętności, i odważnie głosić światu umiejętności i piękno ich produktów. Niech się nimi zachwycają :)
Możecie przyjechać do nas jako para i cieszyć się romantycznymi chwilami.
Możecie też zabrać ze sobą dzieci i cieszyć się wyjątkową wycieczką. W domku zmieszczą się 2 osoby dorosłe i 2 małe dzieci. Pamiętajcie jednak, że u nas jest mało miejsca.
Zresztą, jeśli wasze maleństwa uwielbiają biegać po dzikich łąkach, nie macie nic przeciwko ich ubrudzeniu się, tarzaniu się w trawie, będzie im tutaj świetnie. Nie mówiąc o naszych ukochanych zwierzętach. Mogą na nie patrzeć, głaskać je, jeździć na naszych klaczach Adi i Lence, a także z miłością głaskać zające. Zdradzimy im nasze tajemnice, pokażemy, co potrafią, jak opiekować się zwierzętami, a może nawet będą o nich śnić po nocach.
I mamy tu kolejną wielką atrakcję - TRAKTOR. Wskakujcie więc na holownik lub do kabiny, trzymajcie się mocno - ruszamy na spotkanie z przygodą!