Lubię spędzać czas daleko od zgiełku miast i tłumów ludzi. Zgodnie z naturą. Tam gdzie ludzie mają szacunek dla tego co rodzi się wokół nas. Jak pisał Adam Mickiewicz "Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi Omijam koralowe ostrowy burzanu",. Omijam, ale uwielbiam zapach niczym nieskażonego burzanu. Prawdziwy, inaczej pachnący po deszczu a inaczej w rozgrzanym słońcu. Tym razem także szukałam miejsca wyjątkowego i znalazłam. Dom pośród gór i łąk i szumu zarośniętego strumienia. Stworzony przez człowieka kochającego naturę i zafascynowanego kulturą Indii. Dach kryty drewnianym gontem i glinie ściany. Kolorowe, wyjątkowo urządzone wnętrze, pachnące egzotycznymi zapachami i bardzo wygodne materace. Drewniany mostek, gliniane dzbany na drewnianym płocie. Wiele możliwości spędzenia czasu. Można leniuchować w hamaku, można wyjść w góry, można kontemplować w sali jogi. Można okryć się ciepłym pledem podczas chłodniejszej nocy i podziwiać gwiazdy na niebie. I być tu i teraz w środku tego pięknego Beskidu Niskiego. Można się zakochać w tej Polskiej, jeszcze naturalnej Krainie. A Gospodarz jest również wyjątkowy. Może towarzyszyć Ci w rozmowie rano podczas śniadania, które często sam przygotowuje lub podczas nocnych spotkań przy ognisku. Jak chcesz jest, a jak nie chcesz to nie przeszkadza w spędzaniu czasu tak jak pragniesz. Do śniadania Jacek przywiązuje wielka wagę, ponieważ twierdzi, że jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Posiłkisą wegetariańskie bardzo urozmaicone z wykorzystaniem prawdziwych indyjskich ziół i przypraw. Szukałam miejsca wyjątkowego i znalazłam. Indo Chata - Chata Klimata to miejsce fantastyczne. Dom z duszą i mogłabym przytoczyć jeszcze wiele temu podobnych określeń. Tu można liczyć na mnóstwo miłych niespodzianek.
Dzień dobry z wielkim NAMASTE! Dziekuję. Gdybym miał napisać pakiecik pokazowy (nie chę używac słowa na "r" bez którego dzisiejszy świat nie istnieje), to napisałbym do Ciebie o zgodę na kopiowanie. Jakie to od pieknego serca napisane! Wszechświat potrafi wynagrodzić. jeszcze raz dziekuję i może... do zobaczenia? Jacek
IndoChata przywitała nas szmerem potoków, zapachem czarnego bzu i nagrzanych słońcem poziomek. :) Cisza, spokój, świergot ptaków i mrugające wieczorami świetliki. To miejsce to prawdziwa magia, ukryta gdzieś na końcu świata (aka szutrowej drogi, gdzie ludzie już chyba mieszkać nie mogą ;) i gdzie czas chyba płynie faktycznie wolniej. Godzinami można siedzieć w hamaku lub leżaku przed domem, popijać kawę, moczyć nogi w potoku lub pobiegać z cudownymi Owczarkami. A śniadania, którymi nas rano uraczono to po prostu zasługują na osobny elaborat! Różnorodność, feria barw i smaków - coś wspaniałego! :) Jacku, dziękujemy za gościnę, rozmowy o podróżach i pożyczoną mapę. Mam nadzieję, że "do zobaczenia" niedługo!
Magdo, dzień dobry. Masala się cieszy, a ja wraz z Nią. Czasami (szczerze mówiąc -nielicznymi), coś tam chodzi po głowie, a możeby coś zmienić, przerobić, (dodać zawsze warto), żeby jakieś ala Goa COŚ urządzić. Ale potem czyta się takie cudowne opinie i już się chce tylko Masalę pogłaskać i wypolerowac i nieco tylko świeżości nadać, skosić trawe i jeszcze jeden hamaczek i jeszcze jakiś nowy przepisik ;~) Na świetliki i poziomki można zawsze liczyć. Dziękujemy Wam z całego serca i zapraszamy dyskretnie i niezobowiązująco. Niech się Wam darzy Drodzy Goście, Ja i Masala
Świetne, klimatyczne miejsce, odpoczęliśmy za wszystkie czasy 😁 mielismy eksplorować slowhopowe miejsca, ale naszą ekipę tak ujął urok tego miejsca, że już w pociągu w drodze powrotnej rezerwowałam następny termin 💯 Super okolica, domek stoi akurat przy rozgałęzieniu ścieżek, wspaniałe widoki, a domek i pokoje idealnie urządzone, wygodne 😊😊 no i psy - duże, przyjazne, zdążyłam się zaprzyjaźnić z Karanem 😁 Serdecznie pozdrawiam Pana Jacka i Panią Anetę - super gospodarze, bardzo przyjaźni ludzie. Do zobaczenia w lipcu!
Ewo, jaki ładunek dobrej energii. Dziękuję z całego serca, AiJ
Cicho, spokojnie. Dobre śniadania w miłym towarzystwie. Jeśli potrzebujesz dostaniesz wskazówki co zobaczyć. Wspaniałe, wielkie, przyjazne psy.
Dziękujemy Agato, Serdeczne namaste
Kawałek Indii, ciepła i totalnego chilloutu w beskidzkiej chacie, w baśniowo urządzonym wnętrzu i do tego w pięknych okolicznościach przyrody. No naprawdę, miejsce idealne do resetu o każdej porze, znajdziesz tu coś dla ducha i dla ciała (śniadania wymiatają, a jak komuś mało to jeszcze masaże, kominek i kąpiele w wannie lub potoku dla odważnych ;) a domowy klimat uzupełniają Imbira, Karan oraz Kocica (której imię wyleciało mi z głowy)...Dziękuję Aneto i Jacku za przesympatyczne przyjęcie, poczucie humoru, gotowość do pomocy w każdej sytuacji, jestem pewna, że do Was wrócimy. Namaste :)
Małgosiu, czy możemy wykorzystać Twój tekst na reklamę Masali? ;~) Dziękujemy z serca, AiJ
Fantastyczne miejsce. Pięknie urządzone, komfortowe, ciche, zapraszające do wypoczynku. Gospodarze dbają o naprawdę świetną atmosferę i wspaniale gotują. Okolica - wiadomo, najlepsza, spokój, świetne szlaki i widoki.
Dziekujemy Ci Weroniko za tak miłe słowa. Takie dla radości serca podsumowanie 2021. Dla Was z Masali - najlepsza energia na 2022. namaste, Jacek
Klimatyczne, cudowne miejsce pełne pozytywnej energii. Idealne na błogi chill, spacery po przepięknej okolicy lub wyjście w Beskid Niski, bo szlaki są dosłownie za progiem. Do tego przepyszne śniadania i miły, przyjacielski i ciepły gospodarz Jacek. Na pewno wrócimy :)
Jeszcze ciepły gospodarz Jacek ;~) bardzo i chillowo dziękuje.
Beskid Masala to pięknie położone miejsce urządzone w orientalnym stylu nad potokiem. Gwarantowany spokój i świetny punkt wypadowy na górskie wyprawy, do tego pyszne śniadanie i przemili gospodarze. Czego chcieć więcej. Bardzo dziękujemy za gościnę!
Bardzo dziękujemy, takie miłe słowa sa bardzo budujące i chce się jeszcze... ;~) Serdeczne namaste, Aneta i Jacek
Absolutnie magiczne miejsce! Brak sygnału GSM oraz szumy rzeczki sprawiają, że człowiek może się całkowicie zrelaksować. Sama chatka to kawałek Indii w Beskidzie Niskim - kapitalna sprawa. Pokoje przepięknie urządzone, dodają klimatu… I nie wspomniałem nawet jeszcze o najlepszej rzeczy - codziennym śniadaniu, które wjeżdża o 9:00. Trudno wskazać co najlepsze: hummus, keczup z cukinii, tzatziki z porem, racuchy(!!!), świeży chleb. Na samo wspomnienie mi ślinka cieknie… :) Zdecydowanie polecamy, bo wrócimy na dokładkę! Pozdrawiam, Maciek
Maćku, serce roście! Bardzo dziękujemy i obiecujemy trzymać poziom. Serdeczne namaste, Aneta i Jacek
Miejsce pełne uroku. Gospodarze dbają o komfort gości, nie wchodząc im jednocześnie w drogę. Można naprawdę odpocząć. Dziękujemy z Asią za gościnę!
bardzo Wam dziękujemy. To dopiero jest zapłata! Wszystkiego namaste ;~) Aneta i Jacek
Rewelacyjne miejsce w Beskidzie Niskim. Nasze wspomnienia z tego przedłużonego weekendu w Masali to w szczególności pyszne posiłki (śniadania oraz indyjska obiadokolacja), przemiły gospodarz służący wszelką pomocą, a także błogi spokój i relaksująca atmosfera panująca w tym domu. Serdecznie polecamy i pozdrawiamy.
Ojej, nie nadążam z podziekowaniami. przyjmuję je z radością i pokorą. Dziękuję, wszystkiego dobrego dla Was, Jacek
Niby w środku wsi, a tak intymnie położony dom. Brak zasięgu pomaga w totalnym oderwaniu. Bardzo smaczne śniadania. Sympatyczna i otwarta gospodyni, z którą można gadać godzinami. Wystrój, którego nie spodziewałabym się w tym miejscu, jakże jednak klimatyczny i spójny. Polecam!
Moniko, spóźnione ale serdeczne dzieki. Wielkie namaste, Aneta i Jacek
Wspaniałe miejsce, idealne do wyłączenia się i odpoczynku. Obłędne wnętrza, smaczne śniadania, dobre wyposażenie obiektu i przede wszystkim mega sympatyczny gospodarz - Jacek - oraz jego czworonożni towarzysze, Indira i Karan :) Na pewno jeszcze wrócimy w gościnne masalskie progi!
Maćku, wielce dziękujemy za dobre słowa. Nie przeczę, fakt dołożyliśmy starań, aby wewnątrz mieć kawałek bajki. Ale, co pewnie wiesz, największą atrakcją są sami goście. To Wy tworzycie atmosferę i dopełniacie kwanty aury Masali. Do zobaczenia. Aneta i Jacek
Trudno napisać cokolwiek, co odda klimat tego miejsca. Chyba najłatwiej napisać, że jest w nim wszystko, czego aktualnie potrzebujemy i możemy z niego akurat wziąć to co jest nam potrzebne, bo Miejsce i Gospodarz to wyczuwa . Może być to spokój, a może być i więcej energii, gdy akurat tak się czujemy. Wychodząc z chaty krajobraz jest przepiękny i tak zielony (my akurat byliśmy w maju), że nie chce się nigdy wracać. Z drugiej strony klimat w środku jest tak niepowtarzalny, że nie chce sie opuszczać pokoju. I to chyba jedyny dylemat jaki się pojawia podczas pobytu. Reszta to przestrzeń, codzienne piękno i z bardziej przyziemnych - pyszne jedzenie. Jacek powiedział na koniec, jeśli mamy wrócić do Masali, to tak się stanie. Ale my chyba trochę pomożemy swojemu szczęściu ;)
Dziekujemy Wam moniko i Dymitrze z całego serca. Pan jesteś poeta! a Monika to Twoja muza. No właśnie na takich gości jak Wy czeka Masala. Serdeczne namaste, Aneta i Jacek
Miejsce bardzo klimatyczne, śniadania obłędne :) Beskid Masala to zdecydowania oaza odpoczynku, slow life i inspiracji. Miejsce do po prostu BYCIA. A właściciele, nienachalnie mili, jak zaczniesz z nimi gadać to przepadniesz... A potem to już wracasz do domu, tęksnisz, patrzysz w kalendarz kiedy możesz wrócić i łapiesz się na tym, że oglądasz polecony przez nich "Trabantem aż na koniec świata" - rechoczesz i cieszy Ci się dusza na samą myśl, że to wszystko przywiozłeś z jednego weekendu. Beskid Niski wiadomo - dziki, cichy i ciemny - czyli to co może być najpiękniejsze w naturze!
Przwcudowne miejsce, żeby oderwac się od miejskiej rzeczywistości i technologii. Wspaniale miejsce, gdzie mozna odnowic więź z naturą i przejść przepiękne szlaki. Zdecydowanie mieksce bardzo godne polecenia i odwiedzenia. Dodatkowo dwa niesamowite owczarki niemieckie umilaja ranki i wieczory na klimatycznym ganku. Rewelacja!
Niebanalnie, banalnie można spędzać czas, który leci gdzieś obok i przypomina jedynie o wspaniałych posiłkach. . Bliskość obcowania z natura i tą dzika również pokazuje jak wydziczali jesteśmy, my Ci z wielkich miast. Najlepsze miejsce na to żeby się zgubić i odnaleźć jak trzeba ;)
Aneta i Jacek stworzyli prawdziwą oazę spokoju. Tu naprawdę czuje się, że się nic nie musi. Miejsce bardzo klimatyczne, nastawione na Relaks w pełni tego słowa znaczeniu. Jedzenie petarda, szykujcie dodatkowe miejsce w żołądkach , gdyż o wstrzemięźliwość będzie trudno. Beskid Masala przyciąga ciekawych ludzi, którzy szybko się integrują i chętnie wymieniają się pomysłami na nicnierobienie lub robienie fajnych rzeczy w okolicy, która jest kolejną zaletą Wiochotelu. Już odliczamy dni do kolejnej wizyty :) :) :)
Długo myślałam co napisać :) dziękuje za pobyt, miejsce i brak zasięgu :) bardzo dziękuje. Chciałabym tam wrócić to pewne. I polecam i rekomenduje :)
Miejsce nieoczywiste 😊 niepowtarzalne jest tam wszystko... Dziękujemy Wam Jacku za wspaniały czas, posiłki, które były przygotowywane po mistrzowsku (choć nie jesteśmy wege😂), wszystko jest tam na swoim miejscu. Na pewno wrócimy do Was jeszcze. Miejsce to przyciąga także fantastycznych ludzi. A oprócz tego ukochane górki. Tego nam było trzeba. Na pewno wrócimy 😊 Ciągle martwiąca się Magda i koordynator zajęć Przemek 😂😂😂