Jeśli definicją nudy są dla Was: długie spacery po lesie, popołudnia spędzone z książką na hamaku, wylegiwanie się nad stawem i wycieczki po Podlasiu, to jak najbardziej będziecie. Taki rodzaj nudy serwujemy tu w dowolnych ilościach. Pewnie przyjdą dni, gdy będziecie chcieli po prostu pobyć na miejscu i się pobyczyć – wtedy korzystajcie śmiało z terenu wokół: rozłóżcie się w ogrodzie, zagrajcie w badmintona, zróbcie grilla. Przez cały ten czas będzie Wam towarzyszył Święty Spokój (i może jeszcze ciekawskie leśne koty, ptaki i motyle).
Nasze siedlisko to raj dla ornitologów-amatorów. Przylatują do nas orliki, czapla siwa, a zimą sikorki czy sójki – dokarmiamy je, więc w chłodnych miesiącach możecie tu doświadczyć prawdziwego szturmu skrzydlatych łakomczuchów.
Tak naprawdę nasi goście, kiedy wybywają rano, rzadko wracają przed wieczorem. Okolica ma bardzo wiele do zaoferowania: miłośnikom natury, aktywnym, ciekawym kultury i sztuki Podlasia.
– Przede wszystkim: będąc tutaj, nie sposób nie odwiedzić Puszczy Białowieskiej, a my współpracujemy z przewodnikami po niej. Jeśli będziecie mieli chęć na leśną wyprawę z osobami, które pokażą Wam, jak uważnie patrzeć na las, jak szukać śladów zwierząt, i pokażą najciekawsze zakątki, dajcie znać, – zorganizujemy to. Taka wycieczka zajmuje ok. 4 h. Prócz tego w puszczy warto odwiedzić Rezerwat Pokazowy Żubrów, Park Pałacowy z wieżą widokową czy uroczysko Kosy Most.
– Znajdujemy się bardzo blisko Zalewu Siemianówka (to 4. największy sztuczny zbiornik wodny w Polsce!) – pewnie nie raz tam zajrzycie. Nad zamarzniętą Siemianówką była kręcona część zdjęć do “Opowieści z Narni”! Wy, zamiast przeprawiać się do Narni, możecie się tam wybrać na plażę Stary Dwór czy skorzystać z licznych sportowych atrakcji: ścianki wspinaczkowej, boisk do siatkówki i koszykówki czy kortów tenisowych. To też znakomite miejsce do obserwacji przelotów ptaków wodnych wiosną i jesienią.
– Zajrzyjcie do leżącej kilka kilometrów stąd wsi Narewka. Można w niej wypożyczyć kajaki i wybrać się na spływ w dół malowniczej i dzikiej doliny rzeki. A w samej wsi zobaczycie tradycyjne podlaskie domy, cerkiew, stary kościół i cmentarz żydowski.
– Jeśli kochacie starocie, koniecznie wybierzcie się na Jarmark Kiermusy, który odbywa się w każdy 1. weekend miesiąca. To pchli targ-legenda, w którym można znaleźć prawdziwe skarby. W dodatku odbywa się w przyjemnym otoczeniu drzew, niedaleko malowniczego Tykocina nad Narwią, który możecie przy okazji zwiedzić. A gdyby Wam było mało, co weekend odbywa się też giełda staroci w Wasilkowie.
– Kto śledzi MLH, pewnie pamięta Dąb Dunin, Europejskie Drzewo Roku 2022. Tak się składa, że ten 400-letni pomnik przyrody strzeże Puszczy Ladzkiej zaledwie kilkanaście kilometrów stąd. Istnieje ryzyko, że kiedyś rozpadnie się na pół, dlatego koniecznie jedźcie go zobaczyć, nim to się wydarzy.
– Kraina Otwartych Okiennic, formalnie obejmująca trzy wsie: Soce, Puchły i Trześciankę, leży w zasięgu samochodowej wycieczki. Tak naprawdę rozciąga się też na wiele mniejszych wsi wokół, np. Ciełuszki, Pawłów, Kaniuk czy Ryboł. To szlak wiodący śladami tradycyjnej podlaskiej architektury. Tak zdobionych chat, drewnianych cerkwi i kościołów nie zobaczycie w żadnej innej części kraju.
– Wybierzcie się też do skitu w Odrynkach, czyli prawosławnej pustelni założona przez archimandrytę Gabriela, mnicha-pustelnika. Skit jest niezwykle malowniczo położony, w odosobnieniu, na bagnach, wśród rozlewisk dorzecza Narwi. Trzeba do niego dojść drewnianą kładką, która liczy sobie 800 m.