Amatų kalnelis
Jesteśmy w środku lasu Šimoniai
Możemy zakwaterować rodzinę lub grupę 4 osób
Tworzymy cuda z gliny za pomocą archaicznej techniki zaczynowej
Od sąsiadów kupisz lokalne produkty
Możesz zamówić saunę
Nasz kot nie akceptuje dziwnych zwierząt
Sprawdź na szybko
W Puszczy Szymańskiej niedaleko Onikszt łatwo się zgubić. Nawigacja i internet mogą nie działać. Jeśli tak się stanie, bez wahania jedźcie dalej w głąb lasu, aż zobaczycie rzekę i wysokie piaszczyste brzegi tuż przy drodze. Jest to odkrywka Miklieriai, jedno z najpiękniejszych miejsc w środku puszczy i zarazem punkt widokowy. Można by stąd prawie zobaczyć nasze gospodarstwo: jesteśmy na przeciwległym brzegu, zaledwie kilka zakrętów rzeki i kilkaset metrów gęstego, nieprzeniknionego lasu dalej... A teraz, gdy jedną z podstawowych atrakcji już macie za sobą, musimy wam zdradzić sekret: dotrzeć do nas można tylko ściśle przestrzegając wskazówek, które przygotowaliśmy na końcu tej strony.
Amatu kalnelis (Wzgórze Rzemieślnika) to małe gospodarstwo na wzgórzu, składające się z domu Gospodyni, domu Rzemieślnika i łaźni, wszystko ozdobione rzeźbionymi filarami i kolumnami, pamiętające stare czasy. Przejeżdżając obok takiego gospodarstwa, zwykle chce się zatrzymać i wejść od środka, by wczuć się w atmosferę dawnych czasów i poznać historię tego miejsca. Jeśli podzielacie to uczucie, serdecznie zapraszamy do nas. Jesteśmy pewni, że odkryjecie tu o wiele więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Amatu kalnelis (Wzgórze Rzemieślnika) to małe gospodarstwo na wzgórzu, składające się z domu Gospodyni, domu Rzemieślnika i łaźni, wszystko ozdobione rzeźbionymi filarami i kolumnami, pamiętające stare czasy. Przejeżdżając obok takiego gospodarstwa, zwykle chce się zatrzymać i wejść od środka, by wczuć się w atmosferę dawnych czasów i poznać historię tego miejsca. Jeśli podzielacie to uczucie, serdecznie zapraszamy do nas. Jesteśmy pewni, że odkryjecie tu o wiele więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Gospodarz:
Renata
Znamy języki: polski, angielski, rosyjski, litewski
Czasem jesteśmy na miejscu, czasem nas nie ma
Więc nazywam się Renata. Mieszkam w mieście, ale w każdy weekend wieś ciągnie mnie do siebie z powrotem. Od wielu lat zajmuję się tu gliną, eksperymentując i podążając za tradycjami dawnej ceramiki. Wkładam w swoje prace to, co widzę i słyszę z okna - kołysanie się lasu, śpiew ptaków, dźwięk strumyka. I kawałeczek siebie. Dzięki glinie powstała również przytulna pracownia z dachem z trzciny, do której was zapraszam.
Gdzie będę spać?
4 os. – Namelis
bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?