Rzucamy temat: wczasy w ośrodku wypoczynkowym. Takim że prosto z pokoju dawaj nad jezioro, na obiad rybka pod parasolem, potem pluskanie nóg na pomoście i wieczorne ognisko. Kto właśnie z rozrzewnieniem wspomniał lato ‘92, lecz jest już za duży i za poważny na spanie w PTTKu, proszę się pakować do Portu Leśna Przystań. U nas z wygodnego apartamentu w lesie wychodzi się na słoneczny taras, a z tarasu już tylko kilka kroków na prywatną plażę. I śniadanie można zamówić do pokoju.
Nasz pensjonat stanął na miejscu modnej przedwojennej gospody Jägerhof, czyli Wzgórze Myśliwych. Ośrodek spłonął w czasie wojny, później został odbudowany, a po latach wzięliśmy się za niego my. Odrestaurowaliśmy go z sympatią dla historii, ale świeżym spojrzeniem. I tak jak kilkadziesiąt lat temu wypoczywali w nim niemieccy dygnitarze, dziś urzędują tu dygnitarze slow life’u. Jesteśmy blisko miejsc, w których się na Mazurach dzieje, ale z dala od zgiełku. Mamy tu raj dla fanów sportów wodnych, bo sami je kochamy – organizujemy rejsy po jeziorach, a nawet wyprawy wędkarskie. Ale do brzegu: tu Wam pokażemy, jak się spędza wakacje na Mazurach. Bierzcie dzieciaki, znajomych i przyjeżdżajcie. Możecie nawet przypłynąć swoim jachtem.
Leśna Przystań leży 60 m od brzegu jeziora Święcajty, w zielonym otoczeniu naszego prywatnego lasu i ogrodu. Wokół jest sporo przestrzeni do wypoczynku – aktywnego albo wcale nie. Mamy własny kameralny port (jeśli więc chcecie do nas przypłynąć i zacumować, nie ma problemu), 70-metrowe molo i prywatną plażę.
Leśna Przystań to:
- 2 apartamenty 8-osobowe
– 6 apartamentów 2–4 osobowych,
– 1 apartament 2-osobowy,
– kameralna restauracja z dużym widokowym tarasem,
– prywatna plaża tylko dla Gości z leżakami i miejscem wyznaczonym do kąpieli w jeziorze,
– 70-metrowe molo z miejscem do cumowania i wędkowania tylko dla Was.
Każdy z naszych apartamentów ma osobne wejście i wydzieloną część tarasu do użytkowania. Może być tak, że będą się u nas kręcić restauracyjni goście albo z tarasu usłyszycie rozmowy sąsiadów. Duchem jesteśmy slow, ale Leśna Przystań to nie samotnia, a raczej miejsce dla lubiących aktywny wypoczynek i przyrodę. Będąc u nas, szkoda nie skorzystać z bogatej oferty sportów wodnych, ale równie dobrze można spędzić dzień, leżąc w trawie albo bujając się w hamaku. Ze względu na dużą liczbę pobliskich atrakcji chętnie wpadają do nas rodziny z dzieciakami.
Można u nas jadać na dwa sposoby: gotować sobie samodzielnie, korzystając z aneksu kuchennego (jest w każdym pokoju), albo wsuwać domowe śniadania, obiady i kolacje w restauracji Rusałka. Restauracja jest nasza, ośrodkowa. Kiedyś była tam PTTK-owska jadłodajnia, dziś jest odświeżona, przytulna knajpka z dużym tarasem. Kuchnię serwujemy raczej tradycyjną i lokalną, ale z twistem. Można wpaść na schabowego z zasmażaną kapustą albo babkę ziemniaczaną czy zupę rybną.
I jeszcze jedna sprawa: niewykluczone, że będziecie musieli skosztować jednej z cudownych nalewek mojej żony. Żona częstuje tych, co chcą, i tych, co nie chcą. Nalewki są na różne przypadłości, przy czym u nas zazwyczaj najpierw wypija się nalewkę, a potem sprawdza, na jaką jest przypadłość.
O nudzie tutaj nie słyszano. Do nas przyjeżdża się raczej na aktywny wypoczynek przeplatany błogim polegiwaniem z książką w trawie, na pomoście albo w hamaku. Nie jest to kompletna głusza, ale jesteśmy z dala od zgiełku (mimo że blisko atrakcji). Kontakt z naturą koi i jest nieograniczony: z tyłu las, wokół park, przed nami jezioro.
Na terenie Leśnej Przystani i w sąsiedztwie czekają na Was klasyki mazurskich wakacji:
– plażowanie – a plażę mamy prywatną, tylko dla naszych Gości, w porywach będzie Was tam ok. 25 osób;
– pluskanie się w jeziorze – macie do niego bezpośredni dostęp, a w głąb jeziora prowadzi nasz 70-metrowy pomost;
– sporty wodne – za płotem, w ośrodku Piękny Brzeg, wypożyczycie rowery wodne, kajaki i motorówki;
– rejsy po jeziorach na naszych jachtach i motorówkach;
– jazda na rowerze – możecie wziąć swoje dwa kółka albo pożyczyć je po sąsiedzku w Pięknym Brzegu; mają tam też skutery;
– gra w siatkówkę (mamy swoje boisko) albo badmintona;
– wędkowanie – wokół miejsc do łowienia ryb jest mnóstwo, w dodatku organizujemy wyprawy wędkarskie, w których możecie wziąć udział.
Teoretycznie można by więc nawet nie ruszać się z ośrodka, by ciekawie zorganizować sobie czas, zachęcamy Was jednak do poznania okolicy. Mamy kilka ulubionych miejsc, które możemy polecić.
– Bunkry w Mamerkach – tam koniecznie się wybierzcie, bo wycieczka jest fascynująca. W Mamerkach mieściła się Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych. To w niej znajdowało się centrum dowodzenia podczas ataku Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r. Niemcy nie zdążyli wysadzić schronów przed opuszczeniem ich w ‘45 roku. Oprócz bunkrów można tam obejrzeć makietę Bursztynowej Komnaty.
– Bezpośrednio z Przystani można wypłynąć na jezioro Mamry, a na nim znajduje się wyspa Upałty, największa w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Przed II wojną na wyspie mieściła się elegancka restauracja, dziś jest dziko, pusto i wylęgają się tam ptaki wodne.
– Pałac w Sztynorcie – to XVII-wieczny pałac rodu Lehndorffów. U hrabiego Heinricha gościł często Ignacy Krasicki, który ponoć powiedział nawet: “Kto ma Sztynort, ten posiada Mazury”. To prawdziwa perełka wśród zabytków Warmii i Mazur. Obecnie pałac jest w remoncie, ale i tak trzeba na niego rzucić okiem i przejść się po zabytkowym parku.
Tak się złożyło, że za naszym płotem znajduje się Ośrodek Wypoczynkowy Piękny Brzeg, którym, nawiasem mówiąc, zarządzamy. Nasi Goście mają tam więc wstęp bez ograniczeń, a do tego zniżki na wszystkie atrakcje. A tych jest co niemiara i dzieciaki można wybawić za wszystkie czasy. Będą na Was czekać:
– ścianka wspinaczkowa,
– wielki plac zabaw,
– 30-metrowy ślizg wodny,
– 40-metrowa tyrolka,
– szkoła windsurfingu,
– wypożyczalnia sprzętu wodnego,
– wypożyczalnia rowerów, skuterów, motorówek i jachtów (nawet bez patentu).
Można szaleć wspólnie albo starszy przychówek ulokować w ośrodku na cały boży dzień i w dorosłym towarzystwie oddawać się u nas na tarasie szaleństwu nicnierobienia. Bo w Pięknym Brzegu będzie zgiełk, mówimy od razu, ale spragnionym atrakcji dzieciakom to akurat nie przeszkadza.
Polecamy też Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie. Placówka organizuje masę zajęć rękodzielniczych i plastycznych dla dzieciaków: np. z malowania kafli, robienia ceramiki czy szycia przytulanek. Działają od poniedziałku do piątku w godz. 9–14, a na warsztaty trzeba wcześniej aspirujących rękodzielników zapisać.