Bytnica należy do najbardziej zalesionych gmin w Polsce, a Grabin to samo epicentrum tej lesistości. Według słów jednego z poznanych urzędników to miejsce, gdzie zawracają ptaki. Żeby do nas dojechać, trzeba długo jechać przez las, bardzo długo jechać przez las. Tutaj nikt nie trafia przypadkowo. Cisza i ochrona przed ciekawskimi spojrzeniami to główne atuty naszego położenia, pochwalić się możemy także bezsprzecznie reprezentacyjną lokalizacją na górce.
Zacznijmy od lasów. Są przepiękne, mieszane, z dużą domieszką dąbrów. Okolica słynie z wiekowych dębowych alei, przy jednej z nich leży nasz dom. Bezsprzecznie największym atutem Grabina jest zachowany układ architektoniczny na planie podkowy, brukowane ulice i w większości oryginalne ceglane domy. W centrum znajduje się mały szachulcowy kościółek oraz odrestaurowany dwór (znajdujący się w rękach prywatnych) położony w olbrzymim i bardzo zadbanym parku, wypełniającym podkowę wsi. Dawna nazwa wsi Crämersborn upamiętnia 9 źródeł wpływających we wsi do przepływającej przez nią rzeczki Gryżynki. Konkretne różnice wzniesień tworzą na obrzeżach wsi przepiękne, nastrojowe panoramy widokowe. Ze względu na walory architektoniczne oraz krajobrazowe Crämersborn był w latach 20. i 30. XX wieku miejscowością wypoczynkową dla Berlińczyków, o czym świadczą dwie byłe gospody oraz zachowane pocztówki.
W dzisiejszym Grabinie nie ma już rolników, mieszkają tu prawie sami emeryci. Niemniej wspólnota sąsiedzka jest bardzo sympatyczna i wspierająca się. Domy w najbliższym sąsiedztwie naszego z powodu nieuregulowanych stosunków własnościowych stoją puste, więc Waszego spokoju nikt zakłócał nie będzie. Żywimy nadzieję, że dzięki obecności naszej, naszych przyjaciół i Gości, wioska obudzi się powoli ze swojego uśpienia, znowu wypełni ją śmiech dzieci i radosne wydarzenia.
W niewielkiej odległości jest kilka czystych jezior kąpielowych, na czele z lokalnym jeziorem Grabińskim. Znajdziecie nad nim małą trawiastą plażą, na której prawdopodobnie będziecie sami. Większe kąpieliska znajdują się w Szklarce Kolonii, Łochowicach i Gryżynie.
Niesamowicie dzika i warta zobaczenia jest rzeka Gryżynka w górnym biegu (powyżej stawów rybnych znajdujących się za wsią) ze swoimi meandrami i wodospadami, otoczeniem bagien, wąwozów o zaskakujących różnicach wzniesień i pięknej roślinności. Do miejscowości Gryżyna, która tętni życiem bardziej niż Grabin, dojdziecie z naszego domu czarnym szlakiem. W ośrodku nad krystalicznym jeziorem Gryżyńskim jest piaszczysta plaża z pomostem do skakania, restauracja, wypożyczalnia rowerów wodnych oraz godne polecenia sauna i ruska bania (z własnym dojściem do jeziora).
Jest wiele do odkrycia na rowerach, bardziej tych górskich z powodu lubuskich piaszczystych dróg. Dwa rowery 26", jeden 20" oraz rowerek biegowy i kaski czekają na miejscu. Polecamy Wam przyjazd koleją z własnymi rowerami, a także przyczepkami lub rowerem cargo.
Garść nieco dalszych atrakcji:
– 25 km od nas jest unikalna w swojej urodzie rzeka Pliszka, po której organizowane są świetne spływy kajakowe,
– 20 km od nas rozciągają się Łąki Dobrosułowskie, gdzie odbywa się największe w Europie rykowisko jeleni (u nas w domu słychać we wrześniu i październiku porykujące jelenie na okolicznych łąkach i można podglądać je z ambony),
– o około 40 km oddalony jest od nas Łagów – Perła Lubuska – z zamkiem Joannitów leżącym na styku dwóch turkusowych jezior,
– 50 km dzieli nas od Zielonej Góry, która warta jest dziennej wycieczki (dla dzieci przygodą będzie dojazd promem samochodowym przez Odrę).