U nas jest tak: człowiek budzi się rano, przeciąga na mięciuchnym materacu i łóżko nawet za bardzo go nie trzyma. Bo już woła taras, na który trzeba wyjść, objąć wzrokiem jezioro i zachwycić się widokiem na wodę i na wyspę. Można jeszcze pomachać panu Markowi, jej jedynemu mieszkańcowi. A potem dowolnie: na łódkę, na kajak, na rowerek albo żaglówkę. Proponujemy codziennie na co innego. Jak już dopłyniecie w każdy zakamarek, to można jeszcze wokół jeziora chodzić, głęboko oddychać, przyglądać się trawie i drzewom. I ten repertuar wystarczy, by do miasta wrócić z radością w sercu i widokiem wody i nieba pod powieką.

W latach 90. pani Helena i pan Lech otworzyli tu pensjonat i lubianą w okolicy restaurację Helena. Pewnego dnia trafił do nich Grégoire Nitot, francuski przedsiębiorca, założyciel firmy Sii Polska. Zakochany na amen w tym miejscu, przez lata namawiał właścicieli, by je mu sprzedali. Chętni nie byli, ale w końcu się ugięli. Dziś zapraszamy Was do niego wspólnie, bo jak coś jest dobre, to warto się tym dzielić – a tych widoków przecież Wam nie opowiemy. Tawerna Kaszubska to 4 bardzo wygodne apartamenty nad jeziorem Ostrzyckim. Przyjeżdżajcie do nas w parach pić wino na tarasie albo ze starszymi dzieciakami na wodne przygody. Nie mamy zasięgu, a internet hula kiepsko, ale mamy taki widok, że raczej nie będziecie nam tego mieli za złe.

W Tawernie mamy 4 identyczne apartamenty, w których naprawdę wygodnie odpoczniecie. Każdy z nich jest dwupoziomowy – na dole ma salon z kuchnią, a u góry 2 sypialnie (w jednej jest podwójne łóżko, w drugiej 2 pojedyncze). Łazienki też są 2. Wyśpi się więc u nas maks. 6 osób – w konfiguracji z dwiema śpiącymi na kanapie na dole. Każdy z pokoi ma taras z leżakami.

Nasza Tawerna leży nad samiuśkim brzegiem Jeziora Ostrzyckiego. Wychodzicie w klapkach i jesteście nad wodą. A szerzej: mieścimy się w Kaszubskim Parku Krajobrazowym, który słynie z malowniczych widoków. Jak okiem sięgnąć jeziora, pola, lasy i wsie. Tylko nie zdziwcie się, że tuż za nami biegnie droga. Owszem, jest tam, ale oddzielają ją od nas drzewa i nie jest ruchliwa.

U nas gotujecie sami. Każdy apartament ma dobrze wyposażoną kuchnię, w której przygotujecie ulubione potrawy. Nasza rekomendacja: jedzone na tarasie z widokiem na jezioro smakują 2x lepiej. A jeśli się zdarzy, że akurat nie będzie Wam się chciało gotować, macie blisko do kilku restauracji, które polecamy poniżej.

PS Uczciwie dajemy znać, że kuchnie nie mają zmywarek.

Wszystko zależy od Waszej definicji nudy. My powiedzielibyśmy, że wczasy w Tawernie Kaszubskiej są dla tych, którzy spokój lubią przeplatać z aktywnością. Jeśli marzycie o totalnym resecie, możecie po prostu cieszyć się bliskością wody, rozłożyć na trawie albo na leżaku, a dla urozmaicenia przepłynąć się łódką albo kajakiem. Do naszego sprzętu wodnego macie dostęp bez ograniczeń – wszystko w cenie. Wyjątek stanowią omegi (żaglówki). Te są płatne, bo i bardziej wymagające w obsłudze.

A jeżeli potrzebujecie większej liczby atrakcji, z łatwością je sobie zorganizujecie. Gdy przepłyniecie się już wystarczająco dużo razy po jeziorze i na wyspie naprzeciwko odwiedzicie pana Marka (szczęściarzy zaprasza czasem na oprowadzanie), ruszajcie odkrywać Kaszuby. Te mają Wam do zaoferowania mnóstwo piękna.

Przede wszystkim nacieszcie się Kaszubskim Parkiem Krajobrazowym. Co warto tutaj zobaczyć?
– szlak wodny Kółko Raduńskie: płynie w formie pętli przez jeziora i można go pokonać kajakiem, kontemplując po drodze widoki,
– zajrzyjcie do rezerwatu przyrody Szczyt Wieżyca, gdzie znajduje się wieża widokowa – z niej zobaczycie imponującą panoramę Kaszubskiego Parku Narodowego,
– podziwianiu krajobrazów służą też inne liczne punkty widokowe, takie jak Sobótka, Złota Góra i Jastrzębia Góra,
– jeśli lubicie opuszczone miejsca, może Was zainteresować “zamek” w Łapalicach. To tak naprawdę nie zamek, a nigdy nie wykończona budowla nawiązująca do architektury rezydencjonalnej, która stanęła bez pozwolenia pośród drzew w niewielkiej miejscowości.

Jeśli jeden to za mało, godzina drogi dzieli nas od Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. A tam znowu pięknie:
– jest Krzyż Jezior Wdzydzkich, na który składają się 4 jeziora, a na nich łącznie 10 chronionych wysp, będących ostoją rzadkich gatunków ptaków,
– jest założony w 1906 (!) Kaszubski Park Etnograficzny, w którym zjecie ruchanki, czyli tradycyjne kaszubskie racuszki,
– jest też wieś Juszki, o której mówią, że jest jedną z najbardziej urokliwych na Kaszubach. Zobaczycie tam tradycyjne drewniane domy z XIX w.

A jeżeli stęsknicie się za cywilizacją, macie trochę ponad godzinę do Trójmiasta. Tam zawsze warto wpaść – zobaczyć stare wille w Sopocie, gdyński modernizm albo zjeść coś smacznego w jednej z gdańskich knajp .

Zapraszamy raczej ze starszymi dzieciakami. Nie mamy specjalnych udogodnień dla rodzin z małymi dziećmi, za to te w wieku nastoletnim koncertowo zorganizują sobie u nas aktywny czas. Nie odmawiamy Wam przyjazdu z maluchami, ale nie rekomendujemy go – działka leży nad samą wodą, jest dużo schodów, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Te nieco starsze dzieci weźmiecie na kajaki, na rowerki wodne do parku linowego albo na konie w okolicy. A może nauczycie latorośl wędkować?