Może nie wiecie, ale Szczebrzeszyn istnieje naprawdę. Jesteśmy dokładnie między nim a Zamościem i oprócz chrząszcza w trzcinie brzmi tu niewiele. Czasem szczeknie jakiś burek, czasem zagada do Was koń-rezydent, lecz poza tym – nic. Noce są tu najcichsze, a zachody słońca mają czerwień rumieńców właściwych beneficjentom tutejszej enoturystki. W najbardziej nasłonecznionym regionie Polski, wśród winnic, rowerowych tras i leniwie płynących rzek, powołaliśmy do życia Samo Dobro. A może raczej przywróciliśmy?
Bo na Roztoczu robi się to tak: zamiast wyburzać stary drewniany dom, szuka się “dawcy”. Jest nim inny dom – mający na tyle dużo zdrowych bel, by posłużyły do ratunku pierwszego. Dawcą dla naszego był dom babci Krzysia, dzięki czemu w piękny sposób splotły się tu dwie rodzinne historie. Przyjechał do nas rozłożony, z innej wsi, a potem długo bawiliśmy się w tetris. Gdy mieliśmy już zewnętrzną konstrukcję, można było pomyśleć o bebechach. Wnętrza w całości zaprojektowaliśmy sami, a w czyn wcielił je pan Janek, lokalny stolarz. Na koniec jeszcze w kuchni postawiliśmy sofkę – a co to jest, to wiedzą chyba tylko ludzie z Lubelszczyzny. Dawno temu na tym najcenniejszym w wiejskim domu meblu się spało, ale Wy nie musicie. Zerknijcie tylko na stolarski kunszt i idźcie się rozgościć w jednej z komfortowych sypialni. Nasz roztoczański dom dla rodzin i grup przyjaciół przywita Was zapachem drewna i lokalnej kawy oraz rozgrzaną balią i sauną z widokiem na pastwisko. Przyjeżdżajcie.
Zapraszamy Was do wygodnego drewnianego domu z tarasem i dużym terenem zielonym wokół. Mieścimy się w wiejskiej kolonii na Roztoczu – 10 km od Zamościa i 22 od Zwierzyńca. Wokół mamy sąsiadów, głównie gospodarstwa, ale ziemia jest duża, a miejsce sprzyja kameralnemu wypoczynkowi.
Dom ma:
– 4 sypialnie, część na parterze, część na piętrze,
· 3 dla 2 os. (łóżka małżeńskie),
· 1 dla 3 os. (3 łóżka pojedyncze),
– 5 łazienek (w każdej sypialni i jedną dodatkową),
– salon łączący się z jadalnią i kuchnią,
– taras o pow. 40 m².
Dom wynajmujemy na wyłączność, a liczba udostępnionych sypialni jest zależna od liczby Gości. Możecie do nas przyjechać w min. 4 osoby, maks. 9. Wszystkie sypialnie będą otwarte i wybierzecie dla siebie te, które będą Wam pasować.
Do Waszej dyspozycji jest cały teren gospodarstwa. Mamy ogród, drzewa owocowe, stajnię, gdzie w niektórych okresach pomieszkują konie. Śmiejemy się, że prowadzimy tu końskie sanatorium. Możecie z końmi obcować i karmić je, jeśli będziecie chcieli. A jeśli nie – po prostu obserwować z daleka. Jeżeli będziecie chcieli przyjechać z własnym koniem, to też można. Poważnie.
Zapraszamy ze zwierzakami (max. 2) , teren jest ogrodzony, tylko miejcie na uwadze, że w sąsiedztwie mieszka dużo burków, które nigdy nie słyszały o smyczy. Trzeba będzie uważać na przypadkowe psie spotkania.
To dom na wyłączność, o gotowanie zadbacie tutaj Wy, ale z przyjemnością przyniesiemy Wam gastronomiczne wsparcie.
1. Mamy tu Specjalną Szafkę, gdzie trzymamy dla Was frykasy. Znajdziecie tam roztoczańskie produkty: miód, kawę z lokalnej palarni, przetwory, a wkrótce także wino, bo ten region słynie z dobrych winiarni. Czasem są też orzechy lub jajka. Po wszystkim po prostu zostawicie nam zapłatę za wybrane smakołyki.
2. Jeśli będziecie potrzebować świeżych warzyw albo więcej jajek (lub nie będzie ich w szafce), dajcie nam znać. Załatwimy wszystko u babci Marianny. Owocami z naszych drzew częstujcie się do woli w sezonie.
3, Po przyjeździe znajdziecie w domu listę polecajek z miejscami, w których można smacznie zjeść. Roztocze ma bardzo smaczną kuchnię w dużej mierze opartą na potrawach wege. To kraina cebularza, pstrąga roztoczańskiego, bobu, pierogów biłgorajskich czy gołąbków z kaszą gryczaną. W okolicy zjecie dobrze i zdrowo.
4. Mamy też grilla i wyznaczone miejsce na ognisko. Może w ciepłe dni wrzucicie na ruszt rybkę albo zrobicie warzywne szaszłyki?
Bardzo byśmy chcieli, żebyście się u nas trochę ponudzili, bo nuda to samo dobro. Do tego celu przygotowaliśmy dla Was hamako-huśtawki na dużym tarasie z widokiem na pastwisko, leżaki w ogrodzie i tę jedną bajeczną huśtawkę wiszącą na drzewie. Mamy tu wokół duży zielony teren do Waszej dyspozycji: na polegiwanie w trawie, obserwowanie koników-rezydentów, bieganie na bosaka. Można pograć w badmintona albo w piłkę. W domu za to są ksiażki, gry i Play Station na długie wieczory.
BALIA
Do Waszej dyspozycji zostawiamy największą dostępną na rynku balię: wypluskacie się w niej nawet w 8 osób. Koszt to 300 zł za cały pobyt. Czemu? Nie używamy chemii i po wszystkich Gościach wymieniamy wodę (tą zużytą podlewamy ogródek). Przygotujemy Wam drewno i z balii możecie korzystać bez ograniczeń. Możemy też rozpalić ją na Wasz przyjazd, jeśli sobie życzycie. Ważne info dla fanów bąbelków: balia ma funkcję jacuzzi.
SAUNA
Na miejscy będzie na Was czekać także sauna fińska opalana drewnem. W czasie jednego seansu może przebywać w niej 6 osób. Sauna ma duże okno z widokiem na pastwisko i las, który pozwala jeszcze lepiej się zrelaksować.
Tak naprawdę na Roztoczu czeka Was masa atrakcji – też samo dobro. Można aktywnie, kulturalnie albo zupełnie slow, blisko natury. Przygotowaliśmy dla Was miniprzewodnik, gdzie znajdziecie sprawdzone przez nas informacje i polecajki – będzie dostępny na miejscu.
TRASY ROWEROWE
Mamy tu raj dla rowerzystów – bezpieczne, asfaltowe trasy rzadko uczęszczane przez samochody. Niedaleko przebiega szlak Green Velo. Jest wiele opcji fajnych wycieczek. Chętnie podeślemy Wam nasze ulubione trasy, informacje znajdziecie też w naszym małym przewodniku. A już na wiosnę będziemy mieć dla Was rowery do wypożyczenia.
KAJAKI
Roztocze jest super na spływy kajakowe – zwłaszcza dla początkujących. Tutejsze rzeki, Wieprz czy Tanew, są płytkie, a trasy niewymagające (2–6 h), można wziąć dzieciaki.
JAZDA KONNA
Sami nie oferujemy jeszcze jazdy konnej, ale mamy w okolicy kilka zaprzyjaźnionych stadnin, gdzie możecie wybrać się na naukę jazdy konnej. Informacje na miejscu.
ZWIEDZANIE WINNIC
O Roztoczu mówią, że jest polską Toskanią. Z tego względu powstaje tu wiele winnic, a my możemy Was tylko zachęcić do wycieczki ich szlakiem, czyli uprawiania roztoczańskiej enoturystyki. Oczywiście podpowiemy, gdzie.
ZWIEDZANIE ZAMOŚCIA
Wzniesione przez Jana Zamoyskiego miasto jest wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Unesco i byłoby wielką stratą go nie zobaczyć, będąc tak blisko. O Zamościu mówi się, że jest polską perłą renesansu. Koniecznie zajrzyjcie na zamojski rynek z najstarszą działającą w Polsce apteką (z pocz. XVII wieku). Warto też wybrać się na wystawę strojów historycznych, do najlepiej zachowanej w Polsce późnorenesansowej synagogi albo zobaczyć dom, w którym urodził się Marek Grechuta.
KINO W ZWIERZYŃCU
W Zwierzyńcu odbywa się Letnia Akademia Filmowa, na którą odsyłamy wszystkich miłośników kinematografii. Zresztą filmy można tam oglądać latem nie tylko przy okazji festiwalu. Na seans pod chmurką załapiecie się też wieczorami przy browarze, sprawdźcie tylko terminy wyświetlania filmów. No i sam browar również warto zwiedzić: w maju, czerwcu i we wrześniu można od piątku do niedzieli. W lipcu i sierpniu zwiedzanie jest możliwe od środy do niedzieli.
ROZTOCZAŃSKI PARK NARODOWY
Wiedzieliście, że w Polsce można spotkać żyjące dziko konie? Konik polski mieszka w lasach Roztoczańskiego Parku Narodowego i przy okazji wycieczki do parku macie szansę go zobaczyć. Warto przespacerować się Ścieżką po Wydmie do Stawów Echo i ścieżką poznawczą na Białą Górę. Na niej znajdziecie wieżę widokową. Przez rezerwaty parku prowadzą też inne znakowane ścieżki przyrodniczo-edukacyjne. Koniecznie zajrzyjcie do Uroczyska Belfont, w którym spotkali się Marysieńka i Jan Sobieski.
A ZIMĄ?
Dobrze się siedzi przy kominku, ale wcale nie musicie spędzać czasu tylko w domu. Rzucamy kilka pomysłów, jak się rozerwać w ferie na Roztoczu:
– stok narciarski w Jacni,
– snowtubing w Jacni,
– trasy do nart biegowych w Bondyrzu,
– kuligi konne w saniach,
– lodowisko na rynku w Zamościu.
Tu nie ma lipy – dzieciaki śmigają od rana do wieczora szczęśliwe i wybawione. Fajnie, jeśli przyjedziecie z większą liczbą dzieci niż jedno, bo wtedy mogą sobie organizować czas wspólnie. Mamy piłki do siatkówki, do nogi, paletki do badmintona, frisbee czy ogrodowe bule. W ogrodzie znajduje się plac zabaw ze zjeżdżalnią, piaskownicą, drabinkami i huśtawkami. Teren jest ogrodzony i bezpieczny. Zimą możemy Wam udostępnić sanki, mamy 3 pary. A na niepogodę czekają w domu liczne gry i Play do ciupania, kiedy starzy pozwolą.
Jeśli będziecie chcieli wysłać najmłodszych na przejażdżkę konną, chętnie polecimy Wam kilka zaprzyjaźnionych stadnin w okolicy. A gdy akurat w gospodarstwie będą gościć nasi konni rezydenci, dzieciaki będą mogły z nimi poobcować, nakarmić konie siankiem, przyjrzeć się ich zwyczajom.
Dla maluszków udostępnimy Wam sprzęt na życzenie: łóżeczko, krzesełko i wanienkę.
Internet działa tutaj bez zarzutu i w każdym pomieszczeniu – a nawet na tarasie. Mamy jedno prawilne stanowisko do pracy w postaci biurka w jednej z sypialni, ale spokojnie popracujecie też w innych miejscach w domu. Można przy stole w salonie, przy ławie z hokerami w kuchni, w fotelu albo z kanapy. Na tarasie też znajdziecie stół i fotele.