Ze zwierzakami
Akceptujemy małe psy, średnie psy, duże psy, koty
Jedzenie we własnym zakresie
Nasz adres: Zyndaki 52 b, Zyndaki, Mazury, Polska
Jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc, w których byłam! Wiatrak jest dopracowany w najmniejszym szczególe, a właściciele to wspaniali, serdeczni ludzie, z którymi wspaniale się rozmawia. Miejsce jest naprawdę magiczne - dosłownie zapiera dech w piersiach. :) Polecam bardzo i sama na pewno jeszcze wrócę! Naprawdę mało jest AŻ TAK wyjątkowych miejsc w naszym pięknym kraju.
Wspaniałe miejsce! Wiatrak - Była to świetna przygoda dla nas jak i dzieci ( 4 i 7 lat). Przeniosłem się do domu Muminków na dwa dni. Polecam każdemu. Miejsce z sercem i dbałością o detale - choćby numerowane wieszaki w łazience. W wiatraku jest wszystko czego potrzebujesz, od przydasi do pełnego wyposażenia. Widać, że dla gospodarzy jest to ważne miejsce w którym zostawili serducho. Miejsce jak dla mnie bez zarzutu, czysto, schludnie i komfortowo. Co ważne - z mniejszymi dziećmi na pewno trzeba uważać i ich trochę pilnować ze względu na schody. Dodatkowo przed przyjazdem musicie być świadomi, żeby dostać się z sypialni do toalety trzeba zejść/wejść pod schodach - piszę to bardziej dla świadomości, żeby nie było później negatywnych uwag przyjezdnych, że trzeba zejść i wejść, a nie ma windy czy czegoś w tym rodzaju i tym samym marudzenia. Nam to nie przeszkadzało - i trening był i przygoda była :) Gospodarze - bardzo gościnni, z sercem do tego co robią i zapałem aby rozwijać swój kawałek świata. Pomocni, otwarci i sympatyczni. Myślę, ze z roku na rok wiatrak i otoczenie będzie stanowił coraz większą atrakcje! Robią świetne gofry i chyba jeszcze lepsze nalewki :) Otoczenie - Zielone, sielankowe i spokojne. Przyjechaliśmy się oderwać od rzeczywistości i się udało. Niewiele trzeba aby wypocząć w tym miejscu. Cisza i spokój, w okół jeziora i miejsca dla rowerów. We wsi obok sklepy i restauracje We Młynie, była w porządku - polecam wcześniejszą rezerwację. Każdy znajdzie tam coś dla siebie, a skoro nawet z dzieciakami da się wypocząć to nie jest źle! Jeśli chcecie przeżyć przygodę w nietuzinkowym miejscu, Wiatrak Zyndaki niewątpliwie takim jest. Świetnie położony, robiący niezapomniane wrażenie i przenoszący w czasie. Widać, że gospodarze chcą rozwijać to miejsce i nie półśrodkami - zdecydowanie polecamy!
Wiatrak zamiast Big Bena? Czemu nie? To był nasz pierwszy wyjazd ze Slowhop i szczerze - lepszego miejsca nie mogliśmy sobie wymarzyć . Serio. Mieszkanie w wiatraku to coś niesamowitego... Jakby inna przestrzeń, pobudzająca wyobraźnię. Zasypiasz pod samym mechanizmem w towarzystwie świerszczy, kąpiesz się w staroangielskiej wannie, jesz śniadanie przy wspólnym stole a kawą delektujesz się patrząc na otaczający krajobraz. Ognisko rozpalasz codziennie i wtedy zaczyna się magia.... Miejsce dopracowane w każdym calu, cegła po cegiełce, w sam raz dla tych, którzy pragną odskoczni od zgiełku miasta, chcących odpocząć w otoczeniu natury (koniki polne, Najkotki i takie tam). Pani Nina - cudowna Kobieta, przywitała nas ciepłym ciastem z truskawkami i kruszonką oraz nalewką własnej roboty (która swoją drogą nieźle klepie😂). W tym miejscu zdecydowanie czas wolniej płynie, głowa odpoczywa ale z drugiej strony można się zmęczyć schodząc z sypialni do łazienki i spowrotem 🤗 zwłaszcza jak czegoś zapomnisz 😂 Miejsce zjawiskowe i oryginalne - mówisz znajomym - mieszkam w wiatraku a oni - ale jak to??? Niezapomniane przeżycie, fantastyczna przygoda i nie zmarnowany czas, którego wciąż nam brakuje. Serdecznie polecamy to urocze miejsce - Ania, Łukasz i Kubuś ❤️