Kotowo 5 - opinie

5

Cóż mam powiedzieć, zmęczone zgiełkiem miasta, postanowiłyśmy wyjechać na taki babski weekend (gadanie, spacery, patrzenie w gwiazdy) i trafiłyśmy do raju na Warmii. Nie mam słów, żeby opisać, jak bardzo niesamowite miejsce stworzyli Paula i Maks. Po pierwsze, wszystko jest dokładnie tak, jak opisała to Paula na Slowhop (a nawet lepiej). Na piętrze, gdzie znajdują się pokoje dla gości, jest też salon, który zdecydowanie zasługuje na to, żeby o nim wspomnieć. Można w nim czytać książki, grać w planszówki (są na miejscu), ćwiczyć jogę, siedzieć przy kominku, ucinać sobie drzemki albo poczuć się jak w kinie i oglądać filmy na rzutniku. Nie mówię już o tym, z jaką dbałością o detale jest urządzony cały dom. Na wyróżnienie zasługują też kulinarne umiejętności Gospodarzy - śniadania były różnorodne, bardzo oryginalne i przede wszystkim przepyszne! Paula i Maks opowiedzieli nam o historii domu i Warmii, polecili trasy spacerowe oraz piękne miejsca w okolicy. Mogłabym tak pisać i pisać o wszystkim po kolei (kozach, kotach, wiejskich jajkach, wiacie do wypoczynku na podwórku), ale może niech największą rekomendacją będzie to, że czułyśmy się jak w domu i zaopiekowane, dzięki czemu mogłyśmy w całości poświęcić ten weekend na jakościowe spędzenie czasu razem, którego czasami brakuje w pędzie życia. Polecamy odwiedzić ten mały świat stworzony przez Paulę i Maksa w Kotowie - obiecuję, że nie będziecie żałować. :)


5

Kotowo to absolutnie magiczne miejsce. Takiej ciszy i błogiego spokoju nigdy wcześniej nie zaznałam. Śniadania do południa; przemiłe rozmowy z gospodarzami o wszystkim, hamakowisko w lasku i wieczorne ogniska. Do tego piękna oprawa ogrodu, domowej zagrody z kozami i kurami. Mam nadzieję, że szybko uda nam się wrócić!


5

Kotowo to miejsce, gdzie wiejska sielanka łączy się z nowoczesnością, leniwe wylegiwanie na sofie z aktywnością, a wszystko pod czujnym, ale dyskretnym okiem przesympatycznych gospodarzy - Pauli i Maksa. Przepiękna okolica, cisza i spokój, jedzenie godne pięciu gwiazdek Michelin, czyściutkie pokoje, świetnie urządzona przestrzeń wspólna tworzą atmosferę, w której odpoczynek to sama przyjemność. Jeśli chcecie zjeść własnoręcznie wypiekany chleb Pauli, racuchy Maksa, posłuchać ciszy i zobaczyć gwiazdy na nocnym niebie - to jest właśnie to miejsce. Nie jest łatwo w kilku zdaniach opisać tego klimatu, tu trzeba po prostu przyjechać. Zatem - do zobaczenia :)


5

Mieliśmy ogromną przyjemność spędzić kilka dni w tej wyjątkowej agroturystyce i szczerze możemy polecić to miejsce każdemu, kto szuka spokoju, bliskości natury i przyjaznej atmosfery. Od momentu przyjazdu czuliśmy się jak w domu – gospodarze byli niezwykle gościnni i pomocni. Pokoje były czyste, zadbane i urządzone w klimatycznym, rustykalnym stylu, który idealnie wpasowywał się w otaczający krajobraz. Codziennie mieliśmy możliwość skosztowania pysznych, domowych posiłków, przygotowywanych z lokalnych, świeżych produktów. To było prawdziwe doznanie kulinarne! Dodatkowo agroturystyka oferuje wiele atrakcji. Czuliśmy się tam bardzo dobrze – to idealne miejsce na odpoczynek, oderwanie się od codzienności i naładowanie baterii. Zdecydowanie wrócimy tu przy najbliższej okazji!


5

Ładne, czyste, bardzo przyjemne miejsce z pysznym jedzeniem, a wokół wiele atrakcji. W sam raz na kilkudniowy pobyt. Bardzo polecam.


5

Paulina i Maks ... cudowni gospodarze, którzy zrobili wszystko, żeby nasz pobyt zapadł nam na długo w pamięci. Już po przyjeździe na miejsce po długiej podróży wiedzieliśmy, że miejsce będzie cudowną odskocznią od życia w mieście. Dom jest przepięknie położony na wzniesieniu. Roztacza się z niego szeroka panorama na pagórkowatą okolicę. Bardzo duży teren do rekreacji przy domu jak również nieograniczone możliwości odbywania spacerów po bliższej i dalszej okolicy. Tylko 4 pokoje, a w nich mili, sympatyczni ludzie z różnych stron Polski, z którymi przyjemnie było zjeść posiłek oraz prowadzić długie, wieczorne pogawędki. Duża część wspólna w samym budynku. Każdy mógł znaleźć przestrzeń dla siebie nie przeszkadzając sobie wzajemnie. Z gustem zaaranżowany pokój (nr 1) z przestronną łazienką. A do tego przepyszne posiłki przygotowywane przez Paulinę. Wspaniała kobieta, która zawsze znalazła czas na odpowiedzi na nasze pytania, zawsze uśmiechnięta, choć pracy w gospodarstwie mnóstwo. A do tego miejsce przyjazne pieskom! Cudowne tereny do jazdy rowerem. Jeżeli ktoś jeszcze zastanawia się, czy warto pojechać do tej agroturystyki, to utwierdzamy w tym, że na 100% warto!


5

To piękne miejsce nie pozwala myśleć o rzeczach, które zostawia się w swoim miejscu zamieszkania. Zainteresowanie jakie okazuje gospodyni i jej gościnność jest ponadprzeciętne a dom, pokój, przestrzeń wspólna zachwyca swoim wystrojem i spójnością. Nie bez znaczenia jest również wielka ilość książek dostępnych na wyciągnięcie ręki w każdym miejscu domu. Śniadania okazały się nie tylko bardzo dobrym posiłkiem, okazją do wymiany myśli i pomysłów ale również platformą do uzyskania całej masy niezwykle ciekawych informacji związanych z regionem. Bliskość pięknej rzeki Łyny, dostępność szlaków rowerowych w sposób naturalny podkreślają atrakcyjność tego miejsca.


5

Spędziliśmy w Kotowie piękny, spokojny czas. Będąc w tym miejscu czuć, że prowadzą je ludzie z pasją i wyczuciem. Paula i Maks są najlepszymi gospodarzami! - otwarci, towarzyscy a jednocześnie na uboczu, tak by nie ingerować specjalnie w życie gości, chyba że oni sami tego chcą. W Kotowie zjedliśmy pyszne śniadania, nad ranem słyszeliśmy żurawie, a w południe mogliśmy wylegiwać się na werandzie, na hamaku, na trawce - miejsc było pod dostatkiem. Chyba nigdzie nie zjedliśmy lepszych malin i jeżyn prosto z krzaczka. Jeśli chcecie spędzić czas w naturze, blisko cywilizacji (w okolicy są piękne miasteczka), ale na tyle daleko by nocą było ciemno i głucho, to miejsce jest idealne. Nas zachwycił dom, jakość wykonania, sposób aranżacji przestrzeni, dbałość o detale (świetna biblioteczka dla gości) i miejsce to stale się rozwija, zatem z czasem gości pewnie będą witać jeszcze inne atrakcje.


5

Paula i Maks stworzyli miejsce pełne ciepła i dobroci - prawdziwy dom, który bardzo sprzyja budowaniu relacji. Gospodarze zawsze chętni do pomocy i odgadujący życzenia gości, a z drugiej strony naturalnie skracający dystans, co skutecznie niwelowało podział domownicy/goście. My spędziliśmy w Kotowie dziesięć dni, ale już po dwóch poczuliśmy się jak prawie domownicy :). Tyle najważniejszego, a ze spraw bardziej praktycznych - w Kotowie czekają na Was: - prosto, ale stylowo urządzone, wygodne i nieskazitelnie czyste pokoje, w których niczego nam nie brakowało - wyjątkowe śniadania przygotowane z bardzo lokalnych, świeżych produktów, w tym z przepysznym chlebem wypiekanym na miejscu UWAGA! Śniadania bardzo sprzyjają integracji i potrafią się baaardzo przedłużyć :) - wspaniała przestrzeń wspólna z wielkim salonem, kominkiem, rzutnikiem i wyborem książek i planszówek (możecie nie brać swoich ;)) oraz aneksem kuchennym - obszerny teren wokół domu - z hamakami, huśtawkami, wiatą i tarasem oraz miejscem na ognisko; można się tu zarówno zintegrować, jak i pobyć osobno od innych gości - miejsca jest dość - na życzenie domowe obiadokolacje, z których również warto skorzystać, bo są po prostu przepyszne - i pewnie o czymś zapomnieliśmy - pojedźcie i sprawdźcie sami ;). Wyjeżdżając (ze łzami w oczach) mieliśmy w sobie ogromną wdzięczność i postanowienie jak najszybszego powrotu. Do zobaczenia!


5

Kojarzysz tego mema z kotkiem w łóżeczku, którego rodzice wysłali na wieś do babci, i który budzi się, bo poczuł jak babcia piecze racuchy z jabłkami, przed nim beztroski dzień i który fajnym kijem stoczy bitwę z pokrzywą? W kotowie ty jesteś tym kotem 🐱 Paula i Maks stworzyli miejsce niezwykłe - młode duchem, ale z nutką wakacji u ukochanej babci, która uraczy ciekawą historia (Paula jest kopalnią wiedzy na tematy wszelakie - zna się na historii Warmii i nie tylko, na zwierzętach, roślinach, świetnie gotuje, piecze, jest pomysłowa i ogromnie serdeczna. Tu się nie wstanie głodnym od stołu, i będąc TYLKO gościem - czujesz się gościem wyczekiwanym i mile widzianym. Do tego wszystkiego gospodarze mają ogromne wyczucie, i jeśli ktoś woli samotność, nie narzucają się ze swoją obecnością. Wnętrza domu są przemyślane, przytulne, urządzone z gustem i smakiem, funkcjonalne, a wszystkie miejsca do wypoczynku urządzone tak, by goście nie wchodzili sobie w drogę - jeśli tylko nie chcą, i mogli spędzać ze sobą czas, jeśli tego potrzebują (np przy wspólnym oglądaniu meczu siatkarzy lub tenisowych :) ) Ogród jest piękny, i cały teren siedliska urządzony z dużą uważnością na potrzeby gości. My byliśmy z psem, który również wyjechał zachwycony, po powrocie miał co opowiadać kolegom: o kozach za płotem, o koniach w pobliskim folwarku, o pluskających się w stawie rybach i pływaniu w jeziorach… Kończąc, bo chyba jest limit znaków? Kotowo 5 jest miejscem magicznym, i jeśli Twoim celem jest sielski odpoczynek pod dachem cudownych ludzi - to dobrze trafił_ś!


5

Cudowni, ciepli Gospodarze. Wspaniała, zadbana przestrzeń, całość odnowiona z dbałością o detale oraz regionalną tożsamość. Przepyszne śniadania, przestronne pokoje oraz części wspólne. Idealne miejsce do odpoczynku. Polecamy wszystkim znajomym i mamy nadzieję wrócić


5

To było cudowne kilka dni u Pauliny i Maksa. Przepyszne śniadania, wspaniały ogród i sad. W agroturystyce jest żeby zrelaksować się na osobności, jak również miejsca do integracji z innymi gośćmi przy układaniu puzzli czy wspólnym oglądaniu meczu. Paulina to chodząca reklama Warmii, posiadająca rozległą wiedzę i mnóstwem poleceń. Jej opowieści umilały nam wspólne poranki. Nie mogę się doczekać powrotu do Kotowa!


5

Agroturystyka Kotowo 5 to urokliwe miejsce, które zachwyca spokojem i bliskością natury. Gospodarze są niezwykle gościnni, a atmosfera jest prawdziwie rodzinna. Pokoje są komfortowe i zadbane, a okolica idealna na relaksujące spacery. Świeże, domowe jedzenie to prawdziwa uczta, a możliwość obcowania ze zwierzętami dodaje uroku pobytowi. To miejsce, do którego chce się wracać!


5

Miejsce spokoju i pysznych śniadań! Jest domowo, przytulnie a zarazem przestronnie. Ogromny ogród daje odetchnąć: na hamakach, boso po trawie, wśród sadu. Paulina i Maks z ogromną gościnnością przyjmują pod swój dach. Karmia od serca i doradzają wskazówkami o okolicznych miejscach wartych zobaczenia. Absolutnie polecam. Przed wyjazdem koniecznie kupcie słoik miodu z pasiek Maksa- miód na serce ☺️🍯


5

Paula i Maks tworzą miejsce, będące spełnieniem marzeń każdego dorosłego, który spędzał za dzieciaka wakacje u dziadków na wsi. Pełne spokoju, kojących odgłosów natury i zapachu domowego ciasta. Tutaj naprawdę poczujesz się jak w domu i nie będziesz chciał wyjeżdżać! Nigdzie tak dobrze nie wypoczęłam, nie poznałam tylu ciekawych historii o ludziach oraz okolicy. Czuję ciepło w sercu (i brzuszku) na myśl o spędzonych tam dniach i już planuję kolejne wizyty. Póki co, osładzam tęsknotę pysznym miodem z ich własnej pasieki <3


5

Kotowo 5 to fantastyczne miejsce, prowadzone przez przemiłych, otwartych i bardzo zaangażwanych Gospodarzy, znajdujące się na uboczu, wsród łąk i pól zapewniających relaks w ciszy i spókoju. Dom został pięknie i ze smakiem odnowiony, ma przestronne i komfortowe przestrzenie wspólne oraz pokoje. Śniadania są pyszne (!), bardzo urozmaicone i codziennie inne. Z przyjemnością wrócę i będę polecał!


5

Gdyby tylko się dało, chętnie wystawiłabym ocenę 6. Kotowo 5 ma wszystko, czego można oczekiwać od agroturystyki, a nawet więcej. Mnóstwo (podkreślam - MNÓSTWO) przestrzeni, piękne okolice wokół, cudnie urządzony dom, wygodne i nieskazitelnie czyste pokoje, możliwość wypożyczenia rowerów. Śniadania są wybitne, a jeżeli ktokolwiek zastanawia się nad spróbowaniem obiadokolacji, to ręczę, że również będzie zachwycony. Przede wszystkim jednak w topie najważniejszych cech wyróżniających to miejsce są fantastyczni, przemili gospodarze, którzy zawsze mają czas na rozmowę i podzielenie się wiedzą (od historii Warmii po działanie łąki kwietnej). Będziemy bardzo dobrze wspominać spędzony w Kotowie czas!


5

Miejsce, które oferuje niezwykłą atmosferę i gościnność. Pozwala prawdziwie zrelaksować się, cieszyć się naturą, rozpalić ognisko, spacerować po okolicy, a nawet skorzystać z możliwości spływu kajakowego w pobliżu. Domek jest nie tylko piękny, ale także niezwykle czysty, a jego wystrój jest przemyślany i dopasowany w każdym szczególe. Największym zaskoczeniem były dla nas wyśmienite śniadania, które stanowiły doskonałe rozpoczęcie dnia. Jednak to przede wszystkim gospodarze tworzą niepowtarzalną atmosferę. Są nie tylko doskonałymi przewodnikami po okolicy, ale także otwarci na osobiste rozmowy, zachowując równowagę między prywatnością a przyjemnym spędzaniem czasu na rozmowach. Miejsce do którego chce się wracać!


5

Wspaniałe miejsce - cisza i spokój, pyszne domowe jedzenie, niesamowicie urządzony dom z klimatem, dookoła pola kwitnącego rzepaku. Bardzo wypoczęliśmy u Maksa i Pauliny i na pewno planujemy wrócić!! Polecamy z całego serca!


5

Ludzie, to nieziemskie, magiczne miejsce, gdzie można zapomnieć o wszystkim.. Polecam z całego serducha, gospodarze przemili, z żadną zachcianką nie było problemu, uśmiechają się, gotują i podają przepyszne potrawy, które sami przygotowują, samo miejsce urokliwe, natura w około przecudna a pokój, dom.. cóż, najchętniej zamieszkałabym z nimi :) nie byłam jeszcze w tak pięknym, spokojnym miejscu gdzie można tak odpocząć najeść się i wyciszyć! wrócę do Kotowa na pewno!

Gospodarz: Paulina
2024-05-07

dziękujemy i aż nie wiemy, co odpowiedzieć, tyle miłych słów <3 zapraszamy kochani do nas kiedy tylko najdzie Was ochota <3