Tu i Teraz – Góry Świętokrzyskie
nowoczesna stodoła dla max 4 osób z dwiema sypialniami
jesteśmy na wsi, wśród pól i łąk, obok Góry Świętokrzyskie
z okien widok na sad ze starymi odmianami jabłek
a z naszych jabłek najlepszy w okolicy wytrawny cydr
raj dla aktywnych! trasy rowerowe, spacerowe, górskie i woda
przyjazne zwierzęta są mile widziane i dobrze się tu czują
Sprawdź na szybko
Za 150-letnimi miododajnymi lipami, na końcu lub na początku wsi Brzezie (bo prowadzi do nas pętla), chowa się przed światem nasza oaza. Na hektarowej działce mieszczą się nasz dom, sad, stara stodoła i ta całkowicie nowa, czekająca na gości, którą zbudowaliśmy w miejsce nadgryzionej zębami czasu szopy. Nad okolicą góruje Święty Krzyż ze stacją przekaźnikową, który widać z polnej górki, a nieopodal leniwie wije się struga Psarka. Czekają tu na Was chwile bez filtra, kontakt z naturą, prawdziwa wieś z nocami czarnymi jak smoła, muczeniem krowy i błotem, kiedy popada. I całym naręczem możliwości, jeśli chodzi o aktywne sposoby spędzania czasu.
My tu mamy z życia frajdę. I wyciskamy je do ostatniej kropli, niczym cydr z jabłek o odmianach tak starych, że wszystkich nie rozpoznają nawet doświadczeni sadownicy. Widok na nasz pradawny sad roztacza się z sypialni na dole, salonu i tarasu domku idealnego dla maks. 4 osób. Zbudowaliśmy go z surowego modrzewia, który na razie ma kolor dyni i pasuje jak ulał do jesiennych liści. Z czasem, w wyniku naturalnego patynowania, stanie się czarny. Nie przyspieszamy tego, co najlepiej oddaje ducha tego miejsca. Wszystko ma swój czas, a liczy się tu i teraz. Wpadnijcie się o tym przekonać.
My tu mamy z życia frajdę. I wyciskamy je do ostatniej kropli, niczym cydr z jabłek o odmianach tak starych, że wszystkich nie rozpoznają nawet doświadczeni sadownicy. Widok na nasz pradawny sad roztacza się z sypialni na dole, salonu i tarasu domku idealnego dla maks. 4 osób. Zbudowaliśmy go z surowego modrzewia, który na razie ma kolor dyni i pasuje jak ulał do jesiennych liści. Z czasem, w wyniku naturalnego patynowania, stanie się czarny. Nie przyspieszamy tego, co najlepiej oddaje ducha tego miejsca. Wszystko ma swój czas, a liczy się tu i teraz. Wpadnijcie się o tym przekonać.
Gospodarz:
Ania i Jędrek
Znamy języki: polski, angielski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Brzezie to nasze symboliczne "tu i teraz". Oboje pochodzimy z miasta, a z życiem na wsi mieliśmy do czynienia jedynie na wakacjach, będąc jeszcze dziećmi. Przećwiczeni przez duże miasto i korporacyjną pogoń za tym, co będzie kiedyś, stwierdziliśmy, że trzeba wrzucić na luz, a nawet lekko wyhamować, by nie przegapiać momentów, które dzieją się w tej chwili.
Oboje lubimy biegać, jeździć na rowerach, aktywnie uprawiamy dyscypliny wytrzymałościowe. Jesteśmy też wydawcami pierwszego i jedynego w Polsce papierowego magazynu dla biegaczy górskich i tych, którzy biegają na dystanse dłuższe niż maraton – Magazynu ULTRA. Nie zdziwicie się zatem, jeśli podczas pobytu u nas, spotkacie Kiliana Jorneta lub Antona Krupickę ;) Sami na swoim koncie też mamy kilka sukcesów, takich jak start w zerowej edycji legendarnego już tatrzańskiego triathlonu Harda Suka, czy udział w Mistrzostwach Świata w swimrunie. Chętnie podpowiemy, jak aktywnie spędzić czas w naszej okolicy, ale wiedzcie, że jeśli na żadną aktywność nie będziecie mieć chęci, to bycie tu i teraz też sprawdza się u nas idealnie :)
Gdzie będę spać?
4 os. – Domek
35 m²
•bez zwierzaków
Mamy tu wszystko, czego potrzeba, aby wypocząć. Minimalistyczny wystrój domku z drewnem w roli głównej oraz panoramiczny widok na sad ze starymi odmianami jabłonek. Najlepiej smakuje na tarasie przed domkiem lub we wnętrzu rozgrzanym przez kozę.
Co znajdę na miejscu?