Kaszubskie Pole

Przyjeżdżajcie na kaszubski relaks do domków, które stoją tylko 600 m od czyściutkiego, kameralnego Jeziora Gowidlińskiego. Działka ma 1500 m², a domki są tutaj 2: Żyto i Pszenica. Stoją w odległości ok. 20 m od siebie – oddzielają je małe drzewka. Są tak usytuowane względem siebie, żeby nieznający się goście nie mieli na siebie widoku. Ale nie da się ukryć, że są blisko siebie. I może się zdarzyć, że działkę będziecie w tym samym czasie dzielić z innymi osobami. Każdy z domków ma: – 35 m², – 1 zamykaną sypialnię z łóżkiem hotelowym (można je rozdzielić na 2 pojedyncze), – 1 pokoik za kotarą, gdzie śpi się na rozkładanej kanapie, – taras 30 m², – ogrzewanie podłogowe i klimatyzację, – sprawnie działające (jak na kaszubską wieś) wifi – można stąd pracować, np. przy stole. Nasze Kaszubskie Pole rzeczywiście kiedyś było polem. Wszystkie pola wokół należą do jednej rodziny. Ale miejsce, gdzie stoją dziś domki, było najmniej urodzajne ze wszystkich, więc rodzina postanowiła je sprzedać. Dlatego dziś mówimy, że kto wkracza na tę działkę, staje się częścią rodziny. Nieopodal tradycyjne gospodarstwo prowadzi zaprzyjaźniona z nami Mariola, która się Wami zaopiekuje i którą zawsze możecie poprosić o pomoc.

Wychodzę z założenia, że najważniejsza jest wygoda. Dlatego mimo że kuchnie w domkach są nieduże, niczego w nich nie brakuje. Jest i zmywarka, i ekspres do kawy, i mikrofalówka. Kaszubskie Pole przywita Was świeżym ciastem upieczonym przez Mariolę. A jeśli będziecie chcieli kupić lokalne przysmaki z gospodarstwa, po prostu do niej zagadajcie. Będzie mieć dla Was jajka, wypieki, przetwory czy ogórki. Jesienią na naszej działce i w okolicznych lasach jest mnóstwo grzybów. Mówimy, że rano wystarczy wyjść przed domek i zebrać garść prosto do jajecznicy – mamy nadzieję, że skorzystacie!

Mamy tu całkiem dziewicze jeszcze Kaszuby. W ostatnich latach ten region mocno się spopularyzował, ale do Widnej Góry turystyka wciąż jeszcze nie dotarła. To taka wieś, gdzie wszyscy się znają. I wiejskie Was tu czekają atrakcje. Przyjeżdża się tu właśnie po niewielką ich liczbę. Gwoździem programu jest Jezioro Gowidlińskie, do którego macie z działki rzut grzybem. Nie należy ono do najbardziej popularnych kaszubskich jezior, możecie więc cieszyć się względną prywatnością i kameralną atmosferą. Co tu można: – korzystać z bliskości jeziora: plażować (na dziką plażę jest stąd 7 min.), pływać na SUP-ie (zatoczki jeziora są ku temu idealne!), wędkować, – popływać kajakiem – wypożyczalnia znajduje się w Gowidlinie, 2,5 km od nas, – zrobić wieczornego grilla na działce – do każdego domku przynależy osobne palenisko, – czytać książki (w każdym domku jest mała biblioteczka), – robić jogę na tarasie, – chodzić na spacery, np. przyjemną drogą do Gowidlina, 2,5 km wzdłuż jeziora, albo z Gowidlina do Borka, a potem przez pola uprawne do Podjazów, – wybrać się na wycieczkę szlakiem kaszubskich kapliczek sprzed II w.ś. – polecamy trasę z Gowidlina przez Amalkę do Mściszewic, ok. 5 km polnymi drogami, idealna odległość na krótką wycieczkę rowerową, – zimą korzystać ze stoku w Amalce – jest doskonały do nauki jazdy na snowboardzie, – jeździć na rowerze – nasza okolica jest ku temu idealna, łagodnymi drogami, przez pola, po pagórkach, można zjeździć okoliczne wsie czy wybrać się nad któreś z licznych jeziorek nieopodal, – odwiedzić Kamienne Kręgi w Węsiorach, czyli cmentarzysko Gotów, którzy kiedyś zamieszkiwali te tereny i od I do III w. n. e. chowali tam zmarłych; w środku rezerwatu przyrody znajduje się ok. 140 tajemniczych grobów, a głązy porasta ponad 86 gatunków porostów, – wybrać się do Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów w Chmielnie, a tam: zwiedzić wystawę o wytwarzającej ceramikę rodzinie Neclów, poznać tajniki pracy garncarskiej i stworzyć swoje własne naczynie.