Działek wystawionych w internecie, i to przez biuro nieruchomości, się nie kupuje, stwierdził mój mąż, kiedy w pewien jesienny dzień odwiedzaliśmy okoliczne wioski w poszukiwaniu swojego miejsca na dolnośląskiej ziemi. Na długiej liście została nam wtedy już tylko jedna, ta z internetu właśnie. Nie pamiętam już, jak przekonałam Daniela, do brodzenia w błocie (bo drogi tu nie było żadnej), w strugach deszczu i przedzierania się przez trawy przewyższające nas wzrostem, aby ją obejrzeć. Pamiętam za to doskonale niecodzienny i ze wszech miar zachwycający widok, który ukazał się naszym oczom po tej przeprawie. Stado saren przebiegło nam niemal przed nosami i dało początek Sarniej Łące. I tak u stóp Góry Krzyżatki, lepiej znanej jako Krzyżnik, zbudowaliśmy dwa domki oraz drogę, która do nich prowadzi, abyście mogli dostać się do nas bez żadnych sensacji.
Powodów by do nas przyjechać jest bez liku. Mamy tu ślady wielu historii, które pobudzają wyobraźnię, z królewną Marianną Orańską i dawną kopalnią uranu na czele. Mamy najładniejszą jaskinię w Polsce i panoramę czterech górskich pasm, które otaczają naszą dolinę: Gór Złotych, Gór Bialskich, Masywu Śnieżnika i gór Krowiarek. Możecie: zdobywać szczyty, włóczyć się po lasach, rowerem wyprawiać na szlaki, moczyć nogi w zalewie, jeździć na nartach, odkrywać zabytki, albo hamakować bądź leżakować na łące. Pakujcie dzieci i psa, kierunek: Stronie Śląskie!
Drodzy Slowhopowicze!
Dojedziecie do nas bez najmniejszego problemu i bez konieczności wjeżdżania do miasteczka.
W najbliższej okolicy dostępna jest restauracja oraz sklepy. Duża część atrakcji jest ponownie otwarta, chętnie pokieruje Was jak miło spędzić czas. Na Sarniej Łące nadal możecie odpoczywać w komfortowych warunkach.
Tylko dwa domki na dużym terenie, malowniczo położone na zboczu góry Krzyżnik, zwanego też Górą Krzyżatką.
Balia z jacuzzi przy każdym domku.
Każdy z domków ma dwie sypialnie. Jedna znajduje się na dole, druga na antresoli z dwoma jednoosobowymi łóżkami (jest możliwość połączenia ich).
Każdy z domków ugości 4-osoby.
Co jeszcze?
– Na dole znajduje się salon z wyjściem na taras oraz aneks kuchenny.
– Każdy z domków ma telewizor smart TV i dostęp do Netflixa.
– W łazience jest prysznic.
– W domkach są książki i gry planszowe.
Domki są identyczne pod względem metrażu, układu pomieszczeń, wygody i funkcjonalności, różni je styl wnętrza, tak, abyście mogli wybrać to, które najbardziej pasuje do Was. Przed każdym z domków jest 22-metrowy taras z dużym stołem i krzesłami.
Wspólny teren to plac zabaw, przestrzeń z murowanym grillem i miejscem na ognisko (jest tam ruszt).
Do Waszej dyspozycji są leżaki, hamaki, pergola z siatką do leżakowania.
Kiedy zapadnie noc, miejscu uroku dodaje klimatyczne oświetlenie. Zimą, kiedy domki otuli śnieg, łąka zamienia się w krainę z baśni.
Uważamy, że każdy posiłek smakuje lepiej jedzony na świeżym powietrzu, dlatego każdy z domków na tarasie ma stół z krzesłami. Testowaliśmy jedzenie tam nawet zimą, stawiając talerze ze strawą i parujące kubki w śnieżnych czapach. I wiecie co? Posiłki smakowały nam wybornie.
Jesteśmy wyznawcami teorii, że śniadanie do łóżka to zawsze rewelacyjny pomysł. Uwielbiamy serwować smakowitości w wyjątkowej oprawie i zachęcamy Was do tego samego. Aneks kuchenny wyposażyliśmy we wszystko, co potrzebne, abyście mogli taki wyjątkowy, lub taki całkiem zwyczajny, posiłek przygotować. Jeśli nie będziecie mieli ochoty lub nie będzie warunków do jedzenia w plenerze, we wnętrzu jest mały stolik z krzesłami. Na tych, którzy nie wyobrażają sobie poranka bez kawy, czekają: french press, włoska kafetiera, młynek do kawy i dobra kawa.
Obawy mamy takie, że na nudę może Wam nie starczyć czasu i aby móc jej doznawać, będziecie musieli wcisnąć ją w napięty harmonogram.
Na naszej łące macie hamaki idealne na lekturę lub drzemki, leżaki, tarasy, miejsce na ognisko i zdobycze cywilizacji, które pozwolą nadrobić serialowe zaległości. Sposobów na spędzanie czasu jest bez liku, niezależnie od pory roku. Zimą przyjeżdża się po śnieg i szaleństwa z nim związane. Jesienią by zwolnić, zbierać grzyby w pobliskich lasach (jesteśmy w najbardziej zalesionej gminie w Polsce), posłuchać rykowiska i ruszyć na szlaki, a po powrocie zaszyć się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty. Wiosną by z tras pieszych i rowerowych podziwiać budzącą się do życia naturę. A latem aby odpocząć w towarzystwie gór i wody, bo po drugiej stronie naszej góry znajduje się zalew.
Aby łatwiej było wybierać, przygotowaliśmy dla Was listę, są na niej:
– Przebiegający tuż obok zielony szlak na Czarną Górę, który prowadzi do Międzygórza, położonego w dolinie u podnóża Śnieżnika i słynącego z tyrolsko-alpejskiej zabudowy.
– Wyprawa na Śnieżnik. Na hali na zachodnim stoku jest schronisko PTTK, którego główna część to szwajcarka (typowe sudeckie schronisko turystyczne z 1871 r.), wybudowane na zlecenie królewny Marianny Orańskiej przez szwajcarskiego górala.
– Spacer trasą wokół Stronia Śląskiego, wycieczka do rezerwatu przyrody Nyznerowskie Wodospady oraz spacer do Trzech Sióstr w Górach Bialskich. A to tylko przykłady, bo tras spacerowych w okolicy mamy 18.
– Unikat architektury przemysłowej - piec do wypalania wapna, Wapiennik „Łaskawy Kamień", z rodzinnym muzeum zabytkowych maszyn drukarskich, atelier druku artystycznego oraz ogrodem japońskim tuż obok.
– Zalew w Starej Morawie u stóp Krzyżnika (po drugiej stronie góry niż nasza łąka), z plażą i strzeżonym kąpieliskiem, wieżą widokową, wypożyczalnią sprzętu wodnego oraz wake parkiem.
– Czarna Góra, resort, który zapewnia atrakcje przez cały rok. Jest ich cała moc, ale są bardzo turystyczne i oblegane (od basenów i wodnego placu zabaw po trasy do jazdy rowerami, elektrycznymi hulajnogami oraz najdłuższy w Polsce tor bobslejowy). Na szczyt góry można wjechać bardzo szybką kolejką linową (przejażdżka trwa 3 minuty).
Roztacza się z niego panorama na otaczające Czarną Górę pasma górskie ze Śnieżnikiem w roli głównej. Podziwiać można też Góry Bardzkie, Bialskie i Złote oraz czeski Wysoki Jasielnik z najwyższą górą Moraw - Pradziadem.
– Bogactwo ścieżek i tras rowerowych: Singletrack Glacensis dla amatorów ścieżek górskich, liczne trasy po górskich dolinach dla preferujących asfalt oraz trasy downhillowe na Czarnej Górze. Rowery najlepiej zabrać ze sobą, ale w okolicy jest kilka wypożyczalni.
– Agroturystyka nad Stawami w Kletnie, gdzie znajduje się restauracja, a obok park linowy, wypożyczalnia rowerów elektrycznych i zagroda z muflonami, kozami i danielami.
– Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie, oddalona, najdłuższa jaskinia w Sudetach. Choć jej tunele i pieczary mają łącznie 5 km, to do przejścia trasą turystyczną jest zaledwie 360 metrów, co zajmuje około 45 minut.
– Podziemna trasa w starej kopalni uranu w Kletnie, położonej na północnym stoku Żmijowca.
– Czechy, a tam: Skalne Miasto Adrspach (88 km), Sky Bridge (49 km) z 710-metrową ścieżką na wysokości 1116 m n.p.m., czy Schronisko Paprsek i skosztować parowańców.
– Ośrodek jeździecki w Nowym Gierałtowie.
Najbliższe ośrodki narciarskie to Czarna Góra (5 km), której stoki widzimy z naszych okien (jest tam też lodowisko) oraz Kamienica (6 km). W gminie jest ok. 60 km tras narciarstwa biegowego, które mocno się w regionie rozwija. Można też wskoczyć na szlaki czeskie i korzystać w sumie z ok. 200 km ratrakowanych tras w Górach Bialskich i Górach Złotych.
A na koniec dnia polecamy wrócić na łąkę na magiczny spektakl przygotowanych przez robaczki świętojańskie.
Dziecięca uciecha trwa na naszej łące przez okrągły rok. Najmłodsi mają tu mnóstwo frajdy płynącej z kontaktu z naturą, obserwowania zwierząt, biegania po trawie i oddawania się kreatywnym zabawom. Bo przestrzeń i świeże górskie powietrze sprawiają, że do głowy wpadają najciekawsze pomysły. I choć mamy u nas plac zabaw z domkiem, huśtawkami i zjeżdżalnią, to często większą atrakcją są: zabawa w chowanego, w berka, policjantów i złodziei lub gotowanie, na pewno wybitnych, zup z trawy i błota. Duże tarasy domków zamieniają się w trasy wyścigów aut, a zostawione w domkach planszówki umilają wspólne wieczory, na zmianę z ogniskami.
Zimą najmłodsi korzystają ze śniegu, lepiąc bałwany, urządzając bitwy na śnieżki i zjeżdżając na sankach.
A po całym dniu wrażeń śpią niczym susły. Sprawdziliśmy na naszej trójce.
Listę okolicznych atrakcji, które mogą przypaść do gustu dzieciom, zostawiamy Wam poniżej.