Wiatrak Zyndaki - opinie

Jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc, w których byłam! Wiatrak jest dopracowany w najmniejszym szczególe, a właściciele to wspaniali, serdeczni ludzie, z którymi wspaniale się rozmawia. Miejsce jest naprawdę magiczne - dosłownie zapiera dech w piersiach. :) Polecam bardzo i sama na pewno jeszcze wrócę! Naprawdę mało jest AŻ TAK wyjątkowych miejsc w naszym pięknym kraju.

Wspaniałe miejsce! Wiatrak - Była to świetna przygoda dla nas jak i dzieci ( 4 i 7 lat). Przeniosłem się do domu Muminków na dwa dni. Polecam każdemu. Miejsce z sercem i dbałością o detale - choćby numerowane wieszaki w łazience. W wiatraku jest wszystko czego potrzebujesz, od przydasi do pełnego wyposażenia. Widać, że dla gospodarzy jest to ważne miejsce w którym zostawili serducho. Miejsce jak dla mnie bez zarzutu, czysto, schludnie i komfortowo. Co ważne - z mniejszymi dziećmi na pewno trzeba uważać i ich trochę pilnować ze względu na schody. Dodatkowo przed przyjazdem musicie być świadomi, żeby dostać się z sypialni do toalety trzeba zejść/wejść pod schodach - piszę to bardziej dla świadomości, żeby nie było później negatywnych uwag przyjezdnych, że trzeba zejść i wejść, a nie ma windy czy czegoś w tym rodzaju i tym samym marudzenia. Nam to nie przeszkadzało - i trening był i przygoda była :) Gospodarze - bardzo gościnni, z sercem do tego co robią i zapałem aby rozwijać swój kawałek świata. Pomocni, otwarci i sympatyczni. Myślę, ze z roku na rok wiatrak i otoczenie będzie stanowił coraz większą atrakcje! Robią świetne gofry i chyba jeszcze lepsze nalewki :) Otoczenie - Zielone, sielankowe i spokojne. Przyjechaliśmy się oderwać od rzeczywistości i się udało. Niewiele trzeba aby wypocząć w tym miejscu. Cisza i spokój, w okół jeziora i miejsca dla rowerów. We wsi obok sklepy i restauracje We Młynie, była w porządku - polecam wcześniejszą rezerwację. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, a skoro nawet z dzieciakami da się wypocząć to nie jest źle! Jeśli chcecie przeżyć przygodę w nietuzinkowym miejscu, Wiatrak Zyndaki niewątpliwie takim jest. Świetnie położony, robiący niezapomniane wrażenie i przenoszący w czasie. Widać, że gospodarze chcą rozwijać to miejsce i nie półśrodkami - zdecydowanie polecamy!

Wiatrak zamiast Big Bena? Czemu nie? To był nasz pierwszy wyjazd ze Slowhop i szczerze - lepszego miejsca nie mogliśmy sobie wymarzyć . Serio. Mieszkanie w wiatraku to coś niesamowitego... Jakby inna przestrzeń, pobudzająca wyobraźnię. Zasypiasz pod samym mechanizmem w towarzystwie świerszczy, kąpiesz się w staroangielskiej wannie, jesz śniadanie przy wspólnym stole a kawą delektujesz się patrząc na otaczający krajobraz. Ognisko rozpalasz codziennie i wtedy zaczyna się magia.... Miejsce dopracowane w każdym calu, cegła po cegiełce, w sam raz dla tych, którzy pragną odskoczni od zgiełku miasta, chcących odpocząć w otoczeniu natury (koniki polne, Najkotki i takie tam). Pani Nina - cudowna Kobieta, przywitała nas ciepłym ciastem z truskawkami i kruszonką oraz nalewką własnej roboty (która swoją drogą nieźle klepie😂). W tym miejscu zdecydowanie czas wolniej płynie, głowa odpoczywa ale z drugiej strony można się zmęczyć schodząc z sypialni do łazienki i spowrotem 🤗 zwłaszcza jak czegoś zapomnisz 😂 Miejsce zjawiskowe i oryginalne - mówisz znajomym - mieszkam w wiatraku a oni - ale jak to??? Niezapomniane przeżycie, fantastyczna przygoda i nie zmarnowany czas, którego wciąż nam brakuje. Serdecznie polecamy to urocze miejsce - Ania, Łukasz i Kubuś ❤️

Brakuje słów zachwytu by opisać to niesamowite, urokliwe, czarowne, magiczne i totalnie niestandardowe, oryginalne miejsce. Wiatrak Zyndaki to kwintesencja slowhopu. Sama budowla to majstersztyk mający ciekawą historię powstania, którą można usłyszeć od przesympatycznych gospodarzy. Wszystko dopracowane i dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach, co sprawia, że pobyt tam jest niezapomnianym przeżyciem. Gospodarze bardzo sympatyczni i pomocni, częstujący pysznymi goframi z ogniska 😉, mający dużo pozytywnej energii i pomysłów do tworzenia tego miejsca jeszcze bardziej magicznym. Zarówno ja i mąż jak i nasze dwie córki, a także ukochany kundel-leniuch (która mimo swego lenistwa pobiegała nieco z Bernim - cudownym i przyjaznym wodołazem gospodarzy) wypoczęliśmy jak nigdy i gorąco polecamy ten magiczny wiatrak wszystkim tym, którzy pragną tak naprawdę solidnie odpocząć i doświadczyć prawdziwego slowhop. My na pewno jeszcze tam wrócimy!

Jeziora, wzgórza, łąki, lasy, a do tego wiatrak pomiędzy tym wszystkim. Słowem, Mazury, a nawet więcej. Oryginalna budowla która mimo że nowa to już ma za sobą ciekawą historię powstania, którą można usłyszeć od gospodarzy. Wypełniona różnorakim sprzętem z minionych epok, oraz rękodziełem wykonywanym przez gospodarzy. Bardzo ciekawe miejsce dla osób szukających czegoś nietypowego, niestandardowego i oryginalnego, no bo kiedy człowiek ma okazję spać pod otwartym wałem młynu? Gospodarze bardzo pomocni i mili, z pozytywną zajawką do tworzenia, ciągle mają nowe pomysły i wiatrak to chyba nie ich ostatnie słowo. Przekonajcie się sami. Gorąco polecamy jeśli chcecie obcować z naturą i klimatem Mazur. Paweł i Marlena z córeczką

O Wiatraku Zyndaki mozna by pisać w nieskończoność, a i tak żaden tekst nie oddałby uroku i magii tego miejsca. To miejsca, które trzeba doświadczyć, bo jest jedyne w swoim rodzaju. Sam wiatrak jest nieskończonym zrodlem zachwytu, ponieważ na każdym jego piętrze odnaleźć można detale, które wręcz rozbrajają i łapią za serce. Nic nie jest przypadkowe, wszystko tworzy idealna całość, która wręcz hipnotyzuje i zaprasza do przytulnego środka. A to wszystko w sielankowym otoczeniu traw, lasów i jezior, z którymi wiatrak komponuje się jakby był naturalna częścią tego ekosystemu. Całość dopełniają swoim wlasnym urokiem i goscinnoscia gospodarze (i wspaniały Berni!). Jeszcze raz Wam bardzo dziękujemy. Nie mogliśmy sobie wyobrazić lepszej majówki! :)

Nasza ocena może być tylko jedna - pełne pięć gwiazdek. Wspaniałe miejsce, kwintesencja slowhopa. Jest wiele wspaniałych miejsc, w których można spędzić noc, w wielu już byliśmy. Ale wiatrak??? I to jaki. Piękny, na wzgórzu z super wygodnymi łóżkami i wspaniałą, lekko dekadencką wanną. Wspaniali gospodarze, którzy pomimo wieczorowej pory poczęstowali nas przepysznymi goframi własnej produkcji, który to gest każdemu zrobiłby wieczór. Dziękujemy za miłe przyjęcie, gościnę i piękne wspomnienia z Waszych Zyndaków. pozdrowienia od całej naszej rodziny :)

Miejsce wyjątkowe w skali światowej: każdy element wnętrza został dobrany z rozmysłem, gustem i pomysłem, nie ma miejsca na nic przypadkowego, byle jakiego czy masowej produkcji. Zewnętrze także dopieszczone, cudowni gospodarze zadbali nawet o przetarcie nieba i wypolerowanie gwiazd, żebyśmy w pełni mogli podziwiać spadające perseidy ;) Dziękuję za magiczne urodziny :*

Wyjątkowe miejsce, fantastyczni Gospodarze pełni pasji i pozytywnej energii! Dokonały kontakt z Właścicielami, świetne plany Niny i Rafała na rozwój tego bajkowego miejsca:)) Postaram się wrócić. Jestem pod ogromnym wrażeniem i dziękuje za możliwość pobytów tak ciekawym i inspirującym miejscu. Jacek

Wyboraź sobie miejsce idealne Gdzie nieśpiesznie możesz wypić pyszna kawe z ekspresu przelewowego o poranku z widokiem na unosząca się mgłe nad jeziorem Gdzie rano budzi Cię delikatny śpiew ptaków Gdzie śpisz na wygodnym łóżku z widokiem na okolicę, z zielenią po horyzont Gdzie bierzesz kąpiel w starej wannie i czujesz sie jak czas sie zatrzymuje Gdzie wychodzisz w nocy a nad głowa masz niebo pełne gwiazd Gdzie w niedziele jesz pyszne, puchate gofry (a co lepsze maja kształt małych serduszek jak z gofrownicy babci z poprzedniego wieku) To wszystko właśnie jest tu, w Wiatraku Zyndaki Ah i jeszcze dołóż do tego super miłych, pomocnych i zrelaksowanych gospodarzy 😊 Byłyśmy na wypadzie z przyjaciółkami (4) i to miejsce nas absolutnie urzekło! Piękny, wyjątkowy wiatrak górujący na wzniesieniu, wykonany z pełnym poczuciem estetyki co pozwala Ci się jeszcze lepiej zrelaksować już od wejścia. W okolicy super jeziora, śmiało można się udać na szybki rozruch jeszcze przed śniadaniem 😉 oraz niezliczone kilometry na spacery lub rowerowe wycieczki. Polecam, ja wrócę na pewno - już planuje romantyczny wypad z partnerem do wiatraka 😉 jeszcze raz dziękujemy Ninie i Rafałowi za gościnę!!!

Magiczny kawałek raju do wynajęcia:)-mimo stromych schodów super miejsce dla dzieci-moja córka lat 3 chce się wprowadzić na stałe😂 Bardzo miły i bezproblemowy kontakt z właścicielami,których obecność jest niezauważalna-powitały nas świeże kwiaty w wazonach,truskawki w kuchni….-są też świece i jasne ,zaskakująco wysokie wnętrza(trochę się bałam czy nie będzie nisko i ciemno bo mam tragiczną klaustrofobię,ale zupełnie niepotrzebnie). Blisko jeziora i pomosty i plaża z małym placem zabaw obok-rzut kamieniem najlepsze sery z rancza Frontiera-ogólnie bajka:)

Świetne miejsce, cisza, spokój, piękne widoki, 15 minut spacerem do lasu i pomostu nad jeziorem, niedaleko zamek w Reszlu, sanktuarium w Świętej Lipce i dobra restauracja. Super pobyt. Polecam.

Genialne miejsce! Pięknie położone, widoki takie, że tylko chłonąć. Sam wiatrak dopracowany w najdrobniejszym szczególe, przepięknie i funkcjonalnie urządzony, gospodyni przesympatyczna i pomocna. Spędziliśmy w Wiatraku Zyndaki wspaniały długi weekend! Aha, wprawdzie nie ma wifi, ale nastolatki równie zachwycone co dorośli. Dziękujemy i polecamy z pełnym przekonaniem!

Było wspaniale, wiatrak jedyny i niepowtarzalny, dopracowany w każdym calu. Wokół przepiękne widoki, cisza i spokój, czego chcieć więcej? Już tęsknimy!

Przepiękne miejsce i przemili gospodarze sprawiają, ze pobyt w Wiatraku jest wyjątkowy. Klimatyczne i dobrze wyposażone wnętrza, malowniczy widok oraz lokalizacja, a przede wszystkim bardzo pomocni gospodarze, czynią z Wiatraka miejsce, które będę polecać :)