Oddajemy w Wasze ręce azyl, do którego ucieka się od miejskiego przebodźcowania. Tu przyjeżdża się przede wszystkim po spokój, widok, którego nigdy nie ma się dość, szwendanie się bez celu po kaszubskich łąkach, lasach i pagórkach i czytanie książek, na które czasu nie starcza w zabieganej, rzeczywistości.
Można się u nas kompletnie odciąć. Zwłaszcza zimą, bo kiedy okolicę zasypie śnieg, trudno tu dotrzeć bez napędu na cztery koła. Przekonaliśmy się o tym podczas budowy i mamy takie auto, które dowiezie Was do domków, niezależnie od warunków. Każda z pór roku jest tu zachwycająca. Dla nas tak bardzo, że porzuciliśmy mieszkanie w Gdańsku na rzecz Starej Sikorskiej Huty, kolonii wsi Sikorzyno, w której na stałe mieszka nieco ponad 20 osób.
My oddajemy się tu małym przyjemnościom:
– spacerom w poszukiwaniu grzybów w pobliskich lasach i ziół na pobliskich łąkach, na których rosną: krwawnik, ślaz, dziurawiec, kocanka, wrotycz,
– oglądaniu wschodów i zachodów słońca,
– niekończących się spacerach z naszymi borderami,
– odwiedzinach w dolinie wieczornych mgieł z mgłami, które dorównują tym bieszczadzkim,
– obserwowaniu naszych sąsiadów: stada saren, lisa, dwóch żurawi, jednej czapli, pary borsuków, mnóstwa pliszek oraz łabędzi i kaczek, które nad ranem biorą kąpiele w stawie,
– korzystaniu z bliskości jezior, od których dzieli nas półgodzinny spacer,
– raczeniu się kawą z palarni i naparami ziołowymi na tarasie, co czynimy nawet zimą, kiedy ubrani w kurtki i otuleni śpiworami, popijamy gorące napoje, obserwując wracające na wiosnę żurawie.
Na naszym bezludziu i w bezczasie można, choć wcale nie trzeba (bo najlepiej jest porzucić wszelkie oczekiwania i przyjąć wszystko tak, jak jest) zrobić więcej:
– Wykorzystać przestrzeń na wielokilometrowe spacery pośród dzikiej i niezadeptanej części Kaszub.
– Zachwycać się 33 202 hektarami Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, w tym rezerwatu przyrody Ostrzycki Las o powierzchni nieco ponad 60 hektarów, gdzie rośnie wiele gatunków storczyków. Piękno rezerwatu najlepiej podziwiać ze wschodniego brzegu Jeziora Ostrzyckiego, które leży 10 km od nas.
– Wpaść nad pobliskie Jezioro Dąbrowskie, od którego dzieli nas 30-minutowy spacer. Są nad nim liczne dzikie zejścia pozwalające cieszyć się akwenem na wyłączność, a wokół jeziora wydeptana jest ścieżka. W okolicy jest kilka kąpielisk oraz wypożyczalnia z kajakami, łódkami i rowerami wodnymi. Jezioro Dabrowskie wąskim przesmykiem połączone z kolejnym jeziorem - Lubowisko.
– Udać się do ogrodu botanicznego w Gołubiu (6 km), który organizuje liczne spacery, wykłady i warsztaty.
– Pokonać 182 stopnie wieży widokowej na najwyższym wzgórzu Wzgórz Szymbarskich - Wieżycy. Roztacza się z niej widok na kaszubskie lasy, pagórki i jeziora, a przy dobrej pogodzie widać także i morze.
– Wybrać się do dworu rodziny Wybickich (z którego wywodzi się Józef Wybicki, ten od słów Mazurka) w Sikorzynie, który po latach niszczenia (na przełomie lat dawał schronienie gorzelni parowej, szkole i sklepowi) został odrestaurowany przez Leszka Zakrzewskiego. Spacer zajmie Wam około 20 minut i naprawdę warto tam iść. Zwiedzać można wypełnione autentycznymi meblami wnętrza, które kryją sześć czynnych pieców kaflowych, kąciki muzyczne z dawnymi instrumentami, a nawet pacynkowy teatrzyk. Sam dwór tonie w zieleni, otacza go park porastany przez 200-letnie lipy, kwiaty i bluszcze. A jest jeszcze roślinny labirynt i herbaciarnia z wybitną szarlotką na ciepło i dużym wyborem wyselekcjonowanych herbat i kaw.
– W Szymbarku znajduje się dom do góry nogami, o którym pewnie słyszeliście, Wam pozostawiamy decyzję, czy chcecie go zobaczyć na żywo.
W domkach czekać będą na Was mapki i informatory zdradzające sekrety okolicy. Mieszkamy nieopodal i jesteśmy pomocni, gdy tego potrzebujecie. Lubimy wpadać do Was z zakupami, w towarzystwie naszych psów, które uwielbiają głaskanie. Ale gdy jedyne, czego Wam trzeba to odcięcie się od wszystkiego, trzymamy się na dystans.