Dom z Wapienia w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą
Trzy przestonne sypialnie z wygodnymi łóżkami.
Rano obudzi Cię śpiew ptaków.
Dom położony w otoczeniu drzew.
W kuchni rządzisz sam - ugotujesz to co lubisz.
We wtorki i piątki lokalny targ.
Koniecznie spróbój lokalnych win.
Sprawdź na szybko
Całe setki lat temu Norbertanki, chcąc podlizać się królowi, zmieniły nazwę Wietrznej Góry na Kazimierz. Przymiotnik „dolny” dodano wiele lat później po to, żeby nie pomylić tego (właściwego) Kazimierza z tym krakowskim. Przez stulecia była to kraina mlekiem i miodem (i Wisłą) płynąca. Potem trochę namieszali Szwedzi ze swoim upodobaniem do rozrób i pożarów, ale koniec końców Kazimierz dalej działa jak magnes na miłośników historii, przyrody, malarzy, zakochanych i całą resztę.
Może Kraków mieć te swoje obwarzanki, ale tylko tu zjecie prawdziwego drożdżowego koguta. Lubelszczyznę pokochacie miłością prawdziwą, bo jest tu wszystko, czego potrzeba człowiekowi zgonionemu wielkim, śmierdzącym miastem – pachnie zielenią i dobrym jedzeniem, a nadwiślańskie zachody słońca nie mają sobie równych. Mamy nadzieję, że poczujecie się w Domu z Wapienia jak dawni letnicy, którzy przyjeżdżali tu z wielkich miast odsapnąć, nabrać sił i rozkoszować się piękną okolicą.
Może Kraków mieć te swoje obwarzanki, ale tylko tu zjecie prawdziwego drożdżowego koguta. Lubelszczyznę pokochacie miłością prawdziwą, bo jest tu wszystko, czego potrzeba człowiekowi zgonionemu wielkim, śmierdzącym miastem – pachnie zielenią i dobrym jedzeniem, a nadwiślańskie zachody słońca nie mają sobie równych. Mamy nadzieję, że poczujecie się w Domu z Wapienia jak dawni letnicy, którzy przyjeżdżali tu z wielkich miast odsapnąć, nabrać sił i rozkoszować się piękną okolicą.
Gospodarz:
Dorota i Michał
Znamy języki: polski, angielski
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Cześć Slowhopowicze!
Para z nas zgrana, trochę szybko w mieście, wolno w Kazimierzu Dolnym, gdzie znaleźliśmy swoje drugie miejsce na ziemi. Ona - poukładana, rozważna mama dwójki szalonych nastolatków, w wolnych chwilach malarka, zawodowo miłośniczka pięknych rzeczy użytkowych. On - niepoprawny optymista, przedsiębiorca, kucharz-amator. Nasz rodzinny Dom z wapienia odwiedzamy ile się da. To tutaj czytamy książki, słuchamy muzyki, gotujemy dla znajomych. To tu staramy się czerpać z życia wszystko, co najlepsze.
Gospodarz nie jest przedsiębiorcą
Rezerwując nocleg na Slowhop, zawierasz umowę bezpośrednio z Gospodarzem. Slowhop, czyli nasza wesoła ekipa, odpowiada za selekcję Gospodarzy, funkcjonalność platformy, płatność przedpłaty – Gospodarz za treść oferty, sposób jej realizacji oraz reklamacje. Gospodarz nie jest przedsiębiorcą, a zatem nie podlegasz ochronie wg prawa konsumenckiego UE.
Gdzie będę spać?
7 os. – Willa na wyłączność
158 m²
•bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?