Choć domek w Glinie wcale z gliny nie jest, ulepiony jest z najlepszych dziecięcych wspomnień, babcinej gościnności i czułości do starych domów, które zasługują na szczególne traktowanie. Po raz pierwszy uratowała go od zapomnienia babcia Helena, obdarowując mnie portem, do którego zawsze lubiłam wracać. Pamiętam jak pełna spokoju chodziła tylko wydeptaną w trawie ścieżką, a wszystkie zwierzęta zawsze wiedziały, że nigdzie nie będzie im lepiej niż u babci. Lata później usiadłam na schodkach prowadzących na werandę, aby podjąć tu kolejną z życiowych decyzji. Uchronić drewniany domek przed zapomnieniem po raz drugi. Krok po kroku, z wyrzynarką, szlifierką i wkrętarką za pan brat, stworzyłam to miejsce na nowo. Wypełniłam kwiatami, książkami i przedmiotami z duszą - babcinym dębowym stołem, szafą po prababci i starym kredensem. W kuchni zachowałam kaflowy piec, a meblom znalezionym w sąsiadującej z domem kamiennej oborze, dałam drugie życie.
Do siedliska dotrzecie pospolitą wiejską drogą, a zatrzymując się pod numerem 8, ujrzycie prosty, stary dom, który tonie w zieleni. Jednak gdy pierwszy raz usiądziecie na jego progu, jest duża szansa, że nie będziecie się chcieli stąd ruszać. Dni będą Wam upływać na czytaniu na werandzie, zbieraniu jabłek w sadzie i patrzeniu z pozycji leżaka, jak dzieci budują piaskowe twierdze w ogrodzie. Goście mówią, że czują się tu, jak u siebie, choć nie byli tu nigdy wcześniej. Tak działa Helenówka - siedlisko dobra. Wpadnijcie się przekonać.
Helenówka to liczący 80 wiosen dom z drewna. Lata temu znalazła go moja babcia Helena i stworzyła tu przystań pełną ciepła i czułości. Spędziłam tu w dzieciństwie wspaniałe chwile. Gdy babci zabrakło, postanowiłam, że siedlisko musi dalej żyć i po remoncie, oddaję je w Wasze ręce. To dom z historią, która zostawiła na nim swój ślad, czego musicie być świadomi, ale swoje braki rekompensuje zapachem, klimatem i przedmiotami z duszą.
Do Waszej dyspozycji jest domek liczący 45 m². Składa się z:
– przestronnego, ponad 20-metrowego salonu z kuchnią,
– 13-metrowej sypialni, w której znajduje się podwójne łóżko, szafa i komoda z regałem,
– łazienki z prysznicem,
– przeszklonego letniego ganku z fotelami, sofą oraz biblioteczką o powierzchni 11 m².
W salonie znajduje się druga rozkładana kanapa, co daje łącznie trzy 2-osobowe przestrzenie do spania w sezonie letnim, w zimowym przestrzeń dla 4 osób.
Domek bywa samotnią, przestrzenią dla par i rodzin z małymi dziećmi.
Helenówka stoi na działce o powierzchni 62 arów.
Siedlisko składa się z trzech części:
– domku z podwórkiem i starą, kamienną oborą, która ma ponad 100 lat,
– sadu, w którym rosną jabłonie, grusze i krzaki porzeczek,
– części rolnej.
Ogrodzonej, bezpiecznej dla dzieci i psów przestrzeni, jest ok. 12 arów.
Psy są tu mile widziane, ale proszę dajcie znać, jeśli planujecie je zabrać.
Na podwórku znajduje się przestrzeń dla dzieci, palenisko, a wśród drzew rozwieszone są hamaki.
Wifi działa bardzo dobrze (prędkość pobierania: 29Mb/s), możecie stąd śmiało pracować (także z ogrodu). Zasięg telefoniczny jest słaby, pozwala na wysłanie wiadomości, z rozmowami bywa różnie.
W domku w salonie z kuchnią jest klimatyzacja oraz grzejnik elektryczny, w każdym pomieszczeniu znajduje się grzejnik elektryczny, co sprawia, że w sezonie jesienno-zimowym jest cieplutko.
Z okien Helenówki widać las i wąwóz. Okolica jest pełna zieleni, ciszy i spokoju. Domek nie ma stałych sąsiadów, są tylko sezonowi. Stoi przy głównej drodze, ale natężenie ruchu jest tu bardzo małe, a okoliczne drogi są w dobrym stanie.
Pamiętajcie, że mieszkać będziecie na wsi. Czasem słychać traktory pracujące na polach. Latają tu różne owady, czasem wpadają myszy. Staram się zabezpieczać dom przed nimi, ale proszę pamiętajcie o zamykaniu drzwi, aby nie wpuścić ich do środka. W domku jest dużo kwiatów, jeśli to dla Was nie problem, proszę o ich podlewanie.
Pragnę udoskonalać babcine siedlisko.
W planach mam jeszcze dodatkowy pokój.
Ocieplenie domu i taras zostały zrobione maj/czerwiec 2023.
Na wszystko przychodzi czas, remont robię sama i ma on swoje tempo, cieszy mnie jednak, że mogą nad wszystkim czuwać i stopniowo wprowadzać w życie nowe pomysły.
W domku jest wszystko na prąd i staramy się oszczędzać; prąd i wodę. Temperaturę na grzejnikach zalecamy ustawiać na max.21 stopni kiedy jest zimno i nie nagrzewać kiedy Was nie ma lub kiedy wietrzycie.
Przygotowując domek na przyjęcie gości, zaplanowałam i urzeczywistniłam w nim kuchnię, w której gotuje się wygodnie i przyjemnie. Jest jasna, przestronna i dobrze wyposażona. Jej ozdobą jest stary piec kaflowy.
Tuż obok aneksu, znajduje się stary dębowy stół z krzesłami oraz kredens z zastawą.
Do najbliższego sklepu są 3 km, ale codziennie pod bramę podjeżdża sklepik samochodowy. Przystanek pod Helenówką ma w okolicach 8-9:00 rano. Pod moją nieobecność domkiem zajmuje się Ania, możecie zgłosić się do Niej z chęcią zakupu jajek oraz sezonowych warzyw i owoców. Możecie też korzystać z sadu, w którym rosną jabłka i gruszki. A od jednego z naszych sąsiadów zakupić miód.
W najbliższej okolicy (3 km spacerem przez las) znajduje się winnica Skarpa Wiślana, która należy do Michała. Podczas degustacji można nie tylko napić się dobrego wina, ale także zebrać winogrona i zjeść kolację.
Z Gliny mam najlepsze wspomnienia z dzieciństwa. Choć na co dzień mieszkam pod Krakowem, do Helenówki kieruję swoje kroki, ilekroć potrzebuję odpocząć od miasta i nasycić się spokojem. Rano budzą tu ptaki, noce są ciemne jak smoła, za sąsiadów ma się sarny, wiewiórki i bażanty.
Na co możecie tu liczyć?
– na sielski klimat prawdziwej wsi,
– wiejską chatkę pełną wygód i udogodnień (klimatyzacja, szybki internet),
– przestrzeń pełną kwiatów i sporo zadbanej trawy, po której można chodzić boso lub na której można leżeć,
– oszklona weranda, na której przyjemnie pije się poranną kawę i popołudniową herbatę, przyjemnie się tu też czyta na jednym z foteli, dlatego przygotowałam dla Was małą biblioteczkę,
– hamaki wśród drzew i leżaki,
– sad ze starymi jabłkami i gruszkami oraz krzaki porzeczek - owocami możecie się częstować,
- masażami na zamówię do domu.
Helenówka to świetna baza wypadowa do: Kazimierza Dolnego (43 km) oraz Janowca (38 km).
Kiedy wyjdziecie za bramę i przetniecie drogę, wkroczycie do wąwozu, który zaprowadzi Was do Pawłowic (ok. 3-kilometrowy spacer). Otaczające domek lasy są idealne do spacerowania i objeżdżania na rowerze. Z Ćmielowa (30 km) lub Ostrowca Świętokrzyskiego (35 km) można wypłynąć na spływ kajakowy rzeką Kamienną, stanowiącą lewobrzeżny dopływ Wisły. To bardzo przyjemne trasy trwające ok 2 godzin (dla zaawansowanych jest też trasa 4-godzinna).
Może przyjdzie Wam ochota odwiedzić też:
– Solec nad Wisłą (9 km), gdzie jest most łączący dwa brzegi rzeki i dwa województwa: mazowieckie i lubelskie,
– zalew w Lipsku (15 km),
– Krzemionki (26 km), gdzie znajduje się 1,5-kilometrowa trasa turystyczna, częściowo podziemna, prezentująca unikatowy krajobraz pokopalniany sprzed ponad 5000 lat,
– Ćmielów (30 km) i Żywe Muzeum Porcelany,
– Bałtów z kompleksem rozrywki (17 km).
Goście często mi mówią, że choć możliwości jest wiele, to wcale nie chcą się z Helenówki ruszać.
Dla najmłodszych w ogrodzie jest przestrzeń pełna frajdy. Kupa piachu, czyli najlepsza piaskownica, do wznoszenia budowli, otworzenia piaskowej cukierni i próby zakopania w niej jednego z rodziców. Strefa dziecięca znajduje się pod rozłożystym orzechem, na którego konarze wisi bocianie gniazdo, a tuż obok hamak. Dzieci mogą podjadać owoce z krzaczków, a w sadzie zbierać jabłka i gruszki. Tuż za płotem czeka na nie leśna przygoda, a 17 km od Helenówki - kompleks rozrywkowy w Bałtowie.
Teren Helenówki nie jest przystosowany dla najmniejszych dzieci. Są schody, taras, zejście do piwnicy, dlatego pracując nad zmianami i ulepszeniami, na razie zapraszamy z dziećmi powyżej 3 roku życia.