Dziadkowe Poletko
na naszej łące stoją 4 drewniane domki, każdy dla 6 osób
kiedyś pasły się tu krowy i owce naszego dziadka
do plaży w Rewalu mamy 2 km spacerem
przygotowaliśmy miejsce na ognisko z drewnianymi ławami
w domkach są gry planszowe i wybór książek
idealne miejsce dla rodzin z dziećmi i zwierzaków
Sprawdź na szybko
Wszystko zaczęło się od dziadka Franka, którego wiatr historii przywiał po wojnie na śliwińską łąkę. Matuzal wypasał tu owce i krowy, a my, dwie siostry, przeżywałyśmy najbardziej beztroskie wakacje naszego życia. Smakiem tych chwil od zawsze chciałyśmy się podzielić. Po latach dogoniłyśmy to marzenie i postanowiłyśmy na Dziadkowym Poletku coś zmajstrować. I to dosłownie, bo cztery domki na prawie hektarze terenu postawiłyśmy wraz z naszymi mężami, samodzielnie. Nie obyło się bez pomyłek, poprawek i strachu napędzonego przez pewną nieokrzesaną sowę. Budowa trwała trzy lata, ale efektem są chatki pełne domowego ciepła, w których drewniane progi Was zapraszamy.
Choć w sezonie okoliczne plaże w Rewalu, Niechorzu, Pobierowie i Trzęsaczu pękają w szwach, my przywitamy Was bezkresną przestrzenią, sielskim krajobrazem i lokalnymi smakołykami. Ciszę i spokój dostaniecie w pakiecie. Przyjedźcie do nas z dzieciakami na wakacje jak u dziadków. Z ganianiem wiatru w polu, bosymi stopami i twarzami, na których uśmiech maluje beztroska. Mamy nadzieję, że nie będziecie chcieli stąd wyjeżdżać.
Choć w sezonie okoliczne plaże w Rewalu, Niechorzu, Pobierowie i Trzęsaczu pękają w szwach, my przywitamy Was bezkresną przestrzenią, sielskim krajobrazem i lokalnymi smakołykami. Ciszę i spokój dostaniecie w pakiecie. Przyjedźcie do nas z dzieciakami na wakacje jak u dziadków. Z ganianiem wiatru w polu, bosymi stopami i twarzami, na których uśmiech maluje beztroska. Mamy nadzieję, że nie będziecie chcieli stąd wyjeżdżać.
Gospodarz:
Kinga
Znamy języki: polski, angielski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Jesteśmy siostrami. Będąc małymi dziewczynkami, każde wakacje spędzałyśmy u dziadków w Śliwinie. Naszego dziadka Franka już z nami nie ma, ale jest Dziadkowe Poletko, którego wciąż dogląda babcia Balbinka. Pragniemy, by to miejsce oddawało klimat naszych wakacji z dzieciństwa - błogich, beztroskich i sielskich. Nasze cztery domki znajdują się na łące. Ich budowa zajęła nam trzy lata, bo wszystko chcieliśmy zrobić sami. To nasz projekt rodzinny, angażujący nas i naszych mężów. Oddajemy temu miejscu całe nasze serducha i staramy się ciągle je udoskonalać, abyście czuli się u nas dobrze i chcieli tu wracać!
Gospodarz jest przedsiębiorcą
Rezerwując nocleg na Slowhop, zawierasz umowę bezpośrednio z Gospodarzem. Slowhop, czyli nasza wesoła ekipa, odpowiada za selekcję Gospodarzy, funkcjonalność platformy, płatność przedpłaty – Gospodarz za treść oferty, sposób jej realizacji oraz reklamacje. Gospodarz jest przedsiębiorcą, więc podlegasz ochronie wg prawa konsumenckiego UE.
Gdzie będę spać?
6 os. – Domek
40 m²
•bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?