Koronczarnia. Drewniany dom na Warmii
jesteśmy w sercu Warmii - tu jest inny świat
przeniesiony z Podlasia drewniany dom robiony tradycyjnie
tuż obok kozie sery, wiejskie jaja, warzywa, miody, chleby
nocą nieprzyzwoicie ciemne niebo i tysiące gwiazd
w pobliżu muzeum lawendy, pracownia ceramiki i... teatr
zapraszamy grzeczne psy z własnymi legowiskami i kocykami
Sprawdź na szybko
Na Warmię przyjechaliśmy 30 lat temu za Teatrem Węgajty. Tułaliśmy się trochę po okolicy, szukając własnego miejsca, aż zawędrowaliśmy na pagórek w Nowym Kawkowie. Najpierw trafił tu dom, w którym mieszkamy do dziś - przeniesiony własnymi siłami z Podhala. A niedawno stanął obok drugi, tym razem dla gości. Pojechaliśmy po niego na Podlasie, po którym wcześniej wiele wędrowaliśmy podczas teatralnych wypraw. Mieliśmy w oczach ten krajobraz, te domy i po prostu poczuliśmy, że jeden z nich jest tym naszym.
Różne nici splotły się na tym warmińskim pagórku. Krakowskie, kijowskie, podhalańskie, podlaskie… Razem stworzyły niepowtarzalną całość, niczym frywolitkowa, koronkowa biżuteria. Po tę biżuterię, duszę starego domu oraz klimat artystycznej polskiej wsi, zapraszamy do Koronczarni.
Ugości Was całym sercem.
Różne nici splotły się na tym warmińskim pagórku. Krakowskie, kijowskie, podhalańskie, podlaskie… Razem stworzyły niepowtarzalną całość, niczym frywolitkowa, koronkowa biżuteria. Po tę biżuterię, duszę starego domu oraz klimat artystycznej polskiej wsi, zapraszamy do Koronczarni.
Ugości Was całym sercem.
Gospodarz:
Monika
Znamy języki: polski, angielski, ukraiński
Jesteśmy na miejscu, dajemy Gościom przestrzeń i intymność, ale zawsze gotowi pomóc
Monika Paśnik-Petryczenko i Serhij Petryczenko - jesteśmy muzykami, aktorami, animatorami kultury. Od lat zajmujemy się teatrem średniowiecznym oraz muzyką i tańcami tradycyjnymi z różnych zakątków Europy. Działamy w międzynarodowym zespole Schola Węgajty, prowadzimy projekty artystyczno-badawcze.
30 lat temu przyjechaliśmy na Warmię z Krakowa i Kijowa i kupiliśmy pagórek - puste pole, na którym nie było nic oprócz wyoranych przez poprzedniego właściciela kamieni.
Przez lata nauczyliśmy się wszystkiego co potrzebne, żeby stworzyć tu nasze miejsce. Wtopiliśmy się w ten kawałek świata, przenikaliśmy krajobrazem, wsłuchiwaliśmy w jego rytm.
Dziś oprócz grania na średniowiecznych instrumentach umiemy przenosić drewniane domy, odnawiać i kitować stare okna, uprawiać permakulturowy ogród, budować z gliny, słomy i okolicznych chaszczy, tynkować gliną wykopaną na podwórku, tworzyć unikalne rękodzieło - doprawdy wiele wspaniałych sztuk nauczyło nas to miejsce.
Gdzie będę spać?
6 os. – Koronczarnia. Cały dom na wyłączność
92 m²
•bez zwierzaków
Dom na wyłączność, który kiedyś stał na Podlasiu, ale teraz przycupnął na warmińskim zboczu. Ma dwie sypialnie dla łącznie 7 osób, łazienkę, salon wykończony naturalnymi tynkami i piękną, drewnianą kuchnię.
Co znajdę na miejscu?