Na Sztukówce uprawia się sztuki dwie: smakowania wina i życia. Na prawie 4 hektarach podkarpackiej ziemi króluje 12 odmian winorośli, z których powstają wina harmonijne i figlarne: swoje nazwy zawsze biorące od staropolskich instrumentów. Z ich dostępnością jest różnorako, bo jesteśmy zależni od natury, ale winiarnia nigdy nie jest pusta. Zdarza się, że czekają w niej same Suki, ale zazwyczaj towarzyszą im też Cymbały czy Maryny. Latem zjeżdżają do nas znajomi ze swoimi winami, serami i miodami i wtedy, podczas naszych sztukówkowych imprez, wymieniamy się tym, co dobre. Tak jak na niedzielnych degustacjach przegryzanych proziakami albo obiadem od pań z koła gospodyń wiejskich. Pokazuję wtedy, jak powstaje nasze wino, i zdarza się, że opowiadam trzy razy dłużej, niż planowałem. O winie mogę godzinami.
Gdy ponad 15 lat temu powiedziałem, że będę startował z winnicą, wszyscy równo pukali się w głowę. Biznes winiarski w Polsce dopiero raczkował, na efekty trzeba było czekać kilka lat, a ja miałem pracę w telekomunikacji. Pierwsze nasadzenia robiłem w ogrodzie rodziców, żeby sprawdzić, czy mam do tego rękę. Wyszło, że mam, i teraz Sztukówkę obrastają połacie winorośli, których jakość skrzętnie kontrolują pies Sonny (Corleone) i 4 koty: Felek, Luna, Rysiek i Nelson. Pomagają mi też moja siostra Basia, córka Zosia, żona Kasia i sąsiad Marek. Mamy swój sklepik, duży warzywnik, sad i wreszcie pokoje gościnne, do których zapraszamy Was. Nie byle jakie: Luksus i Prestiż. Spędzicie tu upojne dni i noce, w zieleni, spokoju i beztrosce Sztukówki. Działamy według zasady: wina i gościna, więc nie ma się co zastanawiać – trzeba przyjeżdżać, bo tu każdy jest swój.
Będziecie spać w Luksusie i Prestiżu. Poważnie, nie ma się co ograniczać. Mam dla Was dwa świeżutkie apartamenty w nowo wybudowanym na terenie Sztukówki budynku. Na dole znajdują się biuro i sklepik, u góry urzędujecie Wy.
Luksus i Prestiż są jak dwa osobne mieszkania i na piętrze budynku nie ma części wspólnych. Prestiż jest mniejszy, ma 36 m² i nadaje się dla 2 osób, Luksus wielgachny – 99 m² i w nim śpią 4 osoby. Więcej szczegółów na temat każdego z apartamentów znajdziecie w sekcji “obiekty rezerwacyjne”. Obydwa są samowystarczalne, mają wyposażoną kuchnię, klimatyzację, łazienkę z pralką i suszarką.
Budynek, w którym się zatrzymacie, znajduje się na terenie Sztukówki. Mamy ponad 3,5 ha terenu. Obok stoi mój dom, w dół rozciąga winnica, mamy tutaj też sad, altanę, miejsce na grilla i dużą część płaskiego terenu, na którym w czasie letnich imprez stoją stoiska. Zdarza się, że ktoś nocuje u nas w kamperze. Ale działka jest ogromna i nie ma mowy o wchodzeniu sobie w drogę albo nadmiernym hałasie.
Jeszcze garść ciekawostek o miejscu, w którym spędzicie urlop:
– nasze noclegi otrzymały Certyfikat Dobrych Praktyk Polskiej Organizacji Turystycznej,
– można u nas realizować bon turystyczny,
– jeden z odcinków o Podkarpaciu Robert Makłowicz kręcił u nas – odcinek dostępny na Player.pl,
– nie startujemy w dużej ilości konkursów, ale są takie, które lubimy i chętnie się nimi chwalimy – i tak w 2021 roku dostaliśmy od magazynu KUKBUK Złote Jajo KUKBUK Poleca 2020.
Każdy z apartamentów ma w pełni wyposażoną kuchnię, w której możecie samodzielnie sobie gotować. Jest zmywarka, ekspres do kawy, piekarnik. My możemy Was uraczyć śniadaniami, które występują w 2 wariantach:
– Gotowe śniadanie pod drzwi (25 zł/os.): dogadujemy się, co lubicie, i to dla Was przygotujemy. Proponujemy jajecznicę z dodatkami lub nasz tradycyjny podkarpacki żurek na zakwasie. Wszystko z lokalnych produktów.
– Koszyk śniadaniowy na dwie osoby UWAGA dostępny w sezonie ogródkowym od czerwca do września (50 zł): wypełniony dobrem, z którego śniadanie przygotujecie sami. Będą warzywa i owoce z naszego ogródka, pieczywo, ser z lokalnej serowarni.
Mamy swój własny warzywnik i sad, w których rosną sałata, rzodkiewka, szczypiorek, kalarepa, brokuły, aronia, truskawki, agrest, porzeczki, maliny. To z nimi będą śniadania, które u nas zjecie.
W okolicy są też dwie dobre restauracje, które dowożą do nas posiłki. W pizzerii Torino zamówicie pizzę i domowe posiłki, a Pod Herbami zaserwują Wam bardziej wykwintne dania (np. bulion z bażanta) – także z dowozem.
Eno, u nas to nie. Jak lubicie wino i wakacje na południu Włoch, tylko jakimś cudem wylądowaliście akurat na Podkarpaciu, to i tak będziecie zadowoleni. W Sztukówce uprawiamy enoturystykę na całego i właśnie miłośników wina byśmy tu u siebie widzieli.
DEGUSTACJE
To nasz sztukówkowy klasyk. Dla naszych gości i dla wszystkich chętnych, którzy się zapiszą. Na taką 1,5 h degustację preferujemy grupy od 4 osób (ale nie martwicę się nic, jak u nas jesteście, to walcie jak w dym, w międzyczasie Wam coś poopowiadamy). Tak naprawdę to nie tylko degustacja, ale całe winne doświadczenie – można zakosztować naszych trunków: Maryny, Suki, Cymbałów czy Złóbcoków, wysłuchać moich opowieści o procesie winifikacji, przejść się winnicą, gdzie pokażę Wam nasze nasadzenia, zajrzeć do winiarni i na własne oczy zobaczyć młynkoodszypułkowarkę. Podczas degustacji wino będziemy przegryzać proziakami (to nasz lokalny przysmak) i serami z zaprzyjaźnionej Serowarni Piastowskiej. Koszt degustacji to 45 zł.
IMPREZY Z SERII SZTUKÓWKA ZAPRASZA
Kiedyś urządzaliśmy w Sztukówce Wesele. Zapraszaliśmy rodzinę i przyjaciół, było jedzenie, muzyka i siedzieliśmy do białego rana. No jak na weselu. Znajomi zapraszali znajomych, oni znajomych i kolejnych znajomych. W końcu impreza nam się rozrosła i dziś może w niej wziąć udział każdy. Dostaliśmy patronat województwa podkarpackiego i regularnie wyprawiamy je od maja do sierpnia. Przyjeżdżają nasi znajomi z całego regionu – z serami, ze swoimi winami, z wyrobami z lnu, pleść wianki robić same ciekawe rzeczy. Gra muzyka na żywo. W tym czasie przyjezdni rozkładają się u nas ze swoimi kamperami, a Sztukówka tętni życiem i kreatywnością.
FESTIWAL IM. STEFANA KŁOSOWICZA
Mamy przyjemność gościć u siebie Festiwal im. Stefana Kłosowicza, organizowany przez Gminny Ośrodek Kultury we Frysztaku. To festiwal z występami podkarpackich ludowych artystów. Można pośpiewać i potańczyć, bo wieczorem rozkręca się potańcówka, a nawet zjeść i się napić. Swoje stoiska mają lokalni rękodzielnicy i koła gospodyń wiejskich.
A jeśli zapragniecie ruszyć się poza Sztukówkę, z czego mimo ilości winnych atrakcji byśmy nie rezygnowali, okolica odkryje przed Wami swoje uroki. Co można tutaj robić?
– Pływać kajakami. 3 km od nas, na Wisłoku, organizowane są spływy. Mają tam nawet kajaki przystosowane dla dzieciaków.
– Jeździć na rowerach. Znajdujemy się bezpośrednio przy oznaczonej trasie rowerowej. Możecie wziąć swoje 2 kółka lub pożyczyć je od nas: mamy dla Was 4 rowery KTM (koszt to 50 zł/dzień).
– Pojechać na wycieczkę do Krosna. Bo warto się wybrać do Centrum Dziedzictwa Szkła i na pokazach hutniczych zobaczyć, jak się je dmucha, a może nawet wziąć udział w warsztatach malowania na szkle. Warto też zajrzeć do Podkarpackiego Salonu Degustacyjnego w piwnicach rynku i posmakować różnych win z regionu.
– Zajrzeć do Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu, które mieści się w urokliwym dworku z XVIII w. Tu pisarka pomieszkiwała z Marią Dulębianką. Wokół duży park, ścieżka przyrodnicza, można lepiej poznać twórczość pisarki i historię jej życia.
– Wybrać się do Rezerwatu przyrody Herby i na górę Chełm. Biegnie nim malownicza, mało uczęszczana trasa o zróżnicowanym ukształtowaniu terenu. Jest idealny na rowerową wycieczkę.
Dla dzieciaków mamy tyle terenu do hasania, że na długo zapamiętają wakacje w winnicy. I mamy też przygodę – bo można się dowiedzieć, jak się robi wino, a potem zaszpanować przed kolegami w szkole. Można biegać wzdłuż nasadzeń, sprawdzać, czy winogrona są cierpkie, głaskać Sonny’ego i koty, urządzić bazę w altance. Mamy książki i gry planszowe. A dla rodziców jest też możliwość oddechu, bo można się umówić z Basią, która ma doświadczenie w pracy z dziećmi, że na kilka błogich chwil przejmie Wasze potomstwo.