Tętniący historią i kulturalnymi wydarzeniami, malowniczy architektonicznie, kipiący bohemą, bajecznie położony. Cichy. Taki jest nasz Kazimierz Dolny. W tym wyjątkowym miasteczku, które latem przeżywa festiwalowy urodzaj, a zimą odpoczywa w uśpieniu, można samemu zdecydować o stylu wypoczywania.
Jeśli tłumy wolicie omijać szerokim łukiem, to wpadnijcie do nas po sezonie. Wtedy Kazimierz jest najbardziej kameralnym miasteczkiem świata. Wiadomo jednak, że lato ma swoje plusy, więc przepis na niespieszne wakacje w Kazimierzu może wyglądać tak:
- zaszyć się w ogrodzie i zapomnieć o bożym świecie,
- wyruszyć na spacery wąwozami,
- opalać na plaży nudystów (plaża jest zalewana okresowo przez Wisłę),
- wsiąść na rower i przemierzyć szlak czerwony na trasie Kazimierz Dolny - Wąwolnica - Nałęczów - Wojciechów - Dąbrowica - Lublin albo tylko jego fragment,
- popedałować 16 km do na grodzisko w Żmijowiskach,
- wyrwać się do Miećmięrza, wioseczki zwanej żywym skansenem i ze wzgórza Albrechtówka (tuż przy wiatraku) podziwiać ruiny zamku w Janowcu, wioskę, Rezerwat Krowia Wyspa. Dodatkowo z punktu widokowego warto przespacerować się do ruin willi Stanisława Szukalskiego.
- zwiedzić zamek w Janowcu,
- wybrać się na spływ kajakowy rzeką Chodelką, np. Szczekarków Kolonia młyn – Kazimierz Dolny, ok. 13 km,
- spacerować promenadą na wale wiślanym, na którą wiedziecie furtką wprost z ogrodu.
Latem życie toczy się głównie w ogrodzie. W zaczarowanej przestrzeni pełnej kwiatów, pnącego bluszczu, krzewów owocowych. Kawa na ganku, joga na trawie, po śniadaniowe polegiwanie na hamaku. Nie dochodzą tu dźwięki rozemocjonowanego rynku, można chodzić na bosaka, przygotowywać pizzę lub chleb w piecu opalanym drewnem, sączyć lemoniadę w altanie, zagrać na kocu w ulubioną planszówkę lub poleżeć na trawie i pomarzyć o niebieskich migdałach.
Istotnym wydaje się, aby w tym miejscu wspomnieć o trapiących, mniej lub bardziej w zależności od pogody, zarówno mieszkańców, jak i turystów odwiedzających latem Kazimierz, komarach. Stąd też na wyposażeniu dworku, znajdziecie zawsze środek odstraszający komary oraz świecę ogrodową.
Jeśli przyjeżdżacie do Kazimierza, aby poznać klimat letnich festiwali artystycznych, warto zaplanować urlop dużo wcześniej i wybrać konkretną datę.
Koniec czerwca to Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych,
Połowa lipca - Kazimiernikejszyn,
Początek sierpnia - Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”,
Potem „Skrzydła nad Kazimierzem”,
Początek września - Pardes Festival - Spotkania z Kulturą Żydowską Kazimierz Dolny/Janowiec
Poza tym w miesiącach letnich - Festiwal Organowy, targi produktów lokalnych i wiele innych wydarzeń.
Zimą można za to zaszyć się w Dworku przy kominku z książką (w biblioteczce mamy ich sporo), serwować kakao prosto do łóżka i udawać, że jesteście jedynymi mieszkańcami królewskiego miasteczka. A podczas zimowych spacerów po Kazimierzu warto zajrzeć do "Kuncewiczówki" - Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym, punktu obowiązkowego na trasie każdego kazimierskiego spaceru.